Co doprowadza do zdrady

Kochają się, planują wspólną przyszłość. Przyrzekli sobie wierność. A jednak zdradzają, i albo nigdy o tym nie mówią, albo odchodzą. Przeżyli z sobą wiele lat w zgodzie i miłości. Wspólny dom, dzieci. A jednak... Nadchodzi dzień gdy stają się niewierni. Łamią przysięgę małżeńską - zdradzają. Dlaczego?

Początek miłości to różowe okulary zakochania, stan olśnienia, oszołomienia partnerem. Wydaje się, że nikt inny "do grobowej deski". Wzrasta sugestywność, obniża się krytycyzm. Staje się wrogiem kto negatywnie ocenia albo ostrzega. Każda myśl, oddech przywołują kochane imię. Zdrada – nigdy!

Statystyki podają, że tylko 80% kobiet i 50% mężczyzn dochowuje wierności małżeńskiej. Czy wszystkie zdrady są w nich ujęte?

Miłość nie jest wieczna. To proces uczuciowy, którego siła zmienia się, by z czasem przeważnie słabnąć. Wydzielając z niej miłość erotyczną, związaną ściśle z potrzebą seksualną, trzeba wiedzieć, że zmienia się ona jeszcze szybciej w czasie. I wynika to nie tylko z fizjologii starzenia się. Atrakcyjność partnera powszednieje. To co oddziaływało na nas szczególnie, nie zawsze uświadamiane, staje się codziennością.

A życie? Powszednie troski, nieporozumienia, konflikty, czasem także awantury osłabiają uczucie, zapadając często w podświadomość. Powodują niechęć, żal, zobojętnienie. Silny popęd sprzyja niewierności, szczególnie gdy realizacja potrzeb seksualnych w układzie partnerskim jest niemożliwa. Na wierność osobniczą wpływają wychowanie, rodzina, środowisko, wzory lansowane przez środki masowego przekazu i najbliższe otoczenie. On zdradza statystycznie częściej, gdyż jest bardziej pobudliwy seksualnie, mniej zahamowany, stąd większa przypadkowość i sytuacyjność występku. Ona robi to zwykle z premedytacją, planowo, rozmyślnie.

Zobacz podobne tematy o zdradzie:

Skryte oczekiwania seksualne nie realizowane w układzie partnerskim mogą stać się motorem niewierności. Jak często ośmielamy się temu ukochanemu, tej najbliższej powiedzieć, co sprawia nam w seksie największą przyjemność, o czym marzymy? Czy ze swojej strony robimy wszystko, by poznać pragnienia seksualne partnera i je zaspokoić? Ile jest egoizmu w naszej seksualności? Trzeba też zwrócić uwagę na udział alkoholu w mechanizmie zdrady. Jego spożycie osłabia hamulce psychiczne i sprzyja działaniom, których w innych sytuacjach, "na trzeźwo", nigdy byśmy nie podjęli.

Jak dochować wzajemnie wierności? Dbając o swój wygląd, ubiór, zachowanie, będziemy zawsze atrakcyjni. Odkryjmy swoje oczekiwania, skryte pragnienia i poznajmy oczekiwania partnera. Trzeba im sprostać, jeśli będziesz więcej dawać, niż brać, zostaniesz wspaniałym kochankiem. Nie rozstawajcie się na długo. Kochając się jak najczęściej urozmaicajcie współżycie, żeby nie spowszedniało.

Każdy pomysł akceptowany przez obie strony, jeśli uatrakcyjnia zbliżenie i przynosi satysfakcję, jest dobry. Przewidujcie sytuacje zagrożenia. Uwaga na rozłąkę! Tolerancja i wyrozumiałość ograniczy konflikty i będzie stanowić o trwałości związku.

Znam przypadek gdzie kobieta porównywała swoje stosunki seksualne z mężem do dziennika TV mówiąc:

Zawsze o tej samej porze, w tej samej pozycji i kończy się pogodą. Przez 10 lat! Zawsze tak samo. Ruch po ruchu nic się nie zmieniało.

Ta kobieta w rezultacie zdradziła męża.


