Chciałem opowiedzieć wam moja dziwną sytuacje...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Adam_xxx

Chciałem opowiedzieć wam moja dziwną sytuacje...

Postautor: Adam_xxx » 11 lut 2006, 13:28

Witam !
Chciałem opowiedzieć wam moja dziwną sytuacje która jest już od dłuższego czasu i nie ukrywam ze oczekuje konkretnej odpowiedzi bo już czasem mam mojej sytuacji dosyć !

Wiec tak od dłuższego czasu moja luba bardzo dziwnie się zachowuje. Otóż mówiąc prosto zaczęła mnie olewać.

• Kiedyś jak siedziałem u niej to sama przychodziła i przytulała się a teraz to w gole nic ! Jak ja sam ja obejmę to siedzi jak by nigdy nic.
• Ostatnio wyjechaliśmy ze znajomymi w góry ! Myślałem ze będzie fajnie ale jednak nie ! Otóż znajomi zostawili nas specjalnie w pokoju i jak tam ktoś chciał wejść to mówili aby nie wchodzić bo my tam siedzimy lecz ona nie chciała się całować bo mówiła ze w każdej chwili może tam ktoś wejść! Następnego dnia rano przyszedłem się z Nią przywitać dałem jej buziaka a Ona nic , zero jakiejkolwiek reakcji, a następnego dnia jak się rano specjalnie nie przywitałem to od razu miała pretensje dlaczego się nie przyszedłem przywitać !
• Mam pewne kłopoty dlatego zacząłem być zamknięty w sobie i jej to bardzo przeszkadzało ( nie dziwie się ) ale poszedłem do psychologa aby to zmienić , na początku było wszystko ok. bo była zadowolona ze chce coś zmienić ale potem było widać ze wszystko jej jest obojętne !
• Było też tak że Ona zawsze pisała kiedy mogę do niej przyjść i te sms-y były zawsze bardzo miło zakończone a teraz to pisze sms-y Np. jeśli jeszcze masz ochotę to możesz przyjść o….
• Ma też ale że mało z Nią gadam i w ogóle dziwnie się zachowuje , ale teraz ja już się produkuje jak mogę , wymyślam tematy i prawie cały czas tylko ja nawijam to Ona ze mną gada jak bym ja kogoś zabił a jak pójdzie do innych to jej śmiech słuchać już z daleka .
• Przyszedłem do Niej i siedzę sobie a ona naraz oznajmia mi ze jedzie jutro się spotkać z koleżanka a potem z jakimś kolesiem co chodził kiedyś do jej szkoły, mnie wcięło bo jak kiedyś chciała się spotkać z pewnym kolesiem to pytała czy nie będę miał nic przeciwko a teraz tak prosto z mostu. Ja jak chciałem jechać na dyske ( wiedziałem ze nie może bo miała jakiś tam wyjazd ) to zapytałem czy nie ma nic przeciwko temu ze jadę sam i pytałem jeszcze kilka razy chodź widziałem że nie do końca się jej to podoba ! Oczywiście niczego jej nigdy nie zabroniłem i tego spotkania tez bym nawet nie śmiał zabronić !

Mam nadzieję ze to co napisałem wystarcza wam do tego aby mi poradzić co mam robić !
Szczerzę to chce wziąć czas ( gdzie kolo 1 tygodnia ) bo przeczytałem ze to czasem pomaga bo laska się wydaje ze ich face jest zbyt przywiązany i nie zerwie , myślę ze Jej to uświadomi i będzie znów tak jak kiedyś !
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 11 lut 2006, 13:33

Adam_xxx pisze:Mam nadzieję ze to co napisałem wystarcza wam do tego aby mi poradzić co mam robić !

Ale nie rozumiem? Sam rozpisałeś, co Ci nie odpowiada, więc nasza reakcja wydaje mi się zbędna. Oczekujesz, że rozwiążemy Twój problem? Niestety, sam musisz się z Nim zwierzyć i zdobyć na rozmowę z kobietą.

