mój facet stał się maniakiem wytrysku na moje ciało

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Robaczek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 13 cze 2005, 00:05
Skąd: z kąta
Płeć:

Postautor: Robaczek » 18 lis 2005, 15:47

powiem szczerze że szczęka mi opadła...... jak to przeczytałam
bo najpierw były siatki, tak zeby nie zachlapac niczego bo ze wzgledu na babcię mam bardzo ograniczoną swobodę osobistą - wrecz czasami wpada do pokoju bez pytania, kilka razy by nas nakryła =_= wiec nie ma czasu na scieranie spermy z ciała - a do siatki jest ergonomicznie :P no ale to i tak głupie.

ale później to szybko do umywalki leciećJezor bleee...
kiedy przez przypadek wytrysnał mi w usta to nie leciałam nigdzie bo mnie to nie zraziło, smiałam sie tylko ze to był atak bez uprzedzenia :P Zreszta robiłam mu "pełne" lodziki jakis rok temu, tylko potem zaczelam sie okropnie bac uduszenia itp :/ ale to powoli mija :)
A smak spermy mozna zabic cola lub chipsami :P Mi sie tylko twarz krzywiła przy pierwszym trysnieciu, ale to dlatego ze jestem bardzo wrazliwa na smaki, a nie cierpie połaczenia gorzko-słonego.
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
prien

Postautor: prien » 18 lis 2005, 16:08

To ja wam teraz napisze jak to jest u mnie <hahaha> Nie chciałem się wdawać w szczegóły ale po przeczytaniu tych postów jestem tak censored <zly1> że co tam napiszę. Zazwyczaj kończe... na sobie :| Jak moja pani robi mi dobrze ustami to wszystko leci na mnie i potem sam to musze wycierac. Jak się kochamy to kończe zazwyczaj w gumie i to nie w środku :| censored ten nasz sex jest totalnie do bani!!!! Przez to co sie wtedy dzieje to nie czuję się jak facet tylko jak jakiś zwierzak tryskający obrzydliwymi wydzielinami. Raz przez przypadek jak robiła to w ciemnośći to nie skumała że ja już byłem po i wsadziła do buzi i wszystko było ok (moja sperma jest chyba bez smaku :) ) dopóki jej nie powiedziałem że już może przestać. Wtedy zareagowała jakby połknęla robaka. Czułem się wtedy tak censored (sorry za te wulgaryzmy ale one tylko oddaja mój stan wtedy) że nie wiedziałem już czy się śmiać czy płakać :( Chyba zrezygnuje z seksu na jakiś czas bo to chyba lepsze niez to co teraz mam. Sugerowałem jej, czy nawet pytałem się dlaczego tak robi a w odpowiedzi dostałem że ona tego nie lubi. Powiedziała że jak zacznie znowu brać piguły i będziemy mogli zrezygnować ze znienawidzonych przeze mnie kondomów to będe mógł do środka ale patrząc przez pryzmat dotychczasowych wydarzeń nie bardzo w to wierzę :|
Awatar użytkownika
krzyniu
Maniak
Maniak
Posty: 658
Rejestracja: 22 maja 2004, 12:19
Skąd: ~~~
Płeć:

Postautor: krzyniu » 18 lis 2005, 16:46

a czemu nie mozesz spuszczac sie w niej w gumie ?? z obawy ze peknie tak? musisz jakas ja naklonic z czasem napenwo sie uda gargul nie przejmuj sie:)
prien

Postautor: prien » 18 lis 2005, 17:02

krzyniu pisze:a czemu nie mozesz spuszczac sie w niej w gumie ?? z obawy ze peknie tak? musisz jakas ja naklonic z czasem napenwo sie uda gargul nie przejmuj sie:)

Widzisz ale ja się naprawdę źle z tym czuję. Cały czas to samo, i nie widac perspektyw na poprwawe. Ona ma właśnie obawy przed ciążą, i dlatego mam podejrzenia co do jej obietnicy jak zacznie brac pigułki. w ogóle mam wrażenie że dla niej w łózku najważniejsza jest ona, oczywiście zadowala mnie w jakiś tam sposób z naciskiem na jakiś, ale wszystko musi byc tak jak ona chce. Powoli mam tego dosyć :|
Awatar użytkownika
Robaczek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 146
Rejestracja: 13 cze 2005, 00:05
Skąd: z kąta
Płeć:

Postautor: Robaczek » 18 lis 2005, 17:24

Zazwyczaj kończe... na sobie
yy a moj facet brzydzi się własnej spermy.. przynajmneij tak to wyglada, a ja tego nie potrafię zrozumieć O__o powiedział, że nie ma mowy aby wszystko poleciało na Niego - a dla mnie to by była jakaś tam odmiana.

co do ścierania- ze mnie przewaznie facet sciera sperme po wszystkim, ale to dlatego ze jest ona w miejscach trudno dostepnych, tak ze ja sama nie dałabym rady. Ale ja sie tego nie brzydze, sama mogłabym to robic - choc smieszy mnie kiedy On to robi chusteczkami krzyczac dookola ze to "fuj" :PPPP
i ciągle zatracam się w tym bagnie...
Awatar użytkownika
zel
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 11
Rejestracja: 07 maja 2005, 23:51
Skąd: Midgar
Płeć:

Postautor: zel » 18 lis 2005, 17:33

Moja bierze tabletki a i tak nie moge w środku... Zawsze mówie jej że już nie długo skończe to ona schodzi albo ja wychodze...i kończe ... zazwyczaj na sobie :/ Ona mówi że nie pozwoli mi w środku bo sie boi ciąży... :| chciałbym kiedyś kończyć w niej albo w jej ustach ale ona sie strasznie brzydzi spermą... Kilka razy skończyłem na niej ale było widać że sie jej to nie podoba... tak troche dziwnie że się brzydzi mną... bo przecież sperma to cześć mnie... Ja uwielbiam robić jej minetke a ona loda to mi robi odniechcenia... Naprawde seks z nią jest zajebisty... ale jak tak czytam jakie urozmiacenia mają inni to troche wam zazdroszce... może z czasem będzie lepiej...
Ostatnio zmieniony 18 lis 2005, 17:34 przez zel, łącznie zmieniany 1 raz.
PSX ROXOR!!
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 18 lis 2005, 17:34

oczywiscie wole jak moj facet konczy w srodeczku bo to takie PRZYYYYJEMNE ciepelko :diabel2: ale lubie tez od czasu do czasu jak jest mala odmiana, czyli jak konczy gdzies na moim ciele... brzuszek, plecki itd. No i oczywiscie usta <aniolek2> nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej on szybko by uciekal ze srodka i tryskal na jakas chusteczke albo gdziekolwiek indziej niz na/we mnie :DD no coz, rozne sa gusta i rozna praktyka


P.S. Imperatorku jakos nie chce mi sie po prostu popadac za kazdym razem w zastanawianie sie na ile wybrana przeze mnie metoda jest skuteczna i jak na mnie wplynie :) kazdy wybiera to co mu odpowiada <browar> a tak sobie moge poszalec <jol>
Ostatnio zmieniony 18 lis 2005, 17:44 przez Elspeth, łącznie zmieniany 1 raz.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 18 lis 2005, 17:41

Elspeth - ale Ty jesteś niezmiernie odważna normalnie... <diabelek> Tak się nie bać ciąży... :D <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
casaa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 20 maja 2005, 16:48
Skąd: pd-zach
Płeć:

Postautor: casaa » 18 lis 2005, 17:47

hmmmm jesli moje Kochanie juz konczy na mnie (chyba najczesciej piersi) to pozniej bierze sperme na jezyczek i sie namietnie calujemy <jasne> az sie sperma skonczy :(
buntujcie sie Panowie i nie dajcie soba pomiatac <banan>
Till the end of world my Sweetheart. Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 lis 2005, 17:48

Elspeth pisze:oczywiscie wole jak moj facet konczy w srodeczku bo to takie PRZYYYYJEMNE ciepelko

dokladnie :).
U nas to jak sie kochamy to najczesciej we mnie konczy, a jak lodzik to w buzi lub na piersiach.
Tak czytam te posty niektorych i wspolczuje wam. Szczegolnie Tobie Gargul.
Nie moglabym tego zrobic swojemu facetowi. Ja specjalnie zaczelam brac tabletki,aby zawsze mogl skonczyc we mnie. Nie wyobrazam sobie sytuacji, kiedy on musi wychodzic i skonczyc na....sobie :|.
Egoistki z tych kobiet :/.
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 18 lis 2005, 17:57

Yasmine pisze:Egoistki z tych kobiet Eeee.. :/ .


