onanizm w obecnosci partnera

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Sepik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 184
Rejestracja: 20 lip 2005, 13:54
Skąd: xXx
Płeć:

Postautor: Sepik » 19 maja 2006, 13:47

robinho pisze:Nie zgadzam się. Po pierwszy razie facet moze od prawie od razu drugi raz. Między drugim atrzecim razem przydaje się 5 minut przerwy. :P
z fizycznego punktu widzenia moze i wystarczjaa bardzo kortkie przerwy ale czasami po orgazmie nie wiem co sie dzieje nic do mnie nie dociera, zawsze sa smiechy jak chce cos powiedziec w takim stanie bo muki same wychodza ;p
"Nie ma spać,
Nie ma oddychać
Żyć nie ma"
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 19 maja 2006, 17:06

Sepik pisze:zawsze sa smiechy jak chce cos powiedziec w takim stanie bo muki same wychodza ;p
albo wyglad ... oczy przymruzone i w ogole...gdzie ja jestem. no ale wtedy kobieta moze byc przekonana ze bylo swietnie i jej facet jest na bank zadowolony ...
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
Sepik
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 184
Rejestracja: 20 lip 2005, 13:54
Skąd: xXx
Płeć:

Postautor: Sepik » 19 maja 2006, 18:14

saker33 pisze:albo wyglad ... oczy przymruzone i w ogole...gdzie ja jestem. no ale wtedy kobieta moze byc przekonana ze bylo swietnie i jej facet jest na bank zadowolony ...

no moja zawsze brechta ze mam mine wielkiego szczescia hehe. Z reszta ona nie lepsza kiedys zaraz po orgazmie odebrala teleon i zamiast "slucham" powiedzila "ktora godzina" hehehe
"Nie ma spać,

Nie ma oddychać

Żyć nie ma"
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 19 maja 2006, 22:07

hehe nie no to ja najbardziej pamietam jak moja miala mine zdezorientowana i mowic nie mogla ani wstac... albo jak sie telepac zaczela jakby prad ja razil :P wtedy to dopiero dumny bylem..no ale z czasem juz organizm jej za kazdym razem reaguje tak samo. hmm moze kwestia przyzwyczajenia..i jej podejscie i przygotowanie psychiczne..ze to ze tak powiem libido nie jest jakies wywyzszone tylko po prostu normalne.
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
papa_smerf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 24 maja 2006, 20:59
Skąd: z bajki
Płeć:

Masturbacja dziewczyny przy mnie :/

Postautor: papa_smerf » 24 maja 2006, 21:05

Jak namówić dziewczynę, aby bawiła się swoją wisienka przy mnie? Rozmawialiśmy już o tym nie raz i w żaden sposób nie moge jej namówić na to. Dodam że nigdy tego nie robiła zarówno sama jak i ze mna...
Awatar użytkownika
Sasetka
Maniak
Maniak
Posty: 641
Rejestracja: 29 maja 2005, 12:34
Skąd: że znowu
Płeć:

Postautor: Sasetka » 24 maja 2006, 21:07

jak sie nigdy nie bawila sama to mozesz jej nie namowic wcale, widocznie nie czuje sie zbyt pewnie przy tobie
Gdzie jestescie przyjaciele moi? Odplyneli w sinej mgle... Kogo to obchodzi kiedy boli?
Tylko Ciebie... kiedy idzie zle :*
Tyrese
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 15 lut 2006, 19:18
Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć:

Postautor: Tyrese » 24 maja 2006, 21:07

Jeżeli nie chce to co Ty ją zmuszał będziesz. po prostu nie ma ochoty na wprowadzanie tego i już.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 24 maja 2006, 21:10

Jak nie robiła tego sama to tym bardziej nie będzie chciała przy Tobie.
Nie zmuszaj jej, nic na siłę. Może kiedyś nabierze ochoty.
Obrazek
guerrilla
Bywalec
Bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 21 maja 2006, 19:54
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: guerrilla » 24 maja 2006, 21:13

Ja Ci radze nie namawiać..tym bardziej jeśli sama tego nie robi( w co mi sie ciut wierzyć nie chce) ... Jak tego nie czuje to co ją będziesz krępował niepotrzebnie... A jak ona by Cie poprosiła o to samo zgodził byś sie i czuł byś sie komfortowo??
Awatar użytkownika
papa_smerf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 24 maja 2006, 20:59
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: papa_smerf » 24 maja 2006, 21:14

Dzieki za odpowiedz, mam nadzieje że zmieni zdanie wkrótce. Tłumaczy że kłóci się to z jej osobowością i nie ma takiej potrzeby...