Nie chcę być niemiła, ale być może ze względu na Twoje kłopoty (pisałeś o chodzeniu do psychologa) nie chce Cię zostawić, a już nie chce z Tobą być.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 11 lut 2006, 13:36

juz gadalem o niektorych problemach np p tych smsach i ona powiedziala ze przeciez juz chodzimy ze soba dlugo (prawie 3lata ) i nie trzeba tak pisać ! a może ten zwiazek już nie ma sensu ? <belt>
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 11 lut 2006, 13:38

Adam_xxx pisze:a może ten zwiazek już nie ma sensu ?

A może trzeba go nieco ożywić? Choć czasami takie odgrzewanie kotletów też nie ma sensu... :/
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 lut 2006, 13:43

znam to z drugiej strony (zaleta posiadania przyjaciółek). I myślę że jesteś u niej na wylocie. Co nie oznacza że na straconej pozycji. Zastanów się czym na to zasłużyłeś, usuń problem i będzie znowu twoja.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 11 lut 2006, 13:51

Zostaw ją na tydzień i zobaczysz reakcje...sam sie nie produkuj i tyle... A jak będzie tak jak było to, no cóż...zostaw ją(wiem, ze łatwo mówić ;) ) Pozdrawiam!! <browar>
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 11 lut 2006, 14:16

Ona cie wokol pacla chce owiazac moim zdanim moze tez sie znudziles no cos :D tez tak mialem :D

Pierdol to po paru miechach bedzie lepiej a znajdziesz sobie dupeczke co sie jak idiotka nie bedzie zachowywac i tyle.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 11 lut 2006, 14:28

Olivia pisze:
Adam_xxx pisze:a może ten zwiazek już nie ma sensu ?

A może trzeba go nieco ożywić? Choć czasami takie odgrzewanie kotletów też nie ma sensu... :/



jak to niby mam zrobic ... co dokaldnie u Ciebei znaczy ozywic ???
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 11 lut 2006, 14:56

ozywic... latwo powiedziec, tez prubowalem ozywic moj zwiazek, ale do tego trzeba checi z obu stron, bo co z tego ze chcesz dawac, skoro ona nie chce brac ?!

nie chce byc zlym prorokiem, ale u mnie poczatek konca byl podobny - przestala sie odzywac, calowac (a jezeli juz to zupelnie... beznamietnie), zwracac uwage na mnie, zartowac w nasz specyficzny sposob...

najwazniejsze bys z nia szczerze porozmawial, ale NIE rozklejaj sie podczas rozmowy, mimo ze bardzo Ci zalezy powinienes rozmawiac w sposob stonowany, nie blagaj, nie naciskaj, nie wymagaj deklaracji.
Rozstania o du.pe rozbic, ale byc moze ona powinna poczuc Twoj dotkliwy brak, by Cie docenic....
Gdybym zastosowal sie miesiac temu do wlasnych wskazowek pewnie nadal bym byl z nia, ale... no wlasnie, czy warto... skoro mialem niepokojace sygnaly znacznie wczesniej...
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
Blondi
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 23 sty 2006, 20:36
Skąd: skądinąd
Płeć:

Postautor: Blondi » 11 lut 2006, 15:16

A moze najzwyklej to uczucie z jej strony wyagasa ??
Dziewczyna rodzi sie mądra ...
Potem poznaje faceta :)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 11 lut 2006, 15:52

Dobrze mowisz kolego Dynaxx a ja przetlumacze dla tych co nie zrozumieli :)

Dupy prawie nigdy nie madrzeja :D

[ Dodano: 2006-02-11, 15:53 ]
Wiec to nie bylo uczucie wyobrazasz sobie kochac kogos i ze to wygasnie bo ja censored jakos nie :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 11 lut 2006, 15:58

Hyhy pisze:Dupy prawie nigdy nie madrzeja :D

Właśnie, prawie. Bo faceci nigdy!!! A co gorsza, niektórzy się cofają w swoim rozwoju!!!
Blondi pisze:A moze najzwyklej to uczucie z jej strony wyagasa ??

No i może czas powiedzieć sobie "dość"?
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 lut 2006, 16:04

Olivia pisze: Bo faceci nigdy!

znam paru co zmądrzało.sam się do nich zaliczam.
Olivia pisze: A co gorsza, niektórzy się cofają w swoim rozwoju!

zaczynaja olewać laski ??
Olivia pisze:No i może czas powiedzieć sobie "dość"?

racja
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 11 lut 2006, 16:09

Blazej30 pisze:zaczynaja olewać laski ??

