Dyskuja....

[Ted Bundy]

Spokojnie, wymyślasz sam mi problemy. Zajmij się swoimi.

od dłuższego już czasu rozwiązuję je na bieżąco;)

nie potrafią byc w związku. Że nie umieją go tworzyć.

a może po prostu źle trafiają??? Ich sugestie nie powodują "reakcji zwrotnej";)??? To już nie ich wina, a otoczenia;)

[Olivia]

A moze sa ybyt brzydkie i glupie?

My przyjęliśmy w temacie, że kobiety, jak i faceci, z wyglądu są normalni, ładne i przystojni.

Bo przy spartolonym wyglądzie to co innego. Choć miałam w liceum koleżankę, która jest brzydka, a zawsze jakiś facet był koło Niej, wiesz dlaczego? Bo ma super charakter, można z Nią porozmawiać, i niejedna laska plastic-fantastic może Jej inteligencji pozazdrościć.

[ Dodano: 2006-01-10, 17:39 ]

Ich sugestie nie powodują "reakcji zwrotnej"Puscic oko??? To już nie ich wina, a otoczenia;)

Bla bla bla. Widać Ich sugestie są jałowe!

[Ted Bundy]

Bla bla bla.

ot, konstruktywna odpowiedź:) Nie o to chodzi. Przestańmy w końcu twierdzić, że coś MUSI być zrobione w pewnym wieku....jakiś terror jedynie słusznych poglądów, zasad, postępowania??? Co jak co, ale zawsze takie coś nastrajało mnie bardzo przekornie....na nie:) Czyli do chodzenia własną drogą i nie uleganiu terrorowi otoczenia, hehehehe.....

[kot_schrodingera]

Bo przy spartolonym wyglądzie to co innego. Choć miałam w liceum koleżankę, która jest brzydka, a zawsze jakiś facet był koło Niej, wiesz dlaczego? Bo ma super charakter, można z Nią porozmawiać, i niejedna laska plastic-fantastic może Jej inteligencji pozazdrościć.

Miala 130 cm ,garba, owlosione nogi,twarz z koszmaru i nadwge? A moze bzla przecietna? A faceci ktorzy sie pryz niej krecili bzli ywzklzmi kumlami? Nie wize ze facet poleci na wygadanego kaszalota <silacz>

[qbejs]

Do wszystkich: temat nie dotyczy mnie osobiście....jest to dyskusja gdyż coraz częsciej słysze opinie iż osoby pasujące do mojego otwierajaego posta są dziwakami, jest cos z nimi nie tak....a sie z tym nie zgadzam

[kot_schrodingera]

Life is brutal.Women too.

[qbejs]

Znaczy poprawiam się dotyczy mnie bo spełniam w/w warunki, ale zaakceptowalem to i czekam az jakas pikna cudowana inteligenta dziewczyna dostrzeze mnie )

[Eisenritter]

A kogo tak na prawdę to obchodzi? Życie jest życiem. Każdy ma inne potrzeby, inne priorytety, inne podejście... Nie można piętnować kogoś tylko dlatego, że nie przystaje do "ogólnego wzorca". A jaki w ogóle jest ten "ogólny wzorzec" obecnie, co? Przygodne zauroczenia, seks jak najwcześniej, przelotne związki w stylu "No wiesz, nie kocham cię, ale jesteś, fajny jesteś, fajnie mi z tobą w łóżku, potrzymam cię aż ktoś lepszy się nie pojawi"? Ostracyzm "społeczny" tylko dlatego, że ktoś nie miał jeszcze za sobą związków, seksu czy czego tam jeszcze... Pfui, Teufel! Co to za owczy pęd?

[kot_schrodingera]

To normalne.Nazywamy to doborem naturalnym

[Ted Bundy]

Ostracyzm "społeczny" tylko dlatego, że ktoś nie miał jeszcze za sobą związków, seksu czy czego tam jeszcze... Pfui, Teufel! Co to za owczy pęd?

doskonale ujęte <browar> Du bist sehr klug, Herr Eisenritter

[Eisenritter]

To normalne.Nazywamy to doborem naturalnym

Dobór naturalny? Daruj, ale się nie zgodzę. Dla mnie to zjawisko generowane sztucznie. Takie interesujące wypaczenie socjokulturalne. Kombinacja nacisku kultury masowej i erozji wartości. Przemijająca moda "byle jak, byle gdzie, byle z kim, byle JUŻ". Potem są, zazwyczaj, zgliszcza.

