brak seksu w związku

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 16 sie 2007, 09:37

Andrew pisze:dajcie juz spokój z tym zmeczeniem umysłowym

Dokładnie :)
Ja jak byłam wykończona umysłowo to nic mnie tak nie stawiało na nogi jak stary, dobry seks ;DD
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 sie 2007, 09:44

Andrew pisze:A wiec co umyslowo trzeba robic by byc padnietym po pracy ? przypominam , ze w marketingu też pracowałem przez trzy lata w bardzo duzej firmie spozywczej ! to umyslowe pracowanie oceniam za najlepsze lata mej pracy Zatem co ? całki cale osiam godzin liczysz


taaa, po ch.... osiem :] Jeżeli coś przygotowujesz, koordynujesz jakiś projekt, musisz nad tym czuwać, załatwić dziesiątki spraw i jednocześnie odbierać tel w domu , gdzie co jest i jak to znaleźć, czy to załatwione czy nie, poza tym pilnujesz innych debili by terminów nie zawalili bo oni mają to w dupie, to naprawdę nie jest opier.dalanie się. Wielkoroć większy wysiłek niż pomachanie szufelką, oparcie się o betnoniarkę a potem odpalenie peta :> I duużo większa odpowiedzialność i znaczenie, niestety.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 16 sie 2007, 10:02

TedBundy pisze:Wielkoroć większy wysiłek niż pomachanie szufelką, oparcie się o betnoniarkę a potem odpalenie peta
Nie wysiłek, a odpowiedzialność, a co za nią idzie- stres. Nie porównujmy stresu i wysiłku fizycznego.
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 16 sie 2007, 18:47

TedBundy pisze:taaa, po ch.... osiem :] Jeżeli coś przygotowujesz, koordynujesz jakiś projekt, musisz nad tym czuwać, załatwić dziesiątki spraw i jednocześnie odbierać tel w domu , gdzie co jest i jak to znaleźć, czy to załatwione czy nie, poza tym pilnujesz innych debili by terminów nie zawalili bo oni mają to w dupie, to naprawdę nie jest opier.dalanie się. Wielkoroć większy wysiłek niż pomachanie szufelką, oparcie się o betnoniarkę a potem odpalenie peta :> I duużo większa odpowiedzialność i znaczenie, niestety.


kolezanka Ci odpisala na twojego posta , a zeby ci zamknac usta i udowodnic iż sie do pewnych spraw po prostu nie nadajesz i dlatego piszesz o owym zmeczeniu przedstawie ci mojego kolegi ! Ma lat 33 od 16 roku zycia pracuje , ma prywatne firmy w gdansku w niemczech i na ukrainie , w polsce robi wiele interesów , czym jezdzi ? najnowszą BMW seri 6 , gdybys go zobaczył funta kłaków bys za niego nie dał , ten to musi byc zmeczony co !! wszystko to utrzymac w ryzach -- a jak jest ? pełen kolego luzik !! zadnego zmeczenia !! wiec prosze mi tu nie pitolic <aniolek> <browar>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 16 sie 2007, 19:17

Andrew pisze:en to musi byc zmeczony co !! wszystko to utrzymac w ryzach -- a jak jest ? pełen kolego luzik !! zadnego zmeczenia


albo już osiągnął ten poziom że hajs pracuje na niego /albo zaufani ludzie pilnują interesu, albo.... biały proszek czyni cuda :D Tylko na krótką metę. Z tych których ja znam, pilnują firm prawie 24 h na dobę i od dobrych lat nie byli na urlopie :> Pańskie oko konia tuczy.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Grace

Postautor: Grace » 16 sie 2007, 19:35

mrt pisze:Gosia... napisał/a:
Ciągle zapominam, że ludzie kierują się w życiu tylko zwierzęcym instynktem
Popęd seksualny nie bierze się chyba z uduchowienia.

ja o chlebie, a Ty o kole zębatym <zalamka> Zauważ, że ja pisałam o "życiu", a nie popędzie.

[ Dodano: 2007-08-16, 19:41 ]
Andrew pisze:A wiec co umyslowo trzeba robic by byc padnietym po pracy ?