To była wypowiedź ogólna, co do podejścia facetów do życia. Chodziło mi o to, że nie uczą się na błędach własnych i nie wyciągają wniosków z błędów innych.
Blazej30 pisze:znam paru co zmądrzało.sam się do nich zaliczam.

Jesteś pewien? Bo ja czytając Cię tutaj, mam niekiedy inne nieco zdanie.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 lut 2006, 16:30

Olivia pisze:To była wypowiedź ogólna, co do podejścia facetów do życia. Chodziło mi o to, że nie uczą się na błędach własnych i nie wyciągają wniosków z błędów innych.

tylko dlaczego zawsze na nas polegacie. Nawet w sprawach których nie rozumiemy ?? tzn miłości ??????

Olivia pisze: Bo ja czytając Cię tutaj, mam niekiedy inne nieco zdanie.

staram się Olivko, staram <aniolek>

[ Dodano: 2006-02-11, 16:32 ]
A ty Adamie dobrze zastanów się co zrobić. Nie znam się na kobietach prawie wcale ale w tym momencie zastanowiłbym się czego chcę.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 11 lut 2006, 16:49

Dynaxx pisze:ozywic... latwo powiedziec, tez prubowalem ozywic moj zwiazek, ale do przestala sie odzywac, calowac (a jezeli juz to zupelnie... beznamietnie), zwracac uwage na mnie, zartowac w nasz specyficzny sposob....


właśnie jak sie całuje to ma rece na kolanach ( jak siedzimy ) i w ogóle nawet mnie nie obejmie ! tylko zawsze jak z nia gadam o czyms powaznym to ona po mnie jedzie z gory na dol i potem okazuje sie ze to moja wina bo nie mowie zeczy odrazu tylko kumuluje je w sobie i mowie wszytskie naraz, a najlepsze jest to ze Ona sie obraza i oczywiscie kogo wina .... <zalamka>
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 11 lut 2006, 16:50

Przykro mi to pisać, ale rozstanie jest chyba kwestią czasu. Ale mogę się mylić...
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 11 lut 2006, 16:59

Hyhy pisze:Dupy prawie nigdy nie madrzeja


ten tekst też proponuję jako banner witający nowych użytkowników zamieścić:D
Du bist recht haben, mein Freund...:D <browar> <browar> <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 11 lut 2006, 17:07

Hyhy pisze:Dupy prawie nigdy nie madrzeja :D

Prawie robi wielką różnicę.
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 11 lut 2006, 17:07

Adam_xxx pisze:a najlepsze jest to ze Ona sie obraza i oczywiscie kogo wina .... <zalamka>


najwazniejsze zebys Ty nie tworzył w sobie poczucia winy, nie obarczał siebie za ta sytuacje, bo starasz sie jak mozeszby to naprawic!
a prawda jest taka, ze im bardziej sie bedziesz staral, tym jej bedzie mniej zalezalo.

Wiesz co mozesz jeszcze zrobic? Zerwij z nia natychmiast! Powaznie! uswiadom sobie ze obecna sytuacja do niczego konstruktywnego juz nie poprowadzi i tak naprawde niczego nie tracisz, tylko dajesz nazwe stanowi faktycznemu.

gdybym mogl, zerwalbym z moja byla od razu, gdy wszystko zaczelo sie psuc, ale mialem za male C o j o n e s . Bylem naiwny i myslalem, ze dobrocia, troska i zrozumieniem cos zdzialam <hahaha>

domyslam sie ze czytajac to przecierasz oczy ze zdumienia i niedopuszczasz takiej mysli do glowy. Przeszedlem to i wiem co mowie. Wierz mi.
fantastically well and close to spectacular.
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 11 lut 2006, 17:20

tak , ale jak juz pisalem to mialem klopoty i bylem zakmniety w sobie i nikomu o tych kolopotach nie mowilem i to byla pierwsza osoba ktorej to powiedzialem i nikt oprucz niej tego nie wiem ! dlatego jestem z Nia bardzo zwiazany emocjonalnie ... (
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 11 lut 2006, 17:28

