Problem czy nie ?to jest pytanie...
Moderator: modTeam
Problem czy nie ?to jest pytanie...
Kolejne glupie pytanko z mojej strony.CZy jesli chlopak ktory ma dziewczyne i dowiaduje sie ze ona calowala sie z jakims gosciem to czy to powód do zerwania?Bo moim skromnym zdaniem tak ale wiele osob mowi ze nie ma co robic z tego "afery".Jeszcze jedno czy po takim czyms powinno sie o tym powiedziec osobie ktora sie kocha.....np"sory ale na imprezie calowalam sie z gosciem...wybaczasz mi?".Bo slyszalem ze sa takie osoby ktore wszystko wybaczaja ale cos takiego tez?
Na miłość trzeba sobie zasłużyć całym życiem.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
ja bym raczej nie byl zadowolony po czyms takim, wlasciwie sam nie wiem jak bym zareagowal. gdybym byl z panną powiedzmy tydzień to z miejsca dowidzenia, ale jesli cos dluzszego (tak jak teraz - ponad 8 mies. ) to nie wiem. ale nei martwie sie tym bo wiem ze moja niunia by nawet czegos takiego nei zrobila nie mowiac o 'gorszych przewinieniach'
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
to zalezy od dziewczyny i od tego ile zwiazek juz trwa. Jesli by to sie stalo na samym poczatku (tzn w ciagu pierwszych kilku miesiecy) to moim zdaniem jest to dobry powod do zakonczenia zwiazku (poniewaz takie zachowanie niezbyt dobrze rokuje na przyszlosc ). Jesli natomiast by sie to stalo po dluzszym czasie, to wtedy zalezaloby to od reakcji dziewczyny. Jesli by bardzo zalowala, to czemu nie dac jeszcze jednej szansy? Sa natomiast takie, ktore w takim zachowaniu nie widza nic zlego . Zenada...
Ostatnio zmieniony 28 sie 2005, 13:30 przez ___ToMeK___, łącznie zmieniany 1 raz.
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
karmen pisze:Ona powinna powiedziec prawde i przeprosić... ty powinieneś wybaczyć... przeciez jeden pocałunek to nie aż tak wiele... no zdaża sie nic na to nie poradzimy...
ale jak zdarzylo sie raz to zawsze jest prawdopodobienstwo ze zdarzy sie drugi, a jak sie wybaczy pocalunek to pozniej moze byc sytuacja w ktorej zaczna sie kolejne przewienia o ktore bedzie przepraszac i prosic o wybaczenie, nie musi tak byc ale moze
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mia pisze:karmen pisze:Ona powinna powiedziec prawde i przeprosić... ty powinieneś wybaczyć... przeciez jeden pocałunek to nie aż tak wiele... no zdaża sie nic na to nie poradzimy...
ale jak zdarzylo sie raz to zawsze jest prawdopodobienstwo ze zdarzy sie drugi, a jak sie wybaczy pocalunek to pozniej moze byc sytuacja w ktorej zaczna sie kolejne przewienia o ktore bedzie przepraszac i prosic o wybaczenie, nie musi tak byc ale moze
może i tak... ale zaraz ma z nią zrywac po jednym pocalunków... jeśli zdarzy się wiecej to już wtedy mozna sie zastanawiać (może nawet nie) co zrobic...
ja powiem to tak....jestem z kims i musze przyznac ze przez mysl mi nie przeszło ze bedac gdzies na jakiejs imprezie czy coa mogłabym całowac sie z kims innym....gdy byłam z poprzednim chłopakiem zdarzało mi sie takie cos! w poprzednim zwiazku mój chłopak nawet sie o tym nie dowiadywał...nie czułam potrzeby mówic mu o tym (czyt. nie czułam wyrzutów sumienia)
teraz jest inaczej sama sobie nie wybaczyłabym gdybym zrobiła takie głupstwo...poza tym jezeli ide na impreze to albo ide z moim chłopakiem albo jestem w kregu ludzi znajomych którzy wiedza ze jestem z kims....a przede wszystkim nie prowokuje sytuacji z których mogłoby wyniknąć cos po czym musiałabym pytac i prosic o wybaczenie
teraz jest inaczej sama sobie nie wybaczyłabym gdybym zrobiła takie głupstwo...poza tym jezeli ide na impreze to albo ide z moim chłopakiem albo jestem w kregu ludzi znajomych którzy wiedza ze jestem z kims....a przede wszystkim nie prowokuje sytuacji z których mogłoby wyniknąć cos po czym musiałabym pytac i prosic o wybaczenie
Nie, stanowczo nie jak sie jest wiernym jednej osobie to niepowinno sie takich rzeczy robic niewybaczyl bym <zly1> a jak bym sie dowiedzial z kim sie calowala to bym ten ktos---> <gun1> <--- ja. Oczywiscie jak bym byl z osoba krotko to niewachal bym sie wcale zostawil bym ja, ale jak np. teraz jestem z dziewczyna 1,5 roku to bym powiuzl typa a niewiem czy bym sie tak rwal do zrywania.
moon pisze:Pewnie,że z głupiego buziaka nie ma co robic afery.
moon a to nie jest tak, ze jak raz sie na cos pozwoli, to bedzie sie to zdarzalo czesciej? Generalnie, to pewnie, kazdemu potrafi sie zrobic glupote, ale uwazam, ze zeby wybaczyc, to trzeba rzeczywiscie uwierzyc, ze ten ktos nas kocha, a cale zdarzenie bylo tylko bezmyslnym zachowaniem
KC Skarbie!
