Mieszkanie przed slubem z partnerem/partnerka

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 maja 2009, 07:50

PFC pisze:
Ale nikt jak mniemam nie uważa, iż nie mieszkanie ze sobą przed ślubem jest z gruntu złe. Czyż nie? ;)

jest złe ! własnie o to chodzi iż jest absolutnie nie do przyjecia !!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 05 maja 2009, 07:52

Ale czemu ??
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 maja 2009, 07:53

Dzindzer pisze: Nie lubię jak ktoś kogoś rani, oszukuje, fakt posiadania kochanki może kogoś zranić.

tak samo jak rani to, ze w zyciu sie zle dzieje , strata pracy , utrata dziecka , choroba itd. i wcale oszustwa tu byc nie musi .
Dlatego - RÓZNI LUDZIE RÓZNE ZACHOWANIA POSTRZEGANIA ...ITD.

[ Dodano: 2009-05-05, 07:54 ]
Dzindzer pisze:Ale czemu ??

Jezeli rozmawiamy w kontekscie osyby katolik - to masz odpowiedz , jezeli z pozycji ateista - nie ma rozmowy .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 maja 2009, 09:45

Andrew pisze:Jezeli rozmawiamy w kontekscie osyby katolik - to masz odpowiedz , jezeli z pozycji ateista - nie ma rozmowy .

Dlatego słowo absolutnie w Twoim poprzednim poście nie ma racji bytu. Samo w sobie mieszkanie nawet wg katolików nie jest złe - o ile nie uprawia się seksu i celowo nie prowadzi do sytuacji wywołujących podniecenie, ale o tym pisała już Anielka.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
ChosenOne
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 29 mar 2009, 23:34
Skąd: Kądkolwiek
Płeć:

Postautor: ChosenOne » 05 maja 2009, 11:50

A po ślubie okazuje się że to jednak nie to. Bo mieszkajac razem poznajemy partnera/partnerke dużo lepiej. Bo w codziennych sytuacjach...
Nie mówie że dla wszystkich ślub bez wczesniejszego mieszkania razem skończy się klęską ale siebie nie widze na kobiercu z kobietą z która wcześniej przynajmniej przez pół roku nie mieszkałem ;)
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 maja 2009, 13:28

lollirot pisze:
Dlatego słowo absolutnie w Twoim poprzednim poście nie ma racji bytu. Samo w sobie nawet wg katolików nie jest złe - o ile nie uprawia się seksu i celowo nie prowadzi do sytuacji wywołujących podniecenie, ale o tym pisała już Anielka.

masz racje , ale jakim czlowiekiem by trzeba byc , by nie porzadac kobiety i ile ewentualnych takich ludzi jest , ja nie zamierzam pisac o mniejszosci , albo wyjatkach , ale o calej rzeszy ludzi normalnych , gdzie normalnoscia jest pozadanie

[ Dodano: 2009-05-05, 13:30 ]
ChosenOne pisze:A po ślubie okazuje się że to jednak nie to.)

acha ! tu Cie boli ! wtedy jesli okzauje sie , ze to nie to , nalezy sie ugiac i dostosowac , zacisnac zeby i zyc jak by to było wlasnie to !
Ostatnio zmieniony 05 maja 2009, 13:28 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
ChosenOne
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 29 mar 2009, 23:34
Skąd: Kądkolwiek
Płeć:

Postautor: ChosenOne » 05 maja 2009, 13:43

A niby dlaczego? W imie boga? Czy w imie chrześcijaństwa ktore narzuca nam pewne formy wiary... Nie jestem ateista, nie wierze też w Allaha, Jezusa, Budde czy jakiekolwiek inne imie. Wierzę że istnieje. Ale nie wierze w słuszność obrzadków w jakimkolwiek wyznaniu.

Tu mnie boli? Nie nie boli ale doskonale wszyscy zdają sobie sprawe że na początku "zakochania" nie dostrzegamy wad, lub je bagatelizujemy. Dopiero po czasie zaczynamy dostrzegać to czego wcześniej nie widzielismy i zaczyna nam to przeszkadzac.
Tak jak i z mieszkaniem razem, przyspiesza to poznanie sie nawzajem i wad i zalet. Mozna żyć ze soba mimo faktu że nie wszystko mi sie w partnerce podoba ze względu na miłość. Ale niemam zamiaru żyć z kimś kogo przestaje kochac bo dopiero po zamieszkaniu razem wyszło wiele różnic tylko ze względu na ślub.
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 05 maja 2009, 17:42

