agnieszka.com.pl • problem z orgazmem u kobiety - Strona 3
Strona 3 z 23

: 10 cze 2005, 12:50
autor: Plesers
No właśnie :) Wiec po co wpedzać biednych facetów w kompleksy ;)

: 10 cze 2005, 18:25
autor: Yasmine
Jasta20 pisze:no pewnie ze mozna
Palcem, językiem....

No wlasnie :). Ja juz jestem tak pobudzona przy grze wstepnej ze orgazm przy samej penetracji to kwestia kilku minut :). Nie musimy sie wcale dlugo kochac <aniolek2>

: 10 cze 2005, 21:52
autor: Mysiorek
Yasmine pisze:orgazm przy samej penetracji to kwestia kilku minut

Który?

: 10 cze 2005, 22:12
autor: fish
Żaden :)

: 10 cze 2005, 22:28
autor: Plesers
Który?

Bury :P
Orgazm to orgazm czy ważne jaki ? Ważne ze jest miło ;)

: 10 cze 2005, 22:32
autor: Mysiorek
Plesers pisze:Orgazm to orgazm czy ważne jaki ?

Miewasz pochwowy?

: 10 cze 2005, 23:25
autor: Yasmine
No to chyba dziwna jestem, bo ja najpierw jestem pobudzana paluszkami w srodku a pozniej jak wklada penisa to niedlugo potrzebuje do orgazmu. Na poczatku w ogole nie mialam orgazmow, martwilam sie cholernie, chcialam na sile, a teraz same przyszly i to latwo :)

: 10 cze 2005, 23:30
autor: Mysiorek
Yasmine pisze: a teraz same przyszly i to latwo

Bo przestałaś myśleć, a zaczęłaś czuć!

: 10 cze 2005, 23:39
autor: Yasmine
Mysiorek pisze:Bo przestałaś myśleć, a zaczęłaś czuć!

Dokladnie! W pelni sie zrelaksowalam, przestalam sie przejmowac ze ograzmow nie ma i przyszly <banan>
Tak w ogole to forum bardzo mi pomoglo w tym bo uswiadomilo mi ze to wszystko lezy w psychice :).Ciesze sie ze tu trafilam :).

: 10 cze 2005, 23:42
autor: Valpurgius
fish pisze:Żaden :)


Też mi sie tak wydaje..

: 10 cze 2005, 23:49
autor: Mysiorek
Yasmine pisze:Dokladnie! W pelni sie zrelaksowalam, przestalam sie przejmowac ze ograzmow nie ma i przyszly

... i tak ma być! <browar>
Jak to się opanuje, to potem można opanować orgazm <aniolek2>

: 11 cze 2005, 11:07
autor: Plesers
Miewasz pochwowy?

A co masz ochote się umówić :P

: 12 cze 2005, 06:13
autor: nata
Yasmine pisze:No to chyba dziwna jestem, bo ja najpierw jestem pobudzana paluszkami w srodku a pozniej jak wklada penisa to niedlugo potrzebuje do orgazmu. Na poczatku w ogole nie mialam orgazmow, martwilam sie cholernie, chcialam na sile, a teraz same przyszly i to latwo usmiech

zazdroszczę Ci
mało która kobieta osiąga orgazm podczas stosunku zaledwie parę miesięcy po pierwszym razie:)
ehh też bym tak chciała ale u mnie musiało minąć parę lat żebym się sama siebie nauczyła powoli i dopiero teraz jest mi przyjemniej :)

: 12 cze 2005, 07:35
autor: Jarek
nata pisze:u mnie musiało minąć parę lat żebym się sama siebie nauczyła powoli i dopiero teraz jest mi przyjemniej

Czy to, że jest przyjemniej to znaczy że orgazm pochwowy jest silniejszy czy dłuższy od łechtaczkowego, może któraś z pań co tego doświadcza zechciałaby wyjaśnić na czym polega różnica.

: 12 cze 2005, 10:55
autor: Yasmine
Jarek pisze:Czy to, że jest przyjemniej to znaczy że orgazm pochwowy jest silniejszy czy dłuższy od łechtaczkowego, może któraś z pań co tego doświadcza zechciałaby wyjaśnić na czym polega różnica

Jak przezywam orgazm lechtaczkowy to jest on silny ale krotki i pozniej mam bardzo wrazliwa lechtaczke i nie lubie jak jest dotykana po orgazmie. A jak pochwowy to moge miec i kilka razy pod rzad, niezaleznie od czasu ani niczego. Tez i ten jest baaardzo przyjemny, ale pochwowy mam od niedawna i po prostu jestem nim zafascynowana <aniolek2>

orgazm

: 19 cze 2005, 20:01
autor: Jolcia
coprawda jestem niezbyt doswiadczona w sexie ,ale ilekroc z moim partnerem "probowałam" to nigdy nie potrafilam dojsc do orgazmu.. wiem ze znajdzie sie tu wiele szydercow ,ktorych temat rozbawi ,ale ja czekam na konkretne opinie , dlaczego tak jest ? czy wybrac sie z tym do lekaza ,czy moze u poczatkujacych jest to normalne i z czasem wszystko sie poskłada i uda?? czy to moze kwestia techniki? doradzcie cos...

