Test
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Jak to co z nimi robil... chodzil na zebrania rodziny radia maryja Ilosc dziewczyn o niczym nie swiadczy jezeli czlowiek ogranicza sie do wsadz-wyjmij.
Trzeba miec fantazje no i stosowac w doslownym znaczeniu powiedzenie homo sum: humani nihil a me alienum puto Mozna nawet w zbyt doslownym bo wiele rzeczy ktore mozna robic wydaja sie malo ludzkie
Poza tym moze nie ma ladnej kuzynki? Ja mam calkiem zgrabna i by sie nadawala Mozliwosci wiele
A tak w ogole to ja zaznaczylem 5 partnerek a punktow mialem chyba 119
Trzeba miec fantazje no i stosowac w doslownym znaczeniu powiedzenie homo sum: humani nihil a me alienum puto Mozna nawet w zbyt doslownym bo wiele rzeczy ktore mozna robic wydaja sie malo ludzkie
Poza tym moze nie ma ladnej kuzynki? Ja mam calkiem zgrabna i by sie nadawala Mozliwosci wiele
A tak w ogole to ja zaznaczylem 5 partnerek a punktow mialem chyba 119
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 00:27 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Maverick pisze:Trzeba miec fantazje
Ma fantazje akurat
Maverick pisze:Poza tym moze nie ma ladnej kuzynki? Ja mam calkiem zgrabna i by sie nadawala
Tu akurat się cieszę, że nie ocenia kobiet zasadą, która by się nadawała,a która nie.
Maverick pisze: Ilosc dziewczyn o niczym nie swiadczy
to jedyna prawda
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
lollirot pisze:To dlaczego byłaś niezadowolona?
Bo zawsze wołałam, kiedy facet nie miał zbyt wiele kobiet przede mną. Przerabialam róźne akcje/układy z ex-kobietami, nie chce mi się przechodzić niektórych raz kolejny. Ilość nie świadczy o niczym, nie przeklada się to potem w żaden sposób na to czy się jest dobrym w łóżku czy nie. Nigdy nie lubiłam takiego typu faceta, któremu panny same do łóżka włążą. Wiem, że jak mi zaczyna zależeć, albo jak się zakocham, to trudno mi jest to znieść, a dobrych doświadczeń jeśli chodzi o zaufanie facetowi w tym aspekcie, też niestety nie mam.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 00:44 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Bo Twoj problem polega na tym ze umawialas sie z chlopacami zamiast z mezczyznamiMia pisze:Przerabialam róźne akcje/układy z ex-kobietami, nie chce mi się przechodzić niektórych raz kolejny
No to cos jej nie realizuje...Mia pisze:Ma fantazje akurat
A skad wiesz? Jak jest normalny to ocenia. Jak nie to bedzie mial ponizej 70 punktow w tescieMia pisze:Tu akurat się cieszę, że nie ocenia kobiet zasadą, która by się nadawała,a która nie
Maverick pisze:Bo Twoj problem polega na tym ze umawialas sie z chlopacami zamiast z mezczyznami
chyba lepiej wiem, z czym mam problemy, prawda Mav? Pouczenie mogłabym przyjąć od mężczyzny, a niestety Ty się mi jawisz jako taki chłopczyk jeszcze właśnie
Maverick pisze:No to cos jej nie realizuje...
Bo? Ty tak mówisz? Czy głupi test? Ze mną realizuje. A ja mam też więcej fantazji niż mój wynik, tylko np. nie kąpie się z koleżankami.
Maverick pisze:A skad wiesz?
Bo wiem.
Maverick pisze:Jak jest normalny to ocenia
Nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Nie jesteś od wyznaczania poziomu normalności.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 00:48 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Widze urazona dume. Gdyby test mial obejmowac wszystko nie mialbym 119 pkt tylko cos kolo 140.
A skoro pouczenie mozesz przyjac od mezczyzny to znaczy ze istotnie mialem racje z tym, ze umawiasz sie z chlopcami. I Twoje zdanie o mnie nie ma tu z logicznego punktu widzenia znaczenia. Naturalnie z gory Ci wybacam niezrozumienie zasad logiki, wszak nie wszystkie kobiety to potrafia.
I oszczedz sobie tanich prob obrazenia mnie. Nie stac cie na to.
A skoro pouczenie mozesz przyjac od mezczyzny to znaczy ze istotnie mialem racje z tym, ze umawiasz sie z chlopcami. I Twoje zdanie o mnie nie ma tu z logicznego punktu widzenia znaczenia. Naturalnie z gory Ci wybacam niezrozumienie zasad logiki, wszak nie wszystkie kobiety to potrafia.
