agnieszka.com.pl • Zasypiający facet - Strona 2
Strona 2 z 2

: 07 lip 2011, 23:21
autor: tarantula
Dzindzer pisze:
czarna13 pisze:Czy to normalne?

To nie jest normalne.

Może cos nie tak z jego poziomem cukru ?

Czy poza seksem tez przysypia, bo może to narkolepsja



Ojej! Od 4 lat moj nie zasypia na mnie w trakcie ani wprost PO. Fakt Misiek pada juz po ostrym bzykanku ale nie w trakcie(!). To nie jest normalne!!!!!

: 08 lip 2011, 14:35
autor: Andrew
runeko pisze:
Andrew pisze:cały tydzien pracujac po 16 godzin nie zasypiał bym nad talezem bedac zdrowym

To taka hipoteza, czy zdarzyło Ci się takie coś? Dodam jeszcze, że w dniach kiedy tak jest on sypia tylko po 3 godziny w nocy. Przy 6 godzinach snu i 32 godzinach pracy w ciągu 48 godzin nie ma bohatera.


Napisałem wyraznie (cały tydzien po 16 godzin )
W kwesti bohaterstwa [:D] jezeli zdarzy sie to w tygodniu jeden raz , to nie zasypiam , co innego jednak jesli by to trwało cały tydzien - tu nie mam odniesienia , nie zdarzyło mi sie <aniolek>
Przykład , w srode wieczorem jedziemy do niemiec o godzinie 22 wyjazd , całą noc jazda bez spania , w czwartek cały dzien bieganie do wieczora , wieczorem impreza , spanie około 24 do 6 rana , i znowu cały dzien biegania , wyjazd wieczorem, albo w nocy do domu , w domu około godziny 3 nad ranem w sobote i teraz , ja np jestem spokojnie dać rade jechać jeszcze o tej godzinie na Lubin 260 km Tam spedzam czas do około 11 i powrót do domu - znowu 260 km . Po powrocie jednak sie nie kładę normalnie funkcjonuję i nawet na sex mam ochote i to nie raz [:D] Jest sobota wiec cos sie robi ... spac czlek idzie około 24 -01 a wstaje juz o 4, albo 5 rano i na giełdę - po powrocie z niej tez spac sie nie kłade tylko gdzies wyjezdzam spać - około znowu 24 a w poniedziałek do pracy na rano i normalnie funkcjonuje . Ale Ci co ze mna jadą mimo ze o 20 lat młodsi juz na Lubin jechać nie dają radę - tak ze kazdy jest inny .

: 08 lip 2011, 17:23
autor: Alamakota
Andrew pisze:
runeko pisze:
Andrew pisze:cały tydzien pracujac po 16 godzin nie zasypiał bym nad talezem bedac zdrowym

To taka hipoteza, czy zdarzyło Ci się takie coś? Dodam jeszcze, że w dniach kiedy tak jest on sypia tylko po 3 godziny w nocy. Przy 6 godzinach snu i 32 godzinach pracy w ciągu 48 godzin nie ma bohatera.


Napisałem wyraznie (cały tydzien po 16 godzin )
W kwesti bohaterstwa [:D] jezeli zdarzy sie to w tygodniu jeden raz , to nie zasypiam , co innego jednak jesli by to trwało cały tydzien - tu nie mam odniesienia , nie zdarzyło mi sie <aniolek>
Przykład , w srode wieczorem jedziemy do niemiec o godzinie 22 wyjazd , całą noc jazda bez spania , w czwartek cały dzien bieganie do wieczora , wieczorem impreza , spanie około 24 do 6 rana , i znowu cały dzien biegania , wyjazd wieczorem, albo w nocy do domu , w domu około godziny 3 nad ranem w sobote i teraz , ja np jestem spokojnie dać rade jechać jeszcze o tej godzinie na Lubin 260 km Tam spedzam czas do około 11 i powrót do domu - znowu 260 km . Po powrocie jednak sie nie kładę normalnie funkcjonuję i nawet na sex mam ochote i to nie raz [:D] Jest sobota wiec cos sie robi ... spac czlek idzie około 24 -01 a wstaje juz o 4, albo 5 rano i na giełdę - po powrocie z niej tez spac sie nie kłade tylko gdzies wyjezdzam spać - około znowu 24 a w poniedziałek do pracy na rano i normalnie funkcjonuje . Ale Ci co ze mna jadą mimo ze o 20 lat młodsi juz na Lubin jechać nie dają radę - tak ze kazdy jest inny .


o_O

Zdecydowanie każdy jest inny...

Ja zaliczyłam maraton imprezowy, z niewielką ilością snu, i potrafię nie przespać nocy i pracować itd.

Ale tak statystycznie 8h snu potrzebuję, inaczej jestem nieswoja :)

: 19 mar 2012, 12:44
autor: zegarmistrz
Może trzaśnij go z jakiegoś pejcza:P albo z czegoś innego, może jakieś drobne bdsm go pobudzi :P powodzenia <diabel> <pejcz>

: 25 gru 2013, 20:48
autor: werta608
Andrew pisze:jak dla mnie nie zła prowokajca - no pomysli niech jednen z drugim - facet bierze sie za pieszczoty i przy nich zasypia ?? akurat [:D] se wymysliła autorka .


a wcale nie bo ja mam ten sam problem i tu ani rozmowa ani obrażanie się nic nie daje zasypia i już :/

: 17 lut 2015, 09:55
autor: mariola83
to wydaje się na prawdę nietypowe. Jesli on również nie wie co się dzieje może wybierzcie się do seksuologa. Specjalista powienien coś poradzić. Jeśli takie problemy będą notoryczne może zacząć się psuć między wami