pytanie - ilu do tej pory mieliscie partnerow sexualnych?
Moderator: modTeam
TFA-jesteś zajebisty. Fishu miałeś 37 po rozwodzie, rozwód był niedawono, to co ile w ciągu miesiąca? Kuzynki się nie liczą, pamiętaj:)
dla mnie wiek 19, 7 partnerów to raczej powód do wstydu.
rozsądne wybieranie partnera, albo przynajmniej staranie się, a po jakimś niewypale nie robienie tego samego błędu.
dla mnie wiek 19, 7 partnerów to raczej powód do wstydu.
rozsądne wybieranie partnera, albo przynajmniej staranie się, a po jakimś niewypale nie robienie tego samego błędu.
Jestem za wykorzenieniem k..u..r..e..s..t..w..a, głupich cip, k..u..r..w..i..a..r..z..y i wszystkiego powiązanego z tymi pojęciami.
Kermit pisze:ale liczba ta stale sie powieksza...
Jak to brzmi
Nibeneth pisze:nie wiem, do kogo, ale ciebie pobilam
Hehe, przy okazji tego przyszedl mi na mysl napis na pierwszej stronie Gazety Wyborczej przy logo: "Nam nie jest wszystko jedno"
Ja nie miałem żadnego partnera seksualnego
PS. partnerki też
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Nibeneth pisze:nie wiem, do kogo, ale ciebie pobilam
Heh. Myślałem, że liczba 100 była podana przekornie ;P
Chyba łapię kto wg Fisha jest "debeściak"
No, ale tak sobie myślę... czy liczby partnerów da się doszukać "w oczach"? Czy to widać w zachowaniu, mentalności? Czy to ma wpływ na życie samych rekordzistów?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Mysiorek pisze:Nibeneth napisał/a:
nie wiem, do kogo, ale ciebie pobilam
Heh. Myślałem, że liczba 100 była podana przekornie
Chyba łapię kto wg Fisha jest "debeściak"
ja nie lapie, ale to ze pobilam Fischa to maly powod do dumy..
..czasami wolę być zupełnie sam,
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
eee tam duma, wstyd. O czym my tu dyskutujemy? Kazdy idzie przez zycie i zdobywa jakies tam doswiadczenia. Podejmuje decyzje a potem ponosi ich konsekwencje. Nie uwazam zeby liczba partnerow seksualnych miala byc jakims wskaznikiem do tego jak traktowac dana osobe. Zalezy oczywiscie jak sie do tego podchodzi czy jak do sportu czy jak narmalny czlowiek Bo seks dla sportu to jednak chyba juz troche inna kategoria.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Nibeneth pisze:ja nie lapie, ale to ze pobilam Fischa to maly powod do dumy..
i tak Wam obu do Kalibabki daleko ......
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
TedBundy pisze:i tak Wam obu do Kalibabki daleko ......
Obojgu Tedziu, obojgu
A tak swoją drogą takie osobowości jak ww. jegomość są żałosne (i nie mówię tego bo zazdroszczę <mruga>)
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
ForsakenXL pisze:takie osobowości jak ww. jegomość są żałosne
cóż, bywał we właściwym miejscu i właściwym czasie I niezły serial o nim nakręcili ...
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Elspeth pisze: Kazdy idzie przez zycie i zdobywa jakies tam doswiadczenia.
a żadne doświadczenie zbędnym nie jest.
[ Dodano: 2006-03-06, 21:22 ]
azsts pisze:dla mnie wiek 19, 7 partnerów to raczej powód do wstydu.
bo?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
bo to świadczy tylko o podejściu takiej osoby do seksu jak do sportu, bądź czegoś co w zasadzie traktuje jak rozmowę. Mam ochotę się poruchać to sru, idę na rekord, muszę pobić fisha, bądź Nibeneth... czym tu się chwalić. Takie osoby przez normalne towarzystwo są uważane za censored.
Jestem za wykorzenieniem k..u..r..e..s..t..w..a, głupich cip, k..u..r..w..i..a..r..z..y i wszystkiego powiązanego z tymi pojęciami.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Nibeneth pisze:nie wiem, do kogo, ale ciebie pobilamfish pisze:37 - ale palma pierwszeństwa należy do kogoś innego z naszej społeczności
Załozenia: zaczeła jak miala lat 16. Zaliczyla min 38. Lat ma 26.
Czyli obliczenia wygladaja nastepująco: 38 p/10 lat=3,8 p/rok.
Czyli generalnie nie jest tak źle: srednio 1 facet na kwartal.
wiesz co jest metoryczne? życie i to kogo spotykasz na swojej drodzę i opinie ludzi na temat takiego zachowania. Takie opinie mają osoby postępujące w ten sposób. Nie wzbudzają zaufania, nie tylko u swojego partnera, ale także wśród swoich znajomych.
Spytaj się "normalnych" ludzi co myślą na ten temat, a nie będą Ci potrzebne żadne słowa.