Mi również nie chce się w to wierzyć, bo bardzo lubi gry ja to robie...
Ostatnio zmieniony 24 maja 2006, 21:15 przez papa_smerf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
M.
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 05 lut 2006, 16:08
Skąd: Z prowincji.
Płeć:

Postautor: M. » 24 maja 2006, 21:15

papa_smerf pisze:Tłumaczy że kłóci się to z jej osobowością i nie ma takiej potrzeby...

No i masz odpowiedz. Nie męcz jej.
'nie mow mi, ze malo jeszcze wiem
ze nie mam prawa byc jaka chce'
Awatar użytkownika
Gt10
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 283
Rejestracja: 29 gru 2005, 09:11
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Gt10 » 24 maja 2006, 21:16

guerrilla pisze: A jak ona by Cie poprosiła o to samo zgodził byś sie i czuł byś sie komfortowo??


...zakladajac ze nigdy wczesniej tego nie robiles...?
Tyrese
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 15 lut 2006, 19:18
Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć:

Postautor: Tyrese » 24 maja 2006, 21:17

Gt10 pisze:...zakladajac ze nigdy wczesniej tego nie robiles..

I że nie masz ochoty tego robić, uwarzasz to za coś sprzecznego z sobą...
Awatar użytkownika
papa_smerf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 24 maja 2006, 20:59
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: papa_smerf » 24 maja 2006, 21:20

Nie moge o tym tak myśleć bo mam inne podejście do tego. Tak robiłem to już i nie mam większych uprzedzeń.

Pyt. do dziewczyn:
A jak to jest u Was? Zabawiacie się soby przy partnerze?

Pyt. do facetów
Czy chcielibyscie aby Wasza partnerka bawiła się przy Was?
Ostatnio zmieniony 24 maja 2006, 21:23 przez papa_smerf, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
M.
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 179
Rejestracja: 05 lut 2006, 16:08
Skąd: Z prowincji.
Płeć:

Postautor: M. » 24 maja 2006, 21:21

papa_smerf pisze:A jak to jest u Was? Zabawiacie się soby przy partnerze?

Na chwile obecna nie. W ogole o tym ze soba nie rozmawialismy.
'nie mow mi, ze malo jeszcze wiem

ze nie mam prawa byc jaka chce'
zielona
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 21 maja 2005, 22:50
Skąd: KINGSAJZ
Płeć:

Postautor: zielona » 24 maja 2006, 21:27

rzadko, ale zdarza się, co nie zmienia faktu, ze opor do pokania jakiś w sumie miałam. Nie naciskaj na nia, bo bedzie to mialo odwrotny skutek. Mowie to wyobraziwszy sobie jakby mnie moj facet 'tak' namawial.
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"
[Akurat- "O dziewiątce"]
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 24 maja 2006, 21:32

Ktoś połaczy ten temat z innym identycznym.. :)
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 24 maja 2006, 21:35

Mnie się zdarza i w sumie nie czuję się niekomfortowo, ale może to kwestia wzajemnego zaufania itp. Dawniej pewnie też bym się krępowała, na początku naszej znajomości (na początku tzn. np nawet po roku :) )
Awatar użytkownika
papa_smerf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 24 maja 2006, 20:59
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: papa_smerf » 24 maja 2006, 21:36

Nie naciskalem i nie bede naciskal czas pokaże, może jej sie odmieni. Szczerze mowiąc wątpie :/. Padł temat znajmości, dodam że jesteśmy razem prawie 2,5 roku



Jest taki sam? Szukalem ale nie znalazlem. Jezeli tak to przepraszam i prosze o połączenie tematów
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 24 maja 2006, 22:15

ja przy partnerze czasem to robie, ale nie bylo to nigdy mymuszone i nigdy nie naciskal na mnie w tek kwestii, czasem cos przebąkiwal po prostu...

no a uwazam podobnie jak wiekszosc uzytkownikow, ze nie masz jej co specjalne namawiac... dla Ciebie to chyba tez byłaby watpliwa przyjemnosc, jezeli robilaby to wbrew sobie?
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 24 maja 2006, 22:34

pytanie do autora wątku:

A dlaczego Tobie tak na tym zależy?
Skąd ta potrzeba?
Po co ma się bawić przy Tobie sama, skoro Ty tam jesteś?