Kompleksy widze. Kompleksy.Mia pisze:Bo? Ty tak mówisz? Czy głupi test? Ze mną realizuje. A ja mam też więcej fantazji niż mój wynik, tylko np. nie kąpie się z koleżankami
Z CALA PEWNOSCIA NIE JESTEM!Mia pisze:Nie oceniaj wszystkich swoją miarą. Nie jesteś od wyznaczania poziomu normalności
I oszczedz sobie tanich prob obrazenia mnie. Nie stac cie na to.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 00:55 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Maverick pisze:A skoro pouczenie mozesz przyjac od mezczyzny to znaczy ze istotnie mialem racje z tym, ze umawiasz sie z chlopcami.
To powal mnie Twoim tokiem rozumowania teraz Bo do wielu facetów mogłabym przyjąć pouczenie, w tym mojego obecnego, ale od Ciebie jakoś nie bardzo Kwestia dojrzałości, przede wszystkim emocjonalnej.
Maverick pisze:Gdyby test mial obejmowac wszystko nie mialbym 119 pkt tylko cos kolo 140.
Taaa, poza skale byś wyszedł Wszystkiego objąć się nie da. Mnie nie kręci seks w większych czy mniejszych grupach, po prostu. Za to próbuje wciaż nowych rzeczy i przede wszystkim miejsc, bo to akurat lubię. Zbyt wiele o tym w teście nie było, a mogłby by być np. wyszczególnione
Maverick pisze:Kompleksy widze. Kompleksy.
Nie mam kompleksów. Podałam jego wynik, a w pierwszym poście napisałam, że ze wsólnego seksu jestem zadowolona. Bardzo. Nigdy wcześniej nia mialam faceta, który by się nie obawiał mojego ciała i był tak otwarty, a czy był taki wcześniej, czy dopiero przy mnie mu się włączyło - to mnie mało obchodzi
Maverick pisze:I oszczedz sobie tanich prob obrazenia mnie. Nie stac cie na to.
Oj, już się chłopczyk obraża? Kompleks może jakiś?
Maverick pisze:I oszczedz sobie tanich prob obrazenia mnie. Nie stac cie na to.
Ty natomiast oszczędź wmawiania mi kompleksów albo prób wciskania Twoich teoryjek od siedmiu boleści. Każdy ma swoje podejście, priorytety i inaczej sprawy seksu traktuje.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 01:07 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Tzn chcesz zeby wytlumaczyc ci cos co ktos kto potrafi logicznie myslec juz zrozumial? Nie zanegowalas samej istoty chlopczykowatosci twoich partnerow tylko moja osobe w sposob ad personam. Kazdy wie ze ad personam nie jest zadnym argumentem, a jedynie dziecieca proba odstawienia zabawek. W dodatku pozniej nawet przyznalas ze gdyby napisal to samo ktos inny to bys to uznala zatem samo twierdzenie jest prawdziwe, nie zgadzasz sie jedynie z tym zeby ktos taki jak ja wytykal ci bledy.Mia pisze:To powal mnie Twoim tokiem rozumowania teraz
Seks w dziwnych miejscach to zadna rewelacja. Za co chcialabys te punkty niby?Mia pisze:Wszystkiego objąć się nie da. Mnie nie kręci seks w większych czy mniejszych grupach, po prostu. Za to próbuje wciaż nowych rzeczy i przede wszystkim miejsc, bo to akurat mnie kręci. Zbyt wiele o tym w teście nie było, a mogłby by być wyszczególnione
Bardzo sie ciesze. Aczkolwiek zwrocil moja uwage zwrot "Nigdy wcześniej nia mialam faceta, który by się nie obawiał mojego ciała". Albo jestes brzydka i brzydzili sie dotknac, albo wygladasz na ultra delikatna i bali sie dotknac albo trafialas nie na chlopcow, a na dzieci. Inaczej zrozumiec sie tego nie daMia pisze:Nie mam kompleksów. Podałam jego wynik, a w pierwszym poście napisałam, że ze wsólnego seksu jestem zadowolona. Bardzo. Nigdy wcześniej nia mialam faceta, który by się nie obawiał mojego ciała i był tak otwarty, a czy był taki wcześniej, czy dopiero przy mnie mu się włączyło - to mnie mało obchodzi.
Mia pisze:Oj, już się chłopczyk obraża? Kompleks może jakiś?
