A ja mam problemik... z samym soba :(

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 10:59

Ja zdaje sobie sprawe ze zachowuje sie irracjonalnie. Moze dla ciebie jak i reszty to jest smieszne i zalosne, jednak dla mnie to jest bardzo duzy problem z ktorym nie umiem sobie poradzic.
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
lorenzen
Maniak
Maniak
Posty: 678
Rejestracja: 03 lip 2004, 11:11
Skąd: koniecpolski
Płeć:

Postautor: lorenzen » 01 sie 2004, 11:06

GrzesiQ to nie jest ani śmieszne ani żałosne. Wszyscy do Ciebie piszący starali Ci się pomóc jak tylko umieli.
Jeśli mimo wszystko piszesz smsy, bądź masz jakieś nowe od Niej i nie wiesz co o nich myśleć lub co dalej z nimi robić, to wpisuj tutaj swoje pytania - może ktoś coś wymyśli.
Pozdr :one:
ps. ja niezmiennie doradzam danie sobie i Jej chwilkę wytchnienia
;)...
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 11:22

Sprobuje nie pisac przez jakis czas :( Tylko jest to dla mnie naprawde trudne. Tak sobie myslalem, ze jak Gosia wroci powinnismy isc jako para do psychologa w zwiazku z moja "chora" zazdroscia. Moze on cos pomoze na moja glowe :)
" ...the truth is out there... "
mario
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:42
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: mario » 01 sie 2004, 11:46

heh, dobre...nie idź do psychologa postaraj sie sam wyleczyć z tej zazdrosci lub zminimalizować ją, ja na początku byłem bardzo zazdrosny też o swoją dziewczyne..ale stwierdziłem,że to nie ma sensu...przecież ona ma wolną wole i jak stwierdzi,że między nami koniec, bo znalazła innego to trudno , widocznie nie byłem jej ideałem :P Bedzie mi smutno z tego powodu...bardzo...ale cóz takie jest życie...wyciągne z teg związku pewne wnioski i bede żył dalej....
Ps.
Teraz to sie pogubiłem, to ona odpisuje CI na te smsy czy też nie, bo jeśli nie odpisuje nie daje znaku życia to ine ma sensu wysyłać do niej smsów, bo tak jak mówiłem coś ma z komórką.
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 11:50

Pisze sms'y :-) Musi ich pisac malo, bo drogie sa w roamingu, mi chodzilo o tres tych sms'ow ich sposob napisania.
" ...the truth is out there... "
mario
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:42
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: mario » 01 sie 2004, 11:53

nie no ja tylko pytałem czy wogle pisze do Ciebie...bo tak jakos zrozumiałem,że nie pisz już do Ciebie smsów...To napisz jej jednego smsa dziennie...w jeden dzien np opisz co ty robiłeś a w drugi dzień zapytaj sie co niej słychać :D
dryncia

Postautor: dryncia » 01 sie 2004, 12:17

Człowieku czy ty jesteś normalny????????
Bo mi się jakoś nie wydaje, żebyś był. Jesteś z laską dwa miesiące i chcesz rozporządzać jej życiem. Ona jest twoją dziewczyną a nie dziesięcioletnią córką, nie masz prawa jej kontrolować. Słuchaj ona pojechała tam się dobrze bawić a nie siedzieć na telefonie, daj jej odetchnąć. Wiesz my kobiety jak mamy za mało powietrza to się dusimy i wtedy działa nasz instynkt samozachowawczy odchodzimy. a ciekawa jestem czy ta dziewczyna dała ci kiedyś podstawy byś jej nie ufał, żebyś mógł ją o coś takiego podejrzewać. Wiesz jestem pewna że jak by wiedziała co o niej wypisujesz to by cię zostawiła i miała by rację. A ty jesteś wyjątkowo niedojrzały emocjonalnie. Zmień się bo z takim podejściem to ty nigdy nie będziesz szczęśliwy i nikt nie będzie szczęśliwy z tobą
mario
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 21 lip 2004, 15:42
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: mario » 01 sie 2004, 12:35

hmm dryncia moze to źle ujęłaś..ale wiem o co CI chodzi z tym...i masz racje....ale naprawde musisz go zrozumieć na początku ciezko jest sie powstrzymac od takich myśli....widać,że jeszcze nie dojrzał...bo u niego zazdrość jest ogromna chyba wieksza niż miłość...pożyją zobaczym jak im bedzie sie układać:P
Awatar użytkownika
kwjk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 214
Rejestracja: 17 sty 2004, 22:38
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: kwjk » 01 sie 2004, 13:41

