Powod do dumy czy obciach??

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Czy bycie dziewicą/prawiczkiem to:

obciach
4
9%
powó do dumy
10
23%
ani jedno, ani drugie
29
67%
 
Liczba głosów: 43
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 23 maja 2004, 10:03

Dlatego im dłużej ktoś jest sam, tym większy obciach podobno, bo nasze społeczeństwo nastawione jest na to, ze jak masz te 20 -20 kilka lat i jesteś sam, to coś z Tobą nie tak.


A ciekawe z czego to wynika?? dlaczego zycie w pojedynke jest tak dziwne odbierane przez ludzi?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 maja 2004, 11:04

Ankieta mi nie pasowala, brakowalo jednej opcji... :) Wiec dodalem. Mam nadzieje, Mariusz ze nie jestes zly =]
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 25 maja 2004, 11:59

Mi jeszcze właśnie brakuje granicy wieku... Co mam zaznaczyć, jeśli mam na myśli, ze bycie np. dziewicą w wieku 18 lat jest powodem do dumy a powiedzmy 3-4 lata później już to jest obciach...?:P Może naznaczcie jakieś granice, obojętnie jakie.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 25 maja 2004, 16:10

Ankieta mi nie pasowala, brakowalo jednej opcji... Wiec dodalem. Mam nadzieje, Mariusz ze nie jestes zly =]

Spoko, nie bede sie ginewać.

A co do dziewictwa, to chyba zależy od tego z kim i kiedy. Bo stracić je z byly kim dto chyba mija się z celem. Jest to raczej indywidualna sprawa każdego człowieka, i nikt raczej nie powinien się z tego śmaiać. Przeciez może się zdażyć, że ktos kto jest na prawde swietną osobą, może nie być doświadczony/doświadczona w pewnym wieku np: 20-25... Ale żadna skrajność nie jest dobra. ;)
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 05 cze 2004, 17:00

A mnie się nasuwa pytanie, do dziewczyn ( kobiet ) kierowane. Załóżmy że spotykacie się z facetem który, ma 20 kilka lat. Gościu jest w porzo, podoba się wam itd. No i mówi że jest prawiczkiem. I co wy na to ? ( abstrahując od weryfikacji tego stwierdzenia, co chyba nawiasem mówiąc w intymnej sytuacji się okaże ). Na pewno większość z was pomyślałaby, że z gościem jest coś nie tak, prawda ?

PS: Proszę sobie darować ewentualne, " autobiograficzne " przytyki do mojej osoby.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 05 cze 2004, 17:09

Ja nie sądze, żebym pomyślała o nim jak o kimś nie takim. Przecież jest wiele różnych osób i nie każdy musi już to mieć za sobą. Różnie się życie toczy więc na pewno nic złego nie pomyślałabym o nim. na pewno zaciekawiłoby mnie dlaczego jest jeszcze prawiczkiem, ciekawiłby mnie powód tego. Ale na pewno nie miałabym nic przez to do niego. Nawet czasem fajnie musi być uczyć kogoś seksu. Można go wszystkiego dobrze nauczyć :)
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 cze 2004, 20:14

Nie wazne czy ktos jest w wieku np. lat 23 , wazne jak do dego ma podejscie i zdanie , bo jezeli losy sie tak potoczyły a nie inaczej no to mówi sie trudno , ale jak sie ktos wynosi i uwaza za lepszego bo jest dziewicą prawiszkiem no to ide brusic siekierę!!!! ;)
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 05 cze 2004, 20:54

krzys pisze: wazne jak do dego ma podejscie i zdanie , bo jezeli losy sie tak potoczyły a nie inaczej no to mówi sie trudno


Co za zaskocznie in plus. Takiej odpowiedzi się po krzychu nie spodziewałem. Poza cyniczną fasadą kryje się uważny obserwator życia, dostrzegający bardzo wiele jego aspektów.
Szkoda jednak, że tak często ma rację.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 06 cze 2004, 13:29