Pisalem ze cie nie stac. Nie mam zamiaru ci nic udowadniac. Zwlaszcza ze nie jestes na etapie ktory pozwolilby zrozumiec potrzebne rzeczy.Mia pisze:ale od Ciebie jakoś nie bardzo Kwestia dojrzałości, przede wszystkim emocjonalnej.
[ Dodano: 2008-06-26, 01:13 ]
Widze zmiany wersji. Okresl sie.Mia pisze:Ty natomiast oszczędź wmawiania mi kompleksów albo prób wciskania Twoich teoryjek od siedmiu boleści. Każdy ma swoje podejście, priorytety i inaczej sprawy seksu traktuje.
Wczesniej bylo:
Oj, już się chłopczyk obraża? Kompleks może jakiś?
Maverick pisze: Nie zanegowalas samej istoty chlopczykowatosci twoich partnerow tylko moja osobe w sposob ad personam
A gdzie tam była mowa o moich partnerach? Powiedziałeś coś z czym się nie zgodziłam, a na dodatek napisane przez Ciebie akurat śmiesznie zabrzmiało. Widzisz to co chcesz widzieć, zgubne podejście
Maverick pisze:Seks w dziwnych miejscach to zadna rewelacja
Te, które Ty wmieniłeś to żadna rewelacja. I ciężko niektóre publicznymi nawet nazwać
Maverick pisze:W dodatku pozniej nawet przyznalas ze gdyby napisal to samo ktos inny
nie, to się tyczyło pouczeń w ogóle, a nie konkretnie tego co napisałeś. Widzisz, to Ty nie zrozumiałeś.
Maverick pisze:Inaczej zrozumiec sie tego nie da
Faceci często boją się atrakcyjnych, pewnych siebie kobiet. Jak widzisz da się. To tylko jeden przykład z wielu. Zresztą na początku z inicjatywą, pierwszym krokiem zawsze są preoblemy i jakieś tam dylematy. Tylko ja mówię o związkach, uczuciach, jak komuś zależy, a nie przygodnym seksie gdzie się ma wszystko w dupie.
Maverick pisze:Nie mam zamiaru ci nic udowadniac
Ani ja Tobie. Wróć lepiej do masturbowania się z myślą o swojej kuzynce, to Ci pewnie lepiej wychodzi niż polemika.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 01:22 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Wiedzialem ze nie zrozumiesz. Jakby co mozesz czytac do skutku, posty sa.Mia pisze:A bgdzie tam była mowa o moich partnerach? Powiedziałeś coś z czym się nie zgodziłam, a na dodatek napisane przez Ciebie akurat śmiesznie brzmi.
Mam jednak pewien szacunek do innych ludzi i staram sie unikac kontaktu z nimi w trakcie seksu. A mimo to mam wiecej pktMia pisze:Te, które Ty wmieniłeś to żadna rewelacja. I ciężko niektóre publicznymi nawet nazwać "]
Dobrze jest podbudowac swoje ego, ale pewna siebie osoba, nie pisalaby tego typu rzeczy:Mia pisze:Faceci często boją się atrakcyjnych, pewnych siebie kobiet. Jak widzisz da się. To tylko jeden przykład z wielu.
Mia pisze:Oj, już się chłopczyk obraża? Kompleks może jakiś?
Mia pisze:Bo wiem.
Mia pisze:Bo zawsze wołałam, kiedy facet nie miał zbyt wiele kobiet przede mną.
Widac.... poleglem w polemiceMia pisze:Ani ja Tobie. Wróć lepiej do masturbowania się z myślą o swojej kuzynce, to Ci pewnie lepiej wychodzi niż polemika.
Maverick pisze:Dobrze jest podbudowac swoje ego
Coś o tym wiesz, co?
Maverick pisze:Widac.... poleglem w polemice
Przynajmniej w jednym się zgadzamy. Nie mówisz mi, że nie wiem co myślę, piszę i swoich durnot mi nie narzucisz. Wybacz
A co do tch kobiet, to tak mam i tyle. Jednym to nie przeszkadza, a drugim tak. Bywa. Każdy ma swoje jazdy
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 01:26 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Wczesniejszej logiki nie zrozumiala, teraz nie wyczula ironii.Mia pisze:Przynajmniej w jednym się zgadzamy.
Nie bede tego tematu ciagnal bo nie widze przyjemnosci z dalszego pograzania ciebie.
[ Dodano: 2008-06-26, 01:29 ]
I znow dodalas tekst do posta:
Musi byc ze wzbudza on silne emocje u ciebie. Dziwne jak na osobe pewna siebie...Mia pisze:Coś o tym wiesz, co?