wpisów: 26 na 1 stronach

Marcelina • Łomża
Ja ufam mojemu facetowi, wiem ze mnie nie zdradzi. Gdy kogos naprawde kochasz to nie myslisz o skokach w bok.
Ewelina • Kraków
Mi się udało wybaczyć mężowi zdradę, ale długo to trwało... Przez wiele miesięcy odtwarzałam sobie w głowie różne brzydkie rzeczy. Podobno potrzeba roku żeby dojść do siebie po takim traumatycznym przeżyciu, w moim przypadku to się sprawdziło. Najważniejsza jest w tym wszystkim chęć naprawy związku ze strony osoby zdradzającej. Musi się starać.
Andrzej • Płock
Wydaje mi się że miłość to naprawdę mit i zwykły slogan. Ja już przestałem w to wierzyć :(
Samotny w związku • dexter2014@interia.pl
Nie wiem gdzie są te dziewczyny co potrzebują czułości i sexu? Bo ja tu widzę u siebie i wokół że to raczej faceci błagają swoje kobiety o sex. Moja żona przed ślubem była w łóżku niczym gwiazda porno , był super a po kilku latach po ślubie potrzebuje sexu raz na 2 lub 3 miesiące i to tylko wtedy gdy wcześniej cuduję z jakimiś romantycznymi kolacjami , drogimi restauracjami czy wyjazdami gdzieś gdzie jej się podoba. Piszecie dziewczyny o czułości , że niby faceci są nie czuli i nie wrażliwi - ja jestem typowym przytulakiem lubię tak bez konkretnego powodu pocałować swoją kobietę przytulić pomalować powiedzieć coś miłego - mogę tak kilka razy dziennie. Lubię sex romantyczny spokojny z maximum pieszczot i co słyszę : nie dotykaj , odsuń się , głowa mnie boli nogą mnie boli plecy mnie bolą , jestem znerwicowana po pracy i nie mam ochoty , jestem znerwicowana bo nie mam pracy , jestem znerwicowana bo jestem na zwolnieniu na urlopie itd...
ala • annagawronska@AOL.COM • WARSZAWA.
Romans to choroba z ktorej bardzo ciezko wyjsc.Obecnie sama jestem w takiej sytuacji nie umie skonczyc a zdaje sobie sprawe ze gdy sie wyda to bedzie kleska dla calej rodziny.DODAM ZE MAM WSPANIALEGO MEZA nie wiem jak do tego doszlo jakas sila wyzsza moze chemia moze maz za dobry.Najwiekszy problem to bol ktory towazyszy temu zwiazkowi kocha maz kocha kochanek ktorego wyybrac?nie ma odpowiedzi lepiej tego nie zaczynac a moze nie zalowac a zakonczyc?Nie ma dobrej rady.Ja nie wiem co lepsze.wiem ze uszczesliwiajac momentami siebie krzywdze najblizszych.
Luca • liu@onet.pl • Wro
Ja wciąż nie wierze w to co czytam. Panie które dodają komentarze domagają się od swoich partnerów seksu min. raz na tydzień. Bywa, że 2 miesiące chodzę za moją i uwodzę i proszę i dotykam - ona mówi że jest aseksualna - że w ogóle nie potrzebuje seksu. I mam poważny problem. Bo dla mnie to istotny element związku. Dalej tak nie mogę - szukam możliwość i flirtuję również na boku.
anulaaa
ja ostatnio zdradziłam męża i czuję się okropnie, mimo że wiem że go nie kocham... jakoś wolałabym najpierw skończyć całą tą farse a potem ewentualnie zacząć być z kimś innym ale tak wyszło...nie wiem co mam zrobić bo jestem rozbita totalnie:( mamy dwójke dzieci i to mnie najbardziej przeraża a najgorsze jest to że teraz kiedy to się stało on jakieś parę dni jest dla mnie taki miły że sama w to nie wierze....zawsze sie kłóciliśmy i raczej unikłał bywania w domu z nami tłumacząc się pracą:/ a teraz jakby się opamiętał i zaczął nawet mi pomagać ale jest już po....zdradziłam ;( nie wiem jak mam dalej funkcjonować bo jak patrze na siebie w lustro to mam ochotę go rozbić ;( nie mieliście tak?!
DeMarko
Monika to Ty ??
Grzesiek • Mielno
Jeżeli nie zdradzasz, nie będziesz też zdradzany. Rachunek jest prosty!
Gośka • Pniewy
Moim zdaniem zdrada partnera nie wychodzi nikomu na dobre. Ani jemu ani jej. :-/
monika • mstrelcow@wp.pl • stargard szczecinski
Mezczyzni wydaja sie nie rozumiec slow:kochanie.potrzebuje sie z Toba kochac chociaz 1raz w tyg.mam 38l i sex raz na 2tyg.szybki.10min bez gry wstepnej niemal.placze prawie po kazdym stosunku z zalu ze moj maz odpeka i juz.ja wrecz chce go zdradzic.bo sni mi sie to po nocach.masturbuje sie ze lzami na policzkach bo tak bardzo potrzebuje jego.nie wiem zego w sobienie mam ze sex mam jak jakas jamuzne
buraczek • buraczek.pl
wypalenie w związku.
Mirek • zachodniopomorskie
Czy na pewno fizyczny stosunek czyli upust cielesnym emocjom to zdrada? Bez wzgledu na to co robilem wczesniej, ja wciaz kocham swoja zone. Ona nic nie wie i tak raczej zostanie.
Dobry facet • Warszawka
