Smieszne nazwisko-brac czy nie brac.

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Smieszne nazwisko-brac czy nie brac.

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 00:22

[img]http://nazwiska.friko.pl/%20[/img]

Zastanawia mnie czy Panie przyjelyby nazwisko ukochanego mezczyzny nawet gdyby byl ono co "najmniej" smieszne?Czy Panowie mieliby cos przeciw zeby przyjac nazwisko po zonie?
Osobiscie rzec moge ,ze za Fiuta albo Zaporozca bym nie wyszla <pijak>
Jak to widzicie?
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 15 sty 2008, 00:31

Primo: nazwiska zmieniać nie zamierzam, choćby nawet i na szlacheckie.

A pominąwszy primo, za Fiuta wyszłabym bez wahania. Jeden z lepszych profesorów, których spotkałam :] I absolutnie bez kompleksów na punkcie własnego nazwiska.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 00:34

pani_minister pisze:a Fiuta wyszłabym bez wahania

No a dzieci w szkole?Ja chcialaby im chyba oszczedzic takiego powiedzmy sobie szczerze-wstydu. Ocipialy Marcin-no z ktorej strony nie spojrze to nie widze siebie i dzieci w tej roli <pijak>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 sty 2008, 00:38

Ja tam lubię swoje. Podwójnego bym se w życiu nie zrobiła i nie sądzę żebym kiedys chciała je zmieniać. Nie trzeba przecież, nie? :?
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 00:41

księżycówka pisze:Ja tam lubię swoje

Ale mi chodzi czy bys wziela po mezu jakby mial Ocipialy na nazwisko itp. Swoje to ja tez bardzo lubie.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 15 sty 2008, 00:41

tarantula pisze:No a dzieci w szkole?

A nie wybieram się, na nauczycielkę się nie nadaję <aniolek>
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 00:41

księżycówka pisze:e trzeba przecież, nie? :?

No ale dla facetow to sprawa honorowa/meskosci czy jak tam zwal

[ Dodano: 2008-01-15, 00:43 ]
pani_minister, wiesz o co mi chodzi o Twoje przyszle ;P
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 sty 2008, 00:47

tarantula pisze:le mi chodzi czy bys wziela po mezu jakby mial Ocipialy na nazwisko
Toz napisalam:