Maverick pisze:Wczesniejszej logiki nie zrozumiala, teraz nie wyczula ironii.
Twojej logiki nie zrozumiem, bo narzucasz mi coś czego nie powiedziałam. Jak nie jesteś pewny - dopytaj, a nie nadintepretuj na potrzeby swoich teorii - bo nikomu myśli czy swojego zdania narzucić nie jesteś w stanie.
[ Dodano: 2008-06-26, 01:31 ]
Maverick pisze:Musi byc ze wzbudza on silne emocje u ciebie. Dziwne jak na osobe pewna siebie...
Pewna siebie= nie okazująca emocji, od kiedy?
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 01:33 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Maverick pisze: Dlaczego wiec ciagle odpisujesz? Nie zrozumialas?
Ale ja nie napisałam, że skończyłam. Nie potrafisz czytać? Czy to niejasne dla Ciebie?
Najlepiej się kłócić o to, że wiesz lepiej jakie ja mam zdanie na jakiś temat. Idiotyczne, Mav. Jakbym Twoje posty tak zinterpretowała i ułożyła sobie z nich swoją wersję, niezgodną z prawdą, to raczej też byś naprostował mnie na dobrą drogę i ewentualnie wtedy polemizował dalej. Tylko, że Ty nie rozumiesz. Ale luz, nie każdy się sprawdza w roli dyskutanta.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 01:37 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Swoja droga (pomijajac nieznaczace powyzsze off topiki), kto uwaza ze pytania dla kobiet i mezczyzn powinny byc takie same? Ewentualnie niewiele sie rozniace. W ogole kobiety maja wiecej pytan niz mezczyzni. Np dla mezczyzn brakuje pytania o to czy probowal seksu homo, a kobiety maja. Zreszta wiele tego typu rzeczy by sie znalazlo.
Maverick, nie za bardzo się jarasz tym testem? To ma być zabawa, a Ty go traktujesz jak wyrocznię i ciągle podkreślasz, ile masz punktów. Jak wskoczy Ci o 1, to mam nadzieję, że nie omieszkasz nas poinformować?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Maverick pisze:kto uwaza ze pytania dla kobiet i mezczyzn powinny byc takie same? Ewentualnie niewiele sie rozniace.
ale tak wszystkie
Tak to nie.
Było pytanie o wspólny prysznic z inna kobieta ( dla kobiet). Wydaje mi sie, ze u kobiet i mężczyzn to trochę inaczej z tymi kąpielami z osobnikami tej samej płci. wiele by sie znalazło rzeczy które nie występują analogicznie i w ten sam sposób
lollirot pisze:Maverick, nie za bardzo się jarasz tym testem?
czymś musi
Ja sobie chyba zobaczę jaki wynik miałam, bo nie pamietam
No tak to moglo wygladac Co do punktow to podchodze do tego z Niemniej jednak jest to pewien wyznacznik.
No ale facet mial pytanie o prysznic z kobieta wiec dlaczego kobieta nie miala (chyba ze sie myle) pytania o prysznic z facetem?Dzindzer pisze:Było pytanie o wspólny prysznic z inna kobieta ( dla kobiet). Wydaje mi sie, ze u kobiet i mężczyzn to trochę inaczej z tymi kąpielami z osobnikami tej samej płci.
Maverick pisze:Niemniej jednak jest to pewien wyznacznik.
Jak odróżnisz po tej ilości punktów babeczkę z fantazją i temperamentem od kukły, której możesz wsadzić gdzie chcesz, obrócić jak chcesz i z iloma kolegami chcesz? Bywają takie i takie, diametralnie się różnią w łóżku, a w ilości punktów różnicy nie będzie, albo będzie minimalna.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 14:24 przez lollirot, łącznie zmieniany 1 raz.
nabiłem 70. Kobieta troszkę mniej. Naprawdę nie wiem, co trzeba zaznaczać, by setki dobić
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
nie wiem Wiem jedno - ilość partnerów praktycznie wcale nie wpływa na punktację.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Lubic seks Nie brzydzic sie partnerki, miec z kim go uprawiac. Eksperymentowac, czasem zrobic cos szalonego Banal.TedBundy pisze:Naprawdę nie wiem, co trzeba zaznaczać, by setki dobić
No chyba ze ktos nigdy nie robil tego w miejscu publicznym, nie kapal sie z kobieta, nie widzial jak sie zalatwia, nie ma ladnej kuzynki itd
jak takie coś czytam, to faktycznie poważnie myślę, że pornografia powinna być zakazana. Bo potrafi zrobić krzywdę.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 366 gości