Dyskuja....

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 11 sty 2006, 07:27

Piernik pisze:Sam myślalem,że jak pojde to wszystko cacy bedzie - i co -JEDNA WIELKA LIPA!! Albo brzydkie, albo puste , albo zajete, albo ja ich nie pociagam.


Eh skąd ja to znam... :)

moon pisze:Bo kobieta to kobieta i co bys nie zrobil zawsze bedzie wina faceta


Od dawna wiadomo, że nawet wyginięciu dinozaurów są winni faceci... :)

moon pisze:Dla mnie sasmotny 30latek to zapewne co innego niz dla kogos innego.


Jak dla mnie taki facet to symbol obecnych czasów...

moon pisze:I ja tu nie mówie o jakis jedynych poprawnych wzorcach. To z waszych ust sie slyszy ze 16 czy 17 lat to dzici takie i na seks zawczesnie, a nie my sie z pazurami rzucami na tych samotnych po 20ste


Ostatnio w telewizji przy okazji jakiejś informacji o konsekrowaniu dziewic przez kościół (nie pytajcie co to znaczy, bo zielonego pojęcia nie mam) mówili, że obecnie coraz więcej młodzieży woli samotność i przestają traktować dziewictwo w wieku 19-20 lat jako coś złego, a wynika to z pewnego rodzaju buntu przeciwko otaczającej ich rzeczywistości, gdzie seks jest na każdym kroku.

moon pisze:Wszystko im sie w zyciu jeszcze pozmieniac moze. I to nie raz i nie dwa.


Dokładnie, wszystko może się zdarzyć, szczególnie, że nawet ta 30 to nawet nie połowa życia, więc czasu jest mnóstwo.

moon pisze:Jestes jedynie przykładem zwyczajnego 18latka. Nic mniej i nic ponad. Nie dorabiaj se do swoich lamentow nie wiadomo czego.


Dobrze powiedziane. Dziwi mnie dorabianie jakiejś ideologi o tym, że dziewczyny patrzą tylko na wygląd. Oczywiście jest on ważny, zresztą dla facetów też, ale nie jest kwestią decydującą. Mi samemu brakuje bardzo wiele do Leonardo DiCaprio (jakieś 2kg makijażu i pare operacji plastycznych), ale nie zwalam wszystkich moich niepowodzeń na wygląd. :)
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.

The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.

If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 11 sty 2006, 08:53

frer pisze:
moon pisze:I ja tu nie mówie o jakis jedynych poprawnych wzorcach. To z waszych ust sie slyszy ze 16 czy 17 lat to dzici takie i na seks zawczesnie, a nie my sie z pazurami rzucami na tych samotnych po 20ste


Ostatnio w telewizji przy okazji jakiejś informacji o konsekrowaniu dziewic przez kościół (nie pytajcie co to znaczy, bo zielonego pojęcia nie mam) mówili, że obecnie coraz więcej młodzieży woli samotność i przestają traktować dziewictwo w wieku 19-20 lat jako coś złego, a wynika to z pewnego rodzaju buntu przeciwko otaczającej ich rzeczywistości, gdzie seks jest na każdym kroku.


Kultura masowa przeładowała sporą grupę ludzi. Promocja erotyzmu jest tak cholernia nachalna, że niektórzy po prostu przestają wyrabiać. Popatrzcie na pojawiających się aseksualistów. Czego są wynikiem, nie wiadomo, ale ten swoisty kulturkampf rodem z MTV i pisemek młodzieżowych lub "płciowych" - bo nie branżowych - zaczyna społeczeństwu odbijać się bokiem.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Awatar użytkownika
Shac
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2006, 10:36
Skąd: Mazovia
Płeć:

Postautor: Shac » 11 sty 2006, 09:55

Eisenritter pisze:ten swoisty kulturkampf rodem z MTV i pisemek młodzieżowych lub "płciowych" - bo nie branżowych - zaczyna społeczeństwu odbijać się bokiem.