Jeszcze pol biedy by bylo gdyby obie osoby podchodzily w ten sposob do tej kwestii ale jak widac tutaj odpowiada taki stan rzeczy tylko jednej osobie (chodzi mi zwlaszcza o syt Gargula) Nie wyobrazam sobie ze moglabym sobie odebrac taka przyjemnosc, z reszta co to za przyjemnosc jak sie wie ze tej drugiej stronie nie jest dobrze?
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 lis 2005, 18:32

Dal czego tak trudno Wam zrozumiec Emmiii ona jest jeszcze bardzo młoda, moze jej sie wiele zmienic. Czy jest obowiazek lubienia spermy. Co ma zrobic jak ma wstret. Seks to nie zmuszanie sie siła do czegos.
Ja tez nie lubie spermy jej smaku, zapachu glutowatosci, nie lubie jak sie facet na mnie spuszcza, dla tego robi to rzadko, bo mi automatycznie mija przyjemnośc, po prostu robi mi sie mdło. Do srodka jest spoko. Ja podkładam sobie recznik, nie chce mi sie ciagle prac czegos i oczywiście chusteczki czy reczniczek papierowy by sie wytrzec i nie latac zaraz do łazienki.
gargul moze ona sie boi ciazy. Postaraj sie z nia rozmawiac. a jesli mozna zapytac to w jakim wieku jest Twoja partnerka ??
Jesli chodzi o te pigułki to zaproponuj, że razem pójdziesz z nia do lekarza, że poczekasz na nia przed gabinetem. Okaz, ze zalezy ci na niej. Moze wtedy jakos zmieni postepowanie.

Robaczek pisze:yy a moj facet brzydzi się własnej spermy..

no czegos takiego własnie nie kumam, my mamy sie nie brzydzic a oni moga. Mój którys tam ex tak miał
zel pisze:tak troche dziwnie że się brzydzi mną... bo przecież sperma to cześć mnie...

nie czesc ciebie a wydzielina Twoja, tak jak inne płyny ustrojowe. Nie bierzcie drodzy panowie tak do siebie tego, ze sperma to czesc was. To nie jest tak, że kobieta która ma wielkie ale do spermy ma je do was.
Awatar użytkownika
krzyniu
Maniak
Maniak
Posty: 658
Rejestracja: 22 maja 2004, 12:19
Skąd: ~~~
Płeć:

Postautor: krzyniu » 18 lis 2005, 20:40

no ale nie musi lykac facet moglby skonczyc w niej i nie miala by za duuzej stycznosci ... a jak koles musi wyjac i zjechac na recznym to nie jest normalne
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 18 lis 2005, 21:01

Dzindzer pisze:Dal czego tak trudno Wam zrozumiec Emmiii ona jest jeszcze bardzo młoda


Jak jest za mloda, to niech sexu nie uprawia. =='

Kobiety maza sie jakimis smarowidlami, majacymi niby np. polepszac cere, robia sobie maseczki i inne paciajaste obrzydlistwa, a nie moga wytrzymac lyzeczki spermy na ciele? No sooorry, ale to chyba przegiecie...

Nikt nie kaze robic od razu loda z polykiem i zaawansowanego bukkake, ale... Jakies wyposrodkowanie by sie przydalo...

I co to znaczy nie lubie smaku? Ja nie lubie syropow na kaszel, ale jak wiem, ze z jakiegos powodu jest to potrzebna to pije.
Nikt w koncu nie kaze pic spermy litrami. Tego nie lyka sie dla smaku, a dla sprawienia przyjemnosci partnerowi.

