agnieszka.com.pl

Dzindzer pisze:Mati i z nia jeszcze ktoś rozmawia

ja staram się ograniczać kontakt do minimum...pomijam już fakt opisu na gg na pół ekranu...

Dzindzer pisze:Wkurza mnie że nakupiłam owsianki a to obleśne jest w smaku

dodaj może coś do nich? rodzynki, suszone owoce czy coś...

Mati pisze:dodaj może coś do nich? rodzynki, suszone owoce czy coś...

One juz sa smakowe. Takie w torebkach na jedna porcje. Glutne to i cholernie słodkie.

Mati pisze:ja staram się ograniczać kontakt do minimum...pomijam już fakt opisu na gg na pół ekranu...

A w jakim wieku jest szanowana egzaltowana ?

Dzindzer pisze:One juz sa smakowe.

aha

Dzindzer pisze:Takie w torebkach na jedna porcje. Glutne to i cholernie słodkie.

dlatego ja nie kupuje takich wynalazków

Dzindzer pisze:A w jakim wieku jest szanowana egzaltowana ?

w moim wieku jest

Mati pisze:dlatego ja nie kupuje takich wynalazków

Ja też, ale mi to laski w szatni poleciły, że takie sycące, takie fajne i ma mało kalorii. Ja jestem na diecie i mam bardzo smak wyczulony na słodkie, więc dla mnie to jakis słodki ulepek

Mati pisze:w moim wieku jest

O mamo...

Dzindzer pisze:Ja też, ale mi to laski w szatni poleciły, że takie sycące, takie fajne i ma mało kalorii.

fajne to szczerze mówiąc to polecam Ci te fitness 14 dni czy coś tam...z moją mamą to jem i takie do podjedzenia fajne. teraz np. z jogurtem jem i całkiem smaczne (dosypuje sobie sam rodzynek, bo lubię je w mleku)

Ja jestem na diecie i mam bardzo smak wyczulony na słodkie, więc dla mnie to jakis słodki ulepek

to zjedz sobie słodką chwilę, ryż z czymś tam...to dopiero ULEPEK

O mamo...

trzymam Cie!

że majowy tydzień kina hiszpańskiego nakłada się na przegląd nowego kina duńskiego.

Dzindzer pisze:One juz sa smakowe. Takie w torebkach na jedna porcje. Glutne to i cholernie słodkie.

A ja zastanawiałam się czy nie kupić ostatnio Dobrze, że jednak wzięłam Fitellę zamiast tego

Mati pisze:to zjedz sobie słodką chwilę,

Może od razu watę cukrową. wiem to jest bardzo słodkie.
Ja teraz nawet słodzik wyczuwam w coli light i mi za cholerę nie smakuje.

trzymam Cie!

Już można puścić

księżycówka pisze:A ja zastanawiałam się czy nie kupić ostatnio Dobrze, że jednak wzięłam Fitellę zamiast tego

To co ja kupiłam to NesVita, jadłam wczoraj płatki owsiane z mlekiem, pomarańczą i czekoladą.
Ten proszek na 100g ma 23,9g cukru (czyli prawie 24%). Gotowa masa ma 190g i 12g cukru. Więc nie wiem co ja się dziwie, ze to takie słodkie.
Ja chcesz owsiankę to szukaj takiej mało słodzonej, albo sama sobie zrób taka do gotowania i coś tam wrzuć.

Nie, nie. Ja nie jestem fanem owsianek. Ale szukałam czegoś do mleka na wyjazd w takich małych jednorazówkach i stąd był pomysł.
Ja generalnie staram się nie sięgać po te produkty "fit", bo one wcale fit nie są. Dla porównania zwykła Frutina jest lżejsza i lepsza od każdych płatków Fitness.

Wkurza mnie, że ciągle latam znów

Dzindzer pisze:Może od razu watę cukrową. wiem to jest bardzo słodkie.

albo cukier

Dzindzer pisze:Ja teraz nawet słodzik wyczuwam w coli light i mi za cholerę nie smakuje.

coś w stylu "słyszę szepty i głosy?"

Dzindzer pisze:Już można puścić

hmm...no ok

Wkurza mnie wykładowca - umawia się, że przyjdzie wywiesić wyniki z zaliczenia i dawać wpisy. I co? Nie przyszedł buc, a ja specjalnie się zwalniałam z pracy.

Joasia pisze:I co? Nie przyszedł buc

wiesz co robić w takich sytuacjach...memory...find...Mati...i wszystko jasne

Mam pecha do tylnego koła rowerowego. Po raz kolejny przebiłem dętkę. Tym razem za pomocą małego kawałka szkiełka. Dobrze, że wożę ze sobą klucz, dętkę i pompkę, bo by nie było wesoło.
No i wkurza mnie forma- straszna huśtawka. Raz idealnie, by za chwilę było beznadziejnie. Mam nadzieję, że to powiew nadchodzących trwałych zmian na lepsze. W końcu stracę cierpliwość...