: 19 cze 2005, 20:16
autor: Andrew
sama dałas sobie odpowiedz , nic sie nie przejmuj i próbuj dalej , ale nie czekaj na niego ...olej go ..oddaj sie cała sexowi a bedzie dobrze

: 19 cze 2005, 20:25
autor: Mysiorek
Jolcia pisze:czy moze u poczatkujacych jest to normalne i z czasem wszystko sie poskłada i uda??

Dokładnie!!
A najszybciej dojdziesz... zapominając, że istnieje coś takiego jak orgazm!!
Nie Myśl - CZUJ !
<browar>

: 19 cze 2005, 20:36
autor: Jolcia
ale przy pierwszym ,drugim , moze trzecim razie ,rozumiem ,moze nie wychodzic .... ale przy dwunastym czy pietnastym ,zaczynam sie zastanawiac.. zaczyna mnie to męczyć , dręczyć i zniechęcać.... a podobno sex to taka fajna zabawa .... a moze znacie jakąś odpoweidnią pozycje ,ktora pomaga kobietkom?? wiecie ,taka ktora stymuluje wiekszosc wrazliwych kobiecych miejsc na raz ,jednoczeanie...

: 19 cze 2005, 20:40
autor: saviour
Jolcia pisze:czy moze u poczatkujacych jest to normalne i z czasem wszystko sie poskłada i uda?? czy to moze kwestia techniki?


W 99% to nic nadzwyczajnego, że po stosunkowo niewielkiej liczbie stosunków nie masz orgazmu, nie zamartwiaj się tym za bardzo.

Nie napisałaś niestety, jak najczęściej się kochacie czy też ile przeciętnie trwa taka "namiętność", ale:

- Primo, im więcej się kochacie, tym większa szansa, że odkryjecie, co w seksie sprawia Ci największą przyjemność, jakie pieszczoty Ci najbardziej odpowiadają, jak powinien zachowywać się Twój partner, żebyś i Ty miała coś z życia. Jak napisała któraś z szanownych forumowiczek, "kobieta musi się swojego orgazmu nauczyć". Moim zdaniem, dużo w tym prawdy. Po prostu próbujcie, ale niech to będą twórcze próby :). Metodą małych kroczków można osiągnąć wymierne efekty.

- Secundo, co do techniki - nikt nie rodzi się geniuszem seksu, wszystkiego trzeba się uczyć. Wiedzę czerpać można, poza własnym doświadczeniem, np. z książek o tematyce seksuologicznej, filmów, doświadczeń innych ludzi.

W celu intensyfikacji doznań, poproś partnera o dłuższą grę wstępną, możesz powiedzieć mu, żeby zrobił coś co Cię najbardziej podnieca - a to seks oralny, a to pieszczenie jakieś szczególnie wrażliwej części ciała. Może marzysz o kochaniu się w jakimś szczególnym miejscu, czasie? Spróbujcie! Im więcej takich skumulowanych doznań tym lepiej.

: 19 cze 2005, 20:42
autor: GNRose
Masujesz w trakcie stosunku lechtaczke, czy probujesz dojsc za pomoca samego penisa tylko?

: 19 cze 2005, 20:48
autor: saviour
Jolcia pisze:przy pierwszym ,drugim , moze trzecim razie ,rozumiem ,moze nie wychodzic .... ale przy dwunastym czy pietnastym ,zaczynam sie zastanawiac.. zaczyna mnie to męczyć , dręczyć i zniechęcać....


Może trudno Ci osiągnąć orgazm pochwowy w ogóle. A jak z łechtaczkowym, też nie możesz szczytować w ten sposób? Przy okazji - 15 razy można się kochać w ciągu 3 dni, więc to nie jest jakaś straszna ilość, przy której bym się zamartwiał.

Próbowałaś rozmawiać z partnerem? Jakoś nakierowywać go na rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność?