Jeżeli jesteś normalnym facetem, nie pijesz, nie bijesz, nie ubliżasz, traktujesz żonę po partnersku i kochasz ją, a mimo to wychodzi na jaw zdrada - nie ma o co walczyć. Pakować walizki i uciekać! Nie szukać winy w sobie! Kto jest zdolny do zdrady, jest zdolny do wszystkiego, to będzie was niszczyć, aż was wykończy!
Małgosia • Gdynia
Zarówno Asieńka jak i Zuza, wiecie już napewno że nie kochacie swoich mężów, tak jak oni nie kochają Was. Jedyne co was łączy ze swoimi partnerami to przyzwyczajenie, obawa przed drastyczną zmianą, opinia rodziny i bliskiego społeczeństwa, może też wspólne zobowiązania finansowe typu kredyt na mieszkanie. I to tyle!! Nie ma uczucia - to nie ma związku. Wcześniej czy później powiecie sobie \"żegnaj\"
zuza • białystok
jestem mężatka od 3 lat. gdybym wiedziała jak wyglada zycie po slubie nigdy bym nie wyszła za mąż . seks? dla niego wystarcza raz na 2 tygodnie co przed ślubem mogł pare razy dziennie. czułości? nic a nic, zero spontaniczności i romantyzmu . Seks jeśli jest to 10 min i po wszystkim. nie żencie sie ludzie! mojemu mezowi przestało zależeć i przestał sie starac jak go pytam dlaczego to mówi że przeciez i tak go nie zostawie. powiem ze ja za nim biegałam i go prosiłam (ja głupia)żeby sie ze mną kochał ale skonczyło sie - juz nie biegam za nim, myslalam ze on zacznie ale cos nie bardzo sie do tego rwie. dlatego od 2 miesiecy spotykam sie z innym do niczego powaznego jeszcze nie doszło ale wiem że dojdzie prędzej czy później. i nie mam wyrzutów sumienia. kazdy ma jakies potrzeby a jak moj maz nic nie robi to znalazłam sobie innego.wszystko . bede sie smazyc w piekle ;)
poko • stąd
Przepraszam za bezpośredniość ale jeśli w związku brakuje elementów które tych ludzi ze sobą wiążą - zdrada przyjdzie prędzej czy później. Jeśli wyczuwamy że coś może być nie tak, najczęściej mamy racje. Człowiek nie jest skałą tylko wrażliwą istotą i tyle.
asieńka
Mój mąż włąśnie przestał mnie dostrzegać, wieczorami on ogląda jakieś tam programy ja w drugim pokoju inne. Chodzimy spać ossobno, każdy odwraca się w swoją stronę. On często pije, wymigując się wiecznymi problemami. Nie czuję się przy nim kobietą. pewnego dnia spotkałam znajomego, zaczęliśmy romawiać i się zaczęło mówił jakie mam piękne oczy, że jestem neizwykłą, że mnie podziwia i takie tam. zaczęłąm mysleć o nim jak o facecie, który się mną interesuje, nawet nie wiem czy on mi się podoba. Niedawno usiadł obok mnie i chciał pocałować, ale ja spasowałam, ale dgy mnie czule dotykał to już mi się bardzo podobało............. Znam jego żonę a on zna mojego męża. Boże jaki ten świat trudny. Czemu mój mąż mnie tak nie traktuje już przywyknął do tego, ze ja jestem i tyle. Ale ja potzrebuje miłóści, czułości. pomóżcie
Adrian • Szczecin Dąbie
Leszku, to przykre, niestety nie jesteś jedyny w swoim zaskoczeniu co do wierności partnerki którą kochałeś. Ja miałem to samo. Dziś już się z tego wyleczyłem, chociaż boję się poważnych związków. :-/
leszek • poznan
Byliśmy na początku ogromnej milości trzymaliśmy się za rece, kupowałem kwiaty, pisalem wiersze ona godzinami ze mną przez telefon randkowała, posalem jej wiersze, wozilsmy sie po calej Polsce, seks w przesycie a ona na pierszej wspólnej imprezie obmacywała się z przystojniakami, malo nie padłem,jak ochlonalem dotarlo do mnie ze bylem zdradzany emocjonalnie. Co w tej sytuacji mam robić?
Aldona • Wrocław
Do Radka: rzeczywiście masz powód do dumy. Wstydź się a nie chwal :( żałosne!!
Radek78 • Radek78@nadruck.com.pl • Turawa
Zdradzam swoją żonę od 2 lat, nie piszę tego żeby się pochwalić, ale powiem wam, że nie mam żadnych skrupułów. Będę to robił i nigdy się nie przyznam. Za jej oziębłość!!!!!!
Grzesiek • Rowy
Statystyki podają, że tylko 80% kobiet i 50% mężczyzn dochowuje wierności małżeńskiej. Więc po co ten cyrk ze ślubem?? Panowie nie żeńcie się!
Olka • olexsandra23@gazetcia.pl • Raniszew
To nie do końca tak wygląda jak tu jest napisane. Ja się z tym nie zgadzam.
Radzio • Pruszków
\"Zawsze o tej samej porze, w tej samej pozycji i kończy się pogodą. Przez 10 lat!\" Więc wcale się nie dziwię że ten związek nie przetrwał. Ciekawe tylko jak w tym czasie ONA starała sie to zmienić, bo jak zwykle \"to on nic nie robił\" :-?
Krzysiek • Gdańsk
U mnie w większości to się sprawdza. Dbam i staram się zadowalać swoją żonę, Często próbuję wnieść coś nowego do naszego życia erotycznego. Oby tak pozostało :D

Pokrewne artykuły