I jak go tu zrozumiec? :(

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
jelonek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 22 gru 2005, 17:23
Skąd: Kraków
Płeć:

I jak go tu zrozumiec? :(

Postautor: jelonek » 09 lut 2006, 20:00

Widuje sie z moim chlopakiem dwa razy w tygodniu. Najpierw bylo mi smutno, ze on sie nie chce czesciej widywac, nie rozumialam tego, ale nadeszly wakacje i widywalismy sie tak czesto i dlugo, ze bylam bardzo zadowolona :) Po wakacjach niestety wszystko wrocilo do dawnej normy, ale po pewnym czasie dowiedzialam sie, dlaczego on nie proponuje czestszych spotkan- twierdzi, ze gdy nie widzimy sie kilka dni, to powstaje taka przyjemna atmosfera oczekiwania...Wiec czestotliwoscia sie zamartwiac przestalam :P Ale martwi mnie jeszcze inna sprawa- moj chlopak twierdzi, ze chcialby ze mna byc zawsze, ze teskni za mna, kiedy sie nie widzimy i w ogole, a z drugiej strony wlasnie nioe dosc ze nie widujemy sie czesto, to kiedy sie widzimy, to niezbyt dlugo. Na przyklad dzis gadalismy na gg i zaprosil mnie na jutro rano do siebie. Zapytal, na ktora mam do szkoly. Mam na 13:50. Po czym powiedzial, zebym przyszla jakos po 10:00...Wedlug mnie wyglada to troche jakby nie chcial sie spotykac, bo "odlicza" czas, ktory mamy spedzic ze soba...Kiedy mam do szkoly na 12, mam przyjsc juz o 9, jak na pozniej, to pozniej...Przeciez powinien chciec spedzac ze mna jak najwiecej czasu...Co o tym myslicie?
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 09 lut 2006, 20:11

A bierzesz pod uwagę, że on może też ma parę rzeczy do zrobienia? Albo chce się wyspać?
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Blondi
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 23 sty 2006, 20:36
Skąd: skądinąd
Płeć:

Postautor: Blondi » 09 lut 2006, 20:29

Tez mam podobny problem z tym,ze moj chlopak po prostu pracuje,a kiedy tylko ma wolne tez chce pobalowac z kolegami,wiec staram sie zrozumiec :) Nie przejmuj sie,moze to taki typ chlopaka,pomysl ze gdybyscie widywali sie codziennie dosc szybko moglibyscie sie znudzic,a tak caly czas czekasz na chwile kiedy sie z nim spotkasz,dla mnie przynajmniej jest to przyjemne.Mysle tez ze jesli chlopak jest w porzadku(ale to juz Ty sama ocen) to gdyby nie chcial byc z Toba to powiedzialby Ci to,albo wybadaj delikatnie jak Cie traktuje,czy powaznie czy tak troche mniej.Faceci tez patrza chyba inaczej i nie do konca zauwazaja takie sprawy.
Dziewczyna rodzi sie mądra ...
Potem poznaje faceta :)
Awatar użytkownika
Ciekawski
Maniak
Maniak
Posty: 688
Rejestracja: 12 kwie 2004, 23:10
Skąd: A to różnie:)
Płeć:

Postautor: Ciekawski » 09 lut 2006, 20:35

Jelonek, po prostu robisz problem z niczego. Uwierz mi, takie rzadsze spotkania na pewno wychodzą wam na dobre :)
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Awatar użytkownika
Mróweczka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 133
Rejestracja: 20 cze 2005, 14:19
Skąd: z trawy ;)
Płeć:

Postautor: Mróweczka » 09 lut 2006, 20:41

robisz problem z niczego

ja sie nie zgadzam. To może być dla niej problem.
Ja też taki mam. I saram sie rozumieć, ze nie jestem pępkiem świata ale czasami mimo to jest mi przykro, jak on jest u mnie i po 3 godzinach zaczyna sie zbierac bo kumpel zadzwonił :(
Widzisz jelonek ja nie wiem jak sobie z tym poradzić. Jak znajdziesz sposób to szepnij słówko :)
... bo trzeba krok za krokiem iść
by być dla siebie jeszcze bliższym...
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 09 lut 2006, 21:29