Dzindzer pisze:nie czesc ciebie a wydzielina Twoja, tak jak inne płyny ustrojowe

A nie zdarzylo ci sie nigdy polizac, dotknac spoconej skory swojego mezczyzny?Albo lzy? Tez plyn ustrojowy...
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
John Rico
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 02 maja 2005, 22:33
Skąd: P-ń
Płeć:

Postautor: John Rico » 18 lis 2005, 21:09

az nie chce mi sie wypowiadac, nie chce najezdzac na swoja dziewczyne ale z tego co tu ciagle czytam to naprawde wiele do zyczenia ;/
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 lis 2005, 21:35

anita pisze:moon, masz browar!!

Dziekuje ;)


Przperaszam Was, ale ja po prostu zaniemówiłam po postach Emi, Robaczka a w szczególności Gargula i Zela.
Chłopcy to nie jest normlane. Sprostujcie to bo nigdy to sie nie zmieni. Po prostu nie wiem co wiecej powiedzieć <szok>
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 lis 2005, 22:08

Dzindzer pisze: my mamy sie nie brzydzic a oni moga.

bo nas pociagac powinno to co meskie, a facetow wydzieliny kobiet :).

Facet raczej niechetny jest do swojej spermy, ale tez nie kazdy.
Marina
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 24 paź 2005, 22:25
Skąd: od siebie ;)
Płeć:

Postautor: Marina » 18 lis 2005, 23:12

A ja bym chciała żeby mój facet chociaż raz skończył we mnie a nie w chusteczce...
nawet gdy użyamy prezerwatywy i mam niepłodne dni to i tak ze mnie wychodzi :((
On panicznie boji sie ciąży ja zresztą też... nooo ale kurna przecież wiem kiedy moge sobie na takie coś pozwolic a kiedy nie 8) i moje tłumaczenia nic nie dają
jejku ja tylko chce żeby mu było jak nalepiej ze mną najprzyjemniej...tylko tyle :(

pożyjemy,zobaczymy ;)
Freak
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2005, 22:50
Skąd: Wawa city
Płeć:

Postautor: Freak » 18 lis 2005, 23:16

Hm po przeczytaniu tego tematu troche się zdziwiłem, szczególnie zaskoczył mnie motyw z siatkami "na sperme". Ale do rzeczy widać , że piszące tu osoby dzielą się na te mniej i bardziej egoistyczne , to dobrze, bo odzwierciedla to sytuacje jakie przynosi nam życie. Powiem szczerze , że troche nie rozumiem podejścia " nielubie , nieznosze itp spermy/wydzielin mojej kobiety" . Skoro już decydujecie się na taki krok jakim jest sex, to chyba jesteście świadomi , że czeka was kontakt z wydzielinami(dziwnie brzmi ale niech juz będzie) partnera. Sex to nie tylko przyjemność dla nas samych i po sprawie, ale to także dawanie przyjemności tej 2 osobie, a wątpie aby wasz partner poczuł się przyjemnie po tekście w stylu "fuj to obrzydliwe" albo coś podobnego. Takie odzywki potrafią w pełni ostudzić większość z nas. Kiedy jest mi dobrze chcę też , aby ta 2 osoba czuła podobnie, nawet jeśli nie koniecznie sprawia mi przyjemność lizanie szparki mojej kobiety, robie to , bo wiem , że ona to uwielbia. chce dać jej tę odrobine przyjemności, odwdzięczyć się za to co ona robi dla mnie. Podobnie jest z kończeniem czy kończe w niej , czy na niej , to przeważnie wychodzi w trakcie , ale nikt z nas nie krzyczy , że to obrzydliwe. Cieszymy się kolejnym razem, który zbliżył nas do siebie. Naprawde radze niektórym osobom zastanowić się nad swoim zachowaniem odnośnie partnera , może pora zrezygnować z egoizmu i poświęcić się dla tej 2 osoby?
prien

