Umawianie sie przez internet

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 23 cze 2006, 21:49

nie mam nic przeciwko zeby poznac kogos fajnego przez neta.Szczerze watpie ,ze moze sie udac ale...sprobowac warto,wkoncu sa ludzie ktorym sie udaje:)
ps:moja znajoma tak poznala swojego meza 8)
Fakt ,ze patrze na facetow teraz przez pryzmat "bylego" ale chce sie tego wyzbyc choc wiem ,ze bedzie ciezko ale mam nadzieje ,ze ten ktos bedzie w stanie to zaakceptowac.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 23 cze 2006, 21:52

tarantula pisze:Fakt ,ze patrze na facetow teraz przez pryzmat "bylego" ale chce sie tego wyzbyc choc wiem ,ze bedzie ciezko ale mam nadzieje ,ze ten ktos bedzie w stanie to zaakceptowac.


każdy tak patrzy ;)
a skąd taka determinacja w poszukiwaniach?
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 23 cze 2006, 22:09

zenon pisze:a skąd taka determinacja w poszukiwaniach?


hmmm to raczej ciekawosc i chec wyjscia poza wspomnienia.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 23 cze 2006, 22:24

...hmmmm
wspomnienia nie są złe
a uciekając od nich, tracisz kawałek siebiee
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 23 cze 2006, 22:29

zenon pisze:wspomnienia nie są złe
a uciekając od nich, tracisz kawałek siebiee

akurat w tym przypadku sa zle i od tej czesci wspomnien wolalabym uciec <pijak>

Nie wiem czy bede miala odwage wyjsc dalej poza "serwis randkowy" ale chce sprobowac:)
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
zenon
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 208
Rejestracja: 21 cze 2006, 18:31
Skąd: bo ja wiem?
Płeć:

Postautor: zenon » 23 cze 2006, 22:33

tu zadam pytanie pomocnicze
opcje:
1-moczymorda był?
2-tylko się schlać?


i nie chodziło mi o "złe" wspomnienia, tylko o przechowanie tych dobrych
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 23 cze 2006, 22:41

zenon pisze:i nie chodziło mi o "złe" wspomnienia, tylko o przechowanie tych dobrych

A te przechowuje i owszem (ale nie sa zwiazane z bylym). <tak>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
R1
Maniak
Maniak
Posty: 509
Rejestracja: 20 lis 2005, 17:14
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: R1 » 23 cze 2006, 23:23

Kubek pisze:Ech... randki przez Internet... ja wolę w LOTTO pograć od czasu do czasu :D


Nie przesadzaj. Mój najlepszy znajomy poznał swoją dziewczynę na gg, właśnie wczoraj po roku razem zaręczyli się. Trzeba tylko dobrze trafić, albo inaczej - uważnie wybierać. Ja ostatnio poznałem pewną dziewczynę na gg. Mieszkamy bardzo niedaleko od siebie, zdążyliśmy już co nieco sobie popisać, teraz gg poszło nieco w odstawkę i rozmawiamy przez telefon. Dodam - rozmowa się nam bardzo klei. Dodatkowo wymieniliśmy się już zdjęciami i mam takie wrażenie, że przypadliśmy sobie oboje do gustu :) A za 2 tyg. się spotkamy i zobaczymy co z tego będzie. Ja w każdym razie nie widzę nic złego w poznawaniu ludzi w taki sposób. Oby tylko nie do końca w ciemno - czyli chociaż krótka wymiana opinii na gg, czy emailem, no i wymiana zdjęć. To może pomóc uniknąć ewentualnego rozczarowania.
I'm used to eat naughty girls without any eye movement ;)
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 23 cze 2006, 23:39

Kubek pisze:Ech... randki przez Internet... ja wolę w LOTTO pograć od czasu do czasu

To moze ja zaczne grac? Przez net trafilam, to moze i w Lotka trafie?
Moj, prawie juz maz, zostal poznany przez internet. I jest najcudowniejszym facetem na swiecie. <banan>
A ze mieszkamy stosunkowo daleko od siebie, wiec pewnie normalnie nie mielibysmy szans na spotkanie.
Internet jest tak samo dobry na poznanie kogos jak pub, dyskoteka, park etc.
Trzeba tylko trafic.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 24 cze 2006, 00:23

Wypisalam sie z tego interesu.Pare tekstow i propozycji mnie po prostu rozwalilo.Poniewaz nie chce do reszty zniechecic sie do rodu meskiego wiec daruje sobie jak narazie cala ta "zabawe".

Jestem teraz naprawde-szybka i wsciekla.Dobrze ,ze nie znacie mnie od tej strony :|

Ide spac.Dobranoc <pijak>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
FlyingDuck
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 160
Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: FlyingDuck » 24 cze 2006, 02:14

hehe, widzę że masz podobną reakcję co ja swego czasu :) Przez takie serwisy poznałem tylko jedną zdaje się fajną dziewczynę... Zdaje się, bo trochę za późno odpisała. Mniej więcej po takiej reakcji jaką Ty masz tarantula teraz :P Nigdy się z nią nie spotkałem, 'nieco' za daleko mieszkała ;P Może to i dobrze, przynajmniej się nie rozczarowałem (liśmy).

Generalnie takie serwisy to chyba dobry sposób na nowe znajomości, jakieś zabicie czasu... a resztę... cóż, może trafisz, jednak lepiej nie podchodzić do tego na poważnie.

Co do internetu zaś... cóż, kiedyś zdarzyło mi się przegadać z kimś 7 godzin, nie zauważyłem kiedy zniknęły. Najlepsze że rozmowę zaczęliśmy gdzieś koło 21 o_O ( to jeszcze w pradawnych czasach gdy kładłem się o 24 ;) ), spisaliśmy ładne parędziesiąt stron. Znałem ją wcześniej, jednak nie od takiej strony... Skończyło się... ciekawie :] Jedne z fajniejszych wspomnień :)

Widać internet to po prostu kolejna, nieco inna forma komunikacji. Każda forma jest dobra :] Trzeba tylko pamiętać że samym życiem żyć można, samym internetem nie... a te światy się nie pokrywają :>
ObrazekJedyna stała w życiu to zmiana

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 337 gości