I to jest właśnie straszne... Na każdym kroku jest sex! A potem ludzie dziwią się, że np. w TV jakieś znaczki z ograniczeniami wiekowymi umieszczają! Za moich czasów, jak byłem mały, to wystarczyło mi, że ktoś się namiętnie całował na ekranie, a ja już głowę pod poduszkę chowałem... ;)
Wkrótce może dojść do tego, że będziemy kochać się jak Amisze - tylko w celu prokreacji, po ciemku i bez udziwnień... <boje_sie>
(-(-_(-_-(-_-)-_-)_-)-)
Jest nas wielu...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 sty 2006, 10:20

frer pisze:Od dawna wiadomo, że nawet wyginięciu dinozaurów są winni faceci.

Chyba czytałem o tym nawet w "nature"!

frer pisze:moon napisał/a:
Dla mnie sasmotny 30latek to zapewne co innego niz dla kogos innego.


Jak dla mnie taki facet to symbol obecnych czasów...

Jeśli się zasanowić to chyba wina kobiet.po prostu globalizacja rozpaliła kobiety do czerwoności. Ich wymagania obejmują Brada Pita, ale my nie jesteśmy tacy piękni. Niestety.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Piotr1976
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 11 sty 2006, 10:14
Skąd: Nie wiem :)
Płeć:

Postautor: Piotr1976 » 11 sty 2006, 10:41

Witam szanownych Państwa,
W sumie może użytkownikiem nie jestem (to znaczy kiedyś byłem ale zapomniałem nicku :) ) ale za to wiernym czytającym co ciekawsze wątki. Ten mnie zainteresował.
Na pewno żalić się nie będę bo nie mam po co. Jak to zawsze mawiam. Na każdego przyjdzie jego kolej. A jak nie to patrzcie mój podpis.

A co powiecie jeśli chłopak ma 30 lat i nadal nie ma dziewczyny, nawet z żadną się nie całował...

Tak to ja w swojej osobie... już słyszę te głosy, ale dziwak, przecież to niemożliwe, pewnie gej... itd.

Ja i tak ich się nie boję, nie stanowią dla mnie żadnego wyzwania ani problemu.

Do tego jeśli ktoś nie miał dziewczyny moi drodzy dochodzi czasem inny czynnik.
Dochodzi czynnik nie tylko urody, również wewnętrznego nastawienia.

Na swoim przykładzie powiem co i jak.

Miałem otyłość ponad 130 kg, dosyć nieśmiały i jakoś zawsze brakowało mi odwagi.
Próbowałem poderwać dziewczynę jak to fachowo się mówi, ale na ogół były zajęte a u mnie to świętość nie odbijania komuś dziewczyny. A te wolne z uprzejmości niestety delikatnie dały do zrozumienia że nie są zainteresowane. Więc przestałem szukać. Zacząłem się kształcić, czytać dużo książek, lubię pisać różne opowiadania, a dla swej lubej pisać wierszyki, mam stały i silny emocjonalnie charakter.

Przebudzenie nadeszło całkiem niedawno...
Poznałem kogoś w sieci (o dziwo, można znaleść wspaniałych przyjaciół) kto odmienił moje podejście. Owszem miałem być z nią ale nie wyszło, czy się załamałem, nie. Z dziewczyną nadal utrzymuję kontakt i ona mi pomaga. Jak widzicie zdarzają się i takie przypadki. Bo wie że ze mnie można oszlifwać niezły diamencik. Jak to ona zawsze mi mówi: Że z ładnej miski czasem się nie najesz.
Co do mnie... Zrzuciłem do 112 kg i nadal zrzucam. Cieszę się z tego i wiem że pewna dziewczyna jest mną zainteresowana (moja przyjaciółka dała mi namiar). Jest młodsza o rok, ma dziecko i jest samotna.
Szuka ciepłego faceta, na pewno nie jakiegoś maczo lub innym słowem dupka. Wiem, że może mieć różny charakter, ale ja jestem uniwersalny i szybko się dostosowuję.

Co do seksu, mam wiedzę, ale wiadomo praktyki żadnej. No to co ? Jestem pojętnym uczniem i szybko łapię. Na pewno dziewczyna będzie zadowolona. Ja się tego pierwszego razu nie boję. Wszystko zależy od podejścia.

