Cześć.
Zapoczątkowałem nowy temat, gdyż nie chce rozwijać swojego konika w innych, pisząc ot'ki.
Jak w temacie Czyli kto z was jeździ, na czym i jakie snuje plany w tym kierunku?
Jako twórca, muszę cokolwiek napisać o swoim, a raczej swojej.
Krótka historia:
Jako mały gówniarz, wujek zabierał mnie na bak swojej (wielkiej wtedy dla mnie) MZ ETZ 250 i jeżdził po bezdrożach wioski. Następnie, u kuzyniaka wskakiwałem na Romet Ogar i zasuwałem po szutrze gdzieś w okolicy mojego miasta.
Wiele lat czekałem aż przeprowadziłem się z miasta na wieś i mogłem rozwinąć skrzydła. Na ostatnią wigilię zakupiłem masę części do mojego oczka w głowie, czyli, uwaga, uwaga. WSK 175 Kobuz, rocznik 1983 (czyli jedne z ostatnich- motocykle te produkowano do 1985).
Strona z fotkami o opisem mojej Wiesi : Kliknij tutaj!
Na dole fotki po przyjeździe, a wyżej sprzed dwóch miesięcy. teraz ma emblematy, boczki, wszystkie linki i ogólnie jeździ jak szalona. Niedawno poprawiłem sprzęgło, które strasznie sięślizgało (jakiś dekiel założył 3 tarcze korkowe, zamiast czterech).
Mam jeszcze dużo planów w stosunku do niej.
Jestem z Niej dumny, mimo, że nie jest jeszcze taka, jaka chciałbym, żeby była. Potrzebuję coś ok 1 tys pln do skończenia, a w planach już kolejne motocykle.
Niebawem chciałbym zakupic jakiś motocykl jako bazę do stworzenia swojego Cafe Racer'a (wyścigowe motocykle z lat 60, więcej w moim podpisie. Zapraszam takżę na witrynę), o których napiszę niebawem w tym temacie. Będzie to najpewniej jakaś MZ TS, ETS, albo Jawa 350 (ze względu na dwa cylindry, oraz zamkniętą ramę).
A GDY JUŻ BĘDĘ BOGATY (hehe) to na pewno w moim garażu nie zabraknie jakiegoś porządnego cruisera, jakis nieseryjny chopper, dobry turystyk, naked, cross, oraz NA BANK stary, wojskowy pojazd z wózkiem bocznym, i biegiem wstecznym.
Póki co, musiałbym obrabować bank i mieć solidne alibi hiehei.
Więcej o tym i innych motocyklach ze sfery mych marzeń - wkrótce. Rozwińmy temat!
Motocykle
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Ja się nie znam. Zawsze podobały mi się choppery i idea wolnej, dostojnej jazdy na nich. Jeśli już miałabym mieć motor, to właśnie jakiś tego typu.
Z drugiej strony jednak, R1 ma w sobie jakąś taką fascynującą drapieżność....
Wstawiałam już te zdjęcia w Wyraź To, Cokolwiek To Jest, i na pewno osobom, które będą tu dyskutować o różnych maszynach nie trzeba pokazywać obrazków, żeby wiedziały, o co chodzi, ale dla laików takich jak ja proszę (może ktoś się nawróci) ;d
No a Twoje, Liesie, WSK 175 Kobuz; muszę przyznać, że wygląda stylowo I tchnie od niego nostalgicznym powiewem przeszłości ;d
Z drugiej strony jednak, R1 ma w sobie jakąś taką fascynującą drapieżność....
Wstawiałam już te zdjęcia w Wyraź To, Cokolwiek To Jest, i na pewno osobom, które będą tu dyskutować o różnych maszynach nie trzeba pokazywać obrazków, żeby wiedziały, o co chodzi, ale dla laików takich jak ja proszę (może ktoś się nawróci) ;d
No a Twoje, Liesie, WSK 175 Kobuz; muszę przyznać, że wygląda stylowo I tchnie od niego nostalgicznym powiewem przeszłości ;d
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
AMX, nakedy są świetne. Szczególnie Banit'ki 600 i 650.
tank girl, Nie odmieniaj mojego nicku
TO CO? Nikt więcej nie ma motcykla? Nie żartujcie.
A jak się Wam podobają Cafe racer'y, czyli wyścigówki dawnych lat?
Pokażę wam kilka współczesnych, stylizowanych na starsze .
Są to seryjne, legendarne Hondy CB seven-fifty 750.
Troche kasy i czasu trzeba w to włożyć, żeby z takiego motocykla:
powstał taki:
Wyznaczniki stylu:
Najlepiej rzędowy twin angielskiej produkcji (np Triumph, Norton), krótkie, puste wydechy, wąskie opony, wąski bak i stylowy "zadupek" z polerowanego aluminium, bądź stali, obniżona kierownica, minimalizacja wskaźników, duży obrotomierz, cofnięte podnóżki. Na motocyklu siedzi się w dosć niewygodnej pozycji, ale pozwalającej uzyskiwać wysokie prędkości i wygodnie wchodzić w zakręty.
