Jak długo?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
moskirz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:08
Skąd: ..śtam
Płeć:

Postautor: moskirz » 02 kwie 2006, 19:41

chyba nie ma limitu.. zalezy co było powodem rozstania się ...

moja historia..

byłam na 2gim roku studiów kiedy go poznałam.. po prawie 2 latach zaproponował mi małżeństwo.. miało to nastąpić jakieś 7 m-cy później.. miał wtedy skończyć studia ( ja rok po nim)... kilka m-cy przed weselem spotkał jakąś 17letnią dziewunię w pociągu.. zaszli w ciążę... poczułam się jakby coś cieżkiego spadło mi na głowę.. przez kilka lat ( 4) żyłam "na krawędzi".. każdy mężczyzna , który pojawiał się w moim życiu był "tylko chodzącym wibratorem z napędem jądrowym".. paskudne podejście.. prawda??

w końcu znalazł sie ktoś ,kto powolutku, po tajniacku sprawił,ze znów zaczęło mi na kimś zależeć... od prawie roku jesteśmy małżeństwem

zazwyczaj po nieudanym związku wystarczyło mi kilka tygodni - kilka m-cy przerwy(tak do roku czasu.. zalezy jak bardzo byłam związana emocjonalnie z partnerem).. po tragedii życiowej potrafiłam się z kimś związać dopiero po kilku latach...
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 02 kwie 2006, 19:55

Olivia pisze:Ostatnio zdałam sobie sprawę, że dojście do siebie po nieudanym związku, takie zupełne przychodzi dopiero wtedy, gdy wyzbędziemy się nienawiści do tej osoby


A co, gdy tej nienawisci nie ma?

Ze swoja nie jestem juz 6 miesiecy (nie licze dokladnie, zalozmy, ze od tego dnia 6 miechow). I dalej cierpie. <chory>
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 02 kwie 2006, 19:59

Haro pisze:Ze swoja nie jestem juz 6 miesiecy (nie licze dokladnie, zalozmy, ze od tego dnia 6 miechow). I dalej cierpie. <chory>

Będziesz cierpieć do czasu, az sie nie zakochasz ponownie. A nienawiść? A musi być?nie. Ja do swoich byłych nie czuje ani nienawiści, ani nic...teges. Ale sądze, ze to sprawa charakteru i osobowosci. Jednym przechodzi wcześniej, innym później. Ale w koncu przechodzi...:)
Awatar użytkownika
emmiii
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 213
Rejestracja: 23 paź 2005, 15:16
Skąd: Wspomnienie
Płeć:

Postautor: emmiii » 02 kwie 2006, 22:09

Olivia pisze:
emmiii pisze:hmm... 2/3 dni... szybko...

To się tak na początku wydaje. Bo jeśli po długim związku tak szybko przeszło, to albo szybko uczucia Twe się zmieniają, albo miłości nie było.
Mnie się raczej wydaje, że to tylko takie wrażenie. Dopiero, gdy będziesz gotowa na nowy związek, można powiedzieć, że Ci przeszło. :]


może i masz racje... może mi się tylko wydaje... ale dlaczego mam umierać z cierpienia jak on mi pisze, że ma kogoś... co chce w ten sposób osiągnąć??? ja nie rozumiem... teraz nie jestem gotowa żeby pokochać... ale nie potrafie być sama... więc spotykam się z innymi;) jest dobrze...
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 02 kwie 2006, 22:11

emmiii pisze:co chce w ten sposób osiągnąć??? ja nie rozumiem...

sprawdzić czy nadal coś czujesz i czy jestes zazdrosna. Skąd ja to znam <aniolek>
emmiii pisze:więc spotykam się z innymi;)

ale rpzyajciółmi czy...? <banan>
Awatar użytkownika
emmiii
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 213
Rejestracja: 23 paź 2005, 15:16
Skąd: Wspomnienie
Płeć:

