ja to chyba jestem jakas nienormalna...:))
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 lut 2005, 18:22
- Płeć:
ja to chyba jestem jakas nienormalna...:))
hmmm.....jakby zacząć....!!
Jestem z moim chłopczykiem prawie pół roku...i jest nam cudownie!!dodoam tylko ze w poprzednim zwiazku byłam 3 lata....ale nigdy nie czułam sie tak jak teraz....i to jest wlasnie mój problem...jak jestem przy NIM...to o niczym innym nie marze, jak tylko o tym, by mnie całował, pieścił, byśmy sie kochali...czasami mam wrazenie ze jestem jakas niewyżyta<lol2>...to wszystko sie bierze stad, że mój chłopczyk bardzo, bardzo mi sie podoba, jest świetnie zbudowany,,,,a te oczy....ahhhh......czy Wy tez może tak macie??to jest tak, że kochamy się bardzo często, a ja i tak tylko myslę o jednym....;/;/;/[glow=darkred][/glow]
Jestem z moim chłopczykiem prawie pół roku...i jest nam cudownie!!dodoam tylko ze w poprzednim zwiazku byłam 3 lata....ale nigdy nie czułam sie tak jak teraz....i to jest wlasnie mój problem...jak jestem przy NIM...to o niczym innym nie marze, jak tylko o tym, by mnie całował, pieścił, byśmy sie kochali...czasami mam wrazenie ze jestem jakas niewyżyta<lol2>...to wszystko sie bierze stad, że mój chłopczyk bardzo, bardzo mi sie podoba, jest świetnie zbudowany,,,,a te oczy....ahhhh......czy Wy tez może tak macie??to jest tak, że kochamy się bardzo często, a ja i tak tylko myslę o jednym....;/;/;/[glow=darkred][/glow]
Ciekawe co chłop powie za kilka lat. "Ewuniu, że też ciebie głowa nigdy nie boli..." <browar> <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Ja mam to samo <rofl2> Czasem mysle ze jestem bardziej niewyzyta od mojego Kochania(:*) ale mysle, ze dopoki obie strony tego chca to nie ma sobie czego odmawiac bo to przeciez sama radosc,a w dodatku jak zdrowiu sluzy <jasne>
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle
nata pisze:mariusz pisze:To sie chyba nazywa miłość. Banan
chyba zauroczenie
ja niestety już od dawna takich uniesień emocjonalnych nie przeżywam
przykro mi że Tobie już przeszło, ale to co pisze założycielka tematu to może być miłośc, skąd ty możesz takie rzeczy wiedzieć....?
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly
ewunia1111 pisze:jak jestem przy NIM...to o niczym innym nie marze, jak tylko o tym, by mnie całował, pieścił, byśmy sie kochali...
Ja mam podobnie i jest po prostu super ja uwazam to za rzecz naturalna
Asiula pisze:Czasem mysle ze jestem bardziej niewyzyta od mojego Kochania
Ja tez tak mysle szczegolnie,ze to moj "pierwszy"(i mam nadzieje,ze ostatni) partner.Na szczescie znanikaja u mnie opory wynikajace z braku doswiadczenia.Powoli odkrywamy siebie w tych najbardziej intymnych sferach.Mam cudownego i cierpliwego "nauczyciela".
Unknown pisze:Heh. Chciałbym się tak komuś podobać. Niestety nie wszystkich Pan Bóg obdarzył urodą... Jestem jaki jestem
Ja nie jestem piekna,ale moje Szczescie kocha mnie taka jaka jestem.
kurcze czytają wypowiedz załozycieli topicu zaczynam rozumiec mojego Misia On ma dokładnie tak sama jak ona ....a ja cóż nie to zeby mi sie nie podobał (bo jest baaaaaaardzo przystojny) ale to własnie on ma takie "zapędy" a ja.....ja potrzebuje impulsu czesto jest tak ze ja sie ociagam marudze ze nie chce wtedy Misiek troche mnie meczy ja sie wkurzam ale wkoncu Miskowi sie udaje np. całuje mnie po karku a we mnie w jednej chwili wyzwala sie kotka
dzieki załozycielce tematu jeszcze lepiej rozumiem mojego Misia
dzieki załozycielce tematu jeszcze lepiej rozumiem mojego Misia
Agusia pisze:Ja nie jestem piekna,ale moje Szczescie kocha mnie taka jaka jestem.
nie jestes piekna?