Ja mysle ze chlopak szczerze powiedzial dlaczego woli nie spotykac sie tak czesto.....jezeli nadal Cie to boli to po prostu z nim porzmawiaj, Ty znasz go najlepiej my niestety wcale wiec nie bedziemy mogli Ci za bardzo pomoc.....to moze byc kwestia charakteru lub tez
ptaszek pisze:że on może też ma parę rzeczy do zrobienia? Albo chce się wyspać?
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Beggar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 209
Rejestracja: 24 wrz 2005, 12:56
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Beggar » 09 lut 2006, 21:30

ale po pewnym czasie dowiedzialam sie, dlaczego on nie proponuje czestszych spotkan- twierdzi, ze gdy nie widzimy sie kilka dni, to powstaje taka przyjemna atmosfera oczekiwania...


bardzo dobrze !! jeżeli będziecie widywać za często wasze spotkania staną się rutyną, jeżeli natomiast tak jak jest teraz będziecie za sobą tęsknić i każde spotkanie będzie wyjątkowe.... zobaczysz dobrze robi !! :P
Na przestrzeni lat całkiem inny typ....
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 lut 2006, 21:34

Rzadsze spotkania wychodza na dobre?
A czy jak są częste to się popieprzy coś?
Jaka atmosfera oczekiwania?

Czegoś nie rozumiem. Zbyt skomplikowane jak dla mnie. ;)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 09 lut 2006, 21:37

To kiedy sie chemia skończy zapewne nie ma wiele wspólnego z częstotliwością spotkań.
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 09 lut 2006, 21:42

Imperator pisze:Rzadsze spotkania wychodza na dobre?


Czy na dobre to ciezko okreslic.....jak sie rzadziej widzisz z kobieta, to bardziej tesknisz, co za tym idzie dazysz do tego zeby kazde spotaknie bylo wyjatkowe. Jak sie widzisz czesciej to spotkania sa normalne, bez jakis super romantycznych wzlotow :)
Imperator pisze:A czy jak są częste to się popieprzy coś?

Moze wkrasc sie nuda miedzy dwojga, co moze doprowadzic do czestszych kłotni :)
Jaka atmosfera oczekiwania?

:?
To kiedy sie chemia skończy zapewne nie ma wiele wspólnego z częstotliwością spotkań

Ma, jezeli nie widzisz dziewczyny przez miesaic, dluzej, to najczesciej zwiazki sie rozpadaja....milosc na odleglosc to tez przyklad ze milosc konczy sie wraz z wyjazdem, albo trwa przez krodki czas!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 09 lut 2006, 21:46

jelonek pisze:Przeciez powinien chciec spedzac ze mna jak najwiecej czasu...Co o tym myslicie?

I to jest czesty problem <chory> Ludki mysla, ze zawsze bedzie tak jak podczas okresu najwiekszej fascynacji. Fascynacja fascynacją, ale kiedys trzeba wrocic do swoich normalnych zajec/ stawiać sobie kolejne cele.
Zresztą myslalem, ze takie problemy maja tylko faceci. Ja tez kiedys mialem podobnie, ale...trzeba dać zyć.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 lut 2006, 21:46

Kina: znaczy: mam ze związkiem się obchodzić jak z jajkiem: Tu nie przesadzać ze spotkaniami, żeby zawsze było romantycznie i fascynująco? Nie. Jeśli kogoś poznaję to nie po to, by se poromansować chwilę, tylko by stworzyć TRWAŁY związek. Taki który się nie rozleci od tego, że się za często widujemy. Taki, który będzie zarazem magiczny, jak i normalny, powszedni.
Nuda się wkradnie? Ieee tam. I tak i tak jak ma się wkraść to się wkradnie. Tylko przy dłuższych rozłąkach ten proces będzie dłużej trwał. :P

Nadal nie rozumiem, po cholerę się rzadziej spotykać niż można... :?
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
mati25
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 20 gru 2005, 22:54
Skąd: Grodzisk
Płeć:

Postautor: mati25 » 09 lut 2006, 21:46

Gdyby widywali się codziennie po pewnym czasie niebyło by w tym nic nadzwyczajnego, była by to zwykła czynność jak mycie zębów, a dzięki temu że widują się żadziej takie coś im niegrozi, ze zniecierpliwieniem czekają na tą chwilę która jak już się spotkają jest przyjemniejsza.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 09 lut 2006, 21:49

mati25 pisze:Gdyby widywali się codziennie po pewnym czasie niebyło by w tym nic nadzwyczajnego, była by to zwykła czynność jak mycie zębów, a dzięki temu że widują się żadziej takie coś im niegrozi,