Imperator pisze:Mam pecha do tylnego koła
rowerowego. Po raz kolejny przebiłem dętkę. Tym razem za pomocą małego kawałka szkiełka. Dobrze, że wożę ze sobą klucz, dętkę i pompkę, bo by nie było wesoło.

ja raz będąc jakieś 15km od domu straciłem powietrze w tylnym kole...po powrocie okazało się, że i wentyl i dętka były ok...miesiąc potem znowu mi zeszło powietrze jakieś 5km od domu...zaniosłem koło do seriwsu i okazało się, że dętka została przecięta felgą ale powodów dla których pierwszy raz poszło powietrze to nie wiem

wkurza mnie perspektywa jutrzejszych 8h nudy

wkurza mnie to. że jest po północy już a ja nie moge spać i nie widze nikogo aktywnego na forum

nie uzależniaj się tak od nas, bo jak dostaniesz bana, albo zakaz pisania to dopiero będzie dla Ciebie wstrząs

sądzę, że coś takiego nie będzie miało miejsca staram się nie drażnić szefostwa pzdr

czuję się jak bohaterka książki Toksymia Małgorzaty Rejmer

do szewskiej pasji mnie doprowadza ten przeklety wulkan 'A tak nudno dzisiaj to sobie pierdne pylem co by ludziom szyki popsuc'

To ten pył jeszcze jest?

Mój promotor. Autentycznie zaczynam człowieka nienawidzić.

Ja sam.

księżycówka pisze:Mój promotor. Autentycznie zaczynam człowieka nienawidzić.

Czyżby poprawki poprawek?

Mnie wkurza, że zrobiłam sobie krzywdę i teraz ledwo chodzę

Joasia pisze:Czyżby poprawki poprawek?

Nie. Celowe opóźnianie obrony, bo z jego grupy tylko ja pracę generalnie skończyłam, a on sobie założył, że wszyscy będą się bronić we wrześniu i październiku.

Zmęczenie.
Mam wszystko gdzieś, idę spać i nie chcę się budzić przez 3 dni

że przyjechał Młody i wstrząsnął moim życiem jednym zdaniem. a miałam już wszystko poukładane, czego chcę, czego nie chcę, w co wierzę, w co już nie... ach

Wkurza mnie, że pada, a ja muszę coś załatwić. I nie wiem, jakie buty założyć (faceci i tak nie zrozumieją .

mrt pisze:Wkurza mnie, że pada

i nic się nie chce i spać tylko byt człowiekmógł . I tylko poprzesuwałam wszystko i do domu i ja chcę kocyk, herbatę i książkę. Tylko, że trzeci tom "Sławy i Chwały" skończyłam inie mam co czytać

mrt pisze:I nie wiem, jakie buty założyć (faceci i tak nie zrozumieją .

Kalosze chyba. Ja chyba w końcu zrobię rajd po dziecięcych sklepach i jakieś kupię. Chociaż to w każdym kolorze, na każdej nodze i do każdego stroju wygląda jak jeden koszmar.

księżycówka pisze:Kalosze chyba. Ja chyba w końcu zrobię rajd po dziecięcych sklepach i jakieś kupię. Chociaż to w każdym kolorze, na każdej nodze i do każdego stroju wygląda jak jeden koszmar.

Fajne kalosze widziałam w Deichmanie. Nie wiem, co to warte, ale może się nie rozkleją po pierwszym spacerze.

księżycówka pisze:i nic się nie chce i spać tylko byt człowiekmógł . I tylko poprzesuwałam wszystko i do domu i ja chcę kocyk, herbatę i książkę. Tylko, że trzeci tom "Sławy i Chwały" skończyłam inie mam co czytać

Weź coś, co ma przynajmniej 10 tomów. Wiosna zapowiada się deszczowo

księżycówka pisze:Kalosze chyba.

ja dalej szukam idealnych, bo przeapiłam kiedyś te, co mi się podobały na deezee. wrzucę jakieś przykładowe kalosze do wątku

mrt pisze:Fajne kalosze widziałam w Deichmanie. Nie wiem, co to warte, ale może się nie rozkleją po pierwszym spacerze.

Tak tylko ja mam ten problem, że na mnie dobre są tylko 34, czasem nawet 33. A damskie rozmiarówki to od 35 są

mrt pisze:Wiosna zapowiada się deszczowo

I to mnie wkurza, bo ja miesiąc chcę pod namiot, a wieczorem 4-5stopni jest

mrt pisze:Fajne kalosze widziałam w Deichmanie.

A wygodnie sie chodzi w kaloszach
Ja swoje ostatnie miałam jak miałam z 5 lat, oczywiście wlewałam do nich wode z kałuży i cieszyłam się, ze mi chlupie i nie przemięka na zewnątrz

księżycówka pisze:Tak tylko ja mam ten problem, że na mnie dobre są tylko 34, czasem nawet 33.

Nie wiedziałam, ze masz taką mała stopę

Mnie chyba jak wszystkich wkurza pogoda

Całą zime człowiek na ten maj czekał, w tym roku to poszedł sobie tyłek ujędrnić z tej okazji, a tu dupa blada, albo nie, a tu dupa zimna, paskudna pogoda.

Dajcie Wy mi tego który ogłosił, że u nas też jest efekt cieplarniany. Na razie to jest efekt ciepłego kaloryfera w maju