To jest kurewstwo , a nie powód do dumy, wzbudza co najmniej żałość. Choć osobiście nie wierze w te 40 partnerów, chyba, że mowa o dziwce męskiej, bądź żeńskiej. To nie jest zdobywanie doświadczenia, tylko "rekordu", który normalną osobę może zranić!
Spytaj się "normalnych" ludzi co myślą na ten temat, a nie będą Ci potrzebne żadne słowa.
To jest kurewstwo , a nie powód do dumy, wzbudza co najmniej żałość. Choć osobiście nie wierze w te 40 partnerów, chyba, że mowa o dziwce męskiej, bądź żeńskiej. To nie jest zdobywanie doświadczenia, tylko "rekordu", który normalną osobę może zranić!
Ostatnio zmieniony 06 mar 2006, 21:44 przez azsts, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem za wykorzenieniem k..u..r..e..s..t..w..a, głupich cip, k..u..r..w..i..a..r..z..y i wszystkiego powiązanego z tymi pojęciami.
Azsts - z tego co piszesz, wynika że prorok z Ciebie pierwsza klasa a i opinie całego społeczeństwa znasz. Tak naprawdę, innym ludziom nic do tego. Każdy ma swoje życie seksualne i to jego sprawa. W tym temacie nie ma miejsca na prymitywne oszczerstwa w Twoim wydaniu. Bo to, co prezentujesz to nie wymiana poglądów lecz parcie do przodu z klapkami na oczach z gatunku "Ja i tak wiem lepiej". Poza tym popełniasz błędy w czytaniu ze zrozumieniem - nikt tutaj nie pisał, że taka czy inna ilość partnerów to powód do dumy. Do wstydu również nie jest to powodem. Jeśli ludzie wokół których się obracasz są w taki sposób "normalni", to ja wam wszystkim współczuję.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
azsts mysle ze przesadzasz!
Ludziom roznie sie w zyciu uklada. Dla jednych normalne jest miec 1 a dla innego 100. I ta setka wcale nie byla prowokacja.
Załóżmy: facet, lat 40, sredniorocznie ma tylko 5 kobiet i tak od 20 roku zycia. To daje 100 kobiet. I wcale nie uwazam takich facetow, za nieporzadnych, czy bez zasad.....
Ludziom roznie sie w zyciu uklada. Dla jednych normalne jest miec 1 a dla innego 100. I ta setka wcale nie byla prowokacja.
Załóżmy: facet, lat 40, sredniorocznie ma tylko 5 kobiet i tak od 20 roku zycia. To daje 100 kobiet. I wcale nie uwazam takich facetow, za nieporzadnych, czy bez zasad.....
Nibeneth pisze:fish pisze:37 - ale palma pierwszeństwa należy do kogoś innego z naszej społeczności
nie wiem, do kogo, ale ciebie pobilam
takie wypowiedzi to nie jest chwalenie się? Ty miałeś 40, heehhe, a ja byłam lepsze 65. To Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.
Takie jest moje zdanie. Mam prawo do niego? Znam sporo osób i wydaje opinie z mojego towarzystwa - nie pisałem o całym społeczeństwie, tylko o tym normalnym, któremu zależy na normalnej rodzinie i wychowaniu swoich dzieci w normalnym związku, a nie opartym na waleniu się po kątach. Nie jest tak, że to nikogo nie interesuje. Takie olewanie jeśli widzisz, że ktoś może być zraniony jest zwykłą znieczulicą. Co byś powiedział, Twoja dziewczyna Cię zdradza podczas Twojej nieobecności, ale nikt Ci o tym nie powie, bo to nikogo nie obchodzi?
I tak, właśnie dla mnie "normalność" polega na wierności i nie zdradzaniu. Na nie oszukiwaniu i szczerośći. Jeśli masz inną definicje tego pojęcia, to ja tobię współczuję i Twojej partnerce
agna 24 - powiedz, kiedy ten człowiek ma czas na założenie rodziny i wychowanie dzieci. Przecież, żeby poznać taką ilość kochanków to musi ciągle gdzieś się szlajać. Ja takiego censored wyjebałabym za drzwi.
Jestem za wykorzenieniem k..u..r..e..s..t..w..a, głupich cip, k..u..r..w..i..a..r..z..y i wszystkiego powiązanego z tymi pojęciami.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Augusto, łącznie zmieniany 1 raz.
azsts pisze:takie wypowiedzi to nie jest chwalenie się?
Takie wypowiedzi to tzw. żarty.
azsts pisze:Mam prawo do niego?
Masz, o ile je właściwie argumentujesz. "Właściwie" nie jest tożsame z "Agresywnie".
azsts pisze:tylko o tym normalnym, któremu zależy na normalnej rodzinie i wychowaniu swoich dzieci w normalnym związku, a nie opartym na waleniu się po kątach.
