Dlaczego Zdradziłaś mnie ?! łatwiej było się poddać ??
Moderator: modTeam
Dlaczego Zdradziłaś mnie ?! łatwiej było się poddać ??
Wczoraj w czwartek osoba którą kochałem jak nikt, której dałem
całego siebie i nie opisaną prawdziwą miłość, dla której stałem się
innym człowiekiem, po raz pierwszy okłamała mnie i zdradziła !
Nie jest łatwo pisać mi o tym ale spróbuję.
Trudności między nami od jakiegoś czasu przybierały na sile. Jednak zawsze potrafiliśmy rozmawiać i zaradzić im. Kłótni między nami prawie w ogóle nie było. Ani razu nie obraziliśmy się, mówiąc na siebie coś złego... było naprawdę dobrze !
Jednak zauważyłem że w życiu jest tak, że znajdzie się zawsze ktoś kto, utrudnia to co pragnie się rozwijać.
Chciałbym podkreślić, że Ewa jest wartościowa, delikatna i słaba. Do wczoraj ani razu mnie nie okłamała.
Szukam odpowiedzi dlaczego to zrobiła.
Po 1
Jej ojciec chyba nigdy mnie nie akceptował. Ewa bardzo jest z nim emocjonalnie związana.
Widzę że ten człowiek wywiera na nią ogromną presję. Jego kochana córka.
Jej mama taka nie jest. Jest w porządku. Wiem, że mnie lubi.
Być może najbardziej przeszkadza mu że ja mam 23 lata a Ewa 16. Znamy się od 5 lat.
Po 2
Jej były chłopak dziś w piątek 04-08-2006 leci do anglii.
Właśnie to z nim mnie zdradziła. Dzień wcześniej wieczorem widziałem jak "na pożegnanie" całowali się - i to jest ta zdrada! Kiedy po spotkaniu z nim zadzwoniłem do niej, po raz pierwszy okłamała mnie że gdy dzwoniłem (w trakcie ich spotkania) nie odebrała bo na chwile wróciła do domu, a ja widziałem, że w tym momencie była z nim. Chwile poźniej po raz drugi mnie okłamała kiedy powiedziała, że sie z nim nie całowała tylko pocałowała a ja przecież widziałem.
Po 3
Nikt nie jest idealny - piszę o sobie. Przyznaję że popełniłem pewne błędy ale nigdy jej nie zdradziłem. Moje błędy to słowa, że zrobię coś głupiego ale tak naprawdę nic w tą stronę nie uczyniłem. Przeprosiłem ją za moje o dwa słowa za dużo !
To co napiszę teraz, piszę z pełną pokorą i uczciwością. Dałem jej taką prawdziwą miłość o jakiej można byłoby marzyć. Zawsze byłem do końca oddany temu co robie.
Boli mnie to strasznie! Dla tego byłego faceta po raz pierwszy zeszła z drogi prawdy i wybrała po raz pierwszy w stosunku do mnie KŁAMSTWO.
Piszę to wszystko bo zastanawiam się czy dać jej drugą szansę ? ? ?
Tłumaczę sobie to, że tak postąpiła przez to że jej ojciec jest taki egoistyczny i stereotypowy, oraz przez to, że jest słaba i upadła pod presją rożnych napięć.
Kocham Ją ogromnie! ale czy miłość polega na tym aby wybaczać takie błędy?
Wiem, że dla niektórych z was jej pocałunek to może nie zdrada. Ale ona nie tylko mnie
zdradziła w ten fizyczny sposób ale także słowny kiedy chciała zatuszować swój zły wybór.
Zdradziła nasze słowa o tym że ufamy sobie, mówimy prawdę, po prostu Kochamy.
Ewa jest wyjątkowo mądra, inteligentna i uczuciowa.
Myślę czy nie poczekać aż przejdą te wszystkie trudności z jej ojcem, oraz inne problemy.
