Jaki rodzaj % lubicie najbardziej i kiedy zaczeliście pić :)
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- Mroczny Piskacz
- Maniak
- Posty: 721
- Rejestracja: 26 kwie 2004, 18:00
- Skąd: Kraina Śmierci
- Płeć:
nie dziwie sie HC :okulary:
wiesz na czym polegaja te nazwy :
trojniak - 1 litr miodu [takiego prawdziwego, jak to szlachta pila na ucztach], trzy litry wody
dwojnika - 1litr miodu, 2litry wody
poltorak [zwany tez bekartem] - 1litr miodu, 1,5litra wody
slyszalem o polowniaku, ale nie pilem ale jeszcze kiedys :!:
wiesz na czym polegaja te nazwy :
trojniak - 1 litr miodu [takiego prawdziwego, jak to szlachta pila na ucztach], trzy litry wody
dwojnika - 1litr miodu, 2litry wody
poltorak [zwany tez bekartem] - 1litr miodu, 1,5litra wody
slyszalem o polowniaku, ale nie pilem ale jeszcze kiedys :!:
Widzę że z czasem sens słów się zmienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
Słowa nabierają nowego, innego znaczenia
Choć z pozoru dobre, przyczyną są cierpienia
Ja preferuję pifko i winko.Nie cierpie natomiast wódki i szampana.W życiu może 2 razy wypiłam wódke i powiedziałam dziekuje.Tak samo powiedziałam jak raz w życiu wypiłam spirytus.
Pifko i winko pije tylko okazjonalnie.Ale ostatnio mam tak ze gdy wypije pare piw to na nastepny dzień suszy mnie bardziej niz po wódce kiedys.Kiedyś tak tego nie odczuwałam,czułam sie normalnie nastepnego dnia...
A upiłam się 2 razy:na imprezie u kumpla(wtedy byłam jeszcze gówniara,niedoświadczona miałam 16,17 lat)namieszałam wszystkiego po trochu co było:wódki,piwa,wina itp to był zgon :570: a drugi raz gdy byłam chyba w drugiej klasie ogólniaka,z kumpela na spółe wypilismy 4 nalewki :570:
Człowiek uczy sie na błędach wiec teraz wiem że trzeba pic z głową :564:
Pifko i winko pije tylko okazjonalnie.Ale ostatnio mam tak ze gdy wypije pare piw to na nastepny dzień suszy mnie bardziej niz po wódce kiedys.Kiedyś tak tego nie odczuwałam,czułam sie normalnie nastepnego dnia...
A upiłam się 2 razy:na imprezie u kumpla(wtedy byłam jeszcze gówniara,niedoświadczona miałam 16,17 lat)namieszałam wszystkiego po trochu co było:wódki,piwa,wina itp to był zgon :570: a drugi raz gdy byłam chyba w drugiej klasie ogólniaka,z kumpela na spółe wypilismy 4 nalewki :570:
Człowiek uczy sie na błędach wiec teraz wiem że trzeba pic z głową :564:
ja tam poprosze wodeczke i koniecznie bez popitki ale to tylko na imprezkach w domku to od czasu do czasu winko, piwo jak jakis meczyk w TV leci albo jak jakas "posiadowka" u znajomych albo jakis wyskok do pubu
Apierwszy raz wstawilam sie przez rodzicow - serio na sylwestra calego szapmana obalilam bo rodzice nie chcieli, a przeciez "nie moze sie zmarnowac" hehehe Pamietam ze wtedy humorek mialam niezly
Cale szczescie nie zdarzylo mi sie jeszcze zeby urwal mi sie film bo jakos nie widze w tym sensu :564:
Apierwszy raz wstawilam sie przez rodzicow - serio na sylwestra calego szapmana obalilam bo rodzice nie chcieli, a przeciez "nie moze sie zmarnowac" hehehe Pamietam ze wtedy humorek mialam niezly
Cale szczescie nie zdarzylo mi sie jeszcze zeby urwal mi sie film bo jakos nie widze w tym sensu :564:
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
No jaki temat .
Więc ja najbardziej chyba lubię czerwone półsłodkie wino. Nie jestem wymagająca, więc nie musi być drogie .
Szampana lubię, szczególnie te ruskie tanie wina musujące
Koniak, rum, whisky
Wódka to dla mnie w ogóle jest bez smaku, bo od razu idzie popita, więc się delektować nie można.
