Jestem "raczej"nieśmiały-pomocy
Moderator: modTeam
Jestem "raczej"nieśmiały-pomocy
Mój problem polega na tym iz jestem nieśmiały mozę nie aż tak strasznie ale to jednak nieśmiałość , również jestem osoba ktora nie lubi wyróżniac sie w grupie z reguły jestem, małomówny szczegolnie wsrod nowej grupy choć nie jestem typem jakiegoś samotnika czytałem wiele watków na tym forum o niesmiałosci ale nie rozwiązuje to mojego problemu; równiez zauwazam ze w rozmowach z dziewczyną 1vs 1 jestem bardziej "śmielszy" niz w kontaktach w grupie ktorą znam słabo albo w ogóle.
Podoba mi sie pewna dziewczyna ale tak jak przeczytałem na forum osobie niesmiałej jeszcze trudniej "poderwać" dziewczyne ktora sie podoba , włacza sie jakby jakas blokada np. przy pytaniu o nr. telefonu itd., czy macie moze jakies rady jak stac sie bardziej odwaznijeszy gdyz juz denerwuje mnie ta wszechobecna blokada w kontaktach z dziewczynami. A moze ktos ma podobne doswiadczenia do moich i sie podzieli na tym forum.
Podoba mi sie pewna dziewczyna ale tak jak przeczytałem na forum osobie niesmiałej jeszcze trudniej "poderwać" dziewczyne ktora sie podoba , włacza sie jakby jakas blokada np. przy pytaniu o nr. telefonu itd., czy macie moze jakies rady jak stac sie bardziej odwaznijeszy gdyz juz denerwuje mnie ta wszechobecna blokada w kontaktach z dziewczynami. A moze ktos ma podobne doswiadczenia do moich i sie podzieli na tym forum.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... %B3o%B6%E6
To i 25 innych wynikow w wyszukiwarce polecam
To i 25 innych wynikow w wyszukiwarce polecam
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
To jest naturalne, że facetowi włącza się blokada. Zawsze, kiedy chcemy poderwać dziewczynę, która nam się podoba, to myślimy, że ona jest zbyt ładna/miła/inteligentna/fajna, żeby nam się udało, znacznie śmielsi jesteśmy w kontakcie z dziewczynami, które nie wydają nam się aż tak atrakcyjne.
Jednym z rozwiązań, na jakie swego czasu wpadłem, to wyszukiwanie drobnych wad w obiekcie naszych westchnień... Znajdź jakąś wadę, która sprawia, że ona nieco straci w twoich oczach, albo coś, co Ci przeszkadza, a będzie łatwiej, pomyśl też, że jak nie ta, to inna, obecnie na ziemi przypada średnio 2,5 kobiety na jednego faceta .
Bo jeśli będziesz myślał, że jak ona da Ci kosza, to katastrofa, to nigdy nie zagadasz, a jak zagadasz, to będziesz tak zdenerwowany, że prawdopodobnie coś spartolisz (własne doświadczenia).
Pozdrawiam.
Jednym z rozwiązań, na jakie swego czasu wpadłem, to wyszukiwanie drobnych wad w obiekcie naszych westchnień... Znajdź jakąś wadę, która sprawia, że ona nieco straci w twoich oczach, albo coś, co Ci przeszkadza, a będzie łatwiej, pomyśl też, że jak nie ta, to inna, obecnie na ziemi przypada średnio 2,5 kobiety na jednego faceta .
Bo jeśli będziesz myślał, że jak ona da Ci kosza, to katastrofa, to nigdy nie zagadasz, a jak zagadasz, to będziesz tak zdenerwowany, że prawdopodobnie coś spartolisz (własne doświadczenia).
Pozdrawiam.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
- krackowiaczek
- Pasjonat
- Posty: 200
- Rejestracja: 26 maja 2004, 00:56
- Skąd: krakow
- Płeć:
Również kontakty miedzyludzkie w grupie wygladaja u mnie tragicznie , raz na jakis czas moze odezwe sie słowem . No moze po paru <browar> sytuacja wyglada o wiele lepiej i jest tak jak to powinno byc ale przeciez cały czas nie mozna jechac na wspomagaczach:) . Wiem recepta jest prosta -uwierz w siebie, badz pewniejszy przeciez co ci szkodzi -raz sie zyje ale to sie łatwo mówi ale trudniej zrobic;/
- ..::WdOwA::..
- Pasjonat
- Posty: 244
- Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
- Skąd: Stąd:D
- Płeć:
Gdybym ja była nieśmiałym facetem, a chciała podejść do dziewczyny, tłumaczyłabym sobie, że jak dostanę kosza albo na mnie warknie, to przecież zawsze mogę wyjść i nigdy więcej jej już nie zobaczyć, a każdy obciach jest do przeżycia. Z takim negatywnym obrazem reakcji byłoby mi wszystko jedno i na zupełnym luzie mogłabym rozmawiać. No bo co? Nie takie obciachy ludzie przeżywali na filmach.
