Dół, co zrobić

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Dół, co zrobić

Postautor: trimas » 29 maja 2007, 21:49

Witam od 4 lat znam pewną dziewczynę, od początku znajomości miała chłopaka, potem drugiego i od stycznia jest sama. Z początku traktowałem ją po koleżeńsku nie budziła we mnie zachwytu, jednak ostatnio oszalałem na jej punkcie. Nie wiem czemu ale ciągle o niej myślę. Teraz zaczynają się schody studiujemy na tej samej uczelni, razem dojeżdżamy przez 3 dni autkiem, po drodze wiadomo rozmawiam z nią jak najwięcej w szkole również, jednak jest jeden poważny problem nie wiem co mogę zrobić, aby zbliżyć się znacznie do niej, chciałbym by była kimś więcej. Na dodatek ostatnio zaczęła coraz częściej rozmawiać z kolegą z mojego roku ( ma dziewczynę). Co mam robić pomóżcie bo ogólnie mam ochotę coś zniszczyć. Dodam że stosunki między nami są ciepłe, wypady na piwo i do miasta są, staram się nie poruszać tematu "nas" bo ona się wtedy odcina :/
_Marcin_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 27 mar 2007, 15:51
Skąd: mam wiedzieć ?
Płeć:

Postautor: _Marcin_ » 29 maja 2007, 23:04

trimas pisze:staram się nie poruszać tematu "nas" bo ona się wtedy odcina

no to nie za ciekawie ... widocznie nie chce się bardziej angażować ;/

Postaraj się z nią porozmawiać , czy wyszło by coś z tego więcej niż przyjaźń itp ...
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 29 maja 2007, 23:09

w sumie kiedyś mi mówiła że chce odpocząć od związku może warto poczekać, jak ją wyczuć kurde czego ona chce?????? osobiście byłbym poczekać ponieważ uważam że warto :/
z moim szczęściem zawsze było tak że ja zwlekałem a ktoś inny sprzątnął mi dziewczynę przed nosa :/
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 30 maja 2007, 12:23

to podejdz do tego ostroznie, przyczaj sie, stawiaj ostrozne kroki... az sie do niej zblizysz :) krok po kroku... to moze nikt Ci tym razem jej nie sprzatnie z przed nosa :D
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 30 maja 2007, 18:20

najbardziej mnie martwi ten koleś co niby ma dziewczynę :/ k***s jeden jeszcze ma tak samo na imię co ja, na razie udaje że niby po drodze odbieram ją z pracy :D dzisiaj niestety nie pykło bo wcześniej ode mnie skończyła i na zakupy jeszcze szła. może jutro :) jeszcze na piwko idziemy niedługo tylko że jeszcze idę z jedną moją i jej koleżanką może chce ją jako przyzwoitkę :D
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 30 maja 2007, 18:22

A ona swojego faceta eksportowała? Poza tym nie lepiej poszukać sobie kogoś komu na na nas naprawdę zależy? <pijak>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 30 maja 2007, 18:40

nie eksportowała ten pierwszy ostatni był totalnym idiotą nie mogła z nim wytzxymać pare razy zrywała ale on błagał itd, a co co drugiego to było ok tylko kolega posiedział w domu 4 miechy bo nie poszedł na studia i tez na głowę dostał i zerwała z nim!
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 30 maja 2007, 18:59

Że też nie zechciała takiego księcia jak ty.. ciekawe czemu.. Człowieku poszukaj sobie jakiejś normalnej dziewczyny a nie wyszukiwarki google*..



*Tak nazywam panie zmieniające facetów częściej niż bieliznę..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 30 maja 2007, 20:21

nie rozumiem dlaczego takie ostre słowa :p przecież teraz od stycznia jest sama a mogła by mieć faceta. nie uważam że zmienia facetów jak rękawiczki ponieważ z tamtymi była długo a jakby zmieniała to co tydzień byłby inny :] jakby byla pusta i głupia to nie zadawałbym się z nia
Awatar użytkownika
Ardaniss
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 23 maja 2007, 02:32
Skąd: Mława
Płeć:

Postautor: Ardaniss » 30 maja 2007, 22:35

Jak sam napisales, zwariowales troche na jej punkcie, takie nagle *ding* i poczules, ze chcesz z nia byc blizej niz tylko na stopie kolezenskiej. Wspolczuje Ci stary... Przypuszczam, ze jesli nie podejmiesz zadnych krokow, to bedziesz sie meczyl niesamowicie. A jesli podejmiesz i nic z tego nie wyjdzie, to prawdopodobnie wasze relacje sie troche popsuja i nie bedzie tak jak dawniej.

