Stormy pisze:zreszta nawet jesli jakims cudem ci sie to uda to i tak nie piescisz glowki a trzon, co wielkich fajerwerkow nie dostarczy.
Kiedy ostatnio kobieta pieściła w ten sposób Twojego penisa, że się wypowiadasz? ;p
Zresztą głębokie gardło można też zastosować na krótką chwilę przy okazji seksu oralnego, to nie musi być seks tantryczny z gardłem.
Stormy pisze:oczywiscie ze sprawia - psychiczna, a to nie to samo co stosunek z ktorego obie strony czerpia przyjemność czysto z ciał plynacą
Nie to samo, ale też dobre.
Stormy pisze:to z tego ze jesli kobieta i facet sie nie zgraja - bedzie niemiło. a facetom czasem ciezko sie powstrzymac zeby nie wepchnac o ten cm glebiej.
Fakt. Na to nie wpadłem. Bo ja nie z tych. Przy tej formie to kobieta winna kontrolować głębokość.
Stormy pisze:dla ciebie porownywalna bo to ty posuwasz w usta, a nie jestes posuwany.
Patrz wyżej. To ja powinienem być "posuwany" przez usta. Jeśli chcą i na ile chcą, nie więcej.
Stormy pisze:to ty podziwiasz jej cialo a nie lezysz z rozdziwiawioną paszczą kontrolujac oddech, odruch wymiotny, starajac sie nie myslec o tym ze jeszcze chwila i zlapie cie skurcz w usta, albo ze boli szczeka to sprawia ze poziom bliskosci takiej okazywanej w sposób czuly, bardziej przytulasnej (bo psychiczna jest zawsze) spada jednak. oczywiscie ze najwieksza i jedyna bliskosc nie musi byc zawsze, ale nie stawialabym glebkiego gardla na rowni z "normalnym" seksem
Bo przecież w porównaniu z tym nasze wpychanie wam języka do środka, skurcze szczęki, oddychanie uszami i podtapianie się jest dziecinnie łatwe i przyjemne ;p
Ale oczywiście, nie stawiam na równi <browar>