Ale czymże jest ten okres, w stosunku do wieczności? :> Jak ma sie znudzić to i tak sie znudzi bez wzgledu na czestotliwosc spotkań!
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 09 lut 2006, 21:57

Zgadzam się w 100% z Imperatorem <browar>

Jeśli kogoś poznaję to nie po to, by se poromansować chwilę, tylko by stworzyć TRWAŁY związek. Taki który się nie rozleci od tego, że się za często widujemy. Taki, który będzie zarazem magiczny, jak i normalny, powszedni.

Bardzo dobrze powiedziane!!
Związek ma się rozlecieć przy częstych spotkaniach? Ma spowszednieć? Dla mnie to dziwne jak ktoś tak twierdzi...
Pozdrawiam!! <browar>
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 09 lut 2006, 21:57

zapewniam Cie ze martwilabys sie bardziej gdybys to Ty wciaz pytala..czy ma czas? co robi jutro? czy chce sie spotkac? i to w wypadku gdy On praktycznie Nic nie robi a Ty chodizsz do szkoly.
a co do tego ze widujecie sie dwa razy w tyg... nie narzekaj , inni maja gorzej :d
wiadomo ze chcialoby sie wiecej.. tez bym chciala ale moe facetom to nie jest potrzebne...Bog jeden to wie. wiem tylko tyle ze czasem zbyt duzo sie nam kobietom wydaje ...
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 09 lut 2006, 22:00

Kazdy ma swoje zdanie na ten temat....ja dodam jeszcze, ze nie widuje sie z facetem codziennie, roznie to bywa bo oboje pracujemy i uczymy sie....czasami jest miedzy nami nuda i to wlasnie najczesciej jak widzimy sie kilka dni pod rzad.....ale jak ze 3 dni sie nie zobaczymy to jakos nigdy nudno nie jest, nagadac sie nie mozemy i takie tam inne rzeczy :D
Wszystko zalezy od ludzi ktorzy tworza ten zwiazek....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 lut 2006, 22:05

kina pisze:czasami jest miedzy nami nuda i to wlasnie najczesciej jak widzimy sie kilka dni pod rzad.....ale jak ze 3 dni sie nie zobaczymy to jakos nigdy nudno nie jest, nagadac sie nie mozemy i takie tam inne rzeczy :D
Wszystko zalezy od ludzi ktorzy tworza ten zwiazek...


A jak będziecie razem mieszkać? To co wtedy? Zonczuś? :]
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 09 lut 2006, 22:09

Trzeba umiec sie dogadac, jestesmy razem 3 lata i caly czas nad tym pracujemy!! :)
A mieszkajac razem tez nie zawsze sedzi sie ze soba cale dnie, rzadko tak sie zdarza.....po za tym mieszkanie razem to zupelnie co innego niz spotykanie sie!!
Ja wiem ( tak mi sie wydaje :] ) ze mieszkajac z moim facetem klocic sie bedziemy tylko o jedna rzecz.....o to kto ma obiad gotowac, bo razem w kuchni nie wytrzymamy :)
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 09 lut 2006, 22:11

kina pisze:
To kiedy sie chemia skończy zapewne nie ma wiele wspólnego z częstotliwością spotkań

Ma, jezeli nie widzisz dziewczyny przez miesaic, dluzej, to najczesciej zwiazki sie rozpadaja....milosc na odleglosc to tez przyklad ze milosc konczy sie wraz z wyjazdem, albo trwa przez krodki czas!!

to oczywsite, ale mi tu chodzi o takie codzienne spotkania, wg mnie nalezy sie spotykac czesto zeby z tej chemi korzystac poki ona jest,
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 09 lut 2006, 22:11

Nie zamartwiaj się, nie twórz problemu tam, gdzie go nie ma. Ja kiedyś miałam podobny problem, nie zostałam niestety zrozumiana i nie wypaliło. Nie dopuść do tego.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 lut 2006, 22:13

To nie jest właściwa odpowiedź. :]

kina pisze:po za tym mieszkanie razem to zupelnie co innego niz spotykanie sie!