Masz rację Andrew, absolutną. Również nie rozumiem tłumaczenia się zmęczeniem odmawiając seksu. Nie zdarza mi się, bo nie złapałam się jeszcze na momencie, w którym by mi się nie chciało seksu. Bo chce mi się ciągle, co mi bardziej przeszkadza niż pomaga w życiu.
Tylko ja nie o tym. To, że ja mam zawsze ochotę na seks, nie znaczy, że jest to podejście jedyne właściwe. Kierowanie się w życiu popędem i seksem uważam za skrajnie płytkie.
Awatar użytkownika
M.M
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 04 sie 2007, 22:24
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: M.M » 16 sie 2007, 21:58

mam takie wrazenie, ze to jednak indywidualna sprawa i od danego egzemplarza zalezy...

nietorych nie zmeczy 72h pracy non stop, a inni wracaja padnieci do domu po 8h pracy
Awatar użytkownika
vilmon1980
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 239
Rejestracja: 03 sty 2007, 10:24
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: vilmon1980 » 16 sie 2007, 22:05

No zazdroszcze Andrew, że mu wystarcza godzina odpoczynku :) Ja po całej przespanej nocy jestem dosłownie bardziej zmęczony niż wieczorem:P A po robocie często brak mi chęci na cokolwiek (pół dnia przed komputerem potrafi jednak zmęczyć), ale póki jestem na nogach i coś robię to spoko. Gorzej jak się położę to już raczej nie wstanę :P

Ale kobieta jakoś zawsze potrafi wykrzesać u mnie siły na seks 8)
Rozumiem, że długotrwały stres może osłabić ochotę, ale w miarę normalnych warunkach wyznaczenie sobie tylko wekendów na seks to troche nieteges.
Grace

Postautor: Grace » 16 sie 2007, 22:19

Żona_swego_męża pisze:mam takie wrazenie, ze to jednak indywidualna sprawa i od danego egzemplarza zalezy...

nietorych nie zmeczy 72h pracy non stop, a inni wracaja padnieci do domu po 8h pracy

otóż to. Myślę jednak, że temperament gra tu rolę wiodącą, o czym Andrew już pisał.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 16 sie 2007, 22:43

Gosia... pisze:otóż to. Myślę jednak, że temperament gra tu rolę wiodącą, o czym Andrew już pisał.

tez tak mysle, bo taki temperamentny reszte sił spożytkuje na seks, albo odpocznie i zaraz sie za seks weźmie, a taki mniej temperamentny to poleży, popije piwka i o seksie nawet nie pomysli, a jesli juz to w kontekscie jak tu sie wymigac
Grace

Postautor: Grace » 16 sie 2007, 22:45

Dzindzer pisze:bo taki temperamentny reszte sił spożytkuje na seks, albo odpocznie i zaraz sie za seks weźmie, a taki mniej temperamentny to poleży, popije piwka i o seksie nawet nie pomysli, a jesli juz to w kontekscie jak tu sie wymigac

<browar> i trudno winić i jednego i drugiego, że zachowuje się tak czy inaczej.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 17 sie 2007, 00:03

Gosia... pisze:Dzindzer napisał/a:
bo taki temperamentny reszte sił spożytkuje na seks, albo odpocznie i zaraz sie za seks weźmie, a taki mniej temperamentny to poleży, popije piwka i o seksie nawet nie pomysli, a jesli juz to w kontekscie jak tu sie wymigac

<browar> i trudno winić i jednego i drugiego, że zachowuje się tak czy inaczej.


no, najlepsze wytłumaczenie tej kwestii <browar>
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 sie 2007, 08:44

Gosiu .... tu nie chodzi o to dlaczego ktoś odmawia sexu i jednym z tych powodów podaje sie zmeczenie , a o to , ze praca człowieka nie meczyc powinna ! Rozumiem zdażyć sie moze jakis szczegulnie upierdliwy dzien , ale nie codziennie !! kIEROWANIE SIE POPEDEM ? I SEXEM W ZYCIU / skrajnie płytkie ? podyskutował bym na ten temat bardzo chetnie , lecz w realu , bowiem na necie sie nie da ! Czym sie kierowac - karierą ? wychowaniem dzieci ? - skad pewnosc iż je odpowiednio wychowasz ? itd. etc. <przytul>

Temperament to nie tylko sex ! taki jak to piszecie mniej temperamentny walnie sie w łózko i nigdzie z wami nie wyjdzie . Tak ze kochani -jedno przekłada sie na drugie , nie ma zmiłuj .I tak jak sasiadka wasza pujdzie z mezen ma dyskotekę , kina , do baru itd tak wasz maz was nigdzie nie zabierze bo jest padniety , tyle , ze pracuje razem z mezem waszej owej hipootetycznej sasiadki <browar>


"Gosia pisze:
<browar> i trudno winić i jednego i drugiego, że zachowuje się tak czy inaczej.


c-f pisze:no, najlepsze wytłumaczenie tej kwestii <browar>


A ja sie nie zgodze z ta tezą , a kogo winic trzeba ? oczywiscie mozna tez powiedziec ," jJkiegoś mnie Panie Boze stworzył , takiego mnie masz " <hahaha> <hahaha> <hahaha>
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 17 sie 2007, 12:02

Zgadzam sie z tym co mowi Andrew.

