Witam wszystkich...
Jest to moj pirwszy post na tym forum..i mam prosbe o ew. wyrozumialosc...
Chcialbym podzielic sie moim problemem...ktorym jest to iz.. przyciagam patologie:((((..mam 27 lat i nie potrafie znalesc prawdziwie pozadnej dziewczyny...gdy taka znajde najczesciej to Ona zrywa..... ogulnie nie wychodzi... nawet podczas poznawania Kobiety... np. randka ..gdy dziewczyna ma poukladane w glowie ..po prostu nie umiem jej zainteresowac..... jestem obecnie samotny od pewnego czasu..poniewaz nie chce byc z kims komu na niczym nie zalezy oprocz dyskoteki... Mam paru znajomych ktorym juz widze ze brakuje na mnie koncepcji..(opierajac sie na twierdzeniu znajomych)A twierdza ze jestem w porzadku ,fajny itp.. .... kwestia jest tragiczna jak dla mnie:( Czy to jakas choroba psychiczna? Czy po prostu jestem skazany na samotnosc..majac na celu wlasny honor???? Naprawde nie rozumiem o co chodzi....
O co chodzi?
Moderator: modTeam
O co chodzi?
Ostatnio zmieniony 27 cze 2009, 22:12 przez Nemo81, łącznie zmieniany 1 raz.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Nemo81 pisze:nie potrafie znalesc prawdziwie pozadnej dziewczyny
to w końcu jakNemo81 pisze:gdy taka znajde najczesciej to Ona zrywa
a coś więcej zdefiniuj "porządną kobietę"Nemo81 pisze:poniewaz nie chce byc z kims komu na niczym nie zalezy oprocz dyskoteki...
a co mają ci powiedziećNemo81 pisze: twierdza ze jestem w porzadku ,fajny itp.. ....
nie. jesteś mało atrakcyjny fizycznie i towarzysko. zadbaj o image: urody nie poprawisz, ale możesz zaszaleć z ubiorem. i zaszalej kolego... ach te chłopy dają się robić jak ostatnie...Nemo81 pisze:Czy to jakas choroba psychiczna?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Hej Blazej 30...
Wydaje mi sie sie ze pozadna dziewczyna to taka ktora ma w planach rodzine itp...
Nie wiem jak to ujac ale ....po prostu chcialbym sie ustatkowac .. miec kochajaca zone ,dzieci...Moze to zabrzmi samolubnie , ale na atrakcyjnocs..hmmm ...nie narzekam ..sa randki.... po prostu z tym nie mam problamu ...choc z ubiorem...nie bede sie ubieral w sposob nie wygodny dla mnie...jakies dzinsy ,bluza .... wszyscy koledzy z grona juz maja jakies plany... ........a ja.......((((( .......nic ...............jakies piexxxxxne fatum...
Wydaje mi sie sie ze pozadna dziewczyna to taka ktora ma w planach rodzine itp...
Nie wiem jak to ujac ale ....po prostu chcialbym sie ustatkowac .. miec kochajaca zone ,dzieci...Moze to zabrzmi samolubnie , ale na atrakcyjnocs..hmmm ...nie narzekam ..sa randki.... po prostu z tym nie mam problamu ...choc z ubiorem...nie bede sie ubieral w sposob nie wygodny dla mnie...jakies dzinsy ,bluza .... wszyscy koledzy z grona juz maja jakies plany... ........a ja.......((((( .......nic ...............jakies piexxxxxne fatum...
Ostatnio zmieniony 27 cze 2009, 23:16 przez Nemo81, łącznie zmieniany 1 raz.
Nemo81 pisze:Wydaje mi sie sie ze pozadna dziewczyna to taka ktora ma w planach rodzine itp...
w planach raczej każda ma, ale nie sądzę by chciała o tym myśleć, a tym bardziej rozmawiać z Tobą po tygodniu znajomości więc nie oceniaj kobiet w ten sposób, a tym bardziej czy są porządne czy nie, tylko dlatego, że chcą iść na dyskotekę od czasu do czasu.
swoją drogą, to idealne miejsce by się do siebie zbliżyć. wiesz, taniec, dotyk, niby przypadkowe muśnięcie wargami może przerodzić się w szalony pocałunek, którego oboje pragnęliście, a nie było okazji, ani też może odwagi...
Nemo81 pisze:Nie wiem jak to ujac ale ....po prostu chcialbym sie ustatkowac .. miec kochajaca zone ,dzieci
a coś Ty taki w gorącej wodzie kąpany? o dzieciach myślisz, a dziewczyny nie masz...po kolei kolego trzeba działać, a nie od dupy strony. najpierw musisz poznać dziewczynę, musicie się sobą wzajemnie zainteresować, zakochać się w sobie, związać się w coś trwałego i stabilnego, a potem dopiero myśleć o ślubie, mieszkaniu, dzieciach, przyszłości i wnukach
Nemo81 pisze:jakies dzinsy ,bluza
a koszule? marynarki? wiesz, ja osobiście bym był średnio zadowolony jakby facet na randkę ze mną przyszedł w bluzie. nikt Ci nie karze smokingu zakładać. mam nadzieję, że ogarniasz o co mi chodzi
Nemo81 pisze:wszyscy koledzy z grona juz maja jakies plany
to Tobie Nemo chodzi o to by nie być gorszym od kumpli, czy o to by znaleźć kobietę, której się w pełni oddasz i z którą spędzisz resztę życia? trochę więcej luzu
Nemo81 pisze:mam 27 lat
to masz jeszcze kupę czasu, ponoć prawdziwe życie zaczyna się po 40-stce
Pozdrawiam <browar>
Fuck it all! Fuck this world!...
Fuck everything that you stand for!...
Fuck everything that you stand for!...
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 329 gości