Więc wszyscy ci co mówią że jeszcze kogoś nie mają... kochani, zawsze ktoś się znajdzie tylko odszukajcie w sobie ten ogień i żar. Trzeba tylko chcieć i walczyć z własnymi problemami, kompleksami oraz wadami.

Czego Wam życzy prawie 30 letni prawiczek... hi hi :)

Przy okazji... sam z siebie się nabijam, to pomaga. I nie wolno się załamywać. :)
Możesz czekać, aż ukochana się pojawi,
Możesz sam poszukać, lub zostać starym ramolem. Wybór zawsze należy do Ciebie.
Awatar użytkownika
Shac
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2006, 10:36
Skąd: Mazovia
Płeć:

Postautor: Shac » 11 sty 2006, 10:48

Piotr1976 pisze:Tak to ja w swojej osobie... już słyszę te głosy, ale dziwak, przecież to niemożliwe, pewnie gej... itd.

Eee tam! Geje też ludzie i pewnie się całują?! :D

Piotr1976 pisze:Poznałem kogoś w sieci

A nie warto czasem odejść od komputera i poznać kogoś na żywo??? Co to za czasy, że na googlu wystarczy użyć opcji szukaj, aby znaleźć partnera?! :/

Piotr1976 pisze:ja jestem uniwersalny i szybko się dostosowuję.

Błąd! Żadnego faceta nie da się zmienić, i żaden nie zmieni się dla swojej lubej... To raczej dziewczyna musi przywyknąć do naszych dziwactw i przyzwyczajeń. Niektóre tego nie potrafią, dlatego szukają faceta w zakresie granic swojej tolerancji a dla pozostałych, są poza zasięgiem...
(-(-_(-_-(-_-)-_-)_-)-)

Jest nas wielu...
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 sty 2006, 10:58

Błąd! Żadnego faceta nie da się zmienić, i żaden nie zmieni się dla swojej lubej... To raczej dziewczyna musi przywyknąć do naszych dziwactw i przyzwyczajeń. Niektóre tego nie potrafią, dlatego szukają faceta w zakresie granic swojej tolerancji a dla pozostałych, są poza zasięgiem...

To może byc problem równiez dla Ciebie.
Piotr1976 pisze: wiem że pewna dziewczyna jest mną zainteresowana (moja przyjaciółka dała mi namiar). Jest młodsza o rok, ma dziecko i jest samotna.
Nie chcę Ci tego psuć ale czy to nie desperatka?A zresztą czy ty ją kochasz, a może chcesz z kimś "być", bez względu na to?
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Piotr1976
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 11 sty 2006, 10:14
Skąd: Nie wiem :)
Płeć:

Postautor: Piotr1976 » 11 sty 2006, 11:01

Shac
Widzę że pierwszy napisałeś uwagi hi hi :)
1. Nie wiem, faceci mnie nie interesują. A gejem nie jestem.
2. Do pewnego portalu zapisałem się z czystej ciekawości. Za namową koleżanki z pracy. Co wyszło to wyszło.
3. Nie próbuj mnie analizować bo to i tak nic nie da. Masz swoje zdanie ja mam swoje. Na pewno nie przyznam Tobie racji bo wiem jaki jestem i na co mnie stać.
Mam kilka bardzo ważnych zasad które będę pielęgnować i absolutnie nie będę ich łamać. Te kilkanaście lat samotności potrafi wyrobić charakter. Jeśli będziesz próbował mnie przekonać... nie uda się.

