Jak namówić faceta do seksu we trójkę?
Moderator: modTeam
Jak namówić faceta do seksu we trójkę?
Słuchajcie, mam problem z facetem, który polega na tym, że on nie chce skusić się na seks we trójkę z inną dziewczyną. Dziewczyna ta to moja koleżanka ze studiów, nasza wspólna znajoma, osoba więc zaufana. Ja Od dawna marzyłam wręcz o takim trójkącie. Z chłopakiem jesteśmy już 2 lata, w seksie raczej nie mamy zadnych zahamowań, choć ja generalnie mam większy temperament. Spróbowaliśmy już tak dużo, że mi osobiście brakuje nowych doznań. Niestety on się na taki układ nie zgadza. Zrozumiała bym gdybyśmy kochali się jeszcze z innym facetem, że on niechciałby patrzeć jak inny facet robi to ze mną. Ale tutaj będzie tylko dziewczyna. Mnie na samą mysl o tym przechodzą pozytywne dreszcze, i myślę sobie że jeśli nie teraz to kiedy. Sprawa jest o tyle ułatwiona możemy wyjechać we trójkę w góry na tydzień - moja koleżanka ma tam domek. Tak więc czasu byśmy mieli sporo. A potem to już znowu uczelnia i inne kłoptoty na głowie. A co wy myślicie o takim pomyśle? Jak mam go namówić??? Czy uważacie że to ja jestem jakaś nienormalna? Oczywiscie nie bedę na siłę go zmuszać, ale naprawdę mogłoby być bardzo przyjemnie. Tylko jak go przekonać
ubiezcie sie z kolezanka neico inaczej niz zwykle ;-) (mini itp. itd.) poigrajcie z nim, niech sie rozpali na sam widok a jak bedzie juz gotowy rzuccie sie na niego ;-) albo posmyrajcie, ty wiesz najlepiej co na neigo dziala przeciez <browar>
Pisze tylko tam gdzie to ma sens, pisanie bez sensu do niczego nieprowadzi...
Fajnie ma z Toba ten chlopak. Tylko mu pogratulowac
Moze zbyt duzo mu mowilas jak Ci na tym zalezy i on boi sie, ze Ci nie wystarcza, albo ze spodoba Ci sie to zbyt bardzo. Seks z dwiema dziewczynami to tez odpowiedzialnasc ciazaca na facecie, bo musi sie zajmowac dwiema dziewczynami, a to juz nie jest takie proste. Moze obawia sie, ze nie da rady?
Z reguly jednak faceci sa chetni na takie przygody. Osobiscie nie chcialbym trojkacika, ale to dlatego, ze moja dziewczynka nie czulaby sie w tym najlepiej. Dodatkowo wole sie koncentrowac na niej niz na jakies innej osobie, nie mowiac juz o tym, ze najpierw powinno sie nauczyc sprawiac maksymalna przyjemnosc partnerowi, a potem myslec o jakis innych wariantach.
Moze zbyt duzo mu mowilas jak Ci na tym zalezy i on boi sie, ze Ci nie wystarcza, albo ze spodoba Ci sie to zbyt bardzo. Seks z dwiema dziewczynami to tez odpowiedzialnasc ciazaca na facecie, bo musi sie zajmowac dwiema dziewczynami, a to juz nie jest takie proste. Moze obawia sie, ze nie da rady?
Z reguly jednak faceci sa chetni na takie przygody. Osobiscie nie chcialbym trojkacika, ale to dlatego, ze moja dziewczynka nie czulaby sie w tym najlepiej. Dodatkowo wole sie koncentrowac na niej niz na jakies innej osobie, nie mowiac juz o tym, ze najpierw powinno sie nauczyc sprawiac maksymalna przyjemnosc partnerowi, a potem myslec o jakis innych wariantach.
She's my angel, she's my lover, she's my very best friend... KC
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Ja Od dawna marzyłam wręcz o takim trójkącie. Z chłopakiem jesteśmy już 2 lata, w seksie raczej nie mamy zadnych zahamowań, choć ja generalnie mam większy temperament. Spróbowaliśmy już tak dużo, że mi osobiście brakuje nowych doznań.