A zdradę puścić w niepamięć bo była chyba wywołana silnym napięciem w jej życiu??
CALY CZAS EWCIE KOCHAM POMIMO TEGO CO ZROBIłA. ALE CZY TO NAIWNOść ZE BEDZIE DOBRZE CZY MILOSC
Proszę was o swoje zdanie na ten temat. O wasze doświadczenia i odczucia w podobnej sytuacji.
DOPISEK.
Pomyslilem sie w formularzu. 1983 to moj rok urodzenia.
Nie jestem pedofilem kazdemu z was zycze takiego czystej, romantycznej milosci jaka w nas byla.
Wiadomo ze jak Ewa miala 11 lat to nie moglem od razu sie w niej zakochac.
To przyszlo z czasem. kiedy miala lat prawie 16.
Intelektualnie, emocjonalnie i psychicznie o wiele przewyższa swoje rowiesniczki dlatego
nie czuje sie tej roznicy wieku.
Byla z tamtym od 14 roku zycia. okolo rok.
TAK JESTEM EMOCJONALNIE DOJRZAŁY ale gdy się poświecam to bez reszty.
całego siebie i nie opisaną prawdziwą miłość, dla której stałem się
innym człowiekiem, po raz pierwszy okłamała mnie i zdradziła !
Nie jest łatwo pisać mi o tym ale spróbuję.
Trudności między nami od jakiegoś czasu przybierały na sile. Jednak zawsze potrafiliśmy rozmawiać i zaradzić im. Kłótni między nami prawie w ogóle nie było. Ani razu nie obraziliśmy się, mówiąc na siebie coś złego... było naprawdę dobrze !
Jednak zauważyłem że w życiu jest tak, że znajdzie się zawsze ktoś kto, utrudnia to co pragnie się rozwijać.
Chciałbym podkreślić, że Ewa jest wartościowa, delikatna i słaba. Do wczoraj ani razu mnie nie okłamała.
Szukam odpowiedzi dlaczego to zrobiła.
Po 1
Jej ojciec chyba nigdy mnie nie akceptował. Ewa bardzo jest z nim emocjonalnie związana.
Widzę że ten człowiek wywiera na nią ogromną presję. Jego kochana córka.
Jej mama taka nie jest. Jest w porządku. Wiem, że mnie lubi.
Być może najbardziej przeszkadza mu że ja mam 23 lata a Ewa 16. Znamy się od 5 lat.
Po 2
Jej były chłopak dziś w piątek 04-08-2006 leci do anglii.
Właśnie to z nim mnie zdradziła. Dzień wcześniej wieczorem widziałem jak "na pożegnanie" całowali się - i to jest ta zdrada! Kiedy po spotkaniu z nim zadzwoniłem do niej, po raz pierwszy okłamała mnie że gdy dzwoniłem (w trakcie ich spotkania) nie odebrała bo na chwile wróciła do domu, a ja widziałem, że w tym momencie była z nim. Chwile poźniej po raz drugi mnie okłamała kiedy powiedziała, że sie z nim nie całowała tylko pocałowała a ja przecież widziałem.
Po 3
Nikt nie jest idealny - piszę o sobie. Przyznaję że popełniłem pewne błędy ale nigdy jej nie zdradziłem. Moje błędy to słowa, że zrobię coś głupiego ale tak naprawdę nic w tą stronę nie uczyniłem. Przeprosiłem ją za moje o dwa słowa za dużo !
To co napiszę teraz, piszę z pełną pokorą i uczciwością. Dałem jej taką prawdziwą miłość o jakiej można byłoby marzyć. Zawsze byłem do końca oddany temu co robie.
Boli mnie to strasznie! Dla tego byłego faceta po raz pierwszy zeszła z drogi prawdy i wybrała po raz pierwszy w stosunku do mnie KŁAMSTWO.
Piszę to wszystko bo zastanawiam się czy dać jej drugą szansę ? ? ?