Ted: danke schoen, Kamerad Bundy. <browar>

[kot_schrodingera]

byle jak, byle gdzie, byle z kim

A może byle jak,byle gdzie, byle z KIMŚ?

[Eisenritter]

Zapełnianie pustki w życiu seksem? Dziękuję, postoję. Bo postawa, jaką prezentujesz na to wygląda.

[kot_schrodingera]

Mylisz moje poglądy na motywy innych z moim zachowaniem.

[MacioR]

Wg mnie jednak "cos" z nimi jest. Poznalem pare dziewczyn, ktroe nigdy(jak im wierzyc na slowo, ja wierze:D)nie mialy chlopaka ani nigdy sie nie calowaly. Ja majac lat 14 juz gralem w butelke i spalem w jednym spiworze z dziewczyna:)Ale wszystkie, ktroe spotkalem mialy po 18-19 i faktycznie uboogie w doswiadczenia oraz przygotowane na to ze jakis krolewicz na bialym koniu przyjedzie i je zabierze Wlasnie jedna taka probowala do mnie startowac, ale to laska ktorej charakteru nie zaakceptuje NIKT, bo kto chcialby dziewczyne, ktora nie przychodzi na umowione spotkania a co drugie jej slowo to klamstwo.
A wiec takim dziewczyna MOWIE STANOWCZE NIE-skoro nie spotkaly kogos odpowiedniego do tej pory pewnie juz go nie spotkaja....

[AlfaRomeo1939]

Ja tam mam 18 lat i jeszcze nie miałem poważnego kontaktu z kobietą wydaje mi się że mam po prostu pecha i już ale ogulnie nie narzekam

[kot_schrodingera]

Wym wieku to żaden problem.Poczekaj do 30-tki

[frer]

O jak się tu zebrało wam na różne zwierzenia to też musze się do czegoś przyznać:
Chyba jestem aspołecznym socjopatą. Chyba, bo od profilu psychopatycznego mordercy dzielą mnie dwie rzeczy, tzn. nie lubie zabijać zwierząt i nie mocze się w łóżku. Wiecie jaki zgubny wpływ na moją psychike mają takie patologiczne myśli... Do tego jak niektórzy marzą o tym, żeby mieć dużo kasy, rodzine, dzieci itp. czyli standard domek z białym płotkiem i drzewkiem, praca w biurze od 8-16 i tak całe życie, to ja chciałbym być snajperem. I kto tu niby ma problemy?? <zly1>

PS: Jak ktoś nie chce się z nikim wiązać do 25 roku życia to sądze, że to jest ok, nawet czasem zazdroszcze ludziom co potrafią się skupić np. całkowicie na nauce, bo oni do czegoś w życiu dojdą. Jednak później jeśli ktoś nikogo nie szuka to coś jest nie tak, oczywiście jeśli nie jest księdzem, zakonnicą, mnichem, bo u nich ponoć to normalne, chociaż na pewno nie u wszystkich.

[qbejs]

Troche nad tym myślalem i w sumie to moze byc problem....tak stan może wskazywac na problemy w nawiązywaniu glębszch więźi...nie można wszystkiego zrzucac na to ze ktos gdzies tam jest...i tak najlepiej to ujela moja koleżanka jakiś czas temu: Trzy wyjaśnienia samotności:
1) To gdzieś czeka na nas - wszystko w swoim czasie
2) Samotność z wyboru ale wtedy trudno mieć żal do świata
3) Nasza wybranka/wybranek zapisany nam w gwiazdach porostu nie doczekał spotkania z nami ( wiem że to troszke dziwnie brzmi )

niby troche to dziwne ale tez szczypta ( wieksza mniejsza ) w tym jest...

[vraiment]

Wg mnie jednak "cos" z nimi jest.

no zobacz... a zarzekają się że są samotni... łgają w żywe oczy!