Piwo to tak dla przyjemności (szczególnie w upalny dzień), ale przy trzecim piwie już mi nie smakuje i mi się odechciewa. I rozsadza mi brzuch .
Pierwsze upicie się
Miałam 14 lat i od razu do nieprzytomności <boje_sie>
Więc ja najbardziej chyba lubię czerwone półsłodkie wino. Nie jestem wymagająca, więc nie musi być drogie .
Szampana lubię, szczególnie te ruskie tanie wina musujące
Koniak, rum, whisky
Wódka to dla mnie w ogóle jest bez smaku, bo od razu idzie popita, więc się delektować nie można.
Piwo to tak dla przyjemności (szczególnie w upalny dzień), ale przy trzecim piwie już mi nie smakuje i mi się odechciewa. I rozsadza mi brzuch .
Pierwsze upicie się
Miałam 14 lat i od razu do nieprzytomności <boje_sie>
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Rany jak ja sie tu kiedys rozpisalam ;DD
Pare rzeczy sie zmienilo - nie pije juz tyle np
I preferencje nieco.
Oczywiście piwo jak było tak na pierwszym miejscu jest nadal.
W chwili obecnej będąc w sklepie sięgam najczęściej po czerwoną Warkę lub zielonego Lecha. Choruję po Dębowym Mocnym i Calsbergach. Reszta mi lata, bo najczęźciej piję w knajpach: Tyskie, Żywiec, Krolewskie itd z tych co najczęściej tam mają.
W sumie średnio przepadam za Żubrem i Pilsnerem.
Wina w sumie nie pijam wcale, bo nadal się nie znam zupełnie. No poza tym roboty Imperatora i ostatnio Tokaja piłam w sumie.
Po whisky sięgam z raz na rok czy dwa. Zaczyna za mną chodzić i może to trwać tygodniami nawet - dopóki się jej nie napiję. Najczęściej szklaneczkę czystej i efekt zawsze ten sam - przypominam sobie jak ja nie znoszę whisky! Ble!
Bardziej niż po piwie to po wódce choruję i stąd postanowiłam jej nie pić wcale. Ale że to różnie wychodzi... Na wódkach też się nie znam zupełnie.
Co do drinków - się nie znam. Jeśli już piję to w sumie wybór zawsze pada na coś z tego: tequila sunrise, orgasm lub najzwyklejsza podwójna wódka z sokiem porzeczkowym. Nie lubię z nimi eksperymentować.
To chyba tyle
[ Dodano: 2008-01-04, 22:38 ]
A i jeszcze jedna rzecz do której mam uraz - śliwowica. Prawie zabiła mój przełyk jakiś czas temu <boje_sie>
Pare rzeczy sie zmienilo - nie pije juz tyle np
I preferencje nieco.
Oczywiście piwo jak było tak na pierwszym miejscu jest nadal.
W chwili obecnej będąc w sklepie sięgam najczęściej po czerwoną Warkę lub zielonego Lecha. Choruję po Dębowym Mocnym i Calsbergach. Reszta mi lata, bo najczęźciej piję w knajpach: Tyskie, Żywiec, Krolewskie itd z tych co najczęściej tam mają.
W sumie średnio przepadam za Żubrem i Pilsnerem.
Wina w sumie nie pijam wcale, bo nadal się nie znam zupełnie. No poza tym roboty Imperatora i ostatnio Tokaja piłam w sumie.
Po whisky sięgam z raz na rok czy dwa. Zaczyna za mną chodzić i może to trwać tygodniami nawet - dopóki się jej nie napiję. Najczęściej szklaneczkę czystej i efekt zawsze ten sam - przypominam sobie jak ja nie znoszę whisky! Ble!
Bardziej niż po piwie to po wódce choruję i stąd postanowiłam jej nie pić wcale. Ale że to różnie wychodzi... Na wódkach też się nie znam zupełnie.
Co do drinków - się nie znam. Jeśli już piję to w sumie wybór zawsze pada na coś z tego: tequila sunrise, orgasm lub najzwyklejsza podwójna wódka z sokiem porzeczkowym. Nie lubię z nimi eksperymentować.