To czy obciach czy nie, zalezy od podejścia.
Było kiedys pięć 15-latek, trzymały się razem i deklarowały, ze na pewno do ślubu chcą być dziewicami. Potem jedna, mając prawie 16, poznała kogoś, w kim zakochała się do szaleństwa i mało brakowało poszlaby do łóżka i potem żałowała. Ale wiedziała już, że do ślubu nie wytrzyma :) Potem znów poznała kogoś i po roku związku przeżyli swój 1szy raz :) On prawie 18, ona 17,5. I gdy spotkały się znów dawne 15-latki, cztery z nich deklarowaly dziewictwo do ślubu a jedna siedziała cicho i jadła winogrona :)
Moim zdaniem ani obciach ani nie, ważne jak ktoś się z tym czuje :) Ale dziewictwa nie powinno się tracić "na siłę", tylko z odpowiednim człowiekiem :)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 06 cze 2004, 20:55

gregy pisze:A mnie się nasuwa pytanie, do dziewczyn ( kobiet ) kierowane. Załóżmy że spotykacie się z facetem który, ma 20 kilka lat. Gościu jest w porzo, podoba się wam itd. No i mówi że jest prawiczkiem. I co wy na to ? ( abstrahując od weryfikacji tego stwierdzenia, co chyba nawiasem mówiąc w intymnej sytuacji się okaże ). Na pewno większość z was pomyślałaby, że z gościem jest coś nie tak, prawda ?

PS: Proszę sobie darować ewentualne, " autobiograficzne " przytyki do mojej osoby.


Miałam w zyciu do czynienia z dwoma 23letnimi prawiczkami... (miałam wtedy odpowiednio 18 i 20 lat)
Jakoś ten pierwszy zdawał mi się być zdesperowany (i może dlatego kilka razy nie wyszło, potem już się nie odezwał do mnie - mieszkał daaaleko)
Drugi był pierwszym facetem, który na moją propozycję stwierdził, ze "musi poczekać" (też nic nie wyszło, bo po raz drugi - ale nie z tego powodu) ten związek się rozpadł)

A moje obecne naukochańsze kochanie też było prawiczkiem :) I ja go "rozdziewiczyłam" :D (miał lat 20) I w tym wypadku byłam, hmm... dumna? że to ja :D I że z poprzednią dziewczyną nie spał ;)
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 07 cze 2004, 11:44

Chociaż jak przeczytałam w gazecie jednej więszkosć młodych polaków stosunkowo późno zaczyna swój 1 raz. Jesteśmy bodajże na końcu w krajach europejskich. Dziewictwo nie jest i nigdy nie było obciachem. po prostu nie zawsze trzeba dążyć do seksu. A bardzo fajnie i przyjemnie jest zrobić to z tym naprawde ukochanym niż z kimś z kim po pewnym czasie przestaniemy się spotykać.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 07 cze 2004, 15:14

ja miałam do czynienia z 18 letnim zdesperowanym prawiczkiem :D i też nie wyszło i mieszka daleko, ale dobrze że nie wyszło bo ja się naprawdę zakochałam a on...był tylko zdesperowany. I tez jestem dumna że mojego kochanego "rozprawiczyłam" i ze on mnie "rozdziewiczył" :D
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 07 cze 2004, 15:19

Ja spotkałem 25 i 30 letnią dziewicę. Z tym, że 30-to latka miała problemy sama ze sobą a druga nie spotkała po prostu faceta z ktorym chciałaby to zrobić. Tak więc cięzko stwierdzić czy to obciach czy powód do dumy. Chyba ani jedno ani drugie.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2004, 18:11 przez fish, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 07 cze 2004, 17:53

taka_jedna pisze:I tez jestem dumna że mojego kochanego "rozprawiczyłam" i ze on mnie "rozdziewiczył" :D


Mnie mój nie rozdziewiczył... Moze i szkoda, ale przynajmniej ja jego :D:D
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 07 cze 2004, 20:44

Jak na razie wyłania się obraz desperatów którzy chcą to mieć jak najszybciej za sobą.
Czekać na tą jedną wyjątkową dziewczynę, trwać w związku długi czas by się poznać. I nagle koniec. I szukanie na nowo, bycie razem i ... " Czarująca " perspektywa, nieprawdaż ? Poza tym czy partner nie może mieć żalu, że druga osoba nie czekała ?

