Czy tylko przyjaciel???
Moderator: modTeam
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Czy tylko przyjaciel???
Mój pierwszy temat... Ale tak na poważnie to od długiego czasu jestem sobie z kolesiem. Jestem szczęśliwa. Ale od kilku lat przyajźnie się z takim innym gostkiem (nie wiem czy poprawnie to piszę) No wiec sęk w tym, że wczoraj ten przyajciel zapytał czy mógłby być dla mnie tym kim jest chłopak. <boje_sie> Bardzo mnie zdzwiwło, biorąc pod uwagę, ze kiedyś naprawdę coś do niego miałam, a teraz... jestem happy...nie wiem jak na to reagowac. Mam udawać, ze nic sie nie stało?
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
..::WdOwA::.. pisze:Mam udawać, ze nic sie nie stało?
przed przyjacielem chcesz udawac ? przed soba ? czy przed chlopakiem ?
zastanow sie co do niego czujesz i jak chcesz go traktowac, zadajesz pytanie jak do wrozki nic nie piszesz o Twoich wlasnych odczuciach w stosunku do niego, tylko o tym ze ni z gruszki zadal frapujace Cie pytanie . Sprawdza Cie
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
..::WdOwA::.. pisze:ale nie wiem jak mu spojrzeć w oczy, jak spojrzeć w oczy chłopakowi?
przepraszam Cie bardzo ale nie rozumiem Twojego dylematu . Nie stalo sie nic czego musialabys sie wstydzic, niczego zlego nie zrobilas, o pytaniu przyjaciela nie musisz spowiadac sie chlopakowi a przyjacielowi powiedziec - ze juz nie widzisz Was razem w czym problem
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
..::WdOwA::.. pisze: jak spojrzeć w oczy chłopakowi
no wlasnie...typowe zachowanie kobietki zkacze z kwiatka na kwiatek.... a co kochasz tego przyjaciela ?!?! jak bys go kochala to nie byl by dla Ciebie przyjacielem tylko kims wiecej,.... heh masz chlopaka...i co teraz mu wywiniesz numer i powiesz mu...sory chlopie ale ide do innego weee...... ehhhh
ehhh te kobiece gierki....
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
yyy...no to ja niewidze zadnego problemu ! (sory zle cos chyba zrozumialem przepraszam!! ) no to powiedz przyjacielowi ze Ty nie jestes w nim zakochana....tylko w spowim chlopaku.... bo jak to przyjaciel to mu sie nalezy wiedzec co i jak )
ale mi sie wydaje ze go urazisz wtedy jak bedziesz milczec i mu nic nie powiesz ;/ czasem to sie nie da wszystkoego tak super zalatwic.... ;/ musisz mu to powiedzec... ;/
ale mi sie wydaje ze go urazisz wtedy jak bedziesz milczec i mu nic nie powiesz ;/ czasem to sie nie da wszystkoego tak super zalatwic.... ;/ musisz mu to powiedzec... ;/
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
ehhhh.... no niestety.... mozesz stracic przyjaciela... ale ja bym nie radzil grac na zwloke... ;/ sam kiedys powiedzialem dziewczynie to co ten twoj przyjaciel i ona milczala... ;/ i zrozum...to nie jest przyjemne uczucie ;/ no dobra....moze nic teraz nie rob,,,,, ale jak zrobi nastepny krok i sie zapyta jeszcze raz czy cos....to mu daj jasno do zrozumienia co i jak!! no bo nie da sie tego inaczej zalatwic !!
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Taaa... juz o przyjacielach bardzo długi temat był
Na moje oko, przyjaciel który chce czegoś więcej, już nigdy nie bedzie przyjacielem, bedzie patrzał na Ciebie nie jako przyjaciółkę, tylko kobiete z którą chce być.
Teraz ty musisz wybrać, czy kochasz chłopaka swojego, czy dla Cibei jest ważniejszy "przyjaciel".