Blazej30
Na pewno nie jest, Nawet została zapytana przez moją przyjaciółkę czy kogoś szuka.
Czy moja desperacja ? Nie, raczej chęć już stabilizacji (wiem, blisko desperacji ale nie przekracza linii). A co w tym złego że chce komuś dać swą energię, swój czas i co najważniejsze uwielbienie ? Miłość - to słowo jest zbyt popularne. Chcę być jej podstawą bezpieczeństwa, opoki oraz porządnym facetem. Wiem, że ideały nie istnieją. Moja przyjaciółka wie kim jestem i co sobą reprezentuję, byle kogo by nie polecała (jest doskonałym psychologiem i facetów rozgryza w ciągu miesiąca, a znamy się już 10 i jakoś ze mną nie zerwała kontaktu). A że ta dziewczyna chce kogoś poznać, to przecież również się liczy - gdyby powiedziała że nie to wcale bym się nie angażował. Ja tam zawsze jestem optymistą. Trochę to pokręcone, ale ja wiem na czym ja stoję.

Aha ona nie mieszka w Polsce, ani moja przyjaciółka, ani ta dziewczyna. Nie będę tu opisywać szczegółów, bo to za długo zajmie. W każdym razie jej na pewno skrzywdzę. Bo by mnie moja przyjaciółka zabiła... a ja się liczę i z nią.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2006, 11:50 przez Piotr1976, łącznie zmieniany 1 raz.
Możesz czekać, aż ukochana się pojawi,

Możesz sam poszukać, lub zostać starym ramolem. Wybór zawsze należy do Ciebie.
Awatar użytkownika
Shac
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2006, 10:36
Skąd: Mazovia
Płeć:

Postautor: Shac » 11 sty 2006, 11:35

Blazej30 pisze:Cytat:
Błąd! Żadnego faceta nie da się zmienić, i żaden nie zmieni się dla swojej lubej... To raczej dziewczyna musi przywyknąć do naszych dziwactw i przyzwyczajeń. Niektóre tego nie potrafią, dlatego szukają faceta w zakresie granic swojej tolerancji a dla pozostałych, są poza zasięgiem...

To może byc problem równiez dla Ciebie.


Dla mnie to nie jest problem... Ja na szczęście nie muszę się zmieniać dla swojej kobiety. Akceptuje mnie w pełni takiego jakim jestem. Nie należę do grona samotnych i to mnie cieszy najbardziej! Szczególnie po tym, co tutaj czytam od czasu do czasu - ludzie mają taki problem, żeby kogoś znaleźć, a ja jestem szczęśliwy ze swoją dziewczyną... :)


Piotr1976 pisze:3. Nie próbuj mnie analizować bo to i tak nic nie da. Masz swoje zdanie ja mam swoje. Na pewno nie przyznam Tobie racji bo wiem jaki jestem i na co mnie stać.

I chwała Ci za to, że nie przyjmujesz niczyjego punktu widzenia! Liczy się własne zdanie, dlatego - gratuluję!

Piotr1976 pisze:Mam kilka bardzo ważnych zasad które będę pielęgnować i absolutnie nie będę ich łamać. Te kilkanaście lat samotności potrafi wyrobić charakter.

Ciekawe czy te zasady nie będą Ci przeszkadzać, kiedy przyjdzie Ci na myśl szukanie drugiej połowy... Jak już wielokrotnie twierdziłem, liczy się również doświadczenie, a przez tak długi okres samotności za bardzo przyzwyczaisz się do samodzielności, że nikogo nie będziesz potrzebował - a to błąd!
(-(-_(-_-(-_-)-_-)_-)-)

Jest nas wielu...
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 sty 2006, 11:51

Odnosze wrazenie ze niektorzy ludzie traktują sex jak jedzenie. No spoko, ale bez niego da sie żyć i nie nalezy go stawiac na pierwszym miejscu.
A co do prawiczków, dziewic, niecałujących się... to powiem tak: są tacy ludzie. Są normalni tylko możliwe, że podejmowali w zyciu inne decuzje.
Nigdy nie ma w zyciu tak ze ciągle dostaje się w tyłek. We wszechswiecie panuje równowaga i kazdemu jest dane mniej więcej tyle samo. Może ktoś się nie całował... ale za to moze mieć 1 mln dolarów na koncie ;) Kazdy ma swoje "+" i "-" i zyje z własnym sumieniem. Wiec nie ma sie co temu dziwić. Czasem po prostu zycie tak sie układa ze niektore rzeczy za cholere nie chcą wyjść.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 11 sty 2006, 12:25

mariusz pisze:Odnosze wrazenie ze niektorzy ludzie traktują seks jak jedzenie. No spoko, ale bez niego da sie żyć i nie nalezy go stawiac na pierwszym miejscu.


