Czy bronienie komus ma sens??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 13 lis 2005, 09:34

Nie ma sensu zabraniać, jak ktoś będzie chciał wyciąż jakis numer, to i tak to zrobi, za zgodą lub bez... Czasami lepiej wcześniej się dowiedzieć prawdy o drugiej osobie, niż później... :P
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 13 lis 2005, 09:35

gargul pisze:Jak dla mnie to jest zagrywka na wyrzuty sumienia, że ona tak o mnie myśli i przez to się jakoś ogranicza dlatego tez ja powinienem się zgadzać na wszystko


Bo jest. :D
Też mam takie zagrywki z jej strony. Drugą zagrywką jest tekst: "myślisz tylko o sobie!"
One takie są. To normalka. Nie znaczy to, że powinny być z tego dumne. Z tego da się wyleczyć. :>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
BlueEyes
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 332
Rejestracja: 02 mar 2004, 14:20
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: BlueEyes » 13 lis 2005, 12:35

Pegaz pisze:czyli nie skutkowało...


Oh, Pegaz. Skutkowało.
Kiedy bronisz rzeczy "destrukcyjnych" i widzisz, że to pomaga, wręcz mobilizuje do zmian czy zaprzestania pewnych praktyk, jak możesz stwierdzać, że nie skutkowało?
Czasem jednak braknie człowiekowi sił, i to on będzie potrzebował oparcia, a nie dotychczas "podtrzymywany". Mniejsza o to.
Olivia pisze:Nie ma sensu zabraniać, jak ktoś będzie chciał wyciąż jakis numer, to i tak to zrobi, za zgodą lub bez...

Właśnie, jak bedzie chciał. Albo jak sobie na to pozwoli. Sam.
... you bleed just to know you're alive ...
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 13 lis 2005, 13:02

BlueEyes pisze:. Skutkowało.

Bo ja czasem jak o coś prosze to jakbym do ściany mowił..jak za pierwszym razem nie skutkuje to już później też nie za bardzo.
And- pisze:ale sa takie sytuacje, ze przestajemy sie kontrolowac

Jakie..?Ja zawsze panuje nad swoimi reakcjami.Chyba że jestem pijany jak bela to nie panuje nad cialem ale nadal kontroluje to co mówie i nie "wyspowiadal bym się "na przykład z czegoś tylko dlatego że jestem pijany.
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 13 lis 2005, 17:29

W moim przypadku bronienie czegos przynosilo zazwyczaj odwrotny skutek
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 13 lis 2005, 21:57

"co ma wisieć nie utonie... " - jak ktoś ma coś zrobić głupiego to zabranianie nic nie da, jakby nie było będąc w związku jest sie rownoczesnie wolnym czlowiekiem, i zabranianie jest chyba bez sensu. Bo nie chodzi o to zeby czegos zabraniac, tylko sprawic żeby druga osoba sama nie chciala tego robić. Nie sztuka zabronić kobicie chodzenia samej na imprezy, sztuka sprawić żeby nie chciala sie bez nas ruszyć :)
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 17 lis 2005, 11:58

Kurcze jak czytam te wszystkie komentarze to aż mi się nieprzyjemnie robi. A mianowicie z tego powodu, że zaczyna do mnie docierać jak bardzo jej nie ufam :( I to jest smutne.

W normalnym związku, opartym na zaufaniu i wzajemnym "fair play" jestem w stanie przychylić się do zdania Olivii

Olivia pisze:Nie ma sensu zabraniać, jak ktoś będzie chciał wyciąż jakis numer, to i tak to zrobi, za zgodą lub bez... Czasami lepiej wcześniej się dowiedzieć prawdy o drugiej osobie, niż później... Jezor
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 17 lis 2005, 13:33

Calvin pisze:zaczyna do mnie docierać jak bardzo jej nie ufam I to jest smutne.


czyli ten związek już sie skończył??
Tylko od aparatury nie chcesz go odłączyć. <aniolek2>
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.



FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 17 lis 2005, 13:35

hehehe dobre określenie...
I tak niektórzy zaraz zaczną krytykować, więc od razu zaznaczę: wiem, że robię źle.
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 17 lis 2005, 13:39

ja Cie nie krytykuję...

Ja tak kiedyś myślałem jak Ty o jednym ze swoim związków, a potem on sie całkiem fajnie naprawił, i trwał jeszcze całkiem długo...
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 17 lis 2005, 13:43

No i to jest sedno sprawy... Ona chce wszystko naprawić.

Ech sam niewiem czego chcę. No, ale zanim się wpakowałem w ten związek nikt mi nie mówił, że będzie łatwo ;)
Awatar użytkownika
robinho
Maniak
Maniak
Posty: 563
Rejestracja: 24 wrz 2005, 15:27
Skąd: miasta ze skazą
Płeć:

Postautor: robinho » 17 lis 2005, 14:23

TO wszystko zależy od Ciebie.

Ale już w każdym razie nie pozwalaj karmić się złudzeniami.
"Monalizą byłaś mi, marzyłem tylko o tobie
Rysowałem serca dwa, pytałaś po co to robię.






FALUBAZ! Ekstraliga jest już nasza!
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 17 lis 2005, 15:40

Hmmm a u nas to tak bywa, że zwykle ja czegoś zabraniam facetowi niż on mnie ale nie ma przez to większych problemów czy kłótni. Jedynie jesli chodzi o alkohol to mój facet nie chce i nie pozwala abym za duzo wypiła... oboje trzymamy ta swoja norme, alkohol to dla nas nie problem bo wiemy ile nam wystarczy i zwykle nie pijemy do tego stanu aby sie kołysać...
jak między nami były takie poczatki bycia razem to zdarzalo sie, że jego przyjaciel dzwonil do niego i proponowal mu jakiś wypad gdzies kiedy juz ode mnie wyjdzie... wiec zabronilam się takiego szlajania po nocy kiedy ja spie... no i chlopak nie lubi jak sama ide gdzieś na piwko lubi mi towarzyszyć... ale nie zabrania wychodzebnia samej bądz z kimś...
Myśle, że są takie rzeczy ktorych powinno się zabraniać jak i dziewczynie tak i chlopakowi... albo przynajmnije ustalić granice
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 17 lis 2005, 23:40

Podoba mi się Twoje podejście karmen :)

Jeśli chodzi o alkohol to ja staram się nie upijać bo robię się wtedy nieprzyjemny. Nie, nie rzucam się do wszystkich naokoło. Po prostu jestem przykry dla otoczenia. Tak więc jak już idę na jakieś piwko, albo coś, to staram się pić z umiarem. Moja dziewczyna też raczej się nie upaja alkoholem. Na sylwka może wypija trochę więcej. Kiedyś miała taki szalony okres w swoim życiu kiedy więcej piła (różnych środków) ;P . Teraz już jest spokój.

P.S Czy w Twoim tekście pod nickiem nie powinno być "Entuzjastka" ?

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 307 gości