Tłumaczę sobie to, że tak postąpiła przez to że jej ojciec jest taki egoistyczny i stereotypowy, oraz przez to, że jest słaba i upadła pod presją rożnych napięć.
Kocham Ją ogromnie! ale czy miłość polega na tym aby wybaczać takie błędy?
Wiem, że dla niektórych z was jej pocałunek to może nie zdrada. Ale ona nie tylko mnie
zdradziła w ten fizyczny sposób ale także słowny kiedy chciała zatuszować swój zły wybór.
Zdradziła nasze słowa o tym że ufamy sobie, mówimy prawdę, po prostu Kochamy.
Ewa jest wyjątkowo mądra, inteligentna i uczuciowa.
Myślę czy nie poczekać aż przejdą te wszystkie trudności z jej ojcem, oraz inne problemy.
A zdradę puścić w niepamięć bo była chyba wywołana silnym napięciem w jej życiu??
CALY CZAS EWCIE KOCHAM POMIMO TEGO CO ZROBIłA. ALE CZY TO NAIWNOść ZE BEDZIE DOBRZE CZY MILOSC
Proszę was o swoje zdanie na ten temat. O wasze doświadczenia i odczucia w podobnej sytuacji.
DOPISEK.
Pomyslilem sie w formularzu. 1983 to moj rok urodzenia.
Nie jestem pedofilem kazdemu z was zycze takiego czystej, romantycznej milosci jaka w nas byla.
Wiadomo ze jak Ewa miala 11 lat to nie moglem od razu sie w niej zakochac.
To przyszlo z czasem. kiedy miala lat prawie 16.
Intelektualnie, emocjonalnie i psychicznie o wiele przewyższa swoje rowiesniczki dlatego
nie czuje sie tej roznicy wieku.
Byla z tamtym od 14 roku zycia. okolo rok.
TAK JESTEM EMOCJONALNIE DOJRZAŁY ale gdy się poświecam to bez reszty.
Ostatnio zmieniony 04 sie 2006, 15:53 przez Sen, łącznie zmieniany 3 razy.
... Kochałem i Kocham Ciebie jak nikt nigdy dotąd ...
Kiedyś napisałaś:
Kiedyś napisałaś:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Skad wiesz ze to byl pierwszy raz ? pierwszy raz to moze ja przylapales, a nie wiadomo jak bylo naprawde.
Tak, biedna dziewczynka, nie panuje nad soba. Jak bedziesz ja tak idealizowal i usprawiedliwial to wszystkie baby beda to wykorzystywac.
Sen pisze:oraz przez to, że jest słaba i upadła pod presją rożnych napięć.
Tak, biedna dziewczynka, nie panuje nad soba. Jak bedziesz ja tak idealizowal i usprawiedliwial to wszystkie baby beda to wykorzystywac.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
-
- Bywalec
- Posty: 42
- Rejestracja: 31 mar 2006, 13:12
- Skąd: z miasta
- Płeć:
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Sen pisze:Kiedy po spotkaniu z nim zadzwoniłem do niej, po raz pierwszy okłamała mnie że gdy dzwoniłem (w trakcie ich spotkania) nie odebrała bo na chwile wróciła do domu, a ja widziałem, że w tym momencie była z nim. Chwile poźniej po raz drugi mnie okłamała kiedy powiedziała, że sie z nim nie całowała tylko pocałowała a ja przecież widziałem.
pewnie nadal chce z tobą być, bała się, że może cię stracić jeśli powie ci prawdę.
to nie jest dobre tłumaczenie-gdyby nie miała na to ochoty gdyby czegoś jej nie brakowało, myślisz że by to zrobiła lub po prostu ją poniosło...Sen pisze:Tłumaczę sobie to, że tak postąpiła przez to że jej ojciec jest taki egoistyczny i stereotypowy, oraz przez to, że jest słaba i upadła pod presją rożnych napięć.
a ja się zastanawiam czy ją uważasz za dojrzałą emocjonalnie.Sir Charles pisze:A powiedz... Uwazasz sie za dojrzalego emocjonalnie faceta?
