Częstotliwość.

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Cuccureddu
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 09 sty 2008, 22:08
Skąd: Plaża
Płeć:

Częstotliwość.

Postautor: Cuccureddu » 10 sty 2008, 00:01

Na początku była mięta i lód w dotyku. Dyskretny podziw. Poznawanie rozkoszy. Głębokie pocałunki, na gorąco. I wszystko ucina rutyna, stateczność, umiarkowanie, inne skupienie. Kochamy się żadko. Jestem zboczony, albo normalny - mam ciągle na nią ochotę. Przechodzę samego siebie. Wciąż to robię z nią we śnie i w myślach. Kiedy ją widzę? uśmiechniętą? z nutką prowokacyjnej dbałości, mam na nią ochotę. Mam wielgachny apetyt. No, Kocham Ją. Myślę, tęsknie, czekam, słucham, płaczę, choruję. Będę jej wierny mimo wszystko, ale coraz mniej sexu. Stało się chyba eksluzywnie, lecz ja mam duże trudności z opanowaniem swych namiętności.
Czy ja jestem zboczony, czy ja jestem ofiarą? Wiem, że wszystko trzeba z głową, ale coraz mniej sexu. Co to może znaczyć? Czy naprawdę sen jest ważniejszy od mojego penisa? Czy może mój penis stał się za mały z punktu widzenia innego kąta? Jak jest u was? Co sprawia, że macie na to ochotę? Bo ja mam ciągle. Mam czochrać bobra? Czasami nie rozumiem całej tej miłości.
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 10 sty 2008, 10:25

Ja też mam ochotę(przez co wcale nie czuję się tak jak powiedziałeś zboczona)ale muszę się trzymać. Sex jest ważny i to bardzo ale widocznie ona nie czuję się w takim stopniu do tego przygotowana. A może dopadła ją rutyna i to ją zniechęca? Może trzeba coś wymyślić, żeby sex stał się czymś nowym, nieznanym? Tajemnicza atmosfera, lub małe żarty w łóżku potrafią zdziałać cuda. A może ona nie chce się kochać bo myśli, że tylko na tym Ci zależy? Może warto zabrać dziewczynę do kina, na spacer, powygłupiać się etc :) Porozmawiaj z nią szczerze, to daje dobre efekty w wielu przypadkach. <przytul>
Kocham Cię :*
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 10 sty 2008, 10:53

nie ma nic złego w tym ze masz ochote byc blisko z osobą, którą kochasz!!! Ale tak jak mówi kitty moze dziewczyna mysli, że Tobie chodzi przede wszytskim o seks? a nie o bliskosc z nia?

piszesz jak bardzo ją kochasz, myslisz o niej, tęsknisz...a jak jest z nią? czy mówi ci ze kocha, że tęskni gdy nie ma ciebie przy niej? czy z jej zachowania wzgledem Ciebie widać, że dziewczyna naprawdę Cie kocha, że jej zależy?? Moze rytuna dnia codziennego troche rozmyła jej uczucia i ten coraz rzadszy seks jest tego skutkiem?
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 10 sty 2008, 11:26

Najważniejsze żebyś o nią zabiegał. Niech poczuje, że nie kochasz jej tylko wiadomo czym ale też sercem.
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 10 sty 2008, 11:56

Najważniejsze żebyś o nią zabiegał. Niech poczuje, że nie kochasz jej tylko wiadomo czym ale też sercem.

Zgadzam się, ale jeżeli ona nie będzie w ogóle chciała być z nim blisko fizycznie ( z różnych powodów ) to nawet największe starania nie pomogą, a facet się zamęczy. Wiem z autopsji.

Cuccureddu-> przeczytaj dwa moje tematy, tematyka jest praktycznie ta sama.
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Princesska93
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 19
Rejestracja: 06 gru 2007, 18:53
Skąd: poznan
Płeć:

Postautor: Princesska93 » 10 sty 2008, 18:29

wedlug mnie to dobrze ze jej do niczego nie zmuszasz...kazdy ma ochte...nie martw sie to normalne...ja tez mam czesto ochote...ale potrafie sie opanowac.. :D
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 10 sty 2008, 19:32

Princesska93 pisze:kazdy ma ochte

Wierz mi, że nie każdy. Myślę, że duża część użytkowników tego forum się ze mną zgodzi. Na ziemi jest jakieś 6 miliardów ludzi, wydaje mi się, że odpowiadanie za nich wszystkich jest dość ryzykowne :)
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 10 sty 2008, 21:21

to może tak, każdy ma ochotę w swoim czasie :D
ja niestety mam poważny problem z opanowywaniem się, bo nie umiem się opanować :/
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 10 sty 2008, 21:42

kitty_18 pisze:to może tak, każdy ma ochotę w swoim czasie :D
ja niestety mam poważny problem z opanowywaniem się, bo nie umiem się opanować :/


Ty to nazywasz problemem ? Jeżeli masz kogoś kogo kochasz, kogoś o podobnym temperamencie to korzystaj z tego. Po co się powstrzymywać ? Jeżeli jesteś sama, bądź nie możesz dopasować się z partnerem, wtedy zakrawa to na tragedię i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. My tu gadu gadu, a powoli robi się z tego OT.
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
Awatar użytkownika
Vito Corleone
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 14 sty 2007, 21:39
Skąd: NY/Corleone
Płeć:

Postautor: Vito Corleone » 11 sty 2008, 10:46

Zadaj sobie pytanie dlaczego kiedys bylo wiecej a teraz jest mniej? I co zrobic zeby jej rowniez sie chcialo czesciej, niech sie smaa wypowie.
I'm gonna make him an offer he can't refuse.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 11 sty 2008, 15:19

kitty_18 pisze:lub małe żarty w łóżku potrafią zdziałać cuda
Co jest dla Ciebie zartem przed stosunkiem? :)
Kochanie, jak Ty slicznie wygladasz? :D <hahaha>
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 11 sty 2008, 22:23

mało śmieszne to naśmiewanie się ze mnie, i mało Twojej wyobraźni na temat seksu :)
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 11 sty 2008, 23:05

A gdzie ja sie z Ciebie nasmiewam? Pytam co DLA CIEBIE jest zartem w seksie.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
kitty_18
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 06 sty 2008, 00:17
Skąd: w-wa
Płeć:

Postautor: kitty_18 » 11 sty 2008, 23:31

wyobraź sobie, że czasem w łóżku też można się śmiać, wygłupiać i robić różnego typu podobne rzeczy :) ja nie będę opisywać co ja dokładnie takiego robie bo myślę, że akurat to jest tylko do mojej wiadomości. Wytęż trochę wyobraźnie.
Kocham Cię :*
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 12 sty 2008, 12:00

kitty_18 pisze:że czasem w łóżku też można się śmiać, wygłupiać i robić różnego typu podobne rzeczy
nie mozliwe pierwsze slysze :)
kitty_18 pisze:ja nie będę opisywać co ja dokładnie takiego robie
widzisz ja nie myslalem o jakis zwyklych smiechach z partnerem tylko jakis specjalnych nietypowych zartach... stad pytanie. A Ty mowisz o zwyklym byciu ze soba:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 402 gości