W poprzednie wakacje pracowalem od poniedzialku do soboty na budowie od godziny 5 rano, gdzie do roboty musialem wyjechac, do godziny 18. Zawsze po powrocie jadlem obiad i kochalem sie ze swoja dziewczyna.

Czasami, od czasu do czasu po prostu brakowalo czasu i checi...


...

... na obiad.
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 17 sie 2007, 15:57

Haro pisze:Zgadzam sie z tym co mowi Andrew.

W poprzednie wakacje pracowalem od poniedzialku do soboty na budowie od godziny 5 rano, gdzie do roboty musialem wyjechac, do godziny 18. Zawsze po powrocie jadlem obiad i kochalem sie ze swoja dziewczyna.

Czasami, od czasu do czasu po prostu brakowalo czasu i checi...

... na obiad.


Zgadzam się z przedmówcą. Sex bynajmniej dla mnie jest doskonałym lekarstwem kiedy mam dużo na głowie, jestem zmęczony bądź zestresowany. Nic tak mi nie pomaga i nie dodaje energii do działania jak chwila zapomnienia.
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Grace

Postautor: Grace » 17 sie 2007, 22:01

Andrew pisze:Czym sie kierowac - karierą ? wychowaniem dzieci ? - skad pewnosc iż je odpowiednio wychowasz ? itd. etc.

Mądre spostrzeżenie.
Zatem dwa pytania :
1. czy seks jest w związku jest najważniejszy?
2. czy dwoje ludzi o odmiennych temperamentach może stworzyć zgraną parę? (nie mówię o skrajnościach oczywiście)
Awatar użytkownika
Jarek
Weteran
Weteran
Posty: 2194
Rejestracja: 23 sty 2004, 13:36
Skąd: z krainy elfów
Płeć:

Postautor: Jarek » 17 sie 2007, 22:16

ad1) Nie, ale ważny
ad2) Tak.
Kochać i być kochanym
Grace

Postautor: Grace » 17 sie 2007, 22:17

Jarku, myślę podobnie.
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 17 sie 2007, 22:20

1. czy seks jest w związku jest najważniejszy?
2. czy dwoje ludzi o odmiennych temperamentach może stworzyć zgraną parę? (nie mówię o skrajnościach oczywiście)


1. Nie, ale jest tak samo ważny jak wszystkie inne czynniki. Zeby wszystko było ok musi i w łóżku grać. Oczywiście nie mówie tutaj o przejściowych problemach czy niedomaganiach, ale o przewlekłej niezgodzie.

2. Może, ale moim zdaniem to dość trudne, na dłuższą metę. Oczywiście nie mam na myśli róznicy, w której przykładowo kobieta chce się kochać co 3 dni, a facet co 2. Mam na myśli odmienność typu ONA : Gorąca kotka ON : Wieczne zmęczony i niechętny pracuś, który dzień w dzień odwraca się i zasypia.
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 18 sie 2007, 05:16

1. rownie wazny jak milosc, pociag intelektualny, cokolwiek innego - za Junakiem
2. zgrana moze, ale osoba o wyzszym temeramancie moze poczuc sie (kiedys) rozczarowana. To nie ten sam poziom namietnosci co z osoba o podobnym podejsciu do seksu (oczywiscie dalej o tych goracych temperamentach mowa)
Awatar użytkownika
kociak408
Bywalec
Bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 01 sie 2007, 14:04
Skąd: dolina rozkoszy
Płeć:

Postautor: kociak408 » 18 sie 2007, 09:32

Gosia... pisze:1. czy seks jest w związku jest najważniejszy?
2. czy dwoje ludzi o odmiennych temperamentach może stworzyć zgraną parę? (nie mówię o skrajnościach oczywiście)

1. Bardzo wazny, jesli seks nie jest udany to dlugiej przyszlosci zadnemu zwiazkowi nie wroze
2. A jak odmienne mialy by byc te temperamenty? czesto ludzie sobie jakos z tym radza, ale tylko gdy roznice nie sa tak znaczne
I kochać dniem i nocą...do utraty tchu.. I tak na zawsze już...
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 18 sie 2007, 11:25

