Witam. Opiszę jak to wygląda:
Jestem w związku z dziewczyną. Ona kocha mnie, ja Ją. Jest Nam ze sobą bardzo dobrze. Problemem jest to, że Ona studiuje w UK. Co 2,5 miesiąca przyjeżdża do Polski na okres około 3 tygodni. Cały czas jak jest w UK codziennie rozmawiamy ze sobą na tzw. "voice talk" przez internet, tak że jesteśmy w kontakcie codziennie. Byłem już nawet 2 razy w UK u Niej. Raz nawet na 3 tygodnie, mieszkając z Nią w jednym pokoju. To był dosyć spory test, sprawdzian na to, czy jesteśmy w stanie żyć ze sobą 24h na dobę. Oboje go zaliczyliśmy. Teraz przejdę do mojego problemu, który chciałem opisać w tym poście:
Mianowicie przyjechała do Polski na święta. Wszystko jest ok, oprócz tego jednego, że chciałbym z Nią spotykać się codziennie, być z Nią cały czas, co jest nie możliwe, stale z Nią rozmawiać, chodzić gdzieś z Nią. Opisuję Wam to co czuję kiedy siedzę w domu sam i myślę o Niej. Byłbym w stanie poświęcić wszystko, byleby tylko być z Nią. I to uważam za jakąś chorobę. Stwierdzam czasami, że jestem jakiś nienormalny, że jestem egoistą patrząc z punktu widzenia takiego, że chcę zaspokoić swoją potrzebę bycią przy Niej. Jest mi źle z tą myślą, że nie radzę sobie z zastopowaniem takich myśli. A żeby tego było mało, często czuję zazdrość, kiedy rozmawia z jakimiś kumplami to czuję najczystrzą w świecie zazdrość.
Pomóżcie mi jakoś z tego wyjść, jakaś rada na to wszystko.
Z poważaniem
pako
Czy to jest normalne ?
Moderator: modTeam
Zazdrość nic Ci nie pomoże, i nie możesz też oczekiwać ze po przyjezdzie do Polski kiedy chce sie spotkac z rodzina i przyjaciolmi rzicu wszystko i bedzie z Toba 24 godz na dobe. Coz, najprosciej byloby napisac ze skoro wybrales sobie panne studiujaca w UK to teraz cierp. Albo sie do niej wyprowadz, znajdz robote w UK i zmaieszkajcie razem albo musisz sie uzbroic w cierpliwosc i czekac az skonczy te studia i wroci do Polski. O Ile wroci ...
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
jeżeli chodzi o to, żeby pojechać tam do Niej to:
Jadę we wrześniu na rok.
Jeżeli chodzi o to, że po przyjeździe ma rzucić wszystko dla mnie... hmm...
To jest tak, że Jej stosunki z innymi są troszeczkę dziwne. Oprócz spotykania się ze mną i jeszcze z paroma znajomymi siedzi w domu i gra na komputerze. Czasami wychodziło to trochę hardcorowo, że np. spóźniała się na spotkania nawet do dwóch godzin (gdzie ja marzłem na dworze...nie pytajcie dlaczego mnie nie wpuściła do domu), a wszystko przez to, że po nocach woli grać na internecie.
Co do związków na odległość. Jak sam wiem, w większości się nie udaje, ale prawda jest taka, że nie wszystkie są stracone ^^
Pozdrawiam
pako
Jadę we wrześniu na rok.
Jeżeli chodzi o to, że po przyjeździe ma rzucić wszystko dla mnie... hmm...
To jest tak, że Jej stosunki z innymi są troszeczkę dziwne. Oprócz spotykania się ze mną i jeszcze z paroma znajomymi siedzi w domu i gra na komputerze. Czasami wychodziło to trochę hardcorowo, że np. spóźniała się na spotkania nawet do dwóch godzin (gdzie ja marzłem na dworze...nie pytajcie dlaczego mnie nie wpuściła do domu), a wszystko przez to, że po nocach woli grać na internecie.
Co do związków na odległość. Jak sam wiem, w większości się nie udaje, ale prawda jest taka, że nie wszystkie są stracone ^^
Pozdrawiam
pako
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
ahaha skad ja znam te momenty z graniem xD xd xD
Problem iscie z zycia wziety, za rok tez chcialabym pojechac do Anglii, i nie wiem co bedzie z moim Kochaniem...
Skoro jedziesz do niej we wrzesniu, to nie widze problemu. To niedlugo, szybko czas zleci nawet sie nie obejrzysz. Jesli oboje bedziecie miec tam prace, mozecie tam zostac. Bedziecie mieli wreszcie wiecej czasu dla siebie...
mam nadzieje ze mi los tez da taka szanse i nalezycie ja wykorzystam...
good luck pako;]
No czy ja wiem TFA ? Ja nie mam takich niecnych planów:P
Problem iscie z zycia wziety, za rok tez chcialabym pojechac do Anglii, i nie wiem co bedzie z moim Kochaniem...
Skoro jedziesz do niej we wrzesniu, to nie widze problemu. To niedlugo, szybko czas zleci nawet sie nie obejrzysz. Jesli oboje bedziecie miec tam prace, mozecie tam zostac. Bedziecie mieli wreszcie wiecej czasu dla siebie...
mam nadzieje ze mi los tez da taka szanse i nalezycie ja wykorzystam...
good luck pako;]
No czy ja wiem TFA ? Ja nie mam takich niecnych planów:P
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 306 gości