PS:Zrobił się z tego całkiem nowy temat.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 07 cze 2004, 21:41

gregy pisze:Jak na razie wyłania się obraz desperatów którzy chcą to mieć jak najszybciej za sobą.
Czekać na tą jedną wyjątkową dziewczynę, trwać w związku długi czas by się poznać. I nagle koniec. I szukanie na nowo, bycie razem i ... " Czarująca " perspektywa, nieprawdaż ? Poza tym czy partner nie może mieć żalu, że druga osoba nie czekała ?

PS:Zrobił się z tego całkiem nowy temat.


Nie wszyscy są takimi desperatami...

Hmm, nie zastanawiałam sie do tej pory, czy on może mieć do mnie żal, że miałam kogoś przed nim... Co prawda to był totalny wyskok (jednorazowy). Nie wiem, czy powinnam go o to pytać :027: Jest sens?
Ostatnio zmieniony 16 lis 2004, 23:53 przez sophie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 07 cze 2004, 22:46

Jakby miał to by pewnie zapytał ... a skoro nie, to pewnie nie ma. Tak sobie gdybię ... Nie ma po co pytać.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 07 cze 2004, 22:51

gregy pisze:Jakby miał to by pewnie zapytał ... a skoro nie, to pewnie nie ma. Tak sobie gdybię ... Nie ma po co pytać.


On zawsze pyta jak chce coś wiedziec albo coś mu sie nie podoba, więc chyba masz rację...
Dzięki za potwierdzenie :D
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 07 cze 2004, 23:22

sophie pisze:
Nie wszyscy są takimi desperatami... Np mój diabeł tasmański ze swoją byłą nabył wiele umiejętności ;) ale nie spał z nią...



Między prawie dwadzieścia, a dwadzieścia kilka, jest jednak pewna różnica.
Mamy przyład jakiegoś niedesperata ? Coś mi sie zdaje, że moja teza jest trafna. Tacy faceci są postrzegani przez kobiety jako dziwni, a dokładniej " zdesperowani ". Relikty w dzisiejszym społeczeństwie.

PS: Coraz bardziej mi się to forum podoba.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 08 cze 2004, 00:22

Wszystko zależy jeszcze od tego w jakis środowisku sie dana osoba obraca. Można być normalna osoba, tylko nie miec okazji poznac nikogo, co może przczynić się do braku doświadczenia. Dla tego nie uważam, aby od razu skreślać i wyobcowywać ludzi niedoświadczonych w pewnym wieku ;) Co złego jest w czekaniu?? lepiej zawsze chwilkę poczekac, niż wziąść byle co ;)
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 08 cze 2004, 08:36

mariusz pisze: Co złego jest w czekaniu?? lepiej zawsze chwilkę poczekac, niż wziąść byle co ;)


Tu raczej o chwilkach nie może być mowy. No chyba, że chodzi właśnie o desperatów dla których najważniejszy jest sam fakt utraty cnoty, a nie to, że się kogoś kocha i dlatego pragnie się z tym kimś być najbliżej jak to możliwe. A żeby pokochać i zaufać potrzeba trochę więcej czasu niż chwilka.
Chyba juz wiem jak to jest. Dla ogółu kobiet " desperaci ", dla tej która się w takim zakocha nie będzie to miało specjalnego znaczenia. Albo razem odkryją dla siebie świat tych doznań, albo ona go weń wprowadzi.