To chyba tyle
[ Dodano: 2008-01-04, 22:38 ]
A i jeszcze jedna rzecz do której mam uraz - śliwowica. Prawie zabiła mój przełyk jakiś czas temu <boje_sie>
nie ma chyba takiej rzeczy, którą bym najbardziej lubiła, no nie wiem...
wina napić się od czasu do czasu lubię, ale w ogóle się na nim nie znam ;DD
rumy lubię, likiery kocham - amaretto, blue curracao, bailey's i największa miłość kahlua
koniaki i whisky odpadają
wódka od czasu do czasu, muszę mieć naprawdę wielką chęć i dobre towarzystwo do picia ;DD
piwa nie lubię - od czasu do czasu wypiję, ale nie smakuje mi
no i drinki kocham - smirnoff ice, pina colada, cuba libre, sex on the beach i margarita. jednego smaku nie mogę znieść - caipirinhy(obrzydlistwo!)
wina napić się od czasu do czasu lubię, ale w ogóle się na nim nie znam ;DD
rumy lubię, likiery kocham - amaretto, blue curracao, bailey's i największa miłość kahlua
koniaki i whisky odpadają
wódka od czasu do czasu, muszę mieć naprawdę wielką chęć i dobre towarzystwo do picia ;DD
piwa nie lubię - od czasu do czasu wypiję, ale nie smakuje mi
no i drinki kocham - smirnoff ice, pina colada, cuba libre, sex on the beach i margarita. jednego smaku nie mogę znieść - caipirinhy(obrzydlistwo!)
Chaos is a friend of mine
Piwa: Strong, Żubr, Żywiec, Palone, Tatra Strong (wersja ekonomiczna). Nigdy nie pijam beczkowanego ani z wielopaków - fatalna jakość.
Wina: wszystkie prócz różowych. Faworyzuję chilijskie i węgierskie. Ale i zwykłej kadarki się z przyjemnością napiję, a i Leśny Dzban (w folii ) się dla żartu zdarzył.
Lubię vermuty. I bianco i rosso.
Wódka: nie wezmę do ust absolwenta, reszta ok. Nie potrafię pić z popitką...
Czasem upieram się też na teklę.
Cholera, jakieś dziwne te upodobania mam. A wiecie, czego nauczyła mnie praca wakacyjna? Strong + Bols + Red Bull + sobieski Impress + cola + syrop malinowy + wymieszać = nogi nie bolą cały dzień.
Wina: wszystkie prócz różowych. Faworyzuję chilijskie i węgierskie. Ale i zwykłej kadarki się z przyjemnością napiję, a i Leśny Dzban (w folii ) się dla żartu zdarzył.
Lubię vermuty. I bianco i rosso.
Wódka: nie wezmę do ust absolwenta, reszta ok. Nie potrafię pić z popitką...
Czasem upieram się też na teklę.
Cholera, jakieś dziwne te upodobania mam. A wiecie, czego nauczyła mnie praca wakacyjna? Strong + Bols + Red Bull + sobieski Impress + cola + syrop malinowy + wymieszać = nogi nie bolą cały dzień.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Zapomniałam! Wieki nie pilam, a kiedys bardzo lubilamshaman pisze:Palone
Bezckowe pijam tylko z sokiem i najchetniej imbirowym albo butelkowe bez sokow.shaman pisze:Nigdy nie pijam beczkowanego
Moj byly bardzo lubil. Ja jeszcze tan z cola czy innym sokiem to wypije takie, ale nie przepadamshaman pisze:Lubię vermuty. I bianco i rosso.
shaman pisze:z wielopaków
O, a czym to się różni? [Czym się różni wróbelek?]
Preferuję wina. Raczej wytrawne i półwytrawne, wyjątkiem jest tokaj.
Piwo lubię trochę mniej, chyba że jest to ukraiński Oboloń. Przepadam za jasnym niefiltrowanym.
I drinki.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
shaman pisze:Leśny Dzban (w folii ) się dla żartu zdarzył.
no zdarzył się też .
shaman pisze:Lubię vermuty. I bianco
To tylko z cytryną, bo za słodkie draństwo.
shaman pisze:Wódka: nie wezmę do ust absolwenta, reszta ok.
Co jest z tym absolwentem kurka wodna. Nikt go nie chce pić. JA tam nie widzę różnicy w wódkach. No chyba, że smakowych ;DD
Lubię Finlandię żurawinową
lollirot pisze:Raczej wytrawne i półwytrawne,
Wytrwane to taki kwas przecież. Jesteś pierwszą osobą od której słysze, że wytrawne lubi .