Postautor: prien » 18 lis 2005, 23:20

Moja dziewczyna jest w moim wieku. Pigułki juz brała ale wtedy się jeszcze nie kochaliśmy (długa historia :| ). W chwili obecnej jestem zniechęcony do seksu. Jak o tym myśle to jest mi przykro i tak jak kiedyś zawsze miałem na to wielką ochote to teraz chyba czułbym się lepiej bez tego :| Ja nie mam zadnego "ale" do jej wydzielin, co z tego że może trochę słonawe ale nie przeszkadza mi to. NIestety nie moge po niej oczekiwać tego samego. Chyba macie rację co do tego egoizmu :|
Freak
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2005, 22:50
Skąd: Wawa city
Płeć:

Postautor: Freak » 18 lis 2005, 23:31

gargul pisze: W chwili obecnej jestem zniechęcony do seksu. Jak o tym myśle to jest mi przykro i tak jak kiedyś zawsze miałem na to wielką ochote to teraz chyba czułbym się lepiej bez tego :| Ja nie mam zadnego "ale" do jej wydzielin, co z tego że może trochę słonawe ale nie przeszkadza mi to. NIestety nie moge po niej oczekiwać tego samego. Chyba macie rację co do tego egoizmu :|

Nie znam za bardzo Twojej syt. tylko tyle co udało mi się wywnioskować z postów, ale wynika z nich , że ona naprawde myśli tylko o sobie. Próbowałeś z nią o tym pogadać, powiedzieć jej , że taka sytuacja Ci nie odpowiada? Nie pozwól aby było tak , że TY masz czekać aż ona dojdzie i ewentualnie się "na coś załapać". Kochacie się = staracie się doprowadzić wasze ciała (a niektórzy i dusze) do jedności. A jeśli ona decyduje się na współżycie z Tobą tylko po to aby sobie dogodzić to coś tu jest nie tak(nic nie daje a wszystko zabiera) . Spróbuj szczerej rozmowy to powinno pomóc , nie pozostawaj bierny wobec tego , bo tak już zostanie do końca życia, a tego byś chyba niechciał nie?Aha a co do wydzielin nie wydaje wam się , że to tylko i wyłącznie kwestia psychiki człowieka i jego nastawienia , a nie późniejszych problemów z organizmem , bo je determinuje głowa <cisza>
prien

Postautor: prien » 18 lis 2005, 23:42

IWesz ona czasem zrobi mi to bezinteresownie, ale zawsze w sposób jaki opisałem :| Z seksem to juz w ogóle jest lipa bo ja ponoć coś tam boli podczas tego, ale zbytnio się nie kwapi do lekarza żeby sprawdzic co to może byc pomimo moich sugestii. Jak widze że ją tam boli to od razu tracę ochote. Ja chce żeby nam było dobrze w łożku - OBOJGU. Kiedy widzę że ona nie ma przyjemniości z tego to ja tez jej nie mam. Al e to juz inna bajka :) Ogólnie w tej kwesti zaczyna czy było i jest krucho. Jestem tym troche sfrustrowany... ale do niej nic nie dociera. Dla niej ważniejsze śa jej odczycia w związku z tym, jakies obawy i to jest pietnem naszego intymnego pozycia. Ja jestem otwarty na jakies urozmaicenia ale ona wszystko neguje. Póbowałem juz nią o tym rozmawiac i sygnalizowałem niektóre z wymienionych problemów, czasem mówiłem wprost ale mam wrażenie że to jest jak grochem o ścianę... :|
Awatar użytkownika
casaa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 20 maja 2005, 16:48
Skąd: pd-zach
Płeć:

Postautor: casaa » 18 lis 2005, 23:43

Freak pisze:Aha a co do wydzielin nie wydaje wam się , że to tylko i wyłącznie kwestia psychiki człowieka i jego nastawienia

powiem jak ze mna bylo :) zanim doszlo do pierwszego wytrysku mojego Kochanego u mnie w buzi, czytalam tutaj posty :) i to wypowiedzi takich jak Yasmine( wielkie dzieki) mnie przekonaly ze to nie jest straszne, a przede wszystkim zeby cos powiedziec musze sprobowac :) nie powiem, bo pierwszy raz nie spodobal mi sie za bardzo ale przemoglam sie i nastepny juz byl super :) i to jest kwestia psychiki :) no i chyba tego jakie panuje przeswiadczenie ze robienie loda jest blee.

