Miltonia pisze:3. Prawda jest taka, ze tutejsi panowie nie prezentuja soba w wiekszosci zbyt wysokiego poziomu jesli chodzi o kulture, wiec nic dziwnego, ze pewne normalne zachowania wydaja im sie smieszne/glupie/czasochlonne nadmiernie/drogie itd.
Pozostaje miec dziewczyne na wlasnym poziomie, zachowujaca sie podobnie i nie miec fantazji na temat dziewczyny z klasa i pytan o zachowania zgodne z kultura, bo wtedy Waszej partnerce Wasz brak oglady nie bedzie przeszkadzal. Ba, nawet moglaby wysmiac, jakby kwiaty dostala czy zostala odwieziona do domu.
Miltonia nie masz wybitnie argumentów w tym temacie,więc najzwyczajniej sprowadzasz wszystko do absurdu. Ot taka prawda.
Odkąd dorobiłem się własnych czterech kółek,zawiezienie pod dom kobiety z którą umówiłem się na spotkanie jest rzeczą oczywistą i to się rozumie samo przez się.Ale w wypadku,kiedy moim głównym środkiem transportu była komunikacja publiczna to wszystko takie proste nie było. Bo wybacz ,jeśli dla 2 godzinnego spotkania mam przygotowywać 5 godzinną logistykę transportu razem z modłami co by pociąg nie miał 5 minut spóźnienia bo wtedy to tylko pozostaje mi oczekiwanie do 4 nad ranem na przystanku to trochę chyba nie ten tegens. I to jest właśnie kwestia zdrowego rozsądku,który to jest wymagany zarówno od jednej jak i drugiej strony.
Miltonia pisze:Pozostaje miec dziewczyne na wlasnym poziomie, zachowujaca sie podobnie i nie miec fantazji na temat dziewczyny z klasa
Jeśli klasa dziewczyny ma się przejawiać nierealnymi żądaniami i niebotycznym zadzieraniem nosa,to ja tylko mogę się cieszyć ,że spotykam się kobietami jakże niskich lotów.
Nie wiem czy to tylko moja nadinterpretacja ,ale z twoich słów można wywnioskować stwierdzenie,że jak nie masz gołodupcu samochodu to się z kobietami nie spotykaj.