Poznalem pare dziewczyn, ktroe nigdy(jak im wierzyc na slowo, ja wierze:D)nie mialy chlopaka ani nigdy sie nie calowaly. (...) Ale wszystkie, ktroe spotkalem mialy po 18-19 i faktycznie uboogie w doswiadczenia oraz przygotowane na to ze jakis krolewicz na bialym koniu przyjedzie i je zabierze

co za idiotki... w wieku 18 lat czekać na miłość a nie seks...

Ja majac lat 14 juz gralem w butelke i spalem w jednym spiworze z dziewczyna:)

z siostrą? ha, nie bij, wiem... napisałeś na kartce "dziewćina"

Wlasnie jedna taka probowala do mnie startowac, ale to laska ktorej charakteru nie zaakceptuje NIKT, bo kto chcialby dziewczyne, ktora nie przychodzi na umowione spotkania a co drugie jej slowo to klamstwo.
A wiec takim dziewczyna MOWIE STANOWCZE NIE-skoro nie spotkaly kogos odpowiedniego do tej pory pewnie juz go nie spotkaja....

<boje_sie>

a teraz poważnie

1. nie do końca rozumiem co ten post wnosi do tematu poza jednym stwierdzeniem, z którym się trudno zgodzić - bezpodstawne jest twierdzenie że jeśli w wieku 18 lat nie spotkałeś nikogo to już nie spotkasz (ocenę tej dziewczyny zostawię prawie bez komentarza - vide punkt 2)

2. jest taka jedna dobra zasada którą czasem warto stosować - nie rzucaj błotem w kogoś jeśli jest nieobecny i nie może się bronić, na dodatek po to wyłącznie by opisać swoje ego; szybko chłopie wnioski wyciągasz... ale czy aby obwody ci się tam gdzieś nie grzeją?

[kot_schrodingera]

To śmieszne uważać się w wieku nastu lat za wiecznego samotnika

[odii1987]

Ja jak tak pomysle to cos jest ze mna nie tak, tj pewnie wina dziecinstwa i tego ze rodzice sie klocili czesto, 5lat temu rozwod, moze to nie wina tego a moze tak, nie wiem, kazdy psycholog powiedzialby ze tak, ale jak sie zastanowic to w liceum pare dziewczyn ma na mnie ochote, ale ja bylem chyba za wybredny,albo niedojrzaly i dawalem kosze A jak sie zakochalem to sam dostalem kosza oczywiscie ;/

[cubasa]

Ale wszystkie, ktroe spotkalem mialy po 18-19 i faktycznie uboogie w doswiadczenia oraz przygotowane na to ze jakis krolewicz na bialym koniu przyjedzie i je zabierze

Jesli sie cenia niech czekają A obniżać wymagania będą po jakimś czasie, kiedy na horyzoncie nie bedzie na ktorym moznaby oko zawiesić.

Do tematu: jesli ktos nie mial do pewnej granicy wieku partnera to nie uwazam go za gorszego, malo wartosciowego. Nie znalazł adoratora/ki i tyle. Martwić na jego miejscu zaczalbym sie po trzydziestce

[Wstreciucha]

Powodow dla ktorych ludzie we wspomnianym wieku pozostaja bez sexualnych doswiadczen i partnerow jest kilka:
- po pierwsze nie zabiegaja o niczyje wzgledy ze strachu, z uwagi na wstyd i kompleksy na roznym tle , lub po prostu czynia to bardzo nieporadnie
- po drugie mocno sie cenia i sa dosc ambitne w doborze partnera, nie zadowola sie byle kim i uparcie szukaja gdzies tam tego idealu - niestety w tym przypadku wiele z tych osob dostaje kubel zimnej wody na glowe, bo okazuje sie ze wyobrazenia na temat zwiazku i sexu byly mocno na wyrost i doznaja niemalego rozczarowania
- po trzecie osoby nieporadne zyciowo , nieudacznicy, ktorzy po prostu dzialaja odpychajaco, osoby nudne, nijakie
- na koniec dorzuce skrajnosci <aniolek2> - osoby ukrywajace sie ze swa seksualnoscia i sklonnosciami ktorym ktos nawrzucal do glowy ze sa zboczeni

Co sądzicie o ludzich którzy mają po 19,20 i więcej lat a nie byli w żadnych związku oraz są dziewiciami/prawiczkami...