Tzn wiesz... życie życiu nierówne... Bez seksu w ścislym tego slowa znaczeniu rzeczywiscie da sie zyc, ale efektem ubocznym takiego trybu zycia jest albo onanizm, albo po prostu nocne polucje :) I - jezeli juz o jedzeniu mowa - bez jedzenia, tez w scislym znaczeniu, rowniez da sie żyć. Kroplówka. Tylko jakos niewiarygodny wydaje mi sie czlowiek, ktory podłączony do kroplówki opowiada, ze jemu jedzenie nie jest potrzebne, resztki mu zostaja w zebach i palce sie brudzą, a poza tym jak sie cos pogryzie i nie polknie tylko wypluje, to jest to obrzydliwy widok itd...
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 sty 2006, 12:47

aaaa czepiasz, się ;)
Nie mowie zeby życ bez sexu przez całe zycie, bo to totalny absurd !!
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 11 sty 2006, 14:49

Na każdego przyjdzie pora chyba :/
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
jabłoń
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 377
Rejestracja: 14 lis 2005, 17:43
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: jabłoń » 11 sty 2006, 15:27

Co za idiotyczny topic i dyskusja...

A może założymy temat: co sądzicie o ludziach, którzy w wieku 25 lat wyglądają tak dojrzale i staro jak niektórzy ludzie w wieku 35 lat i odwrotnie...

Miłość i poważne związki (bo tylko o nich warto mówić) to są sprawy losowe !!Niezależne od samych zainteresowanych a już zwłaszcza od ich kalendarzowego wieku !! Tu naprawdę nie ma (bo nie może być) żadnej normy !
"Bądźmy niewolnikami prawa, abyśmy mogli być wolni."
Cyceron (Cicero Marcus Tullius, 106-43 p.n.e.)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 sty 2006, 16:01

jabłoń pisze:to są sprawy losowe !!


Zgadzam się z tym. Mozna by rzec ze tego doświadczyłem na własnej skorze.
Założę się ze zdarzą się osoby, które zaprzecza temu zdaniu.. coż...

Przykład:
Moj kumpel był z dziewczyna przez pae lat. W końcu zerwali i nie umiał po prostu znaleśc sobie kogos na jej miejsce. Sam mi sie rpzyznał ze już zapomniał jak to jest zdobywac kobiety ;)
Awatar użytkownika
Shac
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2006, 10:36
Skąd: Mazovia
Płeć:

Postautor: Shac » 11 sty 2006, 16:09

jabłoń pisze:to są sprawy losowe

Oczywiście, bo trafić na swoją drugą połowę w tak wielkim i okrutnym świecie, to jak skreślić szczęśliwe 6 cyfr w totolotku!!!

Huraaaaaa! Wygrałem :D
(-(-_(-_-(-_-)-_-)_-)-)

Jest nas wielu...
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 11 sty 2006, 16:31

Eisenritter pisze:Kultura masowa przeładowała sporą grupę ludzi. Promocja erotyzmu jest tak cholernia nachalna, że niektórzy po prostu przestają wyrabiać. Popatrzcie na pojawiających się aseksualistów. Czego są wynikiem, nie wiadomo, ale ten swoisty kulturkampf rodem z MTV i pisemek młodzieżowych lub "płciowych" - bo nie branżowych - zaczyna społeczeństwu odbijać się bokiem


Du bist recht haben:) papka z mózgu robiona indoktrynowanym od kolebki jednostkom..... <belt1>

mariusz pisze:Może ktoś się nie całował... ale za to moze mieć 1 mln dolarów na koncie


z czystej złośliwości napiszę: w takiej sytuacji prędzej uwierzę w to, że stanę się liberałem i będę palił świeczki pod postumentem Von Hayeka,hihihihi - to naprawdę niemożliwe:) sam wiesz dlaczego;)