Mia pisze:ja w prawdzie tego nie rozumiem...i wiem ze moj facet nie ogladnie sie nawet za inna a co dopiero mowic o przypadkowym pocalunku
wiesz wydawało mi sie mój chłopak tez nawet na inne nie patrzy...a tymczasem na wczorajszej imprezie całował sie z pewna dziewczyną. Wiem ze oboje byli maxymalnie pijani ale to nie jest usprawiedliwienie. Ciągle mysle o tej sytuacji (widziałam ja na własne oczy), wiem że nie wyrzuce jej z głowy, ale nie powiedziałam "koniec". Nie jestem dorosła, ale jesli angazuje sie w jakis związek to nie po to zeby rostac sie z kims przy pierwszym lepszym problemie... ten pocałunek wybaczyłam. Jest zbyt wątły i mały aby przerwać więź między mna a Nim...
mj2_87 pisze:czy to powód do zerwania?
To zalezy.
U mnie to byl by powod do zerwania. Bynajmniej nie dlatego, ze bym nie wybaczyl (wybaczyl bym), ale dlatego, ze pocalunek dla mojej dziewczyny wiele znaczy i sam musialem na niego dlugo czekac, a wiec gdyby pocalowala sie z innym to by oznaczalo, ze to co jest miedzy nami powaznie sie sypie albo juz sie rozsypalo.
Na szczescie jestem przekonany, ze nie bedzie takiej sytuacji.
PS Nie piszcie mi, ze "nigdy nie mow nigdy". Z gory dziekuje.
Wedlug mnie wszystko zalezy od relacji w zwiazku. Jezeli sie kogos kocha i wie, ze tamta osoba zrobila to pod wplywem braku swiadomosci, czy swobody, mozna chyba wybaczyc wieksze rzeczy. Z kolei jezeli zrobila to swiadomie i z premedytacja, coz... nawet jezeli sie to wybaczy, cale zaufanie zostanie na zawsze utracone.
She's my angel, she's my lover, she's my very best friend... KC
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
kattia pisze:moon a to nie jest tak, ze jak raz sie na cos pozwoli, to bedzie sie to zdarzalo czesciej?
Nie. Ale ja bym z takiej głupoty afery nie zrobiła, przynajmniej nie po. Jakbym zobaczyła to bym podeszła i wpierdoliła szmacie, zrzuciła ją ze schodów czy jakimś rętem przed censored czaszkę pierdolnęła. On by swoje usłyszał też zapewne. Ale zachowanie jakie tu widzę to już po ptokach. Teraz już afer nie warto robic.
Nikola pisze:w moim przypadku z braku świadomosci... zadne z nich tego nie pamięta
censored tego to nigdy nie rozumialem i w cos takiego nigdy nie uwierze... wiele razy bylem narabany [nawet tak ze spadalem z dywanu na leb albo ze lecialem od kraweznika do kraweznika] i zawsze wszystko pamietalem i nawet moi znajomi choc widzialem ich w "ciezkich stanach" nigdy nie mieli zacmy...to jakas bujda wymyslona chyba tylko do usprawiedliwienia...
moon pisze: Jakbym zobaczyła to bym podeszła i wpierdoliła szmacie, zrzuciła ją ze schodów czy jakimś rętem przed censored***ą czaszkę p***ęła.
Ale to on jest w zwiazku, to on w tym przypadku powinien sie powstrzymac. Uderzysz ta dziewczyne, moze nawet ja pobijesz, no i co z tego? Co zrobisz, gdy taka sytuacja sie powtorzy? Bedziesz bila kolejne dziewczyny i to bedzie sposob na zdrade ze strony osoby, ktora ma Ci byc wierna i potencjalnie moze dzielic z Toba zycie? Sorry, ale dla mnie podejscie conajmniej dziecinne...
She's my angel, she's my lover, she's my very best friend... KC
To tez zalezy od czlowieka i od ilosci alkoholu. Mozna sie tak upic, ze sie nie ma pojecia o bozym swiecie. Wtedy czlowiek jest podatny na sugestie i nie mysli racjonalnie. Co do odwagi po alkoholu, to pewnie tak jest jak mowicie, ale nie przesadzajmy, to nie jest chyba glowny powod. Bardziej wtedy ktos nie liczy sie z konsekwencjami swoich czynow, nie zdaje sobie sprawy z tego, ze skrzywdzi swojego partnera i po czesci rowniez siebie.