: 19 cze 2005, 20:54
autor: Andrew
Juz przestancie o tym orgazmie pochwowym i łechtaczkowym , nie ma czegos takiego , jest tylko jeden orgazm ! "Froyd" to przezytek , jak i dawno obalono jego tezę !
Nowoczesni specjalisci w tej dziedzinie (Masters i Jonson ) udowodnili ze jest tylko jeden orgazm !! jestescie kochani do tyłu w tej kwesti ! <browar>

: 19 cze 2005, 20:54
autor: Jolcia
proby byly w klasyku i na jezdzca.. zero reakcji z mojej strony ,ale on tez do wytrysku nie dochodził.. rozmów było mnustwo , ale przewaznie konczylo sie na stwierdzeniu ze musimy chyba ejscze sobie dac troche spokoju ,odczekac i sprobowac od nowa... co do łechtaczki... jakies lekkie podniecenie jest ,ale sadze ze daleko do orgazmu...

: 19 cze 2005, 21:06
autor: Andrew
Wy na niego czekacie ....wiec sie nie doczekacie ! .... nie na tym etapie !

: 19 cze 2005, 21:09
autor: saviour
Andrew pisze:Nowoczesni specjalisci w tej dziedzinie (Masters i Jonson ) udowodnili ze jest tylko jeden orgazm !! jestescie kochani do tyłu w tej kwesti !


Słów "pochwowy" i "łechatczkowy" nie używam w znaczeniu wartościującym, jak chciał tego Freud. Chodzi mi tylko i wyłącznie o miejsce pobudzenia :).

Jolcia pisze:proby byly w klasyku i na jezdzca.. zero reakcji z mojej strony ,ale on tez do wytrysku nie dochodził.. rozmów było mnustwo , ale przewaznie konczylo sie na stwierdzeniu ze musimy chyba ejscze sobie dac troche spokoju ,odczekac i sprobowac od nowa... co do łechtaczki... jakies lekkie podniecenie jest ,ale sadze ze daleko do orgazmu...


Możecie spróbować takiej pozycji - leżycie na boku, partner wchodzi od tyłu. Może wtedy pieścić Cię dodatkowo po piersiach i łechtaczce. Może wasz problem leży w... szybkości ruchów frykcyjnych? Poproś partnera o większe tempo, dla niektórych kobiet powolne ruchy penisa są mało odczuwalne.

Przypuszczam, że po którymś tam już kiepskim "razie" jesteś pewnie trochę przygnębiona, ale spróbujcie podchodzić do tego na luzie, bez stresów, w miłej atmosferze. Odpowiednie nastawienie jest ważne.

: 19 cze 2005, 21:14
autor: Andrew
Sięgnij do ksiązek Grahama Mastertona

Magia
seksu Potęga
seksu Sekrety
seksu Rozkosze
miłości
Moc
seksu Szał
seksu Wolna,
szalona, ... Magia
seksu II Seks
z inwencją Siedem
tajemnic ...
Jak
znaleźć ... Tajemnice
seksu Tajemnice
erotycznych ...

: 19 cze 2005, 21:24
autor: Jolcia
saviour - jutro w takim razie przetestujemy pozycje ktora opisales i bedziemy trenowac.. ;)

: 19 cze 2005, 21:25
autor: saviour
Andrew pisze:Sięgnij do ksiązek Grahama Mastertona


Andrew ma rację, to bardzo ciekawe pozycje. Możecie je znaleść np. na http://www.allegro.pl. Nie zapłacicie za nie jakieś specjalnie wygórowanej ceny, a dużo możecie się z nich dowiedzieć.

Re: orazm

: 19 cze 2005, 21:29
autor: HELL-ena
Jolcia pisze:coprawda jestem niezbyt doswiadczona w sexie ,ale ilekroc z moim partnerem "probowałam" to nigdy nie potrafilam dojsc do orgazmu.. wiem ze znajdzie sie tu wiele szydercow ,ktorych temat rozbawi ,ale ja czekam na konkretne opinie , dlaczego tak jest ? czy wybrac sie z tym do lekaza ,czy moze u poczatkujacych jest to normalne i z czasem wszystko sie poskłada i uda?? czy to moze kwestia techniki? doradzcie cos...
Sama musisz zaobserwować co ci sprawia największą przyjemnosc i po prostu albo mu o tym powiedz albo mu pokaż.. pozatym w zadny wypadku nie udawaj bo wtedy utkniecie w martwym punkcie.. I pamiętaj że do orgazmu mozesz dojść nie tylko przez sam sosunek.. pobawcie sie w inny sposób , na pocżatek to dobre.. potem z reszta tez ;)