o co kaman?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

emperor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 12 kwie 2007, 12:27
Skąd: Polska
Płeć:

o co kaman?

Postautor: emperor » 16 lut 2008, 20:44

hej,

jestem z moją dziewczyną od grubo ponad 3 lat. wszystko jest ok, no może niecałkiem.

uczucie jest szczere, dzielimy je od 3 lat. ale jeśli chodzi o miłość fizyczną... no cóż. to kiszka.
ostatnio, czyli od paru miesięcy, moja dziewczyna unika takowego. raz na miesiąc zdarzą się jakieś gorące chwile. ale raz na miesiąc!? powiedziała mi niedawno, że seks jest przereklamowany. woli jak się pieścimy.

nie wiem o co chodzi. jeśli chodzi o jej uczucie to jestem go pewien. duzo rozmawialiśmy o byciu razem na zawsze i o bobasach.

pomóżcie! proszę!

PS już z nią o tym rozmawiałem. czytaj jak wyżej. a może to ja jestem beznadziejny w łóżku <pijak>
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 16 lut 2008, 21:30

to ciesz sie, ze lubi sie z Toba piescic. bo jak lubi, to znaczy ze ani nie jest zimna ryba, ani Ty nie jestes dla niej niepodniecajacy. a jak bedziesz ja piescil czest, dlugo i w sposob, jaki ona lubi, to na 95% sama zacznie prosic o cos wiecej. i wtedy, na Twoim miejscu, troche bym ja przetrzymala. tyle.
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,
pogodnie, bosko świadomym."
Henry Miller
emperor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 12 kwie 2007, 12:27
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: emperor » 16 lut 2008, 21:48

eh, tylko widzisz, to nie działa. taki stan utrzymuje się już od dawna.

nie wiem co o tym myśleć i co z tym zrobić... <pijak> <pijak> <pijak> <hmm>
Awatar użytkownika
Junak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 176
Rejestracja: 13 sie 2007, 21:37
Skąd: Sudety
Płeć:

Postautor: Junak » 16 lut 2008, 22:07

A może... po prostu zapytaj dlaczego nie chce ? Może nie wie, że ty masz ochotę ? Może nie sprawiasz jej przyjemności ? Może jej nie podniecasz ? Może już jej się znudziłeś ? Może ona ma niskie libido ? Pytań setki, a odpowiedzi tutaj nie znajdziesz. Ona natomiast powinna Ci odpowiedzieć :)
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
emperor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 12 kwie 2007, 12:27
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: emperor » 16 lut 2008, 22:17

Junak pisze:A może... po prostu zapytaj dlaczego nie chce ? Może nie wie, że ty masz ochotę ? Może nie sprawiasz jej przyjemności ? Może jej nie podniecasz ? Może już jej się znudziłeś ? Może ona ma niskie libido ? Pytań setki, a odpowiedzi tutaj nie znajdziesz. Ona natomiast powinna Ci odpowiedzieć :)


pytam się jej: "Kochanie, podobam Ci się jeszcze?" "Tak" "Pociągam Ciebie troszeczkę?" "Tak"

mówi też że jesli chodzi o seks mam być stanowczy. kiedy jestem stanowczy ona zawsze znajduje jakąś wymówkę albo się złości, albo mówi coś w stylu "ejjjj, przestyań już". nie wiem o co biega :? :( <pijak>
Grace

Postautor: Grace » 16 lut 2008, 22:18

emperor pisze:jeśli chodzi o jej uczucie to jestem go pewien

To jest wybiórcze traktowanie związku. Kocha mnie, ale w łóżku już tak średnio. Jak w związku jest w porządku to i seks wychodzi. Zwłaszcza, że, jak piszesz, wcześniej było w tej sferze ok. Coś jest nie wporządku - może ma mniejsze libido niż kiedyś spowodowane wieloma czynnikami, może ma jakieś problemy w rodzinie, może coś jeszcze innego, ale TO nie jest problem. Problemem jest to, że pytasz obcych ludzi, co jest nie tak w Twoim związku i nie potraficie rozwiązać problemu sami.
Ostatnio zmieniony 16 lut 2008, 22:19 przez Grace, łącznie zmieniany 1 raz.
emperor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 12 kwie 2007, 12:27
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: emperor » 16 lut 2008, 22:20

Gosia... pisze:
emperor pisze:Problemem jest to, że pytasz obcych ludzi, co jest nie tak w Twoim związku i nie potraficie rozwiązać problemu sami.


ja pierdziele... w sumie racja. ale nie mam komu się wygadać. problemy w rodzinie? hmmm... chyba nie. mieszkamy razem. widzimy sięcodziennie. zauważyłbym.
Grace

Postautor: Grace » 16 lut 2008, 22:24

Szczera rozmowa, może nawet nie jedna. Coś jest nie w porządku z waszą komunikacją. Nie chcę, żebyś myślał, że piszę coś Tobie na złość, ale spróbuj z nią więcej rozmawiać. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 17 lut 2008, 17:30

gosia, a ja go rozumiem, bo u mnie tak samo, ze tylko seks nie wychodzi. naprawde.

zgodze sie z tym, ze komunikacja pewnie zawodzi.

jesli bys jej calkiem nie podniecal, to i piescic by sie nie chciala. mowisz, ze sam seks kiedys lubila?
Ostatnio zmieniony 17 lut 2008, 17:35 przez zielony kot, łącznie zmieniany 1 raz.
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller
emperor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 12 kwie 2007, 12:27
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: emperor » 17 lut 2008, 19:47

tak. mówi że się już wyszalała... ona w sumie bardziej doświadczona jest.
Grace

Postautor: Grace » 18 lut 2008, 11:29

mówi że się już wyszalała... ona w sumie bardziej doświadczona jest.

To poczytaj posty Andrew. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jasne, że nie wszystkim. Ale seks w udanym związku nie powszednieje i nie nudzi się.
Awatar użytkownika
zielony kot
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 200
Rejestracja: 07 lut 2005, 18:59
Skąd: kolwiek bądź
Płeć:

Postautor: zielony kot » 18 lut 2008, 23:41

dokladnie. jak jest dobrze to nie jest dosyc. skoro lubi byc pieszczona moze poeksperymentuj z jej lechtaczka w trakcie samego seksu?
"Celem życia jest żyć. To znaczy być świadomym - zazdrośnie, do upojenia,

pogodnie, bosko świadomym."

Henry Miller

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 314 gości