Sadze ze przyjdzie na nich pora <aniolek2>

[AlfaRomeo1939]

A ja tam się troche martwie
Spotakm dziewczyne doświadczoną a ja nic nie wiem w tych sprawach tylko teoria i beka

[MacioR]

Wg mnie jednak "cos" z nimi jest.

no zobacz... a zarzekają się że są samotni... łgają w żywe oczy!

Poznalem pare dziewczyn, ktroe nigdy(jak im wierzyc na slowo, ja wierze:D)nie mialy chlopaka ani nigdy sie nie calowaly. (...) Ale wszystkie, ktroe spotkalem mialy po 18-19 i faktycznie uboogie w doswiadczenia oraz przygotowane na to ze jakis krolewicz na bialym koniu przyjedzie i je zabierze

co za idiotki... w wieku 18 lat czekać na miłość a nie seks...

Tzn wedlug ciebie one czekaja TYLKO na seks??

Ja majac lat 14 juz gralem w butelke i spalem w jednym spiworze z dziewczyna:)

z siostrą? ha, nie bij, wiem... napisałeś na kartce "dziewćina"

Skad ty mozesz wiedziec z kim spalem?? <boje_sie> pozatym to nie jest chwalenie sie czy cos w tym stylu, przypuszczam ze wiekszosc zaczynala w tym wieku a co do "dziewćiny" to nie za bardzo rozumiem co masz na mysli

Wlasnie jedna taka probowala do mnie startowac, ale to laska ktorej charakteru nie zaakceptuje NIKT, bo kto chcialby dziewczyne, ktora nie przychodzi na umowione spotkania a co drugie jej slowo to klamstwo.
A wiec takim dziewczyna MOWIE STANOWCZE NIE-skoro nie spotkaly kogos odpowiedniego do tej pory pewnie juz go nie spotkaja....

<boje_sie>

Co nie wierzysz ze takie laski istnieja??, zapewniam ze jednak takie na swiecie sa

a teraz poważnie

1. nie do końca rozumiem co ten post wnosi do tematu poza jednym stwierdzeniem, z którym się trudno zgodzić - bezpodstawne jest twierdzenie że jeśli w wieku 18 lat nie spotkałeś nikogo to już nie spotkasz (ocenę tej dziewczyny zostawię prawie bez komentarza - vide punkt 2)

Tu faktycznie moze przesadzilem, ale wg. mnie jezeli do tej pory nikim sie nie zainteresowala, trudno zeby z dnia na dzien zaczela"polowac" i na sile szukac chlopaka

2. jest taka jedna dobra zasada którą czasem warto stosować - nie rzucaj błotem w kogoś jeśli jest nieobecny i nie może się bronić, na dodatek po to wyłącznie by opisać swoje ego; szybko chłopie wnioski wyciągasz... ale czy aby obwody ci się tam gdzieś nie grzeją?

Moje ego?? jak chcesz to ci je opisze, ale nie tutaj:D, pozatym z obwodami wszystko gra-wyrazam swoja opinie -od tego jest to forum

[vraiment]

Moje ego?? jak chcesz to ci je opisze, ale nie tutaj:D, pozatym z obwodami wszystko gra-wyrazam swoja opinie -od tego jest to forum

miałeś tu taką fajną emotikonę.... pożycz no na chwilę... eee...

chłopie, chodzi mi tylko o to, że jeśli ktoś tu pisze o drugiej osobie w negatywnym świetle to dlatego by naświetlić problem, prosi o radę i bez tego się nie da; a ty piszesz o jakiejś dziewczynie co do ciebie startowała ale była (w twoich oczach) szmatą i ją olałeś... trudno, pisz, masz prawo, ale skorzystam z tego samego paragrafu i twierdzę że mogłeś spokojnie sobie darować ten akapit; tyle

oddaję worek z lodem...

[odii1987]

A co to znaczy ze sie jest chlopcem? Bo ja nim jestem chyba ;/ To znaczy ze jestem nieporadny?

[AlfaRomeo1939]

Mnie tylko jedno denerwuje że ja się staram i nic
A jakiś gość 16 lat z kasą już ekspert

[MacioR]

oddaję worek z lodem...

Dobra dzieki, nie bede dyskutowal z toba bo od razu mi sie <belt1> chce.....