Spokojnie dziewczyno Próbując wszystkiego od razu, co bedziecie potem robić? Zawsze mozna wprowadzić 4 i 5 osobe
A on może nie chcieć dlatego, poniważ uważa, że jest jeszcze wiele mozliwosci urozmaicenia Waszego zycia seksualnego, a trójkącik to poniekąd ostateczność.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Wszyscy macie trochę racji. Ale CichyPL chyba trafił w 'dziesiątkę'. Prawdopodobnie jest tak, że mój chłopak obawia się, że może się przez tą sytuację "spalić", że może coś nie wyjść itd. Bo z naszych wcześniejszych rozmów wynikało, że on ma na to ochotę, nawet kiedyś sam wyszedł tak pół żartem, pół serio z propozycją, żebyśmy tą moją koleżankę zaprosili do nas na weekend Ale jak przyszło co do czego, to już zaczyna się problem. Chce jeszcze napisać, że nie ma mowy, żeby z powodu takiego trójkąta nasz związek się rozsypał. Kochamy się wzajemnie i ufamy sobie w 100 %. Jeszcze z nim pogadam i napiszę wam czy coś z tego wyszło
LukS nie przesadzaj, bo się zaczerwienię Jarek - to nie jest tak, że jestem biseksualna. Cały sęk w tym, że chciałabym w końcu spróbować jak to jest z kobietą, ale przy udziale również mojego faceta. Po prostu uważam, że to może być bardzo ciekawe doświadczenie, a jeśli się nie spodoba, to przecież nie będziemy już nigdy tego powtarzać. A znowu jak nie spróbujemy to możemy potem żałować, bo niełatwo o odpowiednią dziewczynę do takiego trójkąta. A seks z nieznajomymi odpada Inn i idas - może i tak jest ale on mi tego nie podał takiego powodu. Zresztą jak pisałam to nie ma nic wspólnego z naszymi uczuciami do siebie, bo to i tak nic nie zmieni. Wiem na pewno że on nie chciałby żeby inny facet robił to ze mną, zresztą ja też tego nigdy nie zrobie z innym, nawet w trójkącie. To odpada. Ale z kobietą to już trochę inna sprawa, tu nie ma mowy o zadnej zdradzie itp. Tak sobie jeszcze myślę, że problemem może być to, że ta dziewczyna kiedyś mu się bardzo podobała, chciał z nią być zanim poznał mnie. Może się teraz tego krępuje, nie wiem. Jutro z nim pogadam jeszcze raz, bo w piątek miałby już być ten wyjazd i musimy szybciutko coś zadecydować
LukS pisze:Niektórzy to mają szczęście...
Aż się nie chce wierzyć, że są takie fantastyczne dziewczyny ! <browar>
Czy ja wiem czy to takie fajne...
Wyobraz sobie ze zasmakowaliscie ze swoja dziewczyna tego...i np. tak jej sie spodobalo ze chce tego czesto [nawet bardzo czesto]...i co nadal podobaloby ci sie to jak przy kazdej okazji [lub przynajmniej czesto] slyszalbys ze twoja panji chce jeszcze trzeciej osoby...bo mnie raczej nie...
Co innego gdy na 100% to jest na zasadzie sprobujemy a pozniej normalnie...
idas pisze:Czy ja wiem czy to takie fajne...
Wyobraz sobie ze zasmakowaliscie ze swoja dziewczyna tego...i np. tak jej sie spodobalo ze chce tego czesto [nawet bardzo czesto]...i co nadal podobaloby ci sie to jak przy kazdej okazji [lub przynajmniej czesto] slyszalbys ze twoja panji chce jeszcze trzeciej osoby...bo mnie raczej nie...
Co innego gdy na 100% to jest na zasadzie sprobujemy a pozniej normalnie...
No pewnie, że to tylko z chęci spróbowania, a potem będzie normalnie Przecież nie jestem na tyle szalona i niepoważna, żeby mieć ochote tylko na trójkąty
Yasmine - a co masz na myśli???
Kamka pisze:Tak sobie jeszcze myślę, że problemem może być to, że ta dziewczyna kiedyś mu się bardzo podobała, chciał z nią być zanim poznał mnie.
Aaaaaaaaaa ! :O
Czy ty jestes pewna ze to dobre posuniecie?
Ja balbym sie jak cholere dajac do lozka np. faceta z ktorym kiedys moja panji chciala byc <boje_sie>
Teraz to albo radzilbym szukac innej panny albo poczekac na nastepna "okazje"...