Postautor: emmiii » 02 kwie 2006, 22:19

i z przyjaciółmi... i z jego kolegą z klasy;) ale on w porównaniu z eks ma kulturkę;))) słodki jak narazie jest;) no ale do niego tylko się nie ograniczę jak narazie;)
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 02 kwie 2006, 22:20

Czemu?teraz powinnas myślec o sobie i tyle. Wiec weź sie w garść i do boju!Zjedz go!:) <banan>
Awatar użytkownika
emmiii
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 213
Rejestracja: 23 paź 2005, 15:16
Skąd: Wspomnienie
Płeć:

Postautor: emmiii » 02 kwie 2006, 22:23

hehehe;) a jak mam go zjeść???;)
Awatar użytkownika
moskirz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 63
Rejestracja: 02 kwie 2006, 18:08
Skąd: ..śtam
Płeć:

Postautor: moskirz » 02 kwie 2006, 22:25

:D może być po kawałeczku lub na raz.. byleby było sympatic <diabel>
żelazna kobieta o nerwach ze stali, kamiennym sercu i doopce z marmuru
Awatar użytkownika
emmiii
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 213
Rejestracja: 23 paź 2005, 15:16
Skąd: Wspomnienie
Płeć:

Postautor: emmiii » 02 kwie 2006, 22:31

nie tak od razu to nie... ostatnio prawie bym kogoś nowego szybko złapała... tylko, że byłam zbyt bezpośrednia... powiedział, że za dużo sobie pozwalam... i ze niszcze coś co mogło być piekne...
Awatar użytkownika
Marisa
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 79
Rejestracja: 24 sty 2006, 22:38
Skąd: Lubuskie
Płeć:

Postautor: Marisa » 02 kwie 2006, 22:40

jestem pól roku po stracie kogos ... i dalej mysle , ale nie zerwałam kontaktu z ta osobą. ja odeszła ale mimo to trudno mi sie pogodzić ,że bylismy w pewnych omentach tak blisko atak daleko od siebie w porozumiewaniu ,rozumieniu i dwa lata-zostały wspomnienia
Każdy ma prawo do orgazmu
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 02 kwie 2006, 22:48

hehehe;) a jak mam go zjeść???;)

Po troszeczku, a znic zniego nie zostanie:D:D:D <banan> <banan> <banan>
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 02 kwie 2006, 23:36

..::WdOwA::.. pisze:Będziesz cierpieć do czasu, az sie nie zakochasz ponownie. A nienawiść? A musi być?nie. Ja do swoich byłych nie czuje ani nienawiści, ani nic...teges. Ale sądze, ze to sprawa charakteru i osobowosci. Jednym przechodzi wcześniej, innym później. Ale w koncu przechodzi...:)
sorki ale niemoglem sie powstrzymac :P tu chyba nie masz racji bo wszystko zalezy kto kogo zostawia a cierpiec bedzie dopoki sie bedzie bil z tymi myslami :] jak przestanie myslec o tym to przejdzie raz, dwa <browar> wiecej sie juz nie odzywam :P:P:P pozdro :]
"Such a lonely day
And it’s my
The most loneliest day of my life..."
SOAD - Lonely Day
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 03 kwie 2006, 07:32

emmiii pisze:że byłam zbyt bezpośrednia... powiedział, że za dużo sobie pozwalam... i ze niszcze coś co mogło być piekne...


facet tak powiedział? :) Wiele rzeczy nie przestaje mnie nadal dziwić ;), pozdr.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
emmiii
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 213
Rejestracja: 23 paź 2005, 15:16
Skąd: Wspomnienie
Płeć:

Postautor: emmiii » 03 kwie 2006, 15:22

tak;) normalnie facet;) tylko, że to był kumpel mojego eks... ;/
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 03 kwie 2006, 16:59

Bierzesz się za kumpla byłego faceta? ;) IMHO kiepski pomysł - zawsze jakiś smrodek niedomówień i plotek zostanie w powietrzu... :/ Chyba żeby zrobić mu na złość, ale to również z deczka krótkowzroczne :D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Babba Saad
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 21 mar 2006, 16:46
Skąd: Bronx
Płeć:

Postautor: Babba Saad » 03 kwie 2006, 17:15

Wiecie czytałem wasze wypowiedzi i powiem ze ja bedac z panna 2 lata i ona zerwałą ze mna w styczniu tak mniej wiecej w polowie, to szczerze mowiac jeszcze do siebie nie doszedłem po tym co mnie zrobiła jak ktos cce poczytac i wywnioskowac swoje przemyslenia to dałem temat pod tytułem "pomocy mam duzy problem".Tak szczerze mowiac teraz z czystego serca nie wiem czy kiedy kolwiek minie mi ten bol.Taka jest prawda
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 04 kwie 2006, 09:40

Babba Saad pisze:Tak szczerze mowiac teraz z czystego serca nie wiem czy kiedy kolwiek minie mi ten bol.Taka jest prawda

moze wtedy jak naprawde jej wybaczysz i pojmiesz dlaczego to zrobila ;P
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 04 kwie 2006, 10:26

bylem ze swoja ex 3 lata, jakies pol roku sie rozstalismy mam juz nowa dziełche ale czasami - wstyd sie przyznac - mysle o ex :/
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 07 kwie 2006, 08:44

od 11 lutego (gdy kontakt sie urwal na dobre) do 6 kwietnia :] a dlaczego sadze ze to "juz" ?
po prostu zajalem sie soba, zauwazylem ze forum jest mi coraz mniej potrzebne do wyzalania sie - teraz wrocilem do czytania postow innych, jak za dawnych czasow, wychodze z domu ze znajomymi - czego dawniej nie praktykowalem, jest fajnie, lubię się :D
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
Hela Bertz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 05 kwie 2006, 13:04
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Hela Bertz » 07 kwie 2006, 10:42

Nie mam wielkiego doświadczenia w tych sprawach. Rozpadł się mój pierwszy poważny związek, po którym czuję, że coś jest nie tak.
Od dwóch tygodni próbuję ogarnąć to co się stało(m.in. dlatego znalazłam się tutaj), nie dać się stłamsić temu wszystkiemu. Widzę, że z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Nienawiści nie ma, nie sądzę, żebym mogła czuć nienawiść kochając jednocześnie. Była rozpacz, łzy, jest jeszcze ból, ale to w związku z brakiem szczerości, o którym gdzieś już pisałam.
Jemu życzę jak najlepiej(nie mogę źle życzyć komuś kogo kocham-proste), chciałabym abyśmy obydwoje szybko się z tego otrząsnęli, żeby zacząć żyć, a nie rozpamiętywać.

Jak długo? Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt długo. Wydaje mi się też, że to zależy od okoliczności rozstania i charakteru osoby.
dredd
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 29
Rejestracja: 07 kwie 2006, 09:27
Skąd: Czestochowa
Płeć:

Postautor: dredd » 07 kwie 2006, 11:38

no cóż może to niezbyt dobre żeby pisać ale piłem przez tydzień a tak naprawde nie wiem czy już mi przeszło minęło pół roku ahhhhhh te kobitki
DREDD
lady.26

Postautor: lady.26 » 10 kwie 2006, 18:55

Kiedy było to wielkie uczucie pogodzenie się z faktem zerwania zajmowało mi rok, gdy był to romans było mi smutno pare mieśiecy.
Zapomnieć o bólu po rostaniu można wtedy gdy osoba pogodzi się z stratą, zrozumie dla czego nie wyszło( tak jak Zuber powiedział)i przestać o tym w końcu mysleć. Dopiero wtedy mozna rozpocząć nowy zwiazek. Pakowanie się w romanse, przygody na jedną noc tylko lekko usmierzają ból .Bywa też tak, ze w takich przygodach poszukuje się utraconej bliskości( znam to z autopsji).Takie jest moje zdanie , wiadomo, że każdy ma swoją recepte na takie historie
Awatar użytkownika
Kageki
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 07 kwie 2006, 08:01
Skąd: Rzeszow
Płeć:

Postautor: Kageki » 10 kwie 2006, 22:25

a ja mam przypadek ze to tak okresle "joja" :D hehe raz tak raz tak... :)
Obrazek
Hotoke-no kao-mo san.
(Cierpliwość ma swoje granice)
jedno zdanie a wszystko wyjasnia :)
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 10 kwie 2006, 22:57

7 miesiecy a ja dalej niestety nie jestem w pelni soba :/
Awatar użytkownika
Hela Bertz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 107
Rejestracja: 05 kwie 2006, 13:04
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: Hela Bertz » 11 kwie 2006, 00:07

Ja jestem za świeża na ten temat, dwa i pół tygodnie od zerwania.
Awatar użytkownika
amelka
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 105
Rejestracja: 12 kwie 2006, 17:13
Skąd: nvm
Płeć:

Postautor: amelka » 14 kwie 2006, 12:55

1 rok zajęło mi dochodzenie do siebie po nieudanym związku, ale powiem szczerze, że do tej pory nie zapomniałam, tylko nauczylam sie z tym żyć...
lady in red
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 20
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:41
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: lady in red » 14 kwie 2006, 19:50

Szczerze mowiac mi jeszcze nie przeszlo, a minal już ponad rok, z tym że zwiazek dosyć dlugi i poważny (prawie 4 lata)... Najsmieszniejsze jest to że po ok. pol roku przestalo boleć to rozstanie, ale teraz zdalam sobie sprawe ze milość zostala... bez wzgledu co robi, z kim jest... po prostu kocham go i nie jestem w stanie normalnie na niego patrzec czy rozmawiac jak sie przypadkiem spotkamy... i nie pomogło spotykanie się z kimś innym, bo moje myśli wciąż są przy jednej osobie, tej wyjątkowej... wiem że w moim sercu bedzie zawsze.
Awatar użytkownika
Lawrence
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 301
Rejestracja: 16 kwie 2005, 00:56
Skąd: Melmac
Płeć:

Postautor: Lawrence » 14 kwie 2006, 20:46

lady in red pisze:Szczerze mowiac mi jeszcze nie przeszlo, a minal już ponad rok, z tym że zwiazek dosyć dlugi i poważny (prawie 4 lata)... Najsmieszniejsze jest to że po ok. pol roku przestalo boleć to rozstanie, ale teraz zdalam sobie sprawe ze milość zostala... bez wzgledu co robi, z kim jest... po prostu kocham go i nie jestem w stanie normalnie na niego patrzec czy rozmawiac jak sie przypadkiem spotkamy... i nie pomogło spotykanie się z kimś innym, bo moje myśli wciąż są przy jednej osobie, tej wyjątkowej... wiem że w moim sercu bedzie zawsze.


Heh, zupelnie jak u mnie - mimo ze ja zerwalem <mlotek> mimo iz minely 4 miesiace jak na razie to nie dopuszczam o inne do siebie mysli....nawet jak sobie pomysle ze dziewcze fajne jest, to od razu wlacza mi sie porownanie do tego co bylo, i od razu spada w rankingu tak ze nie ma zadnego porownania.......pod kazdym wzgledem
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 14 kwie 2006, 23:13

Lawrence pisze:nawet jak sobie pomysle ze dziewcze fajne jest, to od razu wlacza mi sie porownanie do tego co bylo, i od razu spada w rankingu tak ze nie ma zadnego porownania.......pod kazdym wzgledem

Dokładnie :(
Ahh dlaczego to tak długo w sercu zostaje.
Niedawno usłyszalem pytanie "Dlaczego nie chcesz byc ze mna?" Co odpowiem? "bo nie jesteś moja byłą" ??
Nic nie odpowiedziałem, z łzą w oku wróciłem do domu...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 572 gości