A teraz spostrzeżenia.
Też miałam ciężko w domu, ale nigdy nie odbijało się to na moim mężczyźnie. Nie w taki sposób. Pomyśl. Dziewczyna całuje się z innym facetem-to że jej ojciec jest egoistą i to że jest słaba nijak się ma do tego co zrobiła. Tak sobie myślę, że ona teraz boi się właśnie o to, że może stracić kogoś kto ją kocha. Najlepiej zrobisz jeśli z nią porozmawiasz spokojnie i zapytasz dlaczego tak zrobiła. Jeśli nadal będzie Cię okłamywała że nic nie zrobiła to nie bądź emocjonalnym masochistą. Chyba, że potrafisz jej ufać mimo tego, że cię okłamała i nie przyznała się do tego. Niestety ale konsekwencje trzeba ponosić, a przyznanie się do błędu czy kłamstwa nie jest proste. Porozmawiaj.
No i jestem ciekawa jak można patrzeć na swoją kobietęćąłującą się z innym facetem i nie zareagować.
Skad wiesz ze to byl pierwszy raz ? pierwszy raz to moze ja przylapales, a nie wiadomo jak bylo naprawde.
zgadza się
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Sen pisze:Być może najbardziej przeszkadza mu że ja mam 23 lata a Ewa 16. Znamy się od 5 lat.
Ewcia ma 16 latek, a 26-letni Bzyczek uważa się za 23-latka...!
znają się od 5 lat..
Tak, czy inaczej nasz pełnoletni bohater poderwał 11-letnią śliczną Ewcię...!
Brawo SENku...!
mam jeszcze jedno pytanko. Ile latek miała Mała Ewcia mając swojego pierszego chłopca..?!
TOŁDER
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Może mu sie data urodzenia pomyliła przy wypełnianiu a to że się znają to chyba nie aż takie dziwne, bo np mogli mieszkać na tym samym osiedlu lub w tym samym mieście, ona mogła byś koleżanką siostry czy brata. Możliwości cała masa.Tołdi pisze:Ewcia ma 16 latek, a 26-letni Bzyczek uważa się za 23-latka...!
znają się od 5 lat.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
zdradziala raz zdradzi kolejny, chlopie myslisz ze z 16 letnia dzielcha jest i bedzie zdecydowana by spedzic z Toba reszte swych dni? Ona chce sprobowac innych, zobaczyc jak to jest z innym itp itd takie sa nastolatki...
wiem co przezywasz.... ale bedzi ekolejna,lepsza starsza
ja bym jej nie wybaczyl
wiem co przezywasz.... ale bedzi ekolejna,lepsza starsza
ja bym jej nie wybaczyl
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Tołdi pisze:Ewcia ma 16 latek, a 26-letni Bzyczek uważa się za 23-latka...!
znają się od 5 lat..
Tak, czy inaczej nasz pełnoletni bohater poderwał 11-letnią śliczną Ewcię...!
Brawo SENku...!
Matko, przecież to jakaś pedofilia!!!!
Chłopie i Ty się dziwisz, że jej ojciec nie przepada za Tobą?
Gdyby chodziło o moje dziecko, jasno powiedziałbym Ci trzymaj się z daleka!!!
Sledziles ja???Ehh czasami czegos brakuje w zwiazku i dlatego dzieja sie takie rzeczy a poza tym moze ona go kocha?Ojjj stary ona ma dopiero 16lat poznaje zycie i uczy sie na bledach.Sen pisze:Dzień wcześniej wieczorem widziałem jak "na pożegnanie" całowali się -
Jeszcze jedno prosze, zebyscie mi wyjasnili. Zakladamy, ze jest dziewczyna ktora bardzo kocha swojego chlopaka ale poznaje innego, nie chce z nim byc, ale ma ogromna ochote sie z nim pocalowac - dlaczego tak jest jak myslicie?