Na Twoim miejscu probowal bym stworzyc z tego zwiazek, tylko jak juz ktos napisal: delikatnie i powoli :) Recepty na to jak to zrobic, raczej na pewno nie dostaniesz, bo nikt poza Toba nie zna tej dziewczyny i Ciebie oczywiscie :) Aha, dobrze, ze postanowiles cos z tym zrobic, a nie siedziec cicho i czekac, az moze ona sama zrobi pierwszy krok, bo mogl bys sie nie doczekac.
A gdy dorosne, chce zostac owocem jogobelli...
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 30 maja 2007, 22:46

Nie no jest ona dla mnie za cenna żeby czekać mam parę dni zobaczymy pomyślę nad jakąś taktyką, i muszę się opanować. Żeby nie walnąć jakiejś głupoty i powiedzieć czegoś za szybko.

W sumie tak myślałem czy nie zrobić czegoś takiego że koleżanka odwaliłaby kawałek roboty za mnie jak pójdziemy na to piwo to myślałem żeby jej zlecić aby po spotkaniu powiedziała jej że "chyba bardzo mu na tobie zależy"

PS kiedyś wieczorem rozmawiałem ostatnio z moją wybranką hehe tak trochę ironicznie tzn nie wiem jak ona to odebrała ale spytałem w jakim domku w przyszłości zamieszkamy a ona powiedziała że będziemy ble ble ble niech ktoś nie myśli że sie podniecam ale sądzę tylko że mam jakaś szansę tylko żeby jej nie zmarnować ehh ://

jakby pani mi jakaś pomogła to byłbym wdzięczny :)
Evestrum
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 25 sty 2005, 09:27
Płeć:

Postautor: Evestrum » 30 maja 2007, 22:53

Kolego!
1. "chcę odpocząć od związku" to moim zdaniem tekst na 'odwal się, nie jestem zainteresowana' - co nie znaczy, że nie jesteś w stanie jej zainteresować...Pokaż się jej ze strony, z której Cię nie znała, bądź inny.
2. Weź się nie burz, że ona rozmawia z kolegą z roku, sorry- spróbuj sobie wyobrazić siebie z boku, jak patrzysz na ich rozmowę...co widzisz?...już?...i co? żałosne prawda?
Teraz popatrz na siebie z perspektywy tego gościa wyobrażając sobie, że on zna Twoje myśli...;)...ok, a teraz przestań się turlać ze śmiechu patrz punkt 3.
3. Energię, którą chcesz włożyć w "zniszczenie czegoś" proponuję zmienić na energczne myślenie, jak wzbudzić jej zainteresowanie. Myśl, myśl, mysl!

W sumie tak myślałem czy nie zrobić czegoś takiego że koleżanka odwaliłaby kawałek roboty za mnie jak pójdziemy na to piwo to myślałem żeby jej zlecić aby po spotkaniu powiedziała jej że "chyba bardzo mu na tobie zależy"


O k***a nie rób tego!!!! Takich rzeczy się nie mówi na takim etapie :/ Spalisz się od początku...
Nikt mnie nie zachęca, gadać jednak będę, bo mi się tak chce, że wytrzymać nie zdolen jezdem.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 30 maja 2007, 23:55

trimas pisze:ona się wtedy odcina

A pomyślałeś czemu? Może jesteś trędowaty dla niej?
trimas pisze:jakby pani mi jakaś pomogła to byłbym wdzięczny

A czemu pani?! Myslisz, że pani Ci podpowie, jak dać się zajechać do końca życia?!

Lepiej pytaj facecików, którzy podpowiedzą, jak się wciąć na nieproszone ;DD
KOCHAJ...i rób co chcesz!
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 31 maja 2007, 17:26

Ardaniss pisze:Jak sam napisales, zwariowales troche na jej punkcie, takie nagle *ding* i poczules, ze chcesz z nia byc blizej niz tylko na stopie kolezenskiej. Wspolczuje Ci stary... Przypuszczam, ze jesli nie podejmiesz zadnych krokow, to bedziesz sie meczyl niesamowicie. A jesli podejmiesz i nic z tego nie wyjdzie, to prawdopodobnie wasze relacje sie troche popsuja i nie bedzie tak jak dawniej.

Na Twoim miejscu probowal bym stworzyc z tego zwiazek, tylko jak juz ktos napisal: delikatnie i powoli :) Recepty na to jak to zrobic, raczej na pewno nie dostaniesz, bo nikt poza Toba nie zna tej dziewczyny i Ciebie oczywiscie :) Aha, dobrze, ze postanowiles cos z tym zrobic, a nie siedziec cicho i czekac, az moze ona sama zrobi pierwszy krok, bo mogl bys sie nie doczekac.


kurde myślałem i myślałem i nie wiem jak to rozegrać kutfa :/
Awatar użytkownika
Ardaniss
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 23 maja 2007, 02:32
Skąd: Mława
Płeć:

Postautor: Ardaniss » 31 maja 2007, 22:25

Zostales wstawiony w rame "przyjaciela"... ciezko z tego wyjsc, ale to juz sam chyba wiesz :) Ja bym radzil zmienic swoje zachowanie na bardziej... hmmm... zywiolowe :) Jesli oczywiscie jestes w stanie wprowadzic w siebie takie zmiany dla niej. Proponowal bym tez, zeby widziala Ciebie z innymi dziewczynami, niech to beda tylko kolezanki, ale niech Cie z nimi widzi jak Ty i one dobrze razem spedzacie czas. Proponowal bym tez stanac przed lustrem i dokladnie sie sobie przyjzec :) Zmiana "imidzu" moze pomoc i nie chodzi mi tylko o ubior, ale takze o cialo (silownia + fryzjer jesli uznasz to za stosowne). Aha, masz jeszcze prezent na PW ;)
A gdy dorosne, chce zostac owocem jogobelli...
darucha9
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 23 paź 2006, 21:09
Skąd: Wielkopolska
Płeć:

Postautor: darucha9 » 01 cze 2007, 17:29

po prostu ją podrywaj, zaskocz ją czasem czyms, jakiś komplement, niespodziewane kwiaty, cos z tych rzeczy.

No bo jest drugie rozwiązanie.... ale troche drastyczne.......czyli....... po prostu rzuć się na nią, no i ...trrrrr.
Albo powiedz wprost" BĘDZIESZ MOJĄ KOBIETĄ I URODZISZ MI DZIECI. cO TY NA TO??" <hahaha>
:-((
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 01 cze 2007, 18:18

co do tych dzieci to będzie lipa bo na razie nie chce miec dzieci :P
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 01 cze 2007, 23:34

darucha9 pisze:No bo jest drugie rozwiązanie.... ale troche drastyczne.......czyli....... po prostu rzuć się na nią, no i ...trrrrr.

A jak będzie się broniła i nie będzie chciała współżyć.... Czyli.... po prostu ma ją zgwałcić ??
Zachowanie godne neandertala <pijak>
selea
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 02 cze 2007, 02:03
Skąd: Częstochowa
Płeć:

Postautor: selea » 02 cze 2007, 10:52

pogadac z nia szczerze ?
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 02 cze 2007, 19:52

Po pierwsze to, że rozmawia z kolegą z roku, który w dodatku ma dziewczynę, nic nie znaczy. Też cenię sobie dobrych kolegów, a często zdarza się, że ci zajęci są najbardziej odpowiedni.

Porozmawiać? A po co? Zaproś Ją gdzieś, na imprezkę, do kina, na spacer. Niech Wasze kontakty nie polegają tylko na wspólnych dojazdach i zdawkowych rozmowach w szkole. Bądź wytrwały, kobiety lubią być zdobywane, a wywalenie uczuć prosto z mostu może speszyć. I czymś Jej zaimponuj.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
trimas
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:39
Skąd: nie ważne
Płeć:

Postautor: trimas » 02 cze 2007, 20:30

ten kolega jest ode mnie z roku a nie z jej roku także to trochę niepokojące! w dodatku przedwczoraj zerwał ze swoją laską a wcześniej im się niby tak dobrze układało :/

Próbują ja zapraszać tylko że ona ostatnio więcej odpoczywa niż żyje :D nie wiem w środę zaproponowałem jej wyjście z koleżanką napisała zobaczymy nie wiem już, myślę że będę się do niej próbował zbliżyć ale bez przesady bo nie zamierzam się więcej tym denerwować i już:)

[ Dodano: 2007-06-04, 23:06 ]
Kurde nie będę zakładał nowego tematu bo nie warto, mam bliską przyjaciółkę nawet bardzo często u niej jestem itd, rozmawiałem dzisiaj z moja wybranką hehe :D wygadałem się poniewaz ta moja serdeczna koleżanka miała ostatnio problemy to jej pomagałem, i ona do mnie takim tekstem Wy chyba coś do siebie czujecie :| jak to usłyszałem to trochę oniemiałem, wyparłem się ale nie wiem czy mi uwierzyła, co mam robić :>

Robić tak żeby była zazdrosna czy mówić że jest tak jak na prawdę??

[ Dodano: 2007-06-04, 23:08 ]
Kurde nie będę zakładał nowego tematu bo nie warto, mam bliską przyjaciółkę nawet bardzo często u niej jestem itd, rozmawiałem dzisiaj z moja wybranką hehe :D wygadałem się poniewaz ta moja serdeczna koleżanka miała ostatnio problemy to jej pomagałem, i ona do mnie takim tekstem Wy chyba coś do siebie czujecie :| jak to usłyszałem to trochę oniemiałem, wyparłem się ale nie wiem czy mi uwierzyła, co mam robić :>

Robić tak żeby była zazdrosna czy mówić że jest tak jak na prawdę?? Wklejam jeszcze raz bo się wiadomość nie podniosła do góry a tam gdzie była pewnie już nikt nie zagląda

[ Dodano: 2007-06-05, 23:37 ]
Proszę pomóżcie poradzcie

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 327 gości