Piszesz ze jestes happy? Dlaczego, że możesz miec 2 facetów? Jakośnie rozumie twojego postępowania. Skoro kochasz faceta to TYLKO on powinnien dla Ciebie sie liczyc.
Na moje oko, przyjaciel który chce czegoś więcej, już nigdy nie bedzie przyjacielem, bedzie patrzał na Ciebie nie jako przyjaciółkę, tylko kobiete z którą chce być.
Teraz ty musisz wybrać, czy kochasz chłopaka swojego, czy dla Cibei jest ważniejszy "przyjaciel".
Piszesz ze jestes happy? Dlaczego, że możesz miec 2 facetów? Jakośnie rozumie twojego postępowania. Skoro kochasz faceta to TYLKO on powinnien dla Ciebie sie liczyc.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
oj przyjaciela to i tak stracisz.... jak Ci zalezy bardziej na chlopaku to sie go trzymaj bardzo mocno... a przyjaciel jak taki zachlanny.... to bardzo przykro... zawiedze sie..
no ale ja nie czaje....przecierz on wie ze masz chlopaka chyba!! to po co sie pcha jak wie ze jest wam razem dobrze ?! :|:|:|:|
no ale ja nie czaje....przecierz on wie ze masz chlopaka chyba!! to po co sie pcha jak wie ze jest wam razem dobrze ?! :|:|:|:|
Nie Trać Czasu Z Kimś Kto Nie Ma Go, Aby Spędzać Go Z Tobą...
Re: Czy tylko przyjaciel???
Krótka piłka... przyjacielowi mówisz jasne i zdecydowane NIE. Jeżeli jest przyjacielem i może pozostać na tym to pozostanie. Jeżeli zapędził się za daleko w pomysłach co do Ciebie... to może lepiej żeby już nie był przyjacielem tylko dalszym znajomym ........... albo twoim facetem.
Swojemu chłopakowi nic o tym nie mów.
Potraktujcie to tak, że on (przyjaciel) strzelił gafę i tyle.
Jeżeli będziesz zwlekała z jasną odpowiedzią to zacznie się gra typu jeden na jeden do jednej bramki, tylko że twój chłopak dowie się z opóźnieniem że ta gra się zaczęła.
Przerabiałem coś takiego...
Swojemu chłopakowi nic o tym nie mów.
Potraktujcie to tak, że on (przyjaciel) strzelił gafę i tyle.
Jeżeli będziesz zwlekała z jasną odpowiedzią to zacznie się gra typu jeden na jeden do jednej bramki, tylko że twój chłopak dowie się z opóźnieniem że ta gra się zaczęła.
Przerabiałem coś takiego...
Albo wóz, albo przewóż. Wydaje mi sie że z tej przyjaźni to raczej nic nie wyniknie, bo widac że ten chłopak mysli o czymś innym. Decyduj - albo twój facet, albo on. Jeżeli wybierzesz swojego faceta, to definitywnie powiedz mu że masz już kogoś, kochasz go i tylko on sie liczy i że nic z tego nie będzie ( żeby sie nie łudził i nie próbował ) jeżeli dalej będzie chciał sie przyjaźnić, ok.
..::WdOwA::.. pisze:jestem szczęśliwa z moim chłopakiem, a do przyjaciela nic nie czuję. A nie chcę go urazić, bo jest najlepszym przyajcielem pod słońcem...!
Jeśli jest najlepszym przyjacielem pod słońcem to go nie zranisz, a jeśli tak no to wybacz ale ten przyjaciel liczy na coś więcej i nici z Twoich dobrych chęci. A do tego tematu - choćbyś ile zwlekała to i tak - powróci...
''Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą''
Wergiliusz
Wergiliusz
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
..::WdOwA::.. pisze:często w trójkę chodzimy na imprezy
no i co wciaz nie widze problemu
..::WdOwA::.. pisze:...nie będę mogła przecież w nieskończoność wymyślać dziwnych wymówek.
ale przepraszam, wymowek na jaka okolicznosc?