PS: Znowu naiwność przeze mnie przemawia ;)
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 cze 2004, 09:31

gregy pisze:
mariusz pisze: Co złego jest w czekaniu?? lepiej zawsze chwilkę poczekac, niż wziąść byle co ;)


Tu raczej o chwilkach nie może być mowy. No chyba, że chodzi właśnie o desperatów dla których najważniejszy jest sam fakt utraty cnoty, a nie to, że się kogoś kocha i dlatego pragnie się z tym kimś być najbliżej jak to możliwe. A żeby pokochać i zaufać potrzeba trochę więcej czasu niż chwilka.
Chyba juz wiem jak to jest. Dla ogółu kobiet " desperaci ", dla tej która się w takim zakocha nie będzie to miało specjalnego znaczenia. Albo razem odkryją dla siebie świat tych doznań, albo ona go weń wprowadzi.

PS: Znowu naiwność przeze mnie przemawia ;)

O jakim ze tak powiem akcie desperacji piepszysz ! co to za tekst ?? nikt nie robi tego z zadnego aktu, bo jest zdesperowany , a robi to z czystego popedu sexualnego , dlatego iz ma na to wielka ochote i potrzebę ,(jestes bardzo głodny to po prostu jesz!) jedni to mają wczesniej , inni troche puzniej , nikt nie bedzie tego robił dlatego by sie pozbyc dziewictwa czy prawictwa ! co to za tok rozumowania???, (desperacki akt) jest wtedy, gdy ktos nie potrafi sie znalesc w sytuacji w której sie znalazł,nie wytrzymuje psychicznie i zuca sie z mostu !! A w wieku lat 17-20 nie trzeba wcale kochać by z kims sie przespac , wystarczy bowiem dwoje chetnych i podnieconych ludzi którzy wzajemnie sie lubią,lub są sobą oczarowani ! i nie ma w tym nic złego !! jezeli myslicie, ze jestescie lepsi tylko dlatego, ze uwazacie ze czekacie na swą miłosc i z nia to zrobicie, to mozecie sie wielce rozczarować , sex powoduje bardzo czesto w tym wieku jakby zakochanie sie , jest katalizatorem uczuc , fascynacja drugą osobą i udany sex powoduje ze wielu wydaje sie iz własnie sie kochają ! ale to okaze sie dopiero puzniej , znacznie puzniej !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 08 cze 2004, 10:24

krzys pisze:A w wieku lat 17-20 nie trzeba wcale kochać by z kims sie przespac , wystarczy bowiem dwoje chetnych i podnieconych ludzi którzy wzajemnie sie lubią,lub są sobą oczarowani ! i nie ma w tym nic złego !! jezeli myslicie, ze jestescie lepsi tylko dlatego, ze uwazacie ze czekacie na swą miłosc i z nia to zrobicie, to mozecie sie wielce rozczarować


Nawet się w dyskusje nie będę wdawał, bo po co. Masz rację. Za kilka lat pewnie będę wiedział tyle co ty. Ale czy nie za bardzo wszystko sprowadzasz do instynktów? Jest chyba różnica między pójściem do łóżka z byle kim, a kimś " kogo kochamy ". Rozczarować się można, ale można sie też nie rozczarować.

krzys pisze:sex powoduje bardzo czesto w tym wieku jakby zakochanie sie , jest katalizatorem uczuc , fascynacja drugą osobą i udany sex powoduje ze wielu wydaje sie iz własnie sie kochają ! ale to okaze sie dopiero puzniej , znacznie puzniej !


Chodziło ci chyba raczej o popęd seksualny. Przynajmniej w kontekście powyższych wypowiedzi ( tam raczej była mowa o braku seksu ).

PS:" nie ma w tym nic złego !! " - a mnie się ciągle wydaje, że jest.
Absolutnie nie jestem w formie żeby się wdawać w polemiki z krzysiem. Ale będą jeszcze pewnie ku temu okazje.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 08 cze 2004, 11:20

gregy pisze:Między prawie dwadzieścia, a dwadzieścia kilka, jest jednak pewna różnica.
Mamy przyład jakiegoś niedesperata ? Coś mi sie zdaje, że moja teza jest trafna. Tacy faceci są postrzegani przez kobiety jako dziwni, a dokładniej " zdesperowani ". Relikty w dzisiejszym społeczeństwie.