Styl Cafe racer opiera się na ulicznych wyścigach z kawiarni do kawiarni, oddalonej o kilka kilometrów, najlepiej po krętej drodze. Motocykliści ci wchodzą w zakręty z maksymalną możliwa prędkością.
Dzięki temu na niektórych wyścigach, starzy rockersi wygrywali z młodymi, na lepszych sprzętach. Dlaczego? Bo młodzi na prostej jeżdżą 200km/h, a na zakrętach 50km/h, a wyjadacze na swych wiernych cafe racerach może max jeżdzą 170-180, ale w zakręty wchodzą z prędkością do 160km/h (100mph).
To tyle tytułem wstepu. Zapraszam na stronę www.caferacer.vgh.pl
tank girl, Nie odmieniaj mojego nicku
TO CO? Nikt więcej nie ma motcykla? Nie żartujcie.
A jak się Wam podobają Cafe racer'y, czyli wyścigówki dawnych lat?
Pokażę wam kilka współczesnych, stylizowanych na starsze .
Są to seryjne, legendarne Hondy CB seven-fifty 750.
Troche kasy i czasu trzeba w to włożyć, żeby z takiego motocykla:
powstał taki:
Wyznaczniki stylu:
Najlepiej rzędowy twin angielskiej produkcji (np Triumph, Norton), krótkie, puste wydechy, wąskie opony, wąski bak i stylowy "zadupek" z polerowanego aluminium, bądź stali, obniżona kierownica, minimalizacja wskaźników, duży obrotomierz, cofnięte podnóżki. Na motocyklu siedzi się w dosć niewygodnej pozycji, ale pozwalającej uzyskiwać wysokie prędkości i wygodnie wchodzić w zakręty.
Styl Cafe racer opiera się na ulicznych wyścigach z kawiarni do kawiarni, oddalonej o kilka kilometrów, najlepiej po krętej drodze. Motocykliści ci wchodzą w zakręty z maksymalną możliwa prędkością.
Dzięki temu na niektórych wyścigach, starzy rockersi wygrywali z młodymi, na lepszych sprzętach. Dlaczego? Bo młodzi na prostej jeżdżą 200km/h, a na zakrętach 50km/h, a wyjadacze na swych wiernych cafe racerach może max jeżdzą 170-180, ale w zakręty wchodzą z prędkością do 160km/h (100mph).
To tyle tytułem wstepu. Zapraszam na stronę www.caferacer.vgh.pl
ładne te motocykle Ten po "tuningu" oldschooolowy chyba najbardziej. Mimo że za grosz nie rozumiem pasji, ładne zabaweczki
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Co do motocykli to ogrome emocje u mnie wyzwalaly scigawki - wiertarki... Generalnie ich przyspieszenie bylo czyms niesamowitym. Mam zle wpomnienia wiec wiecej nie wsiade na taka zabawke. Teraz mnie enduro jara. Swietna zabawa i ogromna radosc z jazdy. Dla niektorych to idiotyzm, dla mnie motocykl to choroba. Jak ktos wsiadzie i pojezdzi bedzie chcial wiecej, wiecej i jeszcze raz wiecej. Chopper nie dla mnie ;>
Racja racja!Majstersztyk. Razem z Dudkiem były genialne.
W częściach, bez silnika poszła za 1500-1700 zł, dokładnie nie pamiętam... Do tej pory żałuję, że sprzedałemSwoją drogą kasę mogłeś z niej wyciągnąć ładną, bo to raczej unikat
Poza ciągłym zmienianiem tylnej dętki, ustawianiem zapłonu i odkręcającym się koszyku sprzęgłowym sprawowała się znakomicie, była nawet w regionalnej gazecie opisana hehe, chociaż brakowało trochę mocy na trasie. Chciałem kupić 251, ale stwierdziłem, że na razie pojeżdżę na 4 kółkach, bo i kolana w nocy "kręcą"A jak Etka sie sprawowała?
Otóż to! Motocykl to suuuper sprawa, można się trochę oderwać od rzeczywistości.ABT pisze: Jak ktos wsiadzie i pojezdzi bedzie chcial wiecej, wiecej i jeszcze raz wiecej.
Pozdrawiam! <browar>
*qbass* pisze:W częściach, bez silnika poszła za 1500-1700 zł, dokładnie nie pamiętam
Ja za swoją w częściach (WSK Kobuz) z niemalże dwoma silnikami i innymi częściami na zamiane 400zł. Widać różnicę.
*qbass* pisze:Poza ciągłym zmienianiem tylnej dętki, ustawianiem zapłonu i odkręcającym się koszyku sprzęgłowym sprawowała się znakomicie, była nawet w regionalnej gazecie opisana hehe, chociaż brakowało trochę mocy na trasie. Chciałem kupić 251, ale stwierdziłem, że na razie pojeżdżę na 4 kółkach, bo i kolana w nocy "kręcą"
Może ci wychodziła gdzieś szprycha, albo wpadł jakiś piasek, że ci tak pękała..MZ to świetne sprzęty. Gdybym miał kupować, to raczej nie 251, bo zbyt wywrotna, ale TS 250 - są piękne
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 443 gości