..::WdOwA::.. pisze:Poza tym mój związek jest oparty na przyjaźni. Wiemy o sobie wszystko...
<boje_sie> jestem naprawde niekumata bo nie wiem co chcesz przez to powiedziec, ze jak to niby ma sie do Twojej zagwozdki ? Chcesz mu powiedziec o pytaniu przyjaciela to powiedz , ale czy musisz wszystko mu mowic ? czasem niewiedza jest lepsza, a Ty zdus sytuacje pomiedzy Toba a przjacielem w zarodku a nie stwarzaj okolicznosci sprzyjajacych jej rozwojowi i finito . Jak zrobisz rzadka kupe rano to z uwagi na super przyjazn i partnerstwo w zwiazku tez mu sie z tego zwierzysz ?
..::WdOwA::.. pisze:A nie chcę go urazić, bo jest najlepszym przyajcielem pod słońcem...!
soluszyn dalam wyzej w poprzednich postach , polecam czytanie ze zrozumieniem i bedzie gites
gargando pisze:ehhhh.... no niestety.... mozesz stracic przyjaciela...
przyjaciel robiacy takie podchody to nie przyjaciel , w przypadku kiedy by sie od niej odwrocil bo odp padla nie po jego mysli, to juz w ogóle nawet nie dobry znajomy
O tych relacjach przemielilismy tu juz mnostwo stron, poczytaj
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
..::WdOwA::.. pisze:Ważne, ze inni qmają...
Mam wrażenie, ze Pani Wdowa Wszystkokumata i wiedząca ma nie dokońca wykształcona osobowość. Radzi innym w 39 tematach, a sama nie wie co zrobić w oczywistej dla mnie ( i jak widze, nie tylko dla mnie) sytuacji.
Weś dziewczyno pomyśl trochę, a nie rób zamieszania na forum.
Skoro Wstręciucha "nie quma" to wytłumacz, dalej nie wie - dalej tłumacz etc...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mysiorek pisze:I to ma być Twój przyjaciel?
I to jest tez moje pytanie, bo dla mie osoba która wpitala sie chocby tak niewinnie w moj zwiazek, chce mi we łbie namotać iw emocjach mimoi ze prkatycznie na codzień widzi jak tryskamy z moim facetem miłościa przyjacielem nie jest i nigdy nie byl. I nie masz co stracić. Jak kazdemu stanowcze nie w tej sytuacji a skoro taki przyjaciel to nie pownien pytac o takie idiotyzmy badz sam sobie zaraz po pytaniu odpowiedziec.
Moze nie jestem obiektywna i kogo uraże (przepraszam wobec tego) ale dla mnie problem wdowy to takie szukanie dziury w calym. Pokusze się nawet o stwierdzenie, że według mnie to tak naprawde Ty cały czas "coś masz" do tego swojego przyjaciela i gdzies tam w glebi serca nie jestes pewna czy powinnas mu powiedziec tak oczywiste dla wiekszości z nas wypowiadajacych sie "sory ale nic z tego nie bedzie bo ja kocham mojego faceta, jesli jestes moim przyjacielem to to uszanujesz" Ale niestety nie da się ciągnąć dwoch srok za ogon a nawet jesli to zawsze sa potem problemy. I to duze. Mam nadzeje ze przemyslisz sobie to wszystko i podejmiesz słuszną decyzje. Pozdrawiam
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
..::WdOwA::.. pisze: Nigdy nie powiedziałam, ze jestem WSZYSTKOKUMATA!
Moja opinia...
To jak wytłumaczysz fakt, że wypowiadasz się w prawie wszystkich tamatach, udzielajac dobrych rad forumowiczom. Skoro jakis temat mnie nie dotyczy (nie potrafie, nie umie sie wypowiedzieć) to porostu milczę. A nie udaję osobę, która jest wszechstronnie wykształcona i wszystko wie.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 528 gości