pozdrawiam :)
Till the end of world my Sweetheart. Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Cranberry
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 84
Rejestracja: 27 sie 2005, 13:42
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: Cranberry » 18 lis 2005, 23:55

ręce mi opadły jak przeczytałam niektóre posty - pozdr dla emmii i dziewczyny od woreczków... <pijak> <pijak>
"life is like a cranberry pie - you never know what you can find inside".. :]
Freak
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2005, 22:50
Skąd: Wawa city
Płeć:

Postautor: Freak » 18 lis 2005, 23:56

gargul pisze: Z seksem to juz w ogóle jest lipa bo ja ponoć coś tam boli podczas tego, ale zbytnio się nie kwapi do lekarza żeby sprawdzic co to może byc pomimo moich sugestii.

wiesz co do bólu to często jest tak kiedy kobieta nie podnieca się za bardzo i nie jest jeszcze "mokra" , spróbuj troche popracować , ew. zostaje jakiś żel , czy nawet ślina.

gargul pisze:Jestem tym troche sfrustrowany... ale do niej nic nie dociera.

a może ona nie chce aby docierało? co do flustracji wcale się nie dziwie.

gargul pisze:Ja jestem otwarty na jakies urozmaicenia ale ona wszystko neguje

widze 2 wyjścia , albo zostaje jak jest bez urozmaiceń "po bożemu" i koniec , albo i tu ostrzegam może się różnie skończyć spróbuj być troche bardziej zdecydowany w trakcie stosunku , wręcz odrobine brutalny to może pomóc , jeśli zobaczysz , że jest na nie przestań nie zmuszaj jej do niczego. Natomiast jeśli zauważysz się jest ok i tylko pozornie się opiera to chyba wiesz co robic:)
Nie radze czekać , aż coś sie poprawi działaj stary póki nie jest za późno

[ Dodano: 2005-11-19, 00:01 ]
Cranberry pisze:ręce mi opadły jak przeczytałam niektóre posty - pozdr dla emmii i dziewczyny od woreczków... <pijak> <pijak>

Ta co do woreczków to po prostu wymiękłem . Powiem wprost podziwiam faceta , który ma takie jazdy ze swoja laską . Ciekawe jak on to wytrzymuje , co więcej ciekawe czy jak o tym rozmawiają "kochanie zechcesz spóścić się do woreczka?" ;)Ale cóż na tym przykładzie pięknie widać ile inna osoba może poświęcić dla swojej partnerki. Szacunek dla chłopaka!
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 19 lis 2005, 00:04

Freak pisze:wiesz co do bólu to często jest tak kiedy kobieta nie podnieca się za bardzo i nie jest jeszcze "mokra" , spróbuj troche popracować , ew. zostaje jakiś żel , czy nawet ślina.


To, ze boli to nie jest wytlumaczenie!
Mnie tez czeeesto boli, ale kochac sie uwielbiam.

Dla mnie po prostu sam stosunek jest czyms magicznym, czyms czego chce, bo widze jak to umacnia zwiazek, zarowno duchowo jak i fizycznie.
Jedyna rada na bol jest zaryzc zabki i jazda. Im wiecej razy sie robi tym lepiej (sprawdzone <aniolek2> ).
A zele itp. tak naprawde nie wiele pomagaja. Tu przede wszystkim trzeba zrozumiec, ze sexu, tak jak wszystkiego innego, sie trzeba nauczyc.
Nikt chyba nie oczekuje, ze jak pierwszy raz na rower wsiadzie to od razu bedzie smigal i nigdy nie spadnie. To czemu przy stosnku chce sie od razu nie wiadomo czego?
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Freak
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2005, 22:50
Skąd: Wawa city
Płeć:

Postautor: Freak » 19 lis 2005, 00:09

złotooka kotka pisze:To, ze boli to nie jest wytlumaczenie!
Mnie tez czeeesto boli, ale kochac sie uwielbiam.

a to już jest masochizm:PPPPPPPPP
złotooka kotka pisze:Dla mnie po prostu sam stosunek jest czyms magicznym, czyms czego chce, bo widze jak to umacnia zwiazek, zarowno duchowo jak i fizycznie.

tu akurat się zgodze
złotooka kotka pisze:A zele itp. tak naprawde nie wiele pomagaja. Tu przede wszystkim trzeba zrozumiec, ze sexu, tak jak wszystkiego innego, sie trzeba nauczyc.
Nikt chyba nie oczekuje, ze jak pierwszy raz na rower wsiadzie to od razu bedzie smigal i nigdy nie spadnie. To czemu przy stosnku chce sie od razu nie wiadomo czego?

