foxy pisze:szczera prawda.
faceci po prostu chca non stop a kobiety nie i z tego wychodzą takie własnie "kwiatki"

Absolutnie się z tą teorią nie zgadzam!!! Nie można tak generalizować!!!
Popęd jest cechą indywidualną nie zależną od płci!!!

Noo wszystko trzeba robić z wyczuciem

SueEllen pisze:He, he... mój mąż najczęścej w nocy z łokcia dostawał :twisted:

To w porównaniu z moją lubą jesteś na prawdę bardzo delikatna

Po prostu wierci się tak, że zawsze mi gdzieś siniaka nabije.

Pytku niestety tu nie ma raczej uniwersalnej metody. Trzeba wyczuć (najlepiej metodą prób i błędów) co na partnerkę działa, a co nie. Przede wszystkim nie należy przechodzić od razu do sedna sprawy, ale stopniowo pobudzać partnerkę. W fazie kulminacyjnej możesz spróbować zastosować pewien "patent", ...

Moja luba robi przez sen za wiatrak, ale do wszystkiego można się przyzwyczić
Wystarczy, że ją mocno przytulę, unieruchomię i można spokojnie i bardzo przyjemnie spać, zwłaszcza nago.

Różnica jest zdecydowana i wyraźna. Kobieta która ma dobrze wyćwiczone mięśnie kegla i panuje nad nimi w pełni może doprowadzić siebie i partnera do ekstazy wywołując jedynie rytmiczne skurcze tychże mięśni, bez wykonywania ruchów frykcyjnych. Jest to przeżycie nie zapomniane, wiem z własnego doświa...

Nie chwaląc się zdażyło mi się w życiu pieścić językiem kilka dziewczyn i żadna nie miała problemu z osiągnięciem orgazmu. Penetracja paluszkiem nie jest konieczna. Wszystko zależy od tego jak to robisz. Z resztą potwierdza to naukowy punkt widzenia. Każda kobieta jest zdolna przeżyć tzw. orgazm łec...

Generalnie jest to ten sam smak i zapach, jednak występujš zawsze drobne różnice spowodowane indywidualnymi cechami każdej z was. To trochę podobnie jak z perfumami, które w połšczeniu ze skórš różnych osób, daja różne odmiany tego samego zapachu.

Może to być również spowodowane problemami natury zdrowotnej!!!!
Poradziłbym Twojemu facetowi udać się z tym problemem do lekarza.

Z mojš dziewczynš jesteœmy razem już 8 lat i już wczeœniej zdarzało jej się "zabawiać" z innš dziewczynš, sprawia jej to przyjemnoœć, więc nie widzę powodu, żebym miał jej tego zabraniać. Rozumiem i akceptuję jej potrzeby, tak jak ona rozumie i akceptuje moje. Obydwoje wychodzimy z założenia, że zwi...

Nie przypuszczałem, że coś związanego z seksem będzie mnie jeszcze w stanie zaskoczyć. A jednak!!!!! Ostatnio dostałem dość niedwuznaczną propozycję od mojej dziewczyny i jej koleżanki (obie są biseksualne). Nie bardzo wiem jak na to zareagować. Może podzielicie się swoimi opiniami na ten temat. A m...

Jak najwięcej urozmaicenia, więc i z dominacjš powinno być różnie. Generalnie wolę jak to kobieta dominuje, choć nie zawsze mam na to ochotę. Mam z mojš dziewczynš taki układ, że dominuje ta osoboa, która zainicjowała zbliżenie. A tak na marginesie to wzajemna współpraca i równouprawnienie w trakcie...

:D skąd ja to znam? Opracowałem na to pewną metodę i nawet się sprawdza. Moja dziewczyna spóźniała się, z regularnością szwajcarskiego zegarka, o godzinę. Wpadłem więc na pomysł. Jeśli chcę się z nią umówić na 18 to umawiamy się na 17. Jeszcze nigdy ta metoda mnie nie zawiodła, a stosuję ją już 2 la...