Dzindzer pisze:Maverick napisał/a:
Ja mowie o instynktach rzadzacych ludzmi ktore na przestrzeni wiekow uksztaltowaly okreslone zachowania

to moje sa ukryte, tak głęboko, ze o nich nie wiem


Też myślę, że jest tak, że one bezsprzecznie są zakodowane w naszej podświadomości. Nie wiem tylko na ile jest silne jest ich oddziaływanie dzis.
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 05 maja 2009, 17:53

Andrew pisze:ale jakim czlowiekiem by trzeba byc , by nie porzadac kobiety i ile ewentualnych takich ludzi jest


No wiesz, naprawdę istnieją mężczyźni, którymi fiut nie do końca rządzi ;) ... Jeśli by mnie kobieta pierwsza nie tknęła, to bym sobie spokojnie z tym poradził. Nie żebym się w owych poglądach z katolikami identyfikował, ale po prostu byłoby to do wykonania. To się chyba samokontrola nazywa. ;)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 maja 2009, 08:50

kochany - jaka samokontrola ? to naturalne potrzeby czlowieka ! tak jak jedzenie i picie , wiec nie pierdykaj tu po innych o myslacym fiutcie zamiast mózgu bo tak samo jak zadzi tobą głód i pragnienie , zadzi Tobą pozadanie i wszystko gra !! nie potrzeba szukac tu co wazniejsze , bo wszystko jest wazne ! ja moge nie jesc z dwa dni , dam w tym czasie normalnie funkcjonowac , choc pewne reakcje moje beda na pewno spowolnione itd. inni ? jzu na pewno nie ! zatem czy mam ich wyzywac ze zadzi nimi zoładek ? a nie mózg ? darujcie sobie ...
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 maja 2009, 12:08

Kochany, ależ nikt nie neguje istnienia tych oczywistych potrzeb. Ja tylko stwierdzam, iż u różnych ludzi utrzymują się one na różnym poziomie: w moim przypadku, póki co, minimalnym. Napisałem to dosadnie, by do Ciebie dotarło. Ludzie są różni i ich do jednego wora wrzucać nie należy: ktoś sobie świetnie bez seksu pół roku poradzi, drugi tygodnia nie wytrzyma. Proste i naukowo udowodnione.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
crazy_joe
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2008, 21:17
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: crazy_joe » 06 maja 2009, 13:51

Andrew pisze:kochany - jaka samokontrola ? to naturalne potrzeby czlowieka ! tak jak jedzenie i picie , wiec nie pierdykaj tu po innych o myslacym fiutcie zamiast mózgu bo tak samo jak zadzi tobą głód i pragnienie , zadzi Tobą pozadanie i wszystko gra !! nie potrzeba szukac tu co wazniejsze , bo wszystko jest wazne ! ja moge nie jesc z dwa dni , dam w tym czasie normalnie funkcjonowac , choc pewne reakcje moje beda na pewno spowolnione itd. inni ? jzu na pewno nie ! zatem czy mam ich wyzywac ze zadzi nimi zoładek ? a nie mózg ? darujcie sobie ...


Od abstynencji seksualnej się nie umiera. Od nie jedzenia tak.
Kapitan Bomba nie pie...li się z kosmitami.
Nap.....la z karabina, nie pyta.
Kapitan Bomba, i nie ma ch..a!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 maja 2009, 14:37

crazy_joe pisze:
Od abstynencji seksualnej się nie umiera. Od nie jedzenia tak.

A gdzies Ty to wyczytał ? i powiem Ci jeszcze, ze nie masz racji i choc smierc nastapi znacznie wczesniej z głodu pragnienia niz z braku sexu - to jednak to ostatnie do prowadzi jak i w efekcie koncowym smierci ! wiec ? duzo jeszcze pzred Tobą
PFC - ale to Ty mnie do wszelkiej masci ludzi wrzucasz ....
A ja jestem jaki jestem , musze miec sex codziennie tak jak sniadanie i kolacje i nie ma zmiłuj ! zle ? byc moze w czyichś tam oczach i tak , ale mnie nie obchodzi , ze ktos kolacji nie je , albo sniadania , mam to w dupie liczą sie moje potrzeby i mojego partnera , któy zas swiadom jest moich... I pisanie za Mysorkowym mysleniem , ze mysle - albo mym zyciem żadzi nie mózg z fiut jest głupotą , bo jak pisalem waszym , albo kazdego z nas zadzi zwykłe np. pragnienie , głód ....
Ja tez rozumiem , ze sa inni - tylko , ze ci inni wlasnie krzyczą ze podobni mnie myslą fiutem , a ja sie pytam dlaczego ?
Ostatnio zmieniony 06 maja 2009, 14:43 przez Andrew, łącznie zmieniany 3 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 06 maja 2009, 15:10

crazy_joe pisze:Od abstynencji seksualnej się nie umiera. Od nie jedzenia tak.