Wyobraźnia to potężna moc. Spróbuj sobie wyobrazic, że jesteś rozrywany przez dziewczyny na każdym kroku. I z takim sobą w głowie podejdź. Niech to będzie iluzja stworzona na czas zawierania znajomości, pytania o telefon. Wystarczy, żeby z zupełnie innej, luźnej pozycji wystartować, na zasadzie "nie ta, to inna".
Jeśli wyobraźnia Ci nie pomoże, nikt z nas tego nie będzie potrafił za Ciebie
Wyobraźnia to potężna moc. Spróbuj sobie wyobrazic, że jesteś rozrywany przez dziewczyny na każdym kroku. I z takim sobą w głowie podejdź. Niech to będzie iluzja stworzona na czas zawierania znajomości, pytania o telefon. Wystarczy, żeby z zupełnie innej, luźnej pozycji wystartować, na zasadzie "nie ta, to inna".
Jeśli wyobraźnia Ci nie pomoże, nikt z nas tego nie będzie potrafił za Ciebie
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
mrt pisze:Wyobraźnia to potężna moc. Spróbuj sobie wyobrazic, że jesteś rozrywany przez dziewczyny na każdym kroku. I z takim sobą w głowie podejdź. Niech to będzie iluzja stworzona na czas zawierania znajomości, pytania o telefon. Wystarczy, żeby z zupełnie innej, luźnej pozycji wystartować, na zasadzie "nie ta, to inna".
Jeśli wyobraźnia Ci nie pomoże, nikt z nas tego nie będzie potrafił za Ciebie
Zgadzam się z koleżanką, po za tym pamiętaj, że w najgorszym wypadku dziewczyna powie, że nie jest zainteresowana. Naprawdę uwierz mi, że na pewno nie dostaniesz po mordzie, ani nie zacznie krzyczeć na Ciebie - no chyba, że trafisz na jakąś wariatkę.
A że każdy lubi czuć się atrakcyjnie, to nawet, jak dostaniesz kosza, to wiedz, że sprawiłeś jej przyjemność, bo poczuła się atrakcyjna, a ty podniosłeś swoje ego, bo zagadałeś i nabrałeś trochę więcej doświadczenia.
Powodzenia
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
No dobra zgadzam sie z wami mrt i Black007_pl jezeli to jest nieznajoma dziewczyna ale w moim przypadku gdy jest to dziewczyna z klasy zaocznej , to wtedy teoria ta niezda egzaminu:P Dobrze mi sie z nia gada ale zeby przejsc do kolejnej fazy jest bardzo ciezko nie mam odwagi pokierowac ta znajomosc na innny tor- uczuciowy. Zreszta nie wiem czy ja sie jej podobam ehhh ale w koncu nikt nie mowił ze zycie bedzie proste i łatwe.
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Pewnie, że nikt nie mówił, że życie jest proste i łatwe.
Powiem Ci jedno: Kto nie ryzykuje, ten n9ie wygrywa - coś o tym wiem .
Skoro z nia rozmawiasz, to spróbuj zapytac, czy nie miałaby ochoty kontynuować rozmowy przy kawie, po zajęciach. Albo, czy nie chciałaby pójść z toba na ten nowy film do kina i już...
Powiem Ci jedno: Kto nie ryzykuje, ten n9ie wygrywa - coś o tym wiem .
Skoro z nia rozmawiasz, to spróbuj zapytac, czy nie miałaby ochoty kontynuować rozmowy przy kawie, po zajęciach. Albo, czy nie chciałaby pójść z toba na ten nowy film do kina i już...
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Myślę, że każdemu wrażliwemu facetowi trudno jest się przemóc i zagadać do dziewczyny w celu posunięcia znajomości jakoś do przodu... Witaj w klubie:D Ja aktualnie przeżywam to samo. Póki co nieźle mi idzie, rozmawiamy już teraz regularnie, nr telefonu mam... Już ją raz zaprosiłem - ciężko było ale stwierdziłem, że nie mam nic do stracenia. Skróć swoje męki i delikatnie ją gdzieś zaproś - inaczej będziesz się męczył. Moja rada brzmi tak:
Nie zastanawiaj się, co masz jej powiedzieć i co ona odpowie. Nie układaj scenariusza! Tylko się zestresujesz! Po prostu jak będzie okazja to ją najlepiej spontanicznie zaczep o to i już. Mów od siebie, tak po prostu. To działa:) Jeśli znacie się jako tako i dobrze wam się rozmawia, to powinno pójść w miarę przyjemnie, bez nadmiernego zdenerwowania.
Nie zastanawiaj się, co masz jej powiedzieć i co ona odpowie. Nie układaj scenariusza! Tylko się zestresujesz! Po prostu jak będzie okazja to ją najlepiej spontanicznie zaczep o to i już. Mów od siebie, tak po prostu. To działa:) Jeśli znacie się jako tako i dobrze wam się rozmawia, to powinno pójść w miarę przyjemnie, bez nadmiernego zdenerwowania.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 489 gości