Bezradny :( czy jest jeszcze jakas nadzieja ??Prosze o pomoc

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

CTX
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 21 lip 2006, 09:25
Skąd: polska
Płeć:

Bezradny :( czy jest jeszcze jakas nadzieja ??Prosze o pomoc

Postautor: CTX » 02 sie 2006, 09:39

Witam mam taki problem a wiec: bylem z dziewczyna pewien czas i cos sie popsulo tzn. ona mowi ze "swirowalem" zle zachowanie itp. choc nic takiego zlego nie robilem ale OK niech jej bedzie nie bylismy ze soba. Jakies 2 tygodnie po rozstaniu caly czas nadal sie spotykalismy i spotykamy ale nie rozmawiamy juz tak jak wczesniej i jak chce z nia pogadac o tym co sie stalo ze naprawie to wszystko to nie chce gadac.Obiecalem jej ze sie zmienie i sie zmienilem i sama powiedziala mi ze widzi moje zmiany na lepsze.Po tych 2 tygodniach zapytalem sie jej czy sa jeszcze jakies szanse to powiedziala ze tydzien temu jeszcze byly ale teraz juz nie ma. Rozmawialem z jej i moja kolezanka i ona sie jej troche wypytala czy dalej chce ze mna byc itp. to powiedziala jej ze ja przypomonam jej troche z charakteru i chwilami z zachowania jej bylego, a ona chce juz o tym bylym zapomniec na zawsze. Jak z nia rozmawialem to mowi ze chce caly czas ze mna utrzymywac kontakt i sie spotykac ale nic wiecej.Ostanio tez mi powiedziala zebysmy sie moze spotykali rzadziej bo ja sie chyba za bardzo dalej angazuje w to wszystko itd. a widzimy sie prawie codziennie ! Powiedzcie co moge myslec w tej sytuacji ?? Czy mam jeszcze jakies szanse ??Wydaje mi sie ze jej zalezy na mnie bo odpisuje na sms, odpuszcza strzalki, jak sie spotkamy a widzi ze cos jest nie tak u mnie to zawsze sie pyta i pogada, ostatnio tez sie troche zdenerwowalem na nia i powiedzialem jej ze wyjezdzam za granice i nikomu nic nie mowie ze mam juz wszystko zalatwione itd. to napisala sms do mojej siostry o moich planach i nigdzie nie pojechalem.Ostatnio z nia gadalem na gg i cos zaczela swirowac i mowi ze idzie na miasto o 1 w nocy sie przejsc i mowie jej ze ma siedziec w domu itd. ale ona mowi ze idzie to ja powiedzialem jak wyjdzie ja tez wychodze biore auto i jade gdzie pojezdzic to sie wystraszyla bo wie ze jak jestem zdrnerwowany to szaleje autem a powiedzialem jej gdzie jade i wie ze tam gdzie mialem jechac mozna poszalec ale to jest droga i same drzewa przy drodze.Chwila byla spokoju i po chwili znowu zaczyna mowic ze idzie na miasto sie przejsc to ja krotko ty idziesz ja jade, jutro ostatni dzien do pracy i tak jak mowilem wczesniej wyjezdzam za granice.To chwile nie pisala nic, przemyslala to chyba i powiedziala zebym siedzial w domu i ze ona przestanie swirowac.Jeszcze pod koniec rozmowy zapytala sie "i co z jutrem" zapytalem sie o co chodzi dokladnie bo tez mialem jej cos zalatwic na jutro to ona odpisala "wyjezdzasz" ja napisalem "przestajesz swirowac to nie jade" to powiedziala juz przestalam i ze miala chwilowe zalamanie ale przemyslala wszystko i juz jest OK.Nie wiem czy mam jakies szanse u niej jeszcze aha jeszcze byla taka sytuacje ze spotkalismy sie na miescie i cos tam gadamy i mowie ze ide na dyskoteke a ona "bez zemnie?" a ja mowie ze mowilem jej ze bede szedl i moze isc ze mna i mowie ze musze sobie cos odbic za kiedys (nie chodzilo mi o picie tylko o cos innego ale ona myslala ze o picie) i mowi ze "odbijesz to sobie przy mnie".
Poradzcie mi co mam myslec ?? Mam jakies szanse u niej itd. co moge robi i jak zeby bylo OK ??Kocham ja Bardzo i bardzo mi na niej zalezy.

P.S. Dziekuje za kazda odpowiedz i cenie wasze odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Raskus
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 04 lip 2006, 08:57
Skąd: Kielce
Płeć:

Postautor: Raskus » 02 sie 2006, 10:02

Odpuść sobie. Zobacz kto świruje? odwróc kota ogonem, zacnij Ty nan ia najezdzacze to jej wina i ze to ona swirowuje teraz gdy Ty stales sie normlany to mzoe cos do niej trafi. Jelsi nie to musisz sobie odpuscic i nie widywac sie z nia tyle.
Pozdrawiam Wszystkich Ambitnych.
Co Ci nie zabije czyni Cie mocniejszym.
Krytyka także motywuje.
Przestrzegaj regulaminu tak, aby być wśród nas!
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 02 sie 2006, 10:11

CTX pisze:Poradzcie mi co mam myslec Mam jakies szanse u niej itd. co moge robi i jak zeby bylo OK ??Kocham ja Bardzo i bardzo mi na niej zalezy.