Zgadzam się. Abstynencja może na nas niekorzystnie wpływać. Ale nie będzie bezpośrednią przyczyną śmierci.

Andrew pisze:A ja jestem jaki jestem , musze miec sex codziennie tak jak sniadanie i kolacje i nie ma zmiłuj !

No i może Ty jakbyś nie miał seksu w jeden dzięn to następnego dnia z rana już byś nie żył. Ale inni niekoniecznie. To, że Ty tak masz nie znaczy, że inni mają identycznie. Ludzie się między sobą rożnią.
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 06 maja 2009, 15:17

bezposrednią przyczyną smierci bedzie wycienczenie organizmu - wiec też nie jedzenie ! jego brak jedynie doprowadi to owego skutku .
róznia sie !! ot wlasnie cały czas juz od 2000 roku o tym pisze , ale zawsze sie znajdzie kmiot co napisze ze podobni mnie myslą fiutem a nie mózgiem ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 06 maja 2009, 17:59

Andrew pisze:Ja tez rozumiem , ze sa inni - tylko , ze ci inni wlasnie krzyczą ze podobni mnie myslą fiutem , a ja sie pytam dlaczego ?


Hmm... Może dlatego:

Andrew pisze:A ja jestem jaki jestem , musze miec sex codziennie tak jak sniadanie i kolacje i nie ma zmiłuj !


<aniolek>

Och, mój drogi, jak tylko innymi słowami ująłem to, co Ty sam o sobie piszesz. :)
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 07 maja 2009, 04:53

Andrew pisze:jak to nie !? wasnie ze tak ! odsyłam do lektury

Widzę, że nie zrozumiałeś o co mi chodziło.
Anielka pisze:Może Tobie nic nie daje chodzenie do Kościoła, ale innym daje. Trochę głupio jest przekładać to, co Ty czujesz na innych. Ty masz takie zdanie , inni mają inne. Innym uczestniczenie w Mszach św. daje na prawdę bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo x 100 dużo

Kolejna nie rozumie o co chodzi. Otóż chodzi mi o to, że to nie jest uzasadnienie i nie do końca ma to miejsce w tym temacie. Obnosisz się z wiarą tylko dlatego, że wierzysz. Nie demonstrujesz oprócz tego żadnych konkretów popierających to, co mówisz. Jest tylko "bo ja wierzę i mi jest ok i jak ktoś nie wierzy to niech się wypcha bo wierzę". Nie mówię, że ludziom kościół nic nie daje bo to zależy od człowieka. Nie możesz się tylko pogodzić z tym, że ktoś może Twoich argumentów w życiu nie stosować.
Maverick pisze:Kazda chce. Bo w interesie kazdej kobiety jest by facet utrzymywal tylko jej dzieci

Ja mam do dzieci awersję. Po prostu lubię, jak ktoś należy tylko do mnie bo taka samolubna jestem. Jemu też pasuję, kiedy jestem tylko z nim. Więc chyba jest porozumienie.
Maverick pisze:Bez tych instynktow i odruchow bys zginela. A gdyby nie zazdrosc i gdybys byla tolerancyjna dla innych partnerek faceta to predzej czy pozniej musialabys sie pogodzic z faktem ze sukienka dla kochanki jest wazniejsza niz buty dla dziecka.

Tak może być ale nie musi. Nie jest to jakiś kamienny schemat. Co z kobietami niezależnymi, które martwić się nie muszą. Lub z tymi współzależnymi, które na wieść o zdradzie wyrzuciłyby partnera w cholerę? Nawet jeżeli taki instynkt istnieje, nie oznacza, że zazdrość jest wywoływana dokładnie przez ten instynkt.
PFC pisze:To się chyba samokontrola nazywa.

Nie dotknąłbyś jej ale zapewne myślałbyś o tym, i to dość intensywnie. Samokontrola swoją drogą. Co do religii, to religia katolicka zabrania tego. Jezus w Biblii powiedział, że cudzołóstwo uprawia się już wtedy, kiedy mężczyzna pomyśli pożądliwie o kobiecie (z domysłu także odwrotnie).
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 07 maja 2009, 08:00

" że cudzołóstwo uprawia się już wtedy, kiedy mężczyzna pomyśli pożądliwie o kobiecie (z domysłu także odwrotnie)."