Moim zdaniem ta "nauczycielka" to po prostu głupia baba, za przeproszeniem Państwa, nigdy pożądnie nie obsłużona. Tylko w takiej prymitywnej, przysłoniętej własną chucią głowie, mogą się rodzić podobne stwierdzenia. Jestem w stanie się zgodzić z tym, że niektóre dziewczyny, swoim wyglądem, strojem l...

Jakoś nigdy nie miałem z tym problemów. To się działo po prostu jakoś tak naturalnie, samo z siebie. Krok po kroku, odkrywanie nawzajem swoich potrzeb, upodobań etc.
Za każdym razem odbywało się to bezboleśnie.

Z moich prywatnych doświadczeń wynika, że jest to zadanie ponad siły przeciętnego faceta :) Kobieta jest istotą tak zmienną, niestabilną, tak pełną sprzeczności, że na dobrą sprawę często sama nie wie, czego chce. A uszczęśliwienie takiej osoby jest delikatnie rzecz ujmując trudne. :) Ale na szczęśc...

A może jednak lepiej jedno i drugie? :D Można się wzbogacić poprzez ślub! Choć w momencie kiedy na takią decyzję ma wpływ majętność partnera to jest to bez sensu. Wydaje mi się, że ożenek nie musi stać na przeszkodzie w dordze do wzbogacenia. Jednak trzeba sobie zadać jedno pytanie co jest ważniejsz...

Jeżeli można się uzależnić od np. internetu, to dlaczego nie od seksu? Zwłaszcza, że daje dużo większą przyjemność.

Możesz mieć najlepsze na świecie narzędzie, ale jak nie umiesz go używać to i tak nic nie zdziałasz!!!! I w tym cały knif!!!

A ja wam powiem tak, aborcja to najgłupsza, najpotworniejsza rzecz jaką mógł wymyślić człowiek! Przerobiłem ten temat bardzo dokładnie na własnej skórze. Moje dziecko powinno mieć teraz około 10 lat. Niestety wtedy byłem młody i głupi, podobnie jak moja uwczesna dziewczyna. Padło standardowe hasełko...

Jarku nie chodzi mi o sam czas trwania stosunku. Niewprawny kochanek może "być w kobiecie" i z godzinę a jedyne do czego ją doprowadzii to zniechęcenie, rezygnacja, zniecierpliwienie. Chodziło mi o umiejętność wyczucia najwłaściwszego rytmu, kąta, głębokości penetracji, doboru najwłaściwszej pozycji...

Coprawda jestem facetem, więc mogę się w tej kwestii mylić, ale wydaje mi się, że dla kobiet najważniejsze są "możliwości" a nie wymiary.

Oczywiście, że lepiej się skupić na doznaniach, niż na tym, że trzeba uprzedzić partnerkę. Jednak, zależy mi, żeby miała konfort i kontrolę nad sytuacją, żeby mogła zdecydować jak chce zakończyć pieszczoty. Dlatego zawsze jej mówię odpowiednio wcześniej.

Naverick toś ty jeszcze mało w życiu widział.

A ja chyba jestem dość orginalny pod tym względem, bo swoją dziewczynę poznałem poprzez ogłoszenie w gazecie.
Czy ktoś jeszcze pamięta Brum?
Byla taka rubryka dla poszukujących znajomości. Dałem ogłoszenie, Ona zadzwoniła i tak to już trwa ponad 6 lat.

Ja bym to ujął troszkę inaczej. Najlepsze są te prezerwatywy, które są najwygodniejsze!!!!

Maverick coś w tym jest!!!

Jarek to proste, do nosa, czy do ucha się nie mieści!!!! :wink:

A ja chyba jestem ewenementem, bo do seksu analnego namówiła mnie moja dziewczyna. To ona chciała spróbować, a ja miałem opory.