...Te Quiero Mi Amor...
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Powiem Ci coś stary. Totaj conajmniej 1/4 osób przeżywa coś takiego (w tym ja) i nikt się nie użala nad sobą.
Dam Ci radę: wiem, że to cholernie boli i nie łatwo zapomnieć, ale za takie coś nie ma przebacz (chyba, że jest się 15 lat małżeństwem i 3 dzieci to możnaby się zastanowić).
Zdradziła? Tak! Kto da Ci pewność, że nie zrobi tego znowu? Takie dawanie szansy zwykle kończy się fiaskiem, bo NIE MA zaufania. Uwierz mi... to jest silniejsze od nas - facetów! Chorobliwa zazdrość po takich sytuacjach to jest logiczna konsekwencja zdrady. Wszystko się jeszcze bardziej pieprzy. Może moja była nie uprawiała seksu z kimś innym jak była ze mną (choć kto wie...?) ale nonstop chodziła z koleżanką na różne całonocne grille do swoich kumpli, których nawet nie znałem, oczywiście beze mnie. I po prostu powiedziałem jej, żeby spadała na szczaw, po ponad rocznym związku i to powiedziałem ja, który nigdy wcześniej nie zerwał z żadną dziewczyną bo nie miałem odwagi czy śmiałości, zresztą nigdy nie chciałem, a zawsze dostawałem po dupie.
Nie przejmuj się tym więc. Trzeba robić to co się lubi, a wszystko się ułoży! Pozytywne myślenie to klucz! Dołowanie się tylko pogłębia straty...
Pozdrawiam
Dam Ci radę: wiem, że to cholernie boli i nie łatwo zapomnieć, ale za takie coś nie ma przebacz (chyba, że jest się 15 lat małżeństwem i 3 dzieci to możnaby się zastanowić).
Zdradziła? Tak! Kto da Ci pewność, że nie zrobi tego znowu? Takie dawanie szansy zwykle kończy się fiaskiem, bo NIE MA zaufania. Uwierz mi... to jest silniejsze od nas - facetów! Chorobliwa zazdrość po takich sytuacjach to jest logiczna konsekwencja zdrady. Wszystko się jeszcze bardziej pieprzy. Może moja była nie uprawiała seksu z kimś innym jak była ze mną (choć kto wie...?) ale nonstop chodziła z koleżanką na różne całonocne grille do swoich kumpli, których nawet nie znałem, oczywiście beze mnie. I po prostu powiedziałem jej, żeby spadała na szczaw, po ponad rocznym związku i to powiedziałem ja, który nigdy wcześniej nie zerwał z żadną dziewczyną bo nie miałem odwagi czy śmiałości, zresztą nigdy nie chciałem, a zawsze dostawałem po dupie.
Nie przejmuj się tym więc. Trzeba robić to co się lubi, a wszystko się ułoży! Pozytywne myślenie to klucz! Dołowanie się tylko pogłębia straty...
Pozdrawiam
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
Ona Cie po prostu nie kochala...... wybacz ze to mowie ale NIE KOCHALA CIE.... jak mozna calowac sie z kims innym ...ja tego nie rozmiem...sama nie zdradzilabym mojego chociaz mialam okazje... gdy doszlo do zblizenia pomiedzy mna i tym drugim odrazu stanal mi przed oczami moj misiu i wyobrazilam sobie zalana lzami,smutna mine mojego lubego...zrobilo mi sie takze smutno bo nie lubie gdy jest smutny ... i uwazam ze BARDZO dobrze zrobilam nie calujac tego drugiego...mialabym wyrzuty sumienia do konca zycia!!!! i nie moglabym juz nigdy spojrzec misiowi w twarz! chociaz to tylko moj BLISKI przyjaciel....
"Władza jest zawsze gwałtem na ludziach..."