Może przesadzam, ale jakoś nigdy nie naszło mnie na namawianie partnerki do tego... sam wolałem... czy to ustami czy łapką :D
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
Awatar użytkownika
papa_smerf
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 24 maja 2006, 20:59
Skąd: z bajki
Płeć:

Postautor: papa_smerf » 24 maja 2006, 22:47

Przecież napisalem że nie naciskam. Kubek, a nie pomyślałeś że podoba mi się widok jak sama to robi? Tak samo jak tobie może sie podobać jak ty partnerce to robisz.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 maja 2006, 22:48

papa_smerf pisze:prosze o połączenie tematów

Może ktoś wrzuci linkę? :|
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 24 maja 2006, 23:03

papa_smerf pisze:Jak namówić dziewczynę, aby bawiła się swoją wisienka przy mnie?
nie namawialem,nie zmuszalem ... ale przyznam ze chetnie bym przyobserwowal :D:D:D ... moze moja milosci wlasnie to czyta ;> :P .. :) podlaczam sie pod pytanie..
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 maja 2006, 23:15

papa_smerf pisze:Zabawiacie się soby przy partnerze
Nie nie lubie :]
papa_smerf pisze:Nie naciskalem i nie bede naciskal
Tylko wywolujesz presje. Nawet w tym temacie no! Gratki po prostu <pijak>

Naucz sie ze nie znaczy "nie i nie wracaj do tego lepiej". :]

[ Dodano: 2006-05-24, 23:17 ]
Panie Marysiu : http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewtopic.php?t=7039
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 maja 2006, 23:31

Scalone. Dzięki Mooniaczku :)

W obecności partnera to już nie onanizm :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 24 maja 2006, 23:42

papa_smerf pisze:Przecież napisalem że nie naciskam. Kubek, a nie pomyślałeś że podoba mi się widok jak sama to robi? Tak samo jak tobie może sie podobać jak ty partnerce to robisz.


Owszem, mojej partnerce podoba się, jak ja to robię... ale to tylko, gdy nie można "inaczej" poza tym nie wytrzymuje najczęściej dłużej niż kilkadziesiąt sekund :D

Ale zanim zrobiłem to pierwszy raz przy niej miałem straszne opory. Samozaspokajanie się, to jednak głęboko prywatna sprawa. A zanim "to" zrobiłem miałem naprawdę duże doświadczenie w "ćwiczeniach solo".

Jeżeli więc twoja partnerka nigdy tego nie robiła i nie zamierzała, to dlaczegoż miałaby robić to przy Tobie:
a) nie czując takiej potrzeby
b) krępując się jak jasna cholera

dla:
a) zaspokojenia Twoich (i tylko Twoich) potrzeb
b) bo widziałeś to na filmie
c) bo się to Tobie podoba i nie zważasz na to, że ją to strasznie krępuje
d) wszystkie z powyższych, bo bardziej Tobie zależy na seksie niż na szczerej rozmowie z nią, której nie potrafisz po prostu zacząć?


Jeżeli aż tak Tobie na tym zależy, to przede wszystkim z nią o tym porozmawiaj, a nie pytaj na forum, jak ją do tego skłonić. Jeżeli naprawdę Tobie na tym zależy i ona potrafi to zrozumieć i się przełamać to to zrobi, jeżeli nie potrafi- to Tobie o tym powie... i pewnie będzie skłonna zrobić kiedyś w przyszłości... ale na pewno jeszcze nie TERAZ!
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 25 maja 2006, 13:06

Mysiorek pisze:W obecności partnera to już nie onanizm

a co niby? <hmm>

papa_smerf pisze:Pyt. do dziewczyn:
A jak to jest u Was? Zabawiacie się soby przy partnerze?

zdarza się, bo on lubi patrzyć. ale długo nie wytrzymuje tylko patrząc heheh.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 25 maja 2006, 13:13

lollirot pisze:a co niby?

Gra wstępna lub postępna :D
Onanizm jako onanizm jest początkiem i końcem. W takiej j/w konfiguracji, jest elementem <sex2>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
lady.26

Postautor: lady.26 » 25 maja 2006, 17:22

Mysiorek ma rację, to już nie onaniz tylko element zabawy we dwoje.
Zrobilam to raz przy partnerze. Było to dla mnie ciekawe doswiadczenie, ale nie wiem co on o tym muślał, bo nie komentowaliśmy tego później.
Muszę go o to zapytać.

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 380 gości