A kto opiera tutaj swój związek na waleniu się po kątach? Dopowiadasz sobie zbyt wiele.
azsts pisze:Co byś powiedział, Twoja dziewczyna Cię zdradza podczas Twojej nieobecności, ale nikt Ci o tym nie powie, bo to nikogo nie obchodzi?
O zdradach również nie było mowy, bo to zupełnie inna bajka. Powiedziałbym dokładnie to samo co Ty, będąc w "normalnym" związku z "normalną" rodziną - dziećmi, etc. gdybyś nagle odkrył taki fakt.
Tu chodzi o ilość partnerów seksualnych, co prawda nie było zdefiniowane czy zdrady się liczą (choć zapewne tak), ale też raczej zbyt wiele osób na tym forum takich tendencji nie przejawia. Z góry zakładasz, że od razu dochodziło do krzywdzenia drugiej strony, itp. a mogło być zupełnie inaczej - ot, typowy seks z pożądania, przelotna znajomość. Nie ma w tym nic złego, skoro obie strony tego chcą. Osobiście nie potrzebuję zróżnicowania partnerek, jestem typem który woli stabilność, niż ciągłe zmiany.
Poza tym, ewidentnie się Ciebie czepiam, bo - jak już podkreślałem - jesteś zbyt porywczy, a tym samym i mniej (lub wcale) wiarygodny.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
a moze nie kazdy chce zakaldac rodzine? nie myslales o tym? mam znajomego, ktory jest muzykiem, ma 47 lat, nie ma zony, nie chce jej miec, bo tak mu jest dobrze.... w zwiazkach stara sie byc staly, ale jakos mu to nie wychodzi.... chce byc po prostu z kims kto ma podobne podejscie do zycia jak on. mam jescze wielu takich znajomych.... nie mozna takich ludzi potepiac tylko dlatego, ze nie maja takich samych pogladow na zycie jak inni.azsts pisze:agna 24 - powiedz, kiedy ten człowiek ma czas na założenie rodziny i wychowanie dzieci. Przecież, żeby poznać taką ilość kochanków to musi ciągle gdzieś się szlajać. Ja takiego consored wyjebałabym za drzwi.
nie chodzi o zdrady, to o co. Zmiana partnera co miesiąc i łagodne przejście do następnego?
Te wypowiedzi nie są żartem.
"Właściwie" jest często poprzedzone "agresywnie" (musi), ponieważ inaczej nie ma siły przebicia na tym forum.
Odpowiedź co bym zrobiła, umieściłam w poprzednium poście, więc czytaj dokładniej.
Te wypowiedzi nie są żartem.
"Właściwie" jest często poprzedzone "agresywnie" (musi), ponieważ inaczej nie ma siły przebicia na tym forum.
Odpowiedź co bym zrobiła, umieściłam w poprzednium poście, więc czytaj dokładniej.
Ostatnio zmieniony 06 mar 2006, 22:11 przez azsts, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem za wykorzenieniem k..u..r..e..s..t..w..a, głupich cip, k..u..r..w..i..a..r..z..y i wszystkiego powiązanego z tymi pojęciami.
agna 24 - dlatego mówię o "normalnym" związku, a nie "dzikim zachodzie". Taka osoba niech robi co chce... tylko niech nie miesza w "normalnych" związkach, dopóki przestrzega tej zasady to ja do niej nic nie mam, ale często tak nie jest.
Jestem za wykorzenieniem k..u..r..e..s..t..w..a, głupich cip, k..u..r..w..i..a..r..z..y i wszystkiego powiązanego z tymi pojęciami.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
azsts w zyciu nie wszystko jest dobre albo zle.... sa rozne powody ludzkiego zachowania. nie uwazam, ze kazda osoba, ktora nie dązy do małżeństwa czy astalego zwiazku jest zla. ja kiedys sie zakochalam, myslalam, ze bede z tym facetem do konca zycia, ale mnie zostawil. przez dlugi czas nie moglam dojsc do siebie, nie myslalam najpierw w ogóle o facetach, a pozniej o powaznych zwiazkach. i takie "wyszumienie sie" pozwolilo mi zaczac normalne zycie, uswiadomilo mi, co w zyciu naprawde jest wazne..... dla mnie - nie dla innych. uwazam, ze nie mozna krytykowac ludzi, nie znajac wszystkich motywow ich postepowania.
azsts pisze:Właściwie" jest często poprzedzone "agresywnie" (musi), ponieważ inaczej nie ma siły przebicia na tym forum.
ja jednak wolę, jak ktoś przebija się inteligencją i umiejętnością dyskusji, ale skoro u Ciebie nie ma innej drogi niż agresja, to resztę sobie pozwolę sama dopowiedzieć
co zaś się tyczy dyskusji - w zasadzie zgadzam się z ciekawskim
aha, nadużywasz słowa "normalny" - nie przepadam za nim, ale jeśli już pada tak często, możesz przybliżyć, co przez nie rozumiesz? :-)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 312 gości