[ Dodano: 2006-01-11, 16:32 ]
jabłoń pisze:Co za idiotyczny topic i dyskusja


jabłoń pisze:Miłość i poważne związki (bo tylko o nich warto mówić) to są sprawy losowe !!Niezależne od samych zainteresowanych a już zwłaszcza od ich kalendarzowego wieku !!


zgadzam się, już wcześniej pisałem, że to sztuczne kreowanie problemu, który nie istnieje i produkowanie sobie kompleksów, które nie mają racji bytu:)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 11 sty 2006, 16:33

Shac pisze:Błąd! Żadnego faceta nie da się zmienić, i żaden nie zmieni się dla swojej lubej...

Ja tam bardziej wyłapałam chęć pracy nad sobą w poście Piotra. I chwała mu za to, bo jako jeden z nielicznych nie siedzi w kącie i nie jojcy jak mu źle.
Ma duże szanse i jest ok :)
jabłoń pisze:Miłość i poważne związki (bo tylko o nich warto mówić) to są sprawy losowe !!

Za przeproszeniem, los wszystkiego za mnie nie zrobi. Może uczynić okazję (jak to dziwnie brzmi), ale moja dola jak ja ją wykorzystam.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 11 sty 2006, 16:36

Koko pisze:Za przeproszeniem, los wszystkiego za mnie nie zrobi. Może uczynić okazję (jak to dziwnie brzmi), ale moja dola jak ja ją wykorzystam.


Dokładnie! <browar>
Ja dostałem swoje 5 minut i je wykorzystałem! Hyhy :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 11 sty 2006, 17:33

A ja wam powiem jedno. Mam swoje marzenia które chciałbym zrealizować w życiu (czy się uda to inna sprawa, bo są dość lekko mówiąc mało realne). Żeby je zrealizować musze się im całkowicie poświęcić (a jako że jestem dość leniwy to praca nad sobą jeszcze troche potrwa), a do tego musze być stanu wolnego, więc się specjalnie nie staram szukać nikogo. Jeśli los da mi okazje to może z niej skorzystam, a jeśli nie da to nie będe narzekał. Niektórzy twierdzą, że życie bez miłości nie ma sensu, ale ja na nią mam czas, a póki co najpiękniejsze uczucie jakie znam to ambicja, która czasem działa destrukcyjnie, ale jak czuje jej ogień w duszy to naprawde dodaje skrzydeł... <aniolek2>
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.



The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.



If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
Shac
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 05 sty 2006, 10:36
Skąd: Mazovia
Płeć:

Postautor: Shac » 11 sty 2006, 17:34

Koko pisze:Za przeproszeniem, los wszystkiego za mnie nie zrobi. Może uczynić okazję (jak to dziwnie brzmi), ale moja dola jak ja ją wykorzystam.

Ten szczęśliwy los, to właśnie ta okazja! I gdyby nie on, to pewnie nikt by się nie dowiedział jak może być z drugą osobą... Dostałem szansę - zupełnie przypadkiem kumple wkręcili mnie na imprezę sylwestrową do mojej obecnej dziewczyny. Jak się okazało, spotkaliśmy się pierwszy raz od 12 lat i mogliśmy porozmawiać, bo nadarzyła się ku temu okazja! Od tej pory jesteśmy razem i nie chcę jej zamienić na żadną inną! Wszystko przypadkiem... Los?
(-(-_(-_-(-_-)-_-)_-)-)

Jest nas wielu...
Awatar użytkownika
FlyingDuck
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 160
Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: FlyingDuck » 11 sty 2006, 18:29

mariusz pisze:Wszyskie moje poprzednie znajomości były tak przelotne ze nie nazywam ich związkami. Bo nie można tak nazwać czegoś co trwało 2,3,5,7 mieś.


7 miesięcy? Ja bym się kłócił... Z tym że to rzecz względna.