Co miałeś na mysli pisząc "tacy faceci"? Czyli jacy?
23letni nastawieni tylko na seks czy 20latek, który jednak najpierw zadał sobie sporo trudu, by mnie lepiej poznać?
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 08 cze 2004, 12:55

sophie pisze:Co miałeś na mysli pisząc "tacy faceci"? Czyli jacy?
23letni nastawieni tylko na seks czy 20latek, który jednak najpierw zadał sobie sporo trudu, by mnie lepiej poznać?


Jakoś tak rozgraniczasz jednych od drugich. Chyba nie wierzysz w istnienie 23-latka który potrafi sobie zadać sporo trudu by cię lepiej poznać.
Prawdziwa miłość to ta która trwa...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 08 cze 2004, 15:12

<<<<<Nawet się w dyskusje nie będę wdawał, bo po co. Masz rację. Za kilka lat pewnie będę wiedział tyle co ty. Ale czy nie za bardzo wszystko sprowadzasz do instynktów? Jest chyba różnica między pójściem do łóżka z byle kim, a kimś " kogo kochamy ". Rozczarować się można, ale można sie też nie rozczarować. >>>>>


jezeli ktos chodzi do łózka z byle kim , to ja z nim dyskutowac nie bede , ja nigdy z byle kim do łżózka nie chodziłem , nie chodze i nie bede chodził
I MI WYSTARZCY ZE KOGOŚ POŻĄDAM I MNIE POŻADAJĄ , ZE JEST KTOS W MOIM TYPIE I JEST MIŁY I WIELE TAKICH INNYCH RZECZY , NIE ZWIAZANYCH JEDNAK Z MIŁOSCIĄ .........ile ludzi tyle zdan ! ale mysle iz aż 90%facetów i az 80% kobiet wcale nie musi kochać by isc z kims do łóżka !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 08 cze 2004, 15:39

gregy pisze:
sophie pisze:Co miałeś na mysli pisząc "tacy faceci"? Czyli jacy?
23letni nastawieni tylko na seks czy 20latek, który jednak najpierw zadał sobie sporo trudu, by mnie lepiej poznać?


Jakoś tak rozgraniczasz jednych od drugich. Chyba nie wierzysz w istnienie 23-latka który potrafi sobie zadać sporo trudu by cię lepiej poznać.


Nie rozgraniczam i wierzę. Bo ten drugi 23latek był mi bliski... Niestety chyba momentami był zbyt dużym romantykiem i do tego czasem nachalnym (emocjonalnie-uczuciowo). On akurat nie był (jak już pisałam) zbytnio za seksem...
Za to ten pierwszy codziennie (na obozie wspinaczkowym) wpieprzał mi się do pokoju i do łózka, nawet tego dnia, gdy zaliczyłam tzw. lot (czyli spadłam ze ściany rozbijajać się nieco). On był desperatem, bez dwóch zdań...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 08 cze 2004, 15:55

sophie pisze: On był desperatem, bez dwóch zdań...


Sophie nie desperatem :) Miał po prostu duży temperament seksualny :)
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 08 cze 2004, 15:56

krzys pisze: ale mysle iz aż 90%facetów i az 80% kobiet wcale nie musi kochać by isc z kims do łóżka !


Tu Krzysiu podniósłbym trochę te procenty. Zwłaszcza u kobiet :)
Awatar użytkownika
gregy
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 29 kwie 2004, 18:46
Skąd: na razie Poznań
Płeć:

Postautor: gregy » 08 cze 2004, 16:06

krzys pisze: ale mysle iz aż 90%facetów i az 80% kobiet wcale nie musi kochać by isc z kims do łóżka !


No tak, więc seks jest tak tylko dla przyjemności? Nic poza nią nie stanowi ?
Prawdziwa miłość to ta która trwa...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 263 gości