to spytaj sie go
kocha cie wiec nie bedzie klamal
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 lut 2005, 18:22
- Płeć:
To wszytsko oczywiscie wynika...z MIŁOŚCI!!!!! Bo nigdy nie zblizyłabym się tak blisko do człwoieka, którego bym nie kochała....a wszytskie moje gesty., myśli......wirują wokół nigo z MIŁOŚCI!!!!:D:D:D....i jestem najszczesliwsza osoba na świecie....że moge kochać tak wyjątkową osobę, jak moje Słoneczko!!...a przy tym mogę czuć się tak samo mocno kochana.........:D:D
Re: ja to chyba jestem jakas nienormalna...:))
ewunia1111 pisze:jak jestem przy NIM...to o niczym innym nie marze, jak tylko o tym, by mnie całował, pieścił, byśmy sie kochali...czasami mam wrazenie ze jestem jakas niewyżyta<lol2>
Zazdroszcze.........tez chcialbym zeby moja tak myslala i mowila
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
nata pisze:Jak myslisz czemu tak nie jest??
pewnie dlatego że każda kobieta jest inna
zresztą wiadomo że jeśli jest młodsza to może być bardziej spontaniczna i zwariowana na punkcie swojego faceta
chodzi o to ze nigdy nie byla spontaniczna jesli chodzi o ta sfere uczuc......wszystko zawsze ja inicjowale........inicjowalem bo teraz juz mi sie nie chce........jak probuje poglaskac chociaz po brzuszku to mowi ze nie lubi troche dziwne co?? myslalem ze jak bedziemy sami u mnie w domu to bedzie miala ochote bo nie czesto sie przeciez zdarza [choc u mnie czesciej] bycie samemu w domu, ale jak po pewnym czasie probowalem powoli cos rozpoczac to bylo jak powyzej..........
Moze jestem dziwny czy co, ale uwazam ze facet tez chce jak kobieta cos inicjuje......
Moja ma 29 lat [a zachowinie wskazuje na menopauzujaca 50-tke], jest strasza ode mnie o jakies 1,5 roku........nie sadze zeby w tym wieku spontanicznosc juz odeszla do lamusa.......po prostu nie wierze
Podobno kobieta wlasnie w okolicach 30 ma najwieksza aktywnosc seksualna...podobno
Bo z tylu różnych dróg przez życie, każdy ma prawo wybrać źle...
hm, lawrence to masz problem nie wiem czy zwiazek w ktorym w tej sferze juz teraz dzieje sie tak zle ma swietlista przyszlosc przed soba.... skoro teraz juz nie czujesz sie pozadany i zle ci z tym to nie wiem ale albo musisz z nia o tym co czujesz powaznie porozmawiac albo zastanowic sie czy to co masz w swoim zwiazku jest naprawde tym czego od zwiazku oczekujesz...
pozdrawiam
pozdrawiam
The one I adore
The one i've been looking for
The one i've been looking for
nata pisze:Jak myslisz czemu tak nie jest??
pewnie dlatego że każda kobieta jest inna
zresztą wiadomo że jeśli jest młodsza to może być bardziej spontaniczna i zwariowana na punkcie swojego faceta
ech Nata Nata <bicz2> przestan sie uwazac za taka stara dupe
ja niechcacy zawrocilem w glowie 25letniej babci <aniolek2>
normalnie nawiedzona byla, naokraglo trzeba bylo jej po lapach dawac (szczegolnie jak probowalal mi molestowac pisiora podczas jazdy samochodem)
permanentna chcica, ogniki w oczach jak bylem w zasiegu wzroku, stado smsow zbereznych (np graficzne - fiututek w cipce od tylu, czy jakies usta robiace lodzika etc)
wiec bez takich tu ze za stara jestes
mnie sie wydaje ze to na odwrot jest raczej
kobiety sie z wiekiem nakrecaja
niby skad sie wzielo pojecie ryczace 40stki ?
facet szczyt popedu ma kolo 25-28roku zycia
kobieta dopiero kolo 30-35
oczywiscie to srednia
Agusia pisze:Asiula napisał/a:
Czasem mysle ze jestem bardziej niewyzyta od mojego Kochania
Ja tez tak mysle szczegolnie,ze to moj "pierwszy"(i mam nadzieje,ze ostatni) partner.Na szczescie znanikaja u mnie opory wynikajace z braku doswiadczenia.Powoli odkrywamy siebie w tych najbardziej intymnych sferach.Mam cudownego i cierpliwego "nauczyciela".
Mam identycznie. Czesto mysle ze jestem niewyzyta. To moj pierwszy partner z ktorym sie kocham, ale zaden chlopak nie pociagal mnie fizycznie tak jak obecny i moglabym sie piescic bez przerwy
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 374 gości