Myślę jednak że większa jest różnica między facetem który nie miał nikogo a tym który miał przelotną 2-miesięczną znajomość, niż między tym z 2, a tym z 7 miesięcznym stażem. Głównie w samoocenie :>

AlfaRomeo1939 pisze:ja tam uważam że jestm normalny ale od nikogo nie usłyszałem że jestem przystojny
JESTEM NAJLPESZYM PRZYKŁADEM ŻE KOBIETY PATRZĄ NA WYGLĄD


Sorry, ale czego się spodziewasz? Ja tam za brzydala się nie uważam a nikt na ulicy jakoś nie wychwala mojego wyglądu. Mam paru kumpli którzy myślą podobnie do Ciebie, podczas gdy kilka dziewczyn mówiło mi już że im się fizycznie podobają (działa w dwie strony). Gusta są naprawdę różne... Chyba jedna z niewielu rzeczy które je łączy to fakt że użalanie się nad sobą nigdy nie jest odbierane pozytywnie.

Mam wrażenie że i tak nie mam szansy Cię przekonać -_-
ObrazekJedyna stała w życiu to zmiana
odii1987
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 06 sty 2006, 21:32
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: odii1987 » 11 sty 2006, 18:43

Alfaromeo1939: No dobra, a ty nie patrzysz moze na wyglad??? Powiedz ze nie ;) Obluge forum przeprzaszam za wczorajszy spamik :)
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 sty 2006, 18:52

Fakt-kobiety tak jak my główną uwagę zwracają na urodę. Jeśli masz 30,40 lat i brak doświadczeń najwyższy czas rozejżeć się za chirurgiem <siekiera>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 11 sty 2006, 19:02

Miłość i poważne związki (bo tylko o nich warto mówić) to są sprawy losowe !!Niezależne od samych zainteresowanych a już zwłaszcza od ich kalendarzowego wieku !!

Ja się nie zgadzam <aniolek2>
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 sty 2006, 19:08

Nigdy nie strzelę 6. Antycypując...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 11 sty 2006, 19:09

AlfaRomeo1939 pisze:Miłość i poważne związki (bo tylko o nich warto mówić) to są sprawy losowe !!Niezależne od samych zainteresowanych a już zwłaszcza od ich kalendarzowego wieku !!


Czasem niestety nie mozemy mieć wpływu na wszystko. Moge tutaj wiele napisac ale mi sie nie chce ;)
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 11 sty 2006, 19:14

Ja ważam tak że jeżeli ktoś nie miał dziewczyny do 20 roku życia to będzie miał max 3 dziewczyny
Co by się nie działo głowa do góry !
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 11 sty 2006, 19:16

Na wyglad patrzą ? buachchchchcchhhaaaaa! <aniolek2> dobre , ale ziarenko prawdy w tym jest , i jak byłem młody to tez tak myslałem <aniolek2>
to po pierwsze
po drugie ? jak mawia moja ciotka (stara panna) a ja ją popre , człowiek jak sie nie ozeni /wyjdzie za mąz do 25 lat to potem jest bardzo ciezko , bowiem jest juz za mądry <aniolek2>
co ja powiem na takie osoby? MAKOWE PANIENKI ! <aniolek2>
I jeszcze jedno , jak sie człowiek "żeni " to podobno mu Pan Bóg rozum odbiera ! <aniolek2>
błazej30 pisze:Fakt-kobiety tak jak my główną uwagę zwracają na urodę. Jeśli masz 30,40 lat i brak doświadczeń najwyższy czas rozejżeć się za chirurgiem


Dziwne - ja sie tam za chirurgiem nie rozgladam , a zebym sie musiał martwic to nie powiem , a jestem w tek drugiej racji wiekowej ktorąś podał <aniolek2>
Liczy sie cos innego PANOWIE ! co...........? Ba!!
trzeba miec te censored w oczach o sexapilu nie wspomne <aniolek2> <aniolek2> <aniolek2> <aniolek2> <aniolek2> <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
AlfaRomeo1939
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 192
Rejestracja: 09 lis 2005, 21:33
Skąd: Kase Brać ??
Płeć:

Postautor: AlfaRomeo1939 » 11 sty 2006, 19:20

Andrew
Ładne bajki <browar>
Co by się nie działo głowa do góry !

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 319 gości