A ja mimo wszystko też dodam od siebie, że 2 miesiące tzw. bycia razem to jeszcze bardzo mało i trudno się po takim okresie spodziewać gorących sms-ów od drugiej osoby. Nie dziwi mnie też brak zaufania autora tego tematu (bo nie ma się co oszukiwać - to jest brak zaufania niezależnie od tego jak by to zwać), nawet jeśli brak ten jest niewielki.
Z drugiej strony - jeśli coś jest z góry skazane na niepowodzenie to i tak się nie uda ;)
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 13:45

Ja sie nie spodziewam goracych sms'ow (chociarz bym chcial ;) ) ale jezeli z dnia na dzien ich tresc diametralnie sie zeminia, to "cos" musi miec na to wplyw. :562: Mialem 2 wieksze zwiazki w moim krotkim zyciu, ktore sie zakaczyly tym ze zostalem oszukany, w obydwu przypadkach. Ja sie po prostu boje ze znowu "dostane kopa" :(
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
kwjk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 214
Rejestracja: 17 sty 2004, 22:38
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: kwjk » 01 sie 2004, 13:51

W takim razie czego się spodziewasz po naszych wypowiedziach? Tak czy siak nie jesteś w stanie nic zrobić. O tym jak jest naprawdę przekonasz się dopiero po jej powrocie... a tutaj jedynie możesz snuć domysły, co wg mnie nie jest zbyt dobrym pomysłem.
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 14:04

Napisala do mnie na gg :P Jest w kawiarence :D Ale fajnio :D
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 01 sie 2004, 16:00

GrzesieQ pisze:Napisala do mnie na gg :P Jest w kawiarence :D Ale fajnio :D

No więc widzisz. Jednak nie jest aż tak źle. Skoro sama szuka z tobą kontaktu to na pewno tęskni. A tamten sms był po prostu opacznie zrozumiany. Więc nie ma się co przejmować tylko czekać z utęsknieniem na powrót ukochanej :P.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 21:18

Chcialem tylko napisac ze mi przeszlo. 2 moje dobre kolezanki daly taka sama opinie, a zaznaczam ze sie nie znaja. Z wlasnego przykladu wiem ze trzeba nie po dobroci tlumaczyc a tak jak jest naprawde. Prosto, doglebnie i bezposrednio. Wtedy cos wchodzi do glowy.
Pozdrawiam i mam nauczke na przyszlosc.
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 01 sie 2004, 21:28

no to dobrze że przeszło, ale czy uważacie ze 2 smsy dziennie to dużo? Ja jak jestem na wyjeździe (szczególnie za granicą) i nie dostaję od mojego kochanego smsów jestem chora, nie z zazdrości tylko po prostu brakuje mi kontaktu...cały czas myślę co robi i czy myśłi o mnie...wiem to nie jest dobre ale ostatnio przepłakałam pół nocy na wycieczce szkolnej bo nie dostałam smsa przez pół dnia...to nie jest oznaka słabości tylko sprawienie ukochanej osobie troszkę przyjemności, żeby się przyjemniej tęskniło ;) No ale każdy jest inny, może inna dziewczyna odebrałaby ciągłe smsy jako pewną zaborczość...
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 01 sie 2004, 21:30

Dziekuje ze to napisalas :) Jednak w moim przypadku faktycznie bedzie lepiej, jak np. do srody dam sobie spokoj i po prostu zadzwonie (nasza mala rocznica). Dam jej odpoczac i wieze ze to Ona zateskni :562:
Pozdrawiam
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 01 sie 2004, 22:05

no tylko jak ona jest za granicą to zapłaci za minutę 5 zł, wiec badź przygotowany na wydatek jak wróci ;)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
pracocholik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 391
Rejestracja: 29 lip 2004, 14:14
Skąd: W-Wa - okolice
Płeć:

Postautor: pracocholik » 01 sie 2004, 22:15

Ale czego się nie zrobi żeby chociaż chwilkę poczuć się "bliżej" :)
Awatar użytkownika
saint
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 325
Rejestracja: 28 lut 2004, 17:02
Skąd: daleka
Płeć:

Postautor: saint » 02 sie 2004, 00:20

Piszac ze dasz sobie spokoj masz na mysli ze nei bedziesz pisal ? To ze ona do ciebie nie pisze nie znaczy ze nie chce czytac smsow wrecz przeciwnie . Ja podczas rozstania dostaje ich nawet i 15 dziennie a nie na wszystkie odpisuje ze wzgledow finansowych ona wysyla z bramki ja z kom i to ze nie pisze wcale nie znaczy ze nie chce ich dostawac :)
Zygam osobami nie szanujacymi cudzej prywatnosci !!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 02 sie 2004, 08:21

Ona jest zbyt zajeta, jedyny czas kiedy na spokojnie moglaby je przeczytac to noc. NIestety wtedy pije :553:
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 02 sie 2004, 09:33

Dopiero dziś te wszystkie posty poczytałem i sam nie wiem co o nich myśleć. Sam jestem dość zazdrosny choć daję sobie na wstrzymanie. A co do niej... Rozumiem to u swojej kobiety, że czasami nie pisze sms'ów. Dziecko na glowie, dom i kupę innych obowiązków.A u niej...? Jakie ona może miec obowiązki, że nie ma czasu na napisanie sms'a? Nie mam pojęcia. Daj na luz i pogadajcie jak wróci. Wtedy powinno się wszystko wyjaśnić. Powinieneś wyczuć reakcje i zachowanie dotyczące Twojej osoby.
Awatar użytkownika
Jag
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 02 sie 2004, 10:16
Płeć:

Postautor: Jag » 02 sie 2004, 10:23

qrna,Grzesieq....spójrz na swojego avatara...jesteś facet czy baba? Ja tam wcale bym się nie zdziwił gdyby na miejscu dała ciała jakiemuś normalniejszemu facetowi...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 02 sie 2004, 10:26

Nie czepiać się awatarów !!
Awatar użytkownika
Jag
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 02 sie 2004, 10:16
Płeć:

Postautor: Jag » 02 sie 2004, 10:27

Ale 19-letni facet z misiem w avatarze to chyba nie jest normalne...
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 02 sie 2004, 10:35

Po pierwsze to ciala raczej nie da, z kilku powodow. Nie bede sie na nie tutaj rozpisywac bo to nie ma sensu. A co do avatara to jest mis ktorego od niej dostalem.
Pozdrawiam
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
Jag
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 02 sie 2004, 10:16
Płeć:

Postautor: Jag » 02 sie 2004, 10:50

To faktycznie super prezent dla faceta...
Awatar użytkownika
GrzesieQ
Bywalec
Bywalec
Posty: 46
Rejestracja: 30 lip 2004, 12:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: GrzesieQ » 02 sie 2004, 10:53

Jag pisze:To faktycznie super prezent dla faceta...


Buhahah ale z ciebie macho :560: Kobiety na pewno sie ustawiaja za toba sznurem. Nie ma to jak prawdziwy i czuly mezczyzna.
Pozdrawiam i EOT jesli chodzi o twoja osobe.
" ...the truth is out there... "
Awatar użytkownika
Jag
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 02 sie 2004, 10:16
Płeć:

Postautor: Jag » 02 sie 2004, 11:03

Idź lepiej z kumplem na browara (o ile masz jakiegoś) a nie smęcisz o tym czy kobieta napisała dość czułego sms-a. Jak się ma puścić to i tak się puści, lepiej szybciej niż by miała to zrobić po parunastu miesiącach.
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 02 sie 2004, 11:06

Ostrzegam - na razie na forum !
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 sie 2004, 11:09

Wiecie, co mi tu nie pasuje? To, że te esy wcześniej były czułe, a potem nie. Tu mi właśnie nie gra. Ja bym była elektryczna, co nie znaczy, że zadręczałabym się. Dopóki nie wróci, nie ma sensu myśleć o tym, bo albo niczego mądrego nie wymyślisz, albo wymyślisz, ale i tak nie będziesz miał pewności, że to prawda.
A co do misia w prezencie, to ja jestem za. Przypuszczam, że mój facet też by nie miał nic przeciwko. Zasnął raz na kanapie z moim pluszakiem i jakoś od tego nie zniewieściał. Fakt, że na takiego od misiów nijak nie wygląda, wręcz odwrotnie - strasznie facetowato. No ale co mają misie do facetowatości i twardości, to już zupełnie nie wiem

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 297 gości