źródło poprosze Rune <przytul>

"Och, mój drogi, jak tylko innymi słowami ująłem to, co Ty sam o sobie piszesz"

Nic podobne kochany ja jestem jak najbardziej normanym to inni są nienormalni
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 07 maja 2009, 10:51

Wracać do tematu <cisza>
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 08 maja 2009, 16:15

Andrew pisze:źródło poprosze


NT.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Anielka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 101
Rejestracja: 27 gru 2008, 23:11
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Anielka » 08 maja 2009, 22:49

runeko pisze:Nie demonstrujesz oprócz tego żadnych konkretów popierających to, co mówisz.

Ale, że w sensie konkrety na temat czego mam Ci zademonstrować, bo już nie wiem. O jaki aspekt tego tematu Ci chodzi? Napisz konkretnie, a postaram się spełnić Twą prośbę.
Ten puchar jest nasz!!! Ten puchar do Lecha należy!!! Nie damy nikomu!!! Nie damy nikomu!!!...
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 13 maja 2009, 11:32

runeko pisze:Ja mam do dzieci awersję. Po prostu lubię, jak ktoś należy tylko do mnie bo taka samolubna jestem. Jemu też pasuję, kiedy jestem tylko z nim. Więc chyba jest porozumienie.
Prawie wszyscy tak lubia. A jak myslisz, dlaczego? Skad sie wziely te zachowania? Dlaczego ludzie od poczatku laczyli sie w pary a nie po puknieciu rozstawali jak niektore zwierzeta? Juz wczesniej pisalem ze stosunek do dzieci nie ma znaczenia. Mozecie byc nawet tej samej plci i nie moc miec dzieci ale chec posiadania partnera na wylacznosc ma swoje korzenie wlasnie tam gdzie pisze.
runeko pisze:Tak może być ale nie musi. Nie jest to jakiś kamienny schemat. Co z kobietami niezależnymi, które martwić się nie muszą. Lub z tymi współzależnymi, które na wieść o zdradzie wyrzuciłyby partnera w cholerę? Nawet jeżeli taki instynkt istnieje, nie oznacza, że zazdrość jest wywoływana dokładnie przez ten instynkt.
A przez jaki? JEzeli nie przez to to na mysl mi juz przychodzi tylko egoizm. Ale nie sadze by to bylo tego przyczyna. Bo zdrada jest uwazana jako zla, wszedzie sie ja tak traktuje. Egoizm tez jest zly. Nie mozna wiec z powodu czegos zlego przeciwstawianie sie temu tez nazywac zlym. Za to wspolne wychowywanie dzieci i tworzenei rodziny wszedzie jest dobre. I tutaj zdrada bedzie istotnie zla.
runeko pisze:Jezus w Biblii powiedział, że cudzołóstwo uprawia się już wtedy, kiedy mężczyzna pomyśli pożądliwie o kobiecie (z domysłu także odwrotnie).
Na pewno nie. Bo woczas jeszcze wyrazenie cudzolostwo nie bylo tak rozmyte jak dzisiaj. Cudzolozenie to spanie w cudzym lozu, pukanie sie z kims innym. Musial to w inny sposob nazwac albo krk to przerobil jak wiele rzeczy tak by mu wygodnie bylo. Skoro mozna zmienic 10 przykazan to mozna zmienic tez Biblie.
Ale zakladajac ze to co napisalas jest prawda to w zasadzie nie mam sie co wysilac na bycie dobrym katolikiem, dziki dzialaniom krk jestem skazany na niepowodzenie w tej kwestii i pozostaje mi miec nadzieje ze skoro swiete jaja moga dymac dzieci to ja moge sie pukac za obopulna zgoda z moja dziewczyna. I niech Bog ocenia co jest gorsze. Krk od wiekow sie stara by ldzie non stop czuli sie winni i grzeszni. Dlatego mam krk gdzies. Ze wszystkim co glosi.

Zreszta teraz to moze i jest grzech ale za jakis czas nie bedzie. Bo papiez zadzoni na komore do Boga, dogada sie z nim ze wierni odchodza od krk i sie kasa konczy wiec Bog musi sprawic by seks przed slubem nei byl grzechem. I Bog tak sprawi i grzechem to juz nie bedzie. I znow wierni naplyna do kosciola a Watykanski skarbiec sie napelni. dlatego nie przejmowalbym sie tym co mowia czarni a po prostu zyl i robil tak by bylo dla mnie i dla bliskich dobrze. I mieszkanie przed slubem temu wlasnie sluzy. Bo co prawda trzeba sie dopasowywac tak jak pisze Andrew ale w penych tylko granicach. Nie mozna od razu odrzucic partnera i zwazku bo rzuca skarpetki na ziemie ale jesli tych rzeczy jest wiecej i sa powazniejsze to nie ma potrzeby robic z siebie meczennika przez reszte zycia. KAzdy ma prawo do szczescia.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 170 gości