ha! bracie, wiecej nas łączy niż myślisz :) ja tez opowiadalem mojej bylej o moich rozsterkach, problemach zyciowych, wyzalalem sie ze smutkow. Otwarłem sie przed nia, bo przeciez byla najblizsza mi osoba, na ktorej moglem (chcialem) polegac. Bardzo zwiazalem sie z nia emocjonalnie, jeszcze miesiac temu bylem gotow skoczyc w ogien za nia. Ale ja ograniczony i naiwny bylem <hahaha>

nigdy wiecej nie popelnie tego bledu. One chca widziec w facecie twardziela <pejcz> , ktory nie ma zadnych problemow ze soba! chocby nie wiem jak sie zaklinaly ze szukaja kogos czulego i delikatnego!
fantastically well and close to spectacular.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 11 lut 2006, 17:51

Dynaxx, podpisuję się pod tym, co napisałeś...:D

1.Wyłączyć emocje
2.Brać wszystko z dystansem na zimno
3.Umiejętnie rozgrywać sytuację - tak, by karty atutowe zawsze były po Twojej stronie
4.wyleczyć się z tej cholernej naiwności

klucz do sukcesu... <evilbat> <browar> <browar> <brawo>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pejot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 110
Rejestracja: 18 gru 2005, 23:53
Skąd: Podziemie
Płeć:

Postautor: pejot » 11 lut 2006, 18:17

Adam_xxx pisze:bo laska się wydaje ze ich face jest zbyt przywiązany i nie zerwie


Oooo tak, tak samo miałem! Moim zdaniem musisz z nią pogadać i to poważnie! Powiedzieć jej co Ci przeszkadza itd. Moja "luba" zachowywała się dokładnie tak samo, zero odwzajemnienia uczucia..., jak jej powiedziałem, że czuje, że to już nie jest to samo to powiedziała mi że: "Ona jest zbyt pewna, że nie zerwę i dlatego się tak zachowuje...", i kiedyś ktoś z tego forum poradził mi, żeby być "zimnym i twardszym niż skała...", zacznij zachowywać się jak ona a powinno wszysko wrócić do normy. Jeżeli nie to znaczy, że już nic do Ciebie nie czuje i to nie ma sensu.

Pozdrawiam, i zobaczysz wszystko będzie dobrze:).
"...mogę wszysko, to ma dwie strony."
Obrazek
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 11 lut 2006, 18:53

Olivia pisze:Chodziło mi o to, że nie uczą się na błędach własnych i nie wyciągają wniosków z błędów innych.

No az stane w obronie facetow. Daj spokoj, nie mozna AZ TAK generalizowac. Znam takich, ktorzy jak laska zaczela miec dosc pewnych zachowan, zmieniali sie bo bali sie, ze ja straca. I nie pchaja sie jak baby do takich samych zwiazkow w jakich byli w przeszlosci bo wiedza, ze nie ma sensu bo juz raz z taka osoba byli. A kobiety jakos na to nie patrza i wyja potem.
Adam_xxx pisze:właśnie jak sie całuje to ma rece na kolanach ( jak siedzimy )

A to juz bardzo niedobrze. Ja wiem, ze jakbym ja sie tak zachowywala to oznjamialoby to koniec. Tylko u mnie koniec jest wtedy, jak wyczerpia sie juz wszystkie mozliwe srodki ratunku z mojej strony a facet nawet nie mysli cos poradzic.

Dynaxx pisze:Przeszedlem to i wiem co mowie. Wierz mi.

A ja kiedys zaserwowalam takie traktowanie facetowi. Mialo to prowadzic do przyzwyczajenia go, ze powoli koniec bo jakos tak zawsze strasznie zal mi go bylo, ze bedzie sie przejmowal itp. Po tygodniu jak nie zalapal to mu powiedzialam o co chodzi i byl koniec.