Tak ale aby w ogóle pojechać na tym rowerze musi on być nasmarowany;) Co do nauki sexu to chyba chodzi własnie o to aby nauczyć się podniecać tą 2 osobe i sprawiać jej rozkosz czyżnie?A jeśli ktoś chce od razu zajebiste** sexu to się cięzko zawiedzie na to trzeba zapracować racja
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 19 lis 2005, 00:16

Freak pisze:Ta co do woreczków to po prostu wymiękłem . Powiem wprost podziwiam faceta , który ma takie jazdy ze swoja laską . Ciekawe jak on to wytrzymuje , co więcej ciekawe czy jak o tym rozmawiają "kochanie zechcesz spóścić się do woreczka?" ;)Ale cóż na tym przykładzie pięknie widać ile inna osoba może poświęcić dla swojej partnerki. Szacunek dla chłopaka!


A ja nazwalbym to po imieniu: niedojrzalosc...
To dobitnie widac ze dzieciaki nie wiedza co robia, o co w tym chodzi tak naprawde...ale z glupoty ludzkiej mozna sie polewac do woli <hahaha> wiec sie zlewam przed kompem z takich postow i spierdalam w realu od takich panien jak najdalej <browar>
Pozdro dla 'wymagajacych' ;)

Ps. jakby mnie to spotkalo to chyba juz nigdy nic nie nosilbym w woreczku :)...hmmm trauma :?
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 19 lis 2005, 00:18

Jaki tam masochizm. :P Po prostu wszystko sie musi ulozyc i przyzwyczaic, ze cos sie pcha <aniolek2>

A kwestia podniecenia to rowniez dwie inne sprawy. Mnie moj facet potrafil doprowadzic do wrzenia w ciagu parunastu sekund. .. ale tylko wtedy gdy nie mielismy sie kochac. Jak wiedzialam, ze bedziemy to: ajajaj. Za bardzo sie stresowalam przed. No i mialam jeszcze cale mnostwo innych problemow, ktore zbiegly sie z moim rozpoczeciem wspolzycia.
Ale kochac sie chcialam.
Nawet jak w danym momencie bylo zle, bo to byla jedyna droga, ktora wiodla do poprawy. Teraz jest juz coraz lepiej. Duzo lepiej :D

Niestety poprawa przebiega za wolno, bo mamy okazje baaardzo rzadko sie kochac :(
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Freak
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2005, 22:50
Skąd: Wawa city
Płeć:

Postautor: Freak » 19 lis 2005, 00:21

hehe ta za każdym razem sięgając po kanapke miałbym pewne obawy co do zawartości woreczka:P . Woreczki = koniec ze spontanicznością - zawsze kończysz w tym samym miejscu, w worku:P. Wydaje mi się że ona chce to po prostu odpykać i mieć za sobą , tu nie ma żadnej magii , jest tylko mechaniczne powtarzanie pewnej czynności i tyle

[ Dodano: 2005-11-19, 00:26 ]
złotooka kotka pisze: Mnie moj facet potrafil doprowadzic do wrzenia w ciagu parunastu sekund. .. ale tylko wtedy gdy nie mielismy sie kochac. Jak wiedzialam, ze bedziemy to: ajajaj. Za bardzo sie stresowalam przed.

Zaryzykuje stwierdzenie , że to także wina psychiki , tego jak myśli wtedy , bo wiesz , że bedzie sex , podświadomie myślisz , będzie ból i zamiast oddawać się przyjemności czekasz na to co będzie. A mimo to , że boli nadali to robisz , godne podziwu Respekt(już 2 raz dzisiaj to pisze jak życie potrafi zaskoczyć:P)i właśnie tacy ludzie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi :)

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 239 gości