Myśleć niestety musisz sam, nikt tego za ciebie nie zrobi, bo sam wiesz najlepiej jak jest między wami. Czy masz szanse? Zawsze jakieś tam są. Przede wszystkim musisz z nią porozmawiać i wybadać, czy ona ma jeszcze ochotę na wiązanie się z tobą. Tylko nie pytaj jej czy chce z tobą być czy nie, nie stawiaj pod murem. Jeśli nie chce tego samego co ty, to nie męcz się i idź za jej radą ograniczając wasze spotkanJeśli jej to będzie przeszkadzało odezwie się .
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
zagubiona_wenus
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
Skąd: dolnyśląsk
Płeć:

Postautor: zagubiona_wenus » 02 sie 2006, 12:00

Po pierwsze nie narzucaj sie jej i nie zagaduj pierwszy na gg, ani przez smsy. Z twojego opowiadania wynika ze panienka nie jest zdecydowana, mówi że nie chce z Tobą byc ale z drugiej strony boi sie że przestaniesz sie nią interesować. Musisz dać jej czas, nie odzywać sie do niej pierwszy, niech zdecyduje czy chce z Tobą być czy nie ale bez Twojego naciskania.
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
Awatar użytkownika
rafii
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 145
Rejestracja: 09 sty 2006, 08:28
Skąd: Radomsko
Płeć:

Postautor: rafii » 05 sie 2006, 02:53

zagubiona_wenus pisze:Po pierwsze nie narzucaj sie jej i nie zagaduj pierwszy na gg, ani przez smsy. Z twojego opowiadania wynika ze panienka nie jest zdecydowana, mówi że nie chce z Tobą byc ale z drugiej strony boi sie że przestaniesz sie nią interesować. Musisz dać jej czas, nie odzywać sie do niej pierwszy, niech zdecyduje czy chce z Tobą być czy nie ale bez Twojego naciskania.


zgadzam sie z tą opinią ;)
jezeli zateskni albo bedzie jej zalezec to predzej czy poniej sie odezwie
"polakom gratulujemy .... mnie ;)"
Awatar użytkownika
Piotrek GRUBY
Bywalec
Bywalec
Posty: 31
Rejestracja: 21 maja 2006, 03:02
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Piotrek GRUBY » 21 sie 2006, 20:13

rafii pisze:
zagubiona_wenus pisze:Po pierwsze nie narzucaj sie jej i nie zagaduj pierwszy na gg, ani przez smsy. Z twojego opowiadania wynika ze panienka nie jest zdecydowana, mówi że nie chce z Tobą byc ale z drugiej strony boi sie że przestaniesz sie nią interesować. Musisz dać jej czas, nie odzywać sie do niej pierwszy, niech zdecyduje czy chce z Tobą być czy nie ale bez Twojego naciskania.


zgadzam sie z tą opinią ;)
jezeli zateskni albo bedzie jej zalezec to predzej czy poniej sie odezwie


Moim zdaniem na 99% ONA sie odezwie i zacznie Cie adorowac gdy Ty sobie odpuscisz. Stary, wytrzymaj dwa-trzy tygodnie! Nie dzwon, nie pisz, jak spotkasz ja przypadkiem na miescie, to powiedz, ze jestes zajety i musisz leciec (wymysl cokolwiek i nie daj sie zatrzymac). Wtedy panienka zacznie usychac z ciekawosci i bedzie Cie znowu adorowac. Im bardziej tajemniczy, tym wieksze jej zainteresowanie. Ale jak juz zobaczysz, ze naprawade jej zalezy to w odpowiednim momencie odpusc ta tajemniczosc bo panna gotowa pomyslec, ze cos z Toba nie tak...

POWODZENIA!
Pan Doktor przyjmie ...
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 23 sie 2006, 21:47

Nie czytałam nawet do końca postu i może źle odpowiem, ale z początku widać jedno:
SZUKA PRETEKSTU BY SIĘ CIEBIE ŁAGODNIEJ POZBYĆ!! Wiem bo sama tak robiłam :]
Po prostu nie chce. A jak nie chce, to jej nie zmusisz. Tylko nie próbuj zmieniać się zupełnie pod jej upodobania, bo jeszcze szybciej z ciebie zakpi i da kosza. ;)
CTX
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 21 lip 2006, 09:25
Skąd: polska
Płeć:

Postautor: CTX » 27 sie 2006, 22:10

Moja byla wyjechala do pracy do wroclawia i przez okolo poltora tygodnia milczalem nie pisalem nie dzwonilem po prostu jak bym nie istnial. Teraz wrocila na weekend do domu i napisala mi sms ze wrocila do domu i ze chcie sie spotkac i pogadac ale nie odpisalem na tego sms odrazu tylko po kilku godzinach okolo 19 ze ok moze sie spotkac na chwile i pogadac ale ona mi odpisala ze juz jest za pozno i nie moze wyjsc.Odpisalem to Ok trudno. I na drugi dzien gadalem z nia na gg to powiedziala ze wraca do wroclawia i nie wroci do domu tak szybko juz a po jakiejsc chwili pisze ze chyba popelnila blad i chyba wroci do domu ale nie wiem czy nie daje sobie rady w pracy czy tam ciezko jej sie zyje itd. Ale nie wiem co mam myslec po tym jak chciala sie spotkac i o czym chciala gadac. Ja tak na 80% juz nie chce z nia byc po tym wszystkim. Co wy byscie mysleli o tym ??
esek1
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 18
Rejestracja: 26 sie 2006, 09:07
Skąd: małapolska
Płeć:

Postautor: esek1 » 28 sie 2006, 08:09

dla mnie najważniejsze jest bycie z kimś blisko, i myśle że nie umiałbym byc z kimś na odległość.

a co do postu głównego: zazdroszcze Ci takiej dziewczyny, która potrafi zabiegać o Ciebie, może jeszcze nie jest pzekonana na 100% ale widać że jej zależy. Jeśli jej zabardzo nie zniechęcisz (nie przegniesz pały) to będzie dobrze bo są jednak sytaucje które niszczą wszystko więc ostrożnie.
Życze powodzenia

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 420 gości