Adam_xxx pisze:to byla pierwsza osoba ktorej to powiedzialem

Widzisz, ja tez jednemu facetowi powiedzialam, ze mialam kiedys depresje i miewam czasem do tej pory. Tego samego dnia powiedzial, ze chce, zebysmy na razie byli tylko przyjaciolmi bo on musi sie odnalezc o_O. To ja nim jebn****. Niektorzy ludzie po prostu boja sie takich sytuacji, nie maja sily byc z partnerem i z reguly to pustaki bo nie chce im sie pomoc w ciezkiej chwili tylko chcieliby, zeby cale zycie bylo dobrze. Jezeli to jest powod tego zachowania, to mozesz sie tylko cieszyc, ze wyszlo wczesniej niz pozniej. Bo jak by taka sprawa wyszla na jaw po np. malzenstwie to wtedy byloby niedobrze. Niektorzy ludzie nigdy nie zastanawiaja sie nad takimi rzeczami.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Miguel86
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 27 lis 2005, 08:43
Skąd: Rybnik
Płeć:

Postautor: Miguel86 » 11 lut 2006, 19:14

Dynaxx pisze:
Wiesz co mozesz jeszcze zrobic? Zerwij z nia natychmiast! Powaznie! uswiadom sobie ze obecna sytuacja do niczego konstruktywnego juz nie poprowadzi i tak naprawde niczego nie tracisz, tylko dajesz nazwe stanowi faktycznemu.

gdybym mogl, zerwalbym z moja byla od razu, gdy wszystko zaczelo sie psuc, ale mialem za male C o j o n e s . Bylem naiwny i myslalem, ze dobrocia, troska i zrozumieniem cos zdzialam <hahaha>

domyslam sie ze czytajac to przecierasz oczy ze zdumienia i niedopuszczasz takiej mysli do glowy. Przeszedlem to i wiem co mowie. Wierz mi.


Podpisuję się pod tym obiema rękami (i obiema nogami jeśli się da) <browar> Pewnie brzmi to dla ciebie bezsensownie ale to najlepsze co możesz zrobić.
Co cię nie zabije, to cię wzmocni
Noise

Postautor: Noise » 11 lut 2006, 19:36

Prawdę mówiąć to wyjechałbym z tym wszystkim naraz. Jestem taki, ze jak mi coś lezy na sercu to choćbym miał Sobie przesrać to wywalę wszystko co mnie boli. Pogadaj z nią, czy jej jeszcze zależy na Tobie. Poiwedz, zę nie chcesz żyć w jednoosobowym związku, bo tak to teraz wygląda. JAk dla mnie to ona strasznie od.pie.rda.la... POgadaj z nią szczerze i jak coś to skończcie tą farsę. Po co być z kimś i mieć tylko tyle, ze boli serce... SZCZERA ROZMOWA POTRAFI ZDZIAŁAĆ CUDA!!
Awatar użytkownika
Dynaxx
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 109
Rejestracja: 02 lut 2006, 21:31
Skąd: dokąd? po co?
Płeć:

Postautor: Dynaxx » 11 lut 2006, 19:42

tak, Adam_xxx, pogadaj z nia szczerze, ale nie rozklejaj sie - nie bierz jej na litosc, nie przypominaj jej tego, ze otwarles sie przed nia, ze znaczy dla Ciebie wszystko...

ona i tak wie ze Tobie bardzo zalezy, ze niebylbys w stanie odejsc od niej...
pozwol jej, by ta mysl ja zgubila.
Wpadnie w szok. I byc moze to podziala. Jezeli nie, znaczy to tyle ze juz nic do Ciebie nie czuje, bo kto przy zdrowych zmyslach pozwoli na odejscie ukochanej osobie ?!
pokaz jej ze masz C o j o n e s, bo facet musi miec swoja godnosc, musi budzic u swojej kobiety respekt.
fantastically well and close to spectacular.
Adam_xxx

Postautor: Adam_xxx » 11 lut 2006, 19:51

wiecie mowicie mi zbym byl oschly , ale ja juz to probuje od dłuzszego czasu np. dzis bylem u niej i nie moglem sie powstrzymac aby jejchociaż objąc ! próbowalem ja obermowac, przytulac itd. ale nic, jak zwykle zero rekacje :(((((((
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 11 lut 2006, 20:35

Adam_xxx pisze:wiecie mowicie mi zbym byl oschly

Nie oschły !! Masz zadbać o siebie. I swoje uczucia
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 521 gości