agnieszka.com.pl • STOP samotności!!! - Strona 2
Strona 2 z 11

: 02 sty 2005, 20:02
autor: Maverick
No coś ty,chcesz żeby mi w morde dała?
Nie da na 100%!!!
Według mnie takie coś strasznie trąci sztucznością. "Ładnie wyglądasz" też jest sztuczne, o czym ktoś już wczesniej wspomniał.
Moze i traci, ale kobiety uwielbiaja komplementy i pierwsze wrazenie bedzie takie ze zrobi sie jej milo :) Nie bedzie wcale myslec o tym ze to moze nieprawda itd. No chyba ze podejdizesz do jakiejs punkowy z irokezem na glowie :) Poza tym po takim tekscie dziewczyna sie zapewne zaklopota, czyli masz przewage, ona zaniemowi, a Ty mozesz kontynuowac :)

: 02 sty 2005, 21:37
autor: ksiezycowka
Nie bedzie wcale myslec o tym ze to moze nieprawda itd.
Jasne :P Może i się miło zrobi, ale każda dziewczyna zdaje sobie sprawę że takie stwierdzenie jest oklepane i zabrzmi sztucznie.

: 02 sty 2005, 22:06
autor: kurek
ja prawie od razu powiedzialem mojemu kociakowi she ma pinkne brazowe oczka :D
i wcale sie nie obrazila :]

: 02 sty 2005, 22:11
autor: cubasa
No właśnie, "prawie od razu" :)
Mav zaproponował już na samym początku wrzucenie takiego tekstu

: 03 sty 2005, 01:07
autor: kurek
nie pamietam ale to "prawie od razu" to bylo po jakis 1-3 spotkaniach :P

: 03 sty 2005, 01:20
autor: Samael
Przede wszystkim - po co skreślać dziewczynę tylko dlatego, że ma chłopaka? Trzeba dać jej szansę :D:D ("wejść drugi raz" ;P).

: 03 sty 2005, 01:54
autor: Maverick
Zalezy jak chcesz kobiete soba zainteresowac. Jezeli bedziesz bezposredni, otwarty to ja tez zainteresujesz, pewnie nawet zaintrygujesz, a o to chodzi :) No i na milosc boska - zalezy jeszcze JAK jej to powiesz :) Mozna powiedziec i mozna... powiedziec :)

: 03 sty 2005, 14:27
autor: ksiezycowka
od razu powiedzialem mojemu kociakowi she ma pinkne brazowe oczka
Bo tez tak uważam :D Stwierdziłeś niezaprzeczalną prawdę :D Więc o co się miałam obrażąć?
[Uwielbiam być narcyzem :P ]
No i na milosc boska - zalezy jeszcze JAK jej to powiesz Mozna powiedziec i mozna... powiedziec
Owszem, ale chyba stac co poniektórych facetów żeby wymyślić coś orginalniejszego?Fajny tekst i do tego o0dpowiednio powiedziany może dać bardzo dobry efekt.

: 03 sty 2005, 14:32
autor: Sir Charles
ja uwielbiam mowic komplementy i czesto jakis wypalam do ktorejs z kolezanek, tak po prostu zeby cos milego powiedziec a poza tym czeste mowienie komplementow to niezly trening (to jak z pisaniem wypracowan :P ) :D

: 03 sty 2005, 14:48
autor: cubasa
charlie81 pisze:(...)poza tym czeste mowienie komplementow to niezly trening(...)


Częste mówienie komplementów tez nie jest chyba dobrym wyjściem.
Przyzwyczajasz Ją do tego, komplementy powszednieją. Gdy przydałaby się naprawde ta mistyka komplementu, nie masz czego użyć, bo najcięższe działa już wytoczyles wcześniej.
:D

: 06 sty 2005, 17:47
autor: cubasa
Kolejka dla wszystkich :564:

jjjjjjjeeeeeeessssssstttttt

Pojechałem do Centrum, chodziłem, chodziłem i nic
Juz sobie myślałem: dzisiaj też nic.
Stałem na przystanku.
Ona przechodząc koło mnie tak mnie przeszyła wzrokiem i stanęła obok mnie :P
Podszedłem do niej i walnąłem (co mi tam, raz się żyje): Cześć, podobasz mi sie nie umówiłabyś się ze mną? :P A reakcja była taka: "OOOOO ŁAAAAA" :D Oczywiście cały plan, który sobie wcześniej ustaliłem wziął w łeb :D Nie miałem w planie wypytywanie się o wiek, gdzie mieszka, telefon, najbliżesze plany, czym dojeżdża :P, ale to ona zaczęła :P

Miałem w planie za to ciągłe patrzenie się prosto w oczy, jak radzil Krzyss. Nie wyszło :P
Zapytałem się gdzie chciałaby się wybrać? Ona, na to że zdaje się na mój gust :P
Ostatecznie idziemy we wtorek do kina. Będzie o czym gadać, bo ma w sobotę studniówkę hehehe. Fajnieeeee. Jestem taki zadowolony.
Pod koniec rozmowy zadzwonił do niej telefon i moment później przyjechał autobus.
Nie zdążyłem jej nawet życzyc dobrej zabawy na studniówce. Może wyślę smska :)
Wzruszyła się dziewczyna, miała takie szkliste oczy :P A jak szła juz do autobusu to się odwróciła, i posłała takiego całuska z dłoni (chyba wiecie o co chodzi?).
Yupppiiiii

Jeszcze jedna dla wszystkich :564:

: 06 sty 2005, 18:35
autor: fish
Gratulacje :)
Cieszymy się razem z Tobą, że rady pomogły i coś się udało :)
Powodzenia i napisz cos później :)

: 06 sty 2005, 18:42
autor: Imperator
Heh, rady na pewno coś pomogły. Każda rada była dobra, przydatna. Ale tak naprawdę w chwili prawdy wszystko można se schować do butów. :D:D
:564: :564:

Powodzenia, to pierwszy krok do zburzenia samotności. Teraz trzeba wykonać następny. :564:

: 06 sty 2005, 18:45
autor: cubasa
Dzięki chłopaki :D Kolejeczka :564:

: 06 sty 2005, 18:47
autor: Imperator
Kolejeczkę to nam postawisz jak już będzie pewne, że jesteście razem. :564:
Wszystko na to wskazuje ale nie chwal dnia przed zachodem słońca. :D

: 06 sty 2005, 18:57
autor: cubasa
Miałem się umówić i się umówiłem. No i spoko. Jak to Mav określił, kwestia wprawy.
Na razie cieszą małe sukcesiki.

: 07 sty 2005, 11:15
autor: Triniti19
No widzisz jak to wbrew pozorą nie jest trudne. Brawo.
Oby ta wasza wyprawa do kina była udana ale o to, to się na pewno postarasz. A sukcesami ciesz się nawet i takimi, zawsze to krok do przodu.

: 07 sty 2005, 11:22
autor: karol
cubasa pisze:Miałem się umówić i się umówiłem. No i spoko. Jak to Mav określił, kwestia wprawy.
Na razie cieszą małe sukcesiki.


Tylko ja nie zabierz do kina na film ALEXANDER~!!! :D

: 07 sty 2005, 11:26
autor: fish
Karol, nie byłoby tak źle :)
Film do dupy i nudny to zajeliby się sobą :)

: 07 sty 2005, 11:53
autor: Sir Charles
cubasa pisze:
charlie81 pisze:(...)poza tym czeste mowienie komplementow to niezly trening(...)


Częste mówienie komplementów tez nie jest chyba dobrym wyjściem.
Przyzwyczajasz Ją do tego, komplementy powszednieją. Gdy przydałaby się naprawde ta mistyka komplementu, nie masz czego użyć, bo najcięższe działa już wytoczyles wcześniej.
:D


ale to byl a propos mowieniu przyjaciolkom tak dla zartu troche, troche zeby jej zrobic przyjemnosc a troche wlasnie dla treningu :)

: 07 sty 2005, 12:18
autor: cubasa
karol pisze:Tylko ja nie zabierz do kina na film ALEXANDER

Dzięki :)

fish pisze:Film do dupy i nudny to zajeliby się sobą

hehe, a ludziska na nas: "Co wy tam ciągle brzęczycie? Dajcie pooglądać" :P

triniti19 pisze:Oby ta wasza wyprawa do kina była udana ale o to, to się na pewno postarasz

Oj, na pewno sie postaram

: 11 sty 2005, 19:22
autor: mrt
Kino na pierwszej randce? Mi by nie pasiło...

: 11 sty 2005, 20:02
autor: cubasa
No juz jestem, jestem :D

Co prawda umówiliśmy się do kina, ale jak na złość o tej godzinie w tym kinie grali..."Alexandra" :D
Poszliśmy więc do kawiarni. Milutko było, nie powiem. Tematów było full. Zauważyłem, że była nieco zakłopotana. Ale oczywiście nie tak bardzo jak ja :D Potem musiała iść na 1,5 godzinki na kurs językowy :) Poczekałem oczywiście. Potem odprowadziłem ją do domciu, po uprzedniej 30 min jeździe autobusem. Podczas jazdy autobusem, miałem wrażenie, że pomysły na nowe tematy się wyczerpały. Chyba była zmęczona wysiłkiem umysłowym na tym kursie. Nie było łagodnych przejść między tematami, tylko to było takie szarpane. 40s. rozmowy, 15s. ciszy itd.
No, ale co najważniejsze, ona chce się nadal ze mną spotykać :D No i narazie tyle.

PS. Czy to normalne, że na już pierwszym spotkaniu, na powitanie ona całuje mnie w policzek? Z tego co wyczytałem takie zachowanie jest...hmm..."niestosowne", "zuchwałe" itp. :)

: 11 sty 2005, 20:10
autor: karol
Przesadzasz ! dzialaj dalej ! powodzenia :564:

: 11 sty 2005, 22:45
autor: ksiezycowka
Czy to normalne, że na już pierwszym spotkaniu, na powitanie ona całuje mnie w policzek? Z tego co wyczytałem takie zachowanie jest...hmm..."niestosowne", "zuchwałe" itp.
Normalne.
Byle tak dalej!! :564:

: 11 sty 2005, 23:03
autor: Hardcore
no właśnie.. tylko się cieszyć :)

: 12 sty 2005, 09:53
autor: Triniti19
To nic złego że pocałowała ciebie w policzek. Ciesze się, że między wami było dobrze. Szczęście, że nie poszliście do kina bo pierwsza randka w kinie to troszke nie bardzo pasuje bo nie można się bliżej poznać. Teraz uważaj tylko aby nie stać się za bardzo zaborczy odnośnie jej bo to może ją przestraszyć. A i życze powodzenia dalej.

: 12 sty 2005, 14:49
autor: fish
Ciesz się i działaj dalej. Jak widać dobrze Ci poszlo bo nawet buziaka dostałeś :)

: 12 sty 2005, 23:01
autor: Ciekawski
Wszystko jest na dobrej drodze.Właśnie takich ludzi powinno się szanować - samotnych, którzy chcą jednak coś zrobić z tą samotnością, a nie zakryć twarz rękoma i płakać nad swoim losem.

: 12 sty 2005, 23:56
autor: cubasa
Sprawa zaczęła się trochę komplikować, ale może dojdzie do równowagi. Mówiąc krótko, nie byla zbyt chetna do rozmowy na GG. Zamieniliśmy dwa zdania, i powiedziała, że musi lecieć, chociaż na statusie miała włączony zaraz wracam. Wieczorem sytuacja się powtórzyła. Dało się odczuć, że nie chciała za bardzo ze mną rozmawaiać. Tłumaczę to sobie faktem, że nie znamy się jeszcze na tyle(ba, my prawie w ogóle się nie znamy), żeby wolny czas chciała spędzać akurat ze mną. Poza tym nauka do matury nie sprzyja rozwijaniu znajomości. Nie wiem, czy Ona nie będzie wolała przedłozyć naszej znajomości nad powodzenie na maturze - boję się tego. Bardzo się boję. Kurcze a może ja chyba przesadzam, może i faktycznie nic się nie stało...hmm...sam nie wiem...jestem pierwszy raz w takiej sytuacji, i to chyba od tego... Triniti miała racje z ta zaborczością - nie należy przesadzać, to sie może obrócić przeciwko mnie...Heh, chyba mi odbiło :/