Chłopak/dziewczyna a znajomi
Moderator: modTeam
Chłopak/dziewczyna a znajomi
Witam wszystkich Chciałabym,żebyście podzielili się tym jakie macie relacje ze znajomymi chłopaka/dziewczyny?Czy ktoś z was ma tak jak ja problem z tym,że źle czuje się z towarzystwem swojej drugiej połówki?
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 19:18 przez pinki88, łącznie zmieniany 1 raz.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja tak miałam z byłym.
Większość jego znajomych ... no cóż. Głąby straszne to dla mnie były. Czułam się jak byliśmy z nimi jak w cyrku jakimś
Podobnie on z częścią moich miał. Ja niektórych znałam lata, do niego odnosili się przyjaźnie, ale nie dogadywali się jakoś.
Bywa, zdarza się i tyle.
On miał swoich znajomych i się z nimi widywał, ja miałam swoich i się widywałam i mieliśmy wspólnych, z którymi się widywaliśmy.
Większość jego znajomych ... no cóż. Głąby straszne to dla mnie były. Czułam się jak byliśmy z nimi jak w cyrku jakimś
Podobnie on z częścią moich miał. Ja niektórych znałam lata, do niego odnosili się przyjaźnie, ale nie dogadywali się jakoś.
Bywa, zdarza się i tyle.
On miał swoich znajomych i się z nimi widywał, ja miałam swoich i się widywałam i mieliśmy wspólnych, z którymi się widywaliśmy.
1. On może byc taki jak jego znajomi, ale tego nie widzisz pod wpływem zauroczenia. Częste.
2. 21lat, 7 mies., popijawki, imprezki i poważne plany. Widziałem już kiedyś takie małżeństwo. Gratuluję.
3. Znajomi sie zmieniają. 21-letnia osoba jeszcze tego nie wie bo z licealistami sie kumpluje. I myśli o poważnych planach. Z tą wiedzą. Powodzenia Winetoo.
2. 21lat, 7 mies., popijawki, imprezki i poważne plany. Widziałem już kiedyś takie małżeństwo. Gratuluję.
3. Znajomi sie zmieniają. 21-letnia osoba jeszcze tego nie wie bo z licealistami sie kumpluje. I myśli o poważnych planach. Z tą wiedzą. Powodzenia Winetoo.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2009, 21:30 przez FrankFarmer, łącznie zmieniany 2 razy.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- Rebeca2006
- Uzależniony
- Posty: 392
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
- Skąd: z tąd :)
- Płeć:
Niektórzy znajomi mojego chłopaka to totalni gówniarze- po 17 i 18 lat ale i starsi a zachowują się na gimnazjum z nimi kontaktu unikam. Jak się gdzieś spotkamy to owszem, porozmawiam itp ale nic ponadto. Reszta jego znajomych jest naprawdę fajna- nawet wśród koleżanek znalazłam kilka z którymi się polubiłam. Moich znajomych on lubi, są to w większości pary więc dobrze się nam spędza razem czas. A w twojej sytuacji no cóż, nie musisz ich lubić nikt ci nie każe. Masz swoich znajomych i jak on idzie się spotkać z kumplami których ty nie lubisz to po prostu spotykaj się ze swoimi kolegami.
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Ja się bez problemu odnajduję wśród większości jego znajomych, a on w ogóle odnajduje się zawsze w każdym towarzystwie. Na pewno nie mogę powiedzieć, że nie lubię kogoś z jego znajomych, czasem tylko jak mniej znam ludzi, z którymi on też nie jest w zażyłych stosunkach [np. z pracy] to po protu nie idę na spotkanie, bo po co mam ziewać, a on, zamiast gadać, się mną zajmować. Ew. idę na chwilę się pokazać, przywitać, a potem do swoich I w drugą stronę też tak.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 309 gości