A z piw to najbardziej warkę strong. Podobno piwo dla dziewczyn, więc się nadaje .
Yasmine pisze:lollirot napisał/a:
Raczej wytrawne i półwytrawne,
Wytrwane to taki kwas przecież. Jesteś pierwszą osobą od której słysze, że wytrawne lubi .
to ja bede druga. Wina najbardziej lubie wytrawne i półwytrawne, kiedys wolałam czerwone teraz chyba białe.
Drinki lubię wszelakie, a mój ulubiony to mojito ( już z rok prawie)
Piwo bardzo lubię, ostatnio najbardziej mi smakuje Peroni
Wódka dla mnie raczej walorów smakowych nie ma, pije jedynie w towarzystwie. Koniecznie musi byc zimna, taka aż gęsta z zimna. Na tym jaka mi podchodzi a jaka nie sie nie znam. Wiem, ze nie napije sie lodowej, bo mi strasznie nie służy badziew jeden
Likierki uwielbiam
rum tez lubię
Z reszta alkoholi mam różnie.
O whisky lobię, ale to muszę mieć ochotę by to pic.
To ja napisze może czego nie lubie, tak prościej. Ginu nie lobię i koniaku a i za tequila nie przepadam
drinków nie lubię. Jakos nie podchodzi mi to. Juz wole piwo sobie kupic.
Wodki, kazdy nie liczca czerwonej kartki i Arctica. Te tanie przez gardlo mi nie moga przejsc w normalnym trybie picia.
Wino owszem, ale malo. Źle dziala na moj organizm.
lubie: adwokat, rum
nie lubie: whisky. To jest jedyny alkohol, ktorego nie mogę. Juz na samą myśl mnie skręca.
Wodki, kazdy nie liczca czerwonej kartki i Arctica. Te tanie przez gardlo mi nie moga przejsc w normalnym trybie picia.
Wino owszem, ale malo. Źle dziala na moj organizm.
lubie: adwokat, rum
nie lubie: whisky. To jest jedyny alkohol, ktorego nie mogę. Juz na samą myśl mnie skręca.
Poszukuję nazwy i proporcji składników pewnego drinka. Kiedyś piłem drinka składajacego się na oko z wody, wódki i soku cytrynowego. Wiecie co to może być? Muszę dorwać jego proporcje
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Piwo: Królewskie, Tyskie, Lech, Żywiec, Carlsberg, Heineken. Nie lubię piwa z sokiem, zrobię dla niego wyjątek jak już piję któryś dzień z rzędu i muszę zmienić smak
Wino: półwytrawne czerwone - ostatnio gustuję w Carlo Rossi.
Wermut: Martini Bianco.
Wódka: nie lubię, nie potrafię pić. Jak już mam się napić to Finlandia, Sobieski, Maximus, Żubrówka.
Drinki: kocham Cosmopolitan, Sex on the Beach, Mojito, Pinacolade, Gin z sokiem ananasowym.
Wino: półwytrawne czerwone - ostatnio gustuję w Carlo Rossi.
Wermut: Martini Bianco.
Wódka: nie lubię, nie potrafię pić. Jak już mam się napić to Finlandia, Sobieski, Maximus, Żubrówka.
Drinki: kocham Cosmopolitan, Sex on the Beach, Mojito, Pinacolade, Gin z sokiem ananasowym.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Wole limonkowaYasmine pisze:Lubię Finlandię żurawinową
Ze niby z ktorej strony dla dziewczyn? Kiedys lubilam bardzo, ale potem jakos tak ble. Za slodka. Teraz juz mocnych piw w sumie wcale nie pije.Yasmine pisze:A z piw to najbardziej warkę strong. Podobno piwo dla dziewczyn, więc się nadaje .
Nie znamDzindzer pisze:mi smakuje Peroni
Jaki to ma smak?Dzindzer pisze:mojito
Ta. Slodkie ponoc jest. Tez odznaczone do sporobowania u mnie bo nigdy nie pilam a Katherina mi zachwalalazakery... pisze:A to mogę pic jak rudą bez popijania?
Wszystko Takich jest pelno. Wiem, bo moj byly tylko kwasne limonkowe i cytrynowe pija w sumie jak juz. Maja duzo nazw roznych.Zaq pisze:oko z wody, wódki i soku cytrynowego. Wiecie co to może być?
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 252 gości