She's my angel, she's my lover, she's my very best friend... KC
CichyPL pisze:moon pisze: Jakbym zobaczyła to bym podeszła i wpierdoliła szmacie, zrzuciła ją ze schodów czy jakimś rętem przed censored******ą czaszkę p***ęła.
Ale to on jest w zwiazku, to on w tym przypadku powinien sie powstrzymac. Uderzysz ta dziewczyne, moze nawet ja pobijesz, no i co z tego? Co zrobisz, gdy taka sytuacja sie powtorzy? Bedziesz bila kolejne dziewczyny i to bedzie sposob na zdrade ze strony osoby, ktora ma Ci byc wierna i potencjalnie moze dzielic z Toba zycie? Sorry, ale dla mnie podejscie conajmniej dziecinne...
dla mnie też to taka dziecinada.... moon pobicie kogoś to żadne rozwiązanie...
kattia pisze:Tylko ja zawsze w takich sytuacjach zastanwiam sie, czy to nie jest tak, ze pod wplywm alkoholu mamy odwage na rzeczy, ktore od dawna nam chodza po glowie...?
tez sie nad tym zastanawiałam. kazdy reaguje na alko inaczej, wiem ze w przypadku tej dziewczyny bylo tak jak mowisz- moj chlopak kiedys bardzo jej sie podobal i rywalizowałysmy o niego, a teraz ona była na niego napalona i zrobiła to co chciała zrobic juz dawno.
idas pisze:zawsze wszystko pamietalem i nawet moi znajomi choc widzialem ich w "ciezkich stanach" nigdy nie mieli zacmy...to jakas bujda wymyslona chyba tylko do usprawiedliwienia...
to nie jest zadna bujda, przekonałam sie o tym osobiscie... była taka impreza po ktorej znajomi mowili co robilam, ale ja nie moglam sobie tego przypomniec...
Tak czy siak zmartwie Cie troche, mysle ze Twoj chlopak tez tego chcial, a alkohol to glupia wymowka zebys sama w swoich oczach mogla go usprawiedliwic i zeby Ci bylo lepiej. Nigdy nie uwierze w to ze po alkoholu robi sie rzeczy ktorych sie nie chce! Widzialas to i nie wspomnialas nigdzie ze to ona go pocalowala, a jesli oddal pocalunek to dla mnie jednoznaczne. A alkohol albo dodaje nam odwagi do zrobienia glupot albo do zrobienia czegos co dawno chcielismy zrobic...
[ Dodano: 2005-08-29, 11:55 ]
Heh ja tez bym tak zrobila Znajac mnie uderzylabym ja na pewno, pobic pewnie nie. Ale powiedzialabym jej co o niej mysle. A jego bym rzucila wiec sytuacja na pewno by sie nie powtorzyla Po prostu niektorzy maja tendencje do zdady i niestety trudno jest sie ich pozbyc. Znam takich facetow i radzilabym sie trzymac od nich zdaleka
[ Dodano: 2005-08-29, 11:55 ]
CichyPL pisze:moon pisze: Jakbym zobaczyła to bym podeszła i wpierdoliła szmacie, zrzuciła ją ze schodów czy jakimś rętem przed censored******ą czaszkę p***ęła.
Ale to on jest w zwiazku, to on w tym przypadku powinien sie powstrzymac. Uderzysz ta dziewczyne, moze nawet ja pobijesz, no i co z tego? Co zrobisz, gdy taka sytuacja sie powtorzy? Bedziesz bila kolejne dziewczyny i to bedzie sposob na zdrade ze strony osoby, ktora ma Ci byc wierna i potencjalnie moze dzielic z Toba zycie? Sorry, ale dla mnie podejscie conajmniej dziecinne...
Heh ja tez bym tak zrobila Znajac mnie uderzylabym ja na pewno, pobic pewnie nie. Ale powiedzialabym jej co o niej mysle. A jego bym rzucila wiec sytuacja na pewno by sie nie powtorzyla Po prostu niektorzy maja tendencje do zdady i niestety trudno jest sie ich pozbyc. Znam takich facetow i radzilabym sie trzymac od nich zdaleka
Re: Problem czy nie ?to jest pytanie...
mj2_87 pisze:Kolejne glupie pytanko z mojej strony.CZy jesli chlopak ktory ma dziewczyne i dowiaduje sie ze ona calowala sie z jakims gosciem to czy to powód do zerwania?Bo moim skromnym zdaniem tak ale wiele osob mowi ze nie ma co robic z tego "afery".Jeszcze jedno czy po takim czyms powinno sie o tym powiedziec osobie ktora sie kocha.....np"sory ale na imprezie calowalam sie z gosciem...wybaczasz mi?".Bo slyszalem ze sa takie osoby ktore wszystko wybaczaja ale cos takiego tez?
Po pierwsze gościa bym znokautował a dziewczyna widać kogos innego potrzebuje...Moja dziewczyna wita sie ze znajomymi pocałunkiem w policzek i cholera mnie bierze..Każdego dnia ich przeklinam <aniolek2>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 187 gości