Zatem dwa pytania :
1. czy seks jest w związku jest najważniejszy?
2. czy dwoje ludzi o odmiennych temperamentach może stworzyć zgraną parę? (nie mówię o skrajnościach oczywiście)


Ad. 1. Seks jest papierkiem lakmusowym <hahaha> jakości związku.
Ad. 2. NIE. Jedyne dopuszczalne różnice to troszeczkę większy temparament u faceta.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 18 sie 2007, 12:04

1. Nie jest najważniejszy, ale jest ważny.
2. Zależy jakie to są odmienne temperamenty... Ale ogólnie to nie wierze w to, żeby mogli stworzyć udany związek.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 18 sie 2007, 12:17

1. czy seks jest w związku jest najważniejszy?
2. czy dwoje ludzi o odmiennych temperamentach może stworzyć zgraną parę? (nie mówię o skrajnościach oczywiście)


1. najważniejszy nie, ale jeden z ważnych elementów - musi być dobry, aby związek był szczęśliwy.
2.nie. najlepiej jeśli partnerzy mają takie same temperamenty, albo minimalnie się one różnią(np. choleryk - sangwinik, seks choleryczki z flegmatykiem widzę marnie)
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 18 sie 2007, 12:35

nadia pisze:Jedyne dopuszczalne różnice to troszeczkę większy temparament u faceta.


A dlaczego troszeczke większy u faceta ? Jak będzie troszeczkę większy u kobiety to nic z tego ?
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 18 sie 2007, 14:32

Junak pisze:nadia napisał/a:
Jedyne dopuszczalne różnice to troszeczkę większy temparament u faceta.


A dlaczego troszeczke większy u faceta ? Jak będzie troszeczkę większy u kobiety to nic z tego ?


hmm, ja sobie myślę, że chodziło o to, że to facet ma zdobywać. w związku, w którym to kobieta ma większy temperament, samiec- zdobywca może się po prostu czuć przytłoczony zbyt mocno (dla niego) rozwiniętym temperamentem partnerki. to facet zdobywa, zbyt agresywnie pożądająca kobieta może go przestraszyć :P.
Chaos is a friend of mine
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 18 sie 2007, 14:45

Junak pisze:c-f napisał/a:
Hmm, ja sobie myślę, że chodziło o to, że to facet ma zdobywać. w związku, w którym to kobieta ma większy temperament, samiec- zdobywca może się po prostu czuć przytłoczony zbyt mocno (dla niego) rozwiniętym temperamentem partnerki. to facet zdobywa, zbyt agresywnie pożądająca kobieta może go przestraszyć :P .


Ja bym się tam cieszył, bynajmniej tak mi się wydaje z perspektywy dnia dzisiejszego :)


tak Ci się tylko wydaje :D Zwiewał byś i nawiewał ;)

chodzi o to, że jeśli facet "nie może" to kobieta też. A odwrotnie stosunek (przynajmniej z technicznego punktu widzenia) odbyć się może :D
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 18 sie 2007, 14:56

Junak pisze:Ja bym się tam cieszył, bynajmniej tak mi się wydaje z perspektywy dnia dzisiejszego :)

masz racje wydaje ci sie.
Cieszył to bys sie z takiej która by miała temperament podobny do Twojego i umiała przejawiac inicjatywe
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 18 sie 2007, 15:02

Dzindzer pisze:ieszył to bys sie z takiej która by miała temperament podobny do Twojego i umiała przejawiac inicjatywe


no właśnie. to oczywiste, że kobieta też powinna czasem inicjatywę przejmować, ale gdyby robiła to "za często", to byś uciekał tak, że tylko ogromne tumany kurzu by za Tobą było widać :P
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 18 sie 2007, 15:07

No właśnie. to oczywiste, że kobieta też powinna czasem inicjatywę przejmować, ale gdyby robiła to "za często", to byś uciekał tak, że tylko ogromne tumany kurzu by za Tobą było widać

Ale ja nie miałem na myśli totalnych skrajności, czyli powiedzmy kobiety która chce 5-6 razy dziennie. Gdyby miała ciut większy niż ja, wtedy mysle że nie było by źle, jednak gdyby chciała non stop - wtedy racja, uciekał bym tak, że tylko ogromne tumany kurzu było by za mną widać :)
Cieszył to bys sie z takiej która by miała temperament podobny do Twojego i umiała przejawiac inicjatywe

Amen <browar>
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 314 gości