Tak czy inaczej, jest to przebywanie ze sobą częściej niż przy "spotykaniu się". Jeśli przy spotkaniach wieje nudą, to co dopiero przy mieszkaniu!
Owszem, to nie to samo! Aby ze sobą zamieszkać, trzeba doskonale się dogadywać przed tym.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 09 lut 2006, 22:15

Jezeli sie kochaja to ta chemia bedzie jezeli beda sie spotykaja raz w tygodniu i bedzie tez jezeli beda sie spotykykac codziennie.......proste!!!!!!! I tyle mysle na ten temat :]
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 lut 2006, 22:17

kina pisze:Jezeli sie kochaja to ta chemia bedzie jezeli beda sie spotykaja raz w tygodniu i bedzie tez jezeli beda sie spotykykac codziennie.......proste!


No to skąd ta nuda w codziennych spotkaniach? :)
Jakoś inaczej pisałaś niż myślisz.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
kina
Maniak
Maniak
Posty: 701
Rejestracja: 21 lip 2005, 23:25
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: kina » 09 lut 2006, 22:17

Imperator pisze:Owszem, to nie to samo! Aby ze sobą zamieszkać, trzeba doskonale się dogadywać przed tym.


i dlatego pracujemy nad tym :]
Imperator pisze:Jeśli przy spotkaniach wieje nudą, to co dopiero przy mieszkaniu!

Przecierz to normalne ze jezeli ludzie juz mieszkaja ze soba to chcac nie chcac czasami na nuda i tak sie wkradnie....
Zreszta tak zle i tak nie dobrze :] :]

[ Dodano: 2006-02-09, 22:19 ]
Ehhh juz sie w tym gubie :D i to dlatego :D:D juz nie wiem co mysle.....lepiej w ogóle juz nie bede myslec na ten temat he :P:P:P
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie

I tylko jedno zostaje

*** WSPOMNIENIE ***
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 09 lut 2006, 22:19

kina pisze:Przecierz to normalne ze jezeli ludzie juz mieszkaja ze soba to chcac nie chcac czasami na nuda i tak sie wkradnie...

No to dlaczego unikać codziennych spotkań w narzeczeństwie? :]
Właśnie. Żyć razem to też razem się nudzić. Nuda nudzie nie jest równa.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
jelonek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 22 gru 2005, 17:23
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: jelonek » 10 lut 2006, 08:25

Wlasnie zastanawiam sie nad tym samym co Imperator. Jak by to bylo w malzenstwie? Z jednej strony to jest cos innego niz spotkania, na ktorych jakby na to nie patrzec nic konstruktywnego sie nie robi :P Ale z drugiej strony to jest jednak przebywanie ze soba. Ale mysle, ze jesli o to chodzi, to czas pokaze...W wakacje widywalismy sie duzo i bywalo nudno, ale to byla taka mila nuda :) A tak zeby przebywac ze soba non stop, to bylam u niego na wsi na dwa dni, wtedy caly czas bylismy razem i bylo genialnie! No ale to tylko dwa dni.
Awatar użytkownika
Tom
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 91
Rejestracja: 19 maja 2005, 12:30
Skąd: Pluton
Płeć:

Postautor: Tom » 16 cze 2006, 21:05

A ja np. spotykam sie ze swoją myszko prawie codziennie od dwóch miechów, chociaż ostatnio nie mam o czym z nio rozmawiac , nudno jest i w ogóle , chyba bede spotykał sie zadziej, bardziej stesknie sie , Kocham ją bardzo mocno, ale takie spotykania codzienne to czasami serio lekka przesada bo sie zaniedbuje inne obowiązki :) pozdro.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 16 cze 2006, 21:08

A ja spotykam się z moim Suońcem niemal codziennie od paru lat, a dni osobno da się na palcach obu rąk i nóg policzyć. Nigdy nie jest nudno :)
A co do atmosfery oczekiwania... pojawia się po kwadransie osobno :D
middleweight
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 151
Rejestracja: 02 maja 2006, 14:08
Skąd: sdsa
Płeć:

Postautor: middleweight » 16 cze 2006, 21:34

Imperator pisze:Nie. Jeśli kogoś poznaję to nie po to, by se poromansować chwilę, tylko by stworzyć TRWAŁY związek. Taki który się nie rozleci od tego, że się za często widujemy. Taki, który będzie zarazem magiczny, jak i normalny, powszedni.


user: Jelonek
wiek: 16


Co myślisz Imperatorze o takim zestawieniu?

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 300 gości