Kamka pisze:Yasmine - a co masz na myśli???
Pewnie to samo co ja...bo to chyba oczywiste...
Kamka, skoro to ty chesz sprobowac z kobieta to pojedz
jemu zostaw samo przygladanie sie (przywiazanego do krezesla oczywiscie a co
zabawisz sie z kolezanka i tyle
gorzej jak po skonczeniu z nia pojdziesz z nim do osobnego pokoju - zostawicie ja sama a to nieladnie nieco
moze jak sie twoj men napatrzy to sie dolaczy
IMHO trzesie portami ze nie wydoli przy dwoch napalonych kocicach
no i nie jest chyba zbyt pewien twojej reakcji po
powodzenia
i pomyslec ze niektorym becwalom trafiaja sie takei super dziewczyny <browar>
(chodzi o temperament otwartosc a nie trojakty - inni nie maja nawet sekszenia raz na tydzien albo rzadziej )
jemu zostaw samo przygladanie sie (przywiazanego do krezesla oczywiscie a co
zabawisz sie z kolezanka i tyle
gorzej jak po skonczeniu z nia pojdziesz z nim do osobnego pokoju - zostawicie ja sama a to nieladnie nieco
moze jak sie twoj men napatrzy to sie dolaczy
IMHO trzesie portami ze nie wydoli przy dwoch napalonych kocicach
no i nie jest chyba zbyt pewien twojej reakcji po
powodzenia
i pomyslec ze niektorym becwalom trafiaja sie takei super dziewczyny <browar>
(chodzi o temperament otwartosc a nie trojakty - inni nie maja nawet sekszenia raz na tydzien albo rzadziej )
Wiem co macie na myśli, ale to nie tak. Po pierwsze, to było dość dawno temu - 3 lata. Po drugie, to była i jest tylko jego znajoma. Nigdy do niczego między nimi nie doszło. Zresztą jak on na nią "polował", to akurat była zajęta. Potem ona i on przez rok nie mieli nikogo, a jakoś mój facet przez ten rok nie próbował się już starać o jej względy. Jakoś mu przeszło No a potem, wiadomo poznał mnie i o tamtej zupełnie zapomniał. Teraz są tylko znajomymi na "cześć". Ja myślę że on się raczej peszy tego jak by wypadł w łóżku przy dziewczynie, która mu się kiedyś tak podobała. Bo to, że by mógł mnie zostawić dla niej jest zupełnie nieralne. Gdybym miała jakieś wątpliwości co do tego, to bym się nie decydowała na taki układ.
no to ten facet po prostu Cię kocha!!! może boi się tego, bo myśli, że to trochę niebezpieczne akurat z tą dziewczyną. może ona mu się dalej w pewnym sensie podoba i nie chce Ci sprawić przykrości pieszcząc ją tak jak Ciebie...
z drugiej strony skoro Ty tego chcesz <mysli>
to może po prostu zrób mu niespodziewankę bez okazji i zaproś ją do sypialni, wcześniej niż w ten wyjazd. niech was podgląda a później gdy on nie bedzie juz kumał, niech ona wkroczy. a poniej jeszcze raz i jeszcze raz az mu sie spodoba <aniolek2>
z drugiej strony skoro Ty tego chcesz <mysli>
to może po prostu zrób mu niespodziewankę bez okazji i zaproś ją do sypialni, wcześniej niż w ten wyjazd. niech was podgląda a później gdy on nie bedzie juz kumał, niech ona wkroczy. a poniej jeszcze raz i jeszcze raz az mu sie spodoba <aniolek2>
Piękno to pojęcie zbyt popularne. Ja jestem...
nieprzeciętnie brzydka...
nieprzeciętnie brzydka...
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Yasmine pisze:Bo moze on lozko chce dzielic tylko z Toba. I dlatego to pierwsza taka sytuacja.
Czy mówisz o typowym strachu ?
Jak tak to musiała mu to wpowiedzieć w dość nie przyswajalniej formie ...
Choc mogę sie mylić
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Yasmine pisze:Nie. nowie o sytuacji, kiedy seks laczy sie nierozerwalnie z miloscia i on chce dzielic lozko, tylko z partnerka swojego zycia.
Niewieze to musi miec jakieś płytsze podstawy. Jako rasowy facet wie mze to jest w jego emocjach nie toku myślenia
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 259 gości