- zagubiona_wenus
- Pasjonat
- Posty: 190
- Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
- Skąd: dolnyśląsk
- Płeć:
Sen pisze:ja mam 23 lata a Ewa 16. Znamy się od 5 lat
Sen pisze:Jej były chłopak
TakiSamotny pisze:Kurde ja czegoś nie rozumie Znasz ją około 5 lat (nie wiem ile jesteście razem ale na pewno sporo czasu) ona ma 16 lat i już ma "problemy" z byłym (którego pewno poznała jak miała z 13lat ) Coś tu ktoś kręci coś.
też coś mi się tu nie zgadza?? to ile ona miała lat jak z była z tamtym chłopakiem?
Jeśli ją kochasz i tak wybaczysz... chociaż 16 lenia dziewczyna nie może być dojrzała emocjonalnie i podejrzewam że na 1 pocałunku z innym się nie skończy skoro ma takie ciągoty
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
Bez przesady - popadasz w skrajnosci.Lagartija pisze:Sky pisze:Ona Cie po prostu nie kochala...... wybacz ze to mowie ale NIE KOCHALA CIE....
jeslo popadam w skrajnosci to dlaczego ona mu to zrobila?w zyciu nei zdradxzilabym kogos na kim by mi cholernie zalezalo i kogo bym kochala...i do tego jeszcze dziewczyna ma 16 lat....przeciez to to jeszcze dziecinnie mysli...
"Władza jest zawsze gwałtem na ludziach..."
Sky pisze:jeslo popadam w skrajnosci to dlaczego ona mu to zrobila?w zyciu nei zdradxzilabym kogos na kim by mi cholernie zalezalo i kogo bym kochala...i do tego jeszcze dziewczyna ma 16 lat....przeciez to to jeszcze dziecinnie mysli...
A co Ty mozesz wiedziec jak nigdy nie kochalas ? jednego zostawilas dla kogos z kim teraz nie jestes i tez nie kochasz, tylko sie bzykasz na kocia lape. Wiec nie wypowiadaj sie na ten temat lepiej.
[ Dodano: 2006-08-04, 16:55 ]
juz nie wspomne o tym ze nazywasz goscia bliskim przyjacielem, mieszasz w ogóle nazewnictwo pojec i emocji oraz czynow do nich przypisanych.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Mysle, ze Twoje mysli sa dziecinne. Zycie jest brutalne. Ty bys tego nie zrobila - ona mogla. Oceniasz ja subiektywnie a powinnas obiektywnie.Sky pisze:jeslo popadam w skrajnosci to dlaczego ona mu to zrobila?w zyciu nei zdradxzilabym kogos na kim by mi cholernie zalezalo i kogo bym kochala...i do tego jeszcze dziewczyna ma 16 lat....przeciez to to jeszcze dziecinnie mysli...
...Te Quiero Mi Amor...
TFA pisze:Sky pisze:jeslo popadam w skrajnosci to dlaczego ona mu to zrobila?w zyciu nei zdradxzilabym kogos na kim by mi cholernie zalezalo i kogo bym kochala...i do tego jeszcze dziewczyna ma 16 lat....przeciez to to jeszcze dziecinnie mysli...
A co Ty mozesz wiedziec jak nigdy nie kochalas ? jednego zostawilas dla kogos z kim teraz nie jestes i tez nie kochasz, tylko sie bzykasz na kocia lape. Wiec nie wypowiadaj sie na ten temat lepiej.
[ Dodano: 2006-08-04, 16:55 ]
juz nie wspomne o tym ze nazywasz goscia bliskim przyjacielem, mieszasz w ogóle nazewnictwo pojec i emocji oraz czynow do nich przypisanych.
kto Ci powiedzial ze nigdy nie kochalam???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tamta historia byla ostanimi czasy a mialam jeszcze kogos przed!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[ Dodano: 2006-08-04, 19:27 ]
Lagartija pisze:Mysle, ze Twoje mysli sa dziecinne. Zycie jest brutalne. Ty bys tego nie zrobila - ona mogla. Oceniasz ja subiektywnie a powinnas obiektywnie.Sky pisze:jeslo popadam w skrajnosci to dlaczego ona mu to zrobila?w zyciu nei zdradxzilabym kogos na kim by mi cholernie zalezalo i kogo bym kochala...i do tego jeszcze dziewczyna ma 16 lat....przeciez to to jeszcze dziecinnie mysli...
tak zycie jest brutalne...no wiec mowie "ona go nie kochala" to nie jest brutalne?jest
"Władza jest zawsze gwałtem na ludziach..."
Przecież nie napisał, że są ze sobą, tylko że znają się od 5 latzagubiona_wenus pisze:Sen napisał/a:
ja mam 23 lata a Ewa 16. Znamy się od 5 lat
Sen napisał/a:
Jej były chłopak
TakiSamotny napisał/a:
Kurde ja czegoś nie rozumie Znasz ją około 5 lat (nie wiem ile jesteście razem ale na pewno sporo czasu) ona ma 16 lat i już ma "problemy" z byłym (którego pewno poznała jak miała z 13lat ) Coś tu ktoś kręci coś.
też coś mi się tu nie zgadza?? to ile ona miała lat jak z była z tamtym chłopakiem?
A niby dlaczego, skąd to wiesz? Bo skoro mówisz wg swojego doświadczenia, to jest to bardzo subiektywnezagubiona_wenus pisze: chociaż 16 lenia dziewczyna nie może być dojrzała emocjonalnie
A ja uwazam ze to Ty nie potrafisz kochac bo przeciez zycie jest brutalne i co mam racje ?pewnie nie ale sama widzisz. Nie oceniaj jej, nie zachowuj sie jak dziewczyna z glowa pelna idealow...Sky pisze:tak zycie jest brutalne...no wiec mowie "ona go nie kochala" to nie jest brutalne?jest
...Te Quiero Mi Amor...
Sen - nie ważne są powody tego co zrobila lecz sam fakt jak postąpiła. Zasługujesz na uczciwość, wdzieczność za taką miłość, takie oddanie i poswiecenie! Nie rozpaczaj, nie rozpamiętuj!! Jesteś człowiekiem wartosciowym i PAMIEAJ prostą zasadę działającą na swiecie DAWAJ TYLE ILE BIERZESZ. Skoro Ty dawałeś jej wieroność której ona dać Ci nie ptorafiłą to dla mnie koneic bezpowrotny i znak, ze czas byś poszukał osoby, która bedzie potrafiłą grać uczciwie. 3maj się!
OnlyJusti
Sky pisze:kto Ci powiedzial ze nigdy nie kochalam???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tamta historia byla ostanimi czasy a mialam jeszcze kogos przed!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no ale cnote stracilas w koncu z "bliskim przyjacielem" z ktorym teraz "jestes"
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
chcesz dobrej rady? Nie bierz się za te z "jedynką" na przedzie (16 -20)<evilbat>. I miej oczy szeroko otwarte.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TFA pisze:Sky pisze:kto Ci powiedzial ze nigdy nie kochalam???!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tamta historia byla ostanimi czasy a mialam jeszcze kogos przed!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no ale cnote stracilas w koncu z "bliskim przyjacielem" z ktorym teraz "jestes"
a co ma do milosci stracenie dziewictwa?! troszku tego nie rozumiem
"Władza jest zawsze gwałtem na ludziach..."
Sky pisze:a co ma do milosci stracenie dziewictwa?! troszku tego nie rozumiem
W twoim przypadku duzo, skoro mowisz ze wczesniej kogos kochalas, a zrobilas to w koncu z "przyjacielem". Ja myslalem ze jak sie kogos kocha to takze sie z nim sypia. Dalej twierdzisz ze kogos kiedys naprawde kochalas ? bo zauroczona to moze i bylas.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 435 gości