Tanczenie...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Sasa
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2004, 12:43
Płeć:

Tanczenie...

Postautor: Sasa » 04 maja 2005, 21:20

Witam

Mam takie pytanie czy ja para zajokchanych nie potrafi ze soba tanczyc to czy to oznacza ze do siebie nie pasuja, bo jest taki przesad?? Czy tanczyc z ukochana osoba trzeba sie nauczyc?? Jak to jest ??
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2005, 21:25

Haha :). Pierwszy raz takie cos slysze. Tak jak poczatkowe niedopasowanie w seksie, to tak i w tancu, do wszystkiego trzeba sie dopasowac z czasem, chyba ze od razu jest sie tak idealnie dopasowanym :). Ale bezsensowanie napisalam, ale temat mnie tak rozmieszyl <aniolek2>
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 04 maja 2005, 21:28

niedopasowanie w tancu jak dla mnie nic nie oznacza. oczywiscie chcialabym by takie cos istanioalo ale jezli sie nie ma to coz..kiedys samo przyjdize z czasem :D
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Sasa
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2004, 12:43
Płeć:

Postautor: Sasa » 04 maja 2005, 21:32

heh oby tak bylo :)
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 04 maja 2005, 21:33

Sasa pisze:ja para zajokchanych nie potrafi ze soba tanczyc to czy to oznacza ze do siebie nie pasuja

<boje_sie>

Idzcie na kurs tanca...
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Re: Tanczenie...

Postautor: mariusz » 04 maja 2005, 21:40

Sasa pisze:Witam

Mam takie pytanie czy ja para zajokchanych nie potrafi ze soba tanczyc to czy to oznacza ze do siebie nie pasuja, bo jest taki przesad?? Czy tanczyc z ukochana osoba trzeba sie nauczyc?? Jak to jest ??


Co za bujda. Moze przesądy są regionalne. Ja o niczym takim nie słyszałem. Nie każdy umie tańczyć. Pozatym nie kazdy musi umiec niewiadomo jak tańcowac. Tańczyc mozna na wiele sposobow. Każdy na pewno na jakiś tam swoj.
Sasa
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2004, 12:43
Płeć:

Postautor: Sasa » 04 maja 2005, 21:42

chyba tak zrobimy:D
Awatar użytkownika
konstancja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 131
Rejestracja: 20 kwie 2005, 23:48
Skąd: z kosmosu...:]
Płeć:

Postautor: konstancja » 04 maja 2005, 22:30

ciekawe skad to slyszalas..ale sie nasmiaalam przy tym..hehe<banan>..
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 04 maja 2005, 22:50

jak ktos kompletnie nie umie tanczyc to co? nie znajdzie sobie w ogóle nikogo bo z kazdym nie bedzie dopasowany i tak samo w odwrotna strone, osoba jest mistrzem swiata w tancu to wtedy moze byc z kazdym bo do kazdej osoby pasuje?!?
bzdura totalna :)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Aaron

Postautor: Aaron » 04 maja 2005, 23:10

Ja jednak uważam ze to pewnego rodzaju synchronizacja :> w pewnien sposób oznacza dopasowanie, odgadywanie, rozszyfrowywanie czyjœ zachowań. Ja zawsze miałem pewnš zależnoœć z osobami z którymi dzieliło mnie coœ więcej zawsze mi się dobrze tańczyło. Ironia..? Przypadek..?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2005, 23:20

JA z moim chlopakiem co do tanca to jestesmy dopasowani. Oboje uwielbiamy tanczyc :)
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 04 maja 2005, 23:23

ja z moim niestety troche mniej, on bardzo szybko wysiada a ja bym mogla i 2 doby tanczyc:)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma

przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,

ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2005, 23:26

heheheh ja to znow mam tak ze nie przy wszystkim tancze a moze powiem i tak ze wiecej jest tego przy czym nie tancze niz tancze, ale jak trafie na swoja muzyke to z parkietu nie schodze :D
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 04 maja 2005, 23:36

jak jestemy na jakiejs imprezie i leca kawalki typowo taneczne to schodze z parkietu tylko aby sie napic i znow biegusiem tanczyc:)
ale najlesze sa wlasnie wesela i hej sokoly , jedzie pociag i wszytskie inne disco polo, chlop z mazur, jestes szalona :) i tyyyyyyylko we lwowie i stracilas cnote:)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma

przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,

ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 04 maja 2005, 23:43

hehehe ja wlasnie nie przepadam za weselnymi ale wole je niz techno , trance ite wszystkie podobne <belt1> . Kocham r'n'b i takie latynoskie tance <aniolek2>
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 05 maja 2005, 00:13

latynoskie tance to miodzio :) ale znow nie wyobrazam sobie wesela z DJ!
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma

przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,

ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 05 maja 2005, 00:15

Ja na zadnym weselu jeszcze nie bylam wiec nie moge sobie w sumie porownac :).

Jasta20 pisze:latynoskie tance to miodzio

oj wiem wiem :d. Te ruchy biodrami i taniec brzucha <aniolek2>
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 05 maja 2005, 14:16

A ja słyszałem , ale to dawno temu sie tak mówiło , to to samo co nie kupuj butów ukochanej bo w nich odejdzie i to samo nie ...zegarka ...bo bedzie odmierzał czas do waszego rozstania !. Kiedys tego mnustwo było ! ...młodzi jestescie wiec dlatego nie slyszeliscie ! <aniolek2>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Jasta20
Maniak
Maniak
Posty: 578
Rejestracja: 17 lut 2005, 15:12
Skąd: Z WeNuS :):)
Płeć:

Postautor: Jasta20 » 05 maja 2005, 14:29

ja z zegarkiem i butami slyszalam!
na imieniny 4 lata temu dostalam zegarek:)
2 miesiace temu kupil mi buty:) i jakos nadal jestemy razem, no chyba ze czas jeszcze odpowiedni nie nadszedl aby odejsc w tycg slicznych bucikach:)
nie woierze w takie duperelki, przepowiednie, przesady itp:) choc horoskpy czytam i jezeli sa zle to zlewam na nie a jak ma sie wydarzyc cos ciekawego to czekam na to czasami :):)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma

przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,

ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
=ANIOLECZEK=

Postautor: =ANIOLECZEK= » 05 maja 2005, 15:47

no to my jestesmy dopasowani w tancu bo oboje nie umiemy :)
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 05 maja 2005, 18:33

ooooh, o ilez latwiej by bylo, gdyby te bzdurne przesady byly prawdziwe!
wystarczyloby zabrac faceta do knajpy, zatanczyc i juz wiedzialybysmy czy to ten jedyny na zawsze <banan>
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
sarah
Weteran
Weteran
Posty: 832
Rejestracja: 11 sty 2004, 20:44
Skąd: W-w/W-wa
Płeć:

Postautor: sarah » 05 maja 2005, 20:10

lollirot pisze:ooooh, o ilez latwiej by bylo, gdyby te bzdurne przesady byly prawdziwe!
wystarczyloby zabrac faceta do knajpy, zatanczyc i juz wiedzialybysmy czy to ten jedyny na zawsze

Taaa ... a zeby miec pewnosc ze nie odejdzie z inna wystarczy nie kupowac mu butow w prezencie.
Zdrugiej strony takie zycie byloby nudnawe...
Jest tez inna strona medalu. Nie znasz jakiegos przesadu albo o nim zpomnisz i po ptokach ;)
Awatar użytkownika
Misia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 115
Rejestracja: 29 sty 2005, 17:48
Skąd: Z 3miasta
Płeć:

Postautor: Misia » 05 maja 2005, 20:27

Taki sam przesad jest o rekawiczkach- nie kupujcie ich bliskiej osobie bo sie z nia pozegnacie;) a co do tego tanca-dzis nie jest tak ze trzeba tanczyc w parach, mozna tanczyc jednakowo dobrze osobno...albo po prostu idzcie na kurs tanca...ja osobiscie nie zwracam uwagi jak tanczy moj facet-wychodzi mu to komicznie i jest sie przynajmniej z czego posmiac;P
Czas leci szybko...i bardzo dobrze!!!!
Awatar użytkownika
Mkaa
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 14 maja 2005, 21:27
Skąd: z piekła rodem
Płeć:

Postautor: Mkaa » 15 maja 2005, 22:01

A ja wlasnie zwrociłam uwage na mojego faceta dzięki temu ze zajebiscie tanczy ;) znaczy znalam go wczesniej , no ale kiedy takie sexi ruchy wykonywał , spojrzałam na niego innym okiem :P:P no ale razem nam tez sie tanczy swietnie , chociaz kiedy jestemy na imprezie to raczej tanczymy oddzielnie , oboje słuchamy tylko techno:P:P:P <banan> <banan>
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 15 maja 2005, 22:28

Ja zawsze chciałam, żeby mój partner lubił i umiał tańczyć - zawsze chciałam mieć z kim to robić... Ale różnie to bywa :) Jest o wiele więcej ważniejszych powodów, dla których chcę być z tym a nie innym człowiekiem.
Sasa -> nie wierz przesądom, to jedna z najgorszych rzeczy jaką mógłbyś zrobić. Nie dość, że nie ma sensu, to jeszcze głupio ogranicza.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Sasa
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 12 paź 2004, 12:43
Płeć:

Postautor: Sasa » 17 maja 2005, 09:36

ptaszek pisze:Ja zawsze chciałam, żeby mój partner lubił i umiał tańczyć - zawsze chciałam mieć z kim to robić... Ale różnie to bywa :) Jest o wiele więcej ważniejszych powodów, dla których chcę być z tym a nie innym człowiekiem.
Sasa -> nie wierz przesądom, to jedna z najgorszych rzeczy jaką mógłbyś zrobić. Nie dość, że nie ma sensu, to jeszcze głupio ogranicza.


Ja nie wierze w przesady i nie mam zamiaru. :D Ale w momencie zakladania posta bylem troszke zdolowany. Dzieki za wypowiedzi <banan>
didi_16
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 06 maja 2006, 10:46
Skąd: aaaaaaaa
Płeć:

Postautor: didi_16 » 04 cze 2006, 18:09

Czy to przesąd czy nie, to za bardzo nie iwem. ALe u mnie się sprawdza... z każdym z poprzednich chłopaków z którymi byłam tańczyło mi się fatalnie. Obecnego poznałam właśnie przez taniec i jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi;) Więc może coś w tym jest....
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 06 cze 2006, 19:23

Sasa - wystarcza ze jedna osoba nie jest wprawiona w tańcu to parze, czy osobom trzecim moze sie wydawać, ze do siebie nie pasują pod tym wzgledem. Wszystko jest kwestią wyuczenia, zgrania sie z biegiem czasu. Radzę takim osobom często tańczyć, Ja osobiscie kocham tańczyć i ze swoim partnerem robie to na kazdej imprezie, to wyzwala coś w człowieku, coś nie do opisania, no i w ogóle jest bardzo przyjemną odmianą sportu :P Kiedys była to moja pasja, myślę, ze nadal jest, bo choć zadziej to robię kocham to jak kiedyś...szkoda, ze zrezygnowałam z tego, ze nie walczyłam o rozwijanie tego w sobie..Ale kiedyś wrócę do tego z wiekszą determinacją :) Obiecuje to wszystkim obecnym na forum :P :D
ps : nie wierzę w wiekszość przesadów, bo to zabobonne sprawy, ale wierzę w jednen KTO NIE UMIE TAŃCZYC TEN NIE UMIE ŻYĆ!! :)
OnlyJusti
Awatar użytkownika
Bulgo
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 28 maja 2006, 19:41
Skąd: lubię frytki
Płeć:

Postautor: Bulgo » 06 cze 2006, 19:36

A na co ci tanczenie potrzebne??? Zreszta minie troche czasu to sie nauczycie zapewne...
Obrazek
EuroBarre - zarabiaj spędzając czas w Internecie!!!
Szukam dziewczyny, proszę zostawiać swoje CV + 2 zdjęcia :P
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 06 cze 2006, 19:39

Bulgo - jesli facet nie lubi i nie chce tańczyć to czy laska bedzie sie naprawdę dobrze bawić na wszelkiego rodzaju imprezach?? NIE!! I wbrew pozorom to też bardzo istotna sprawa, by lubić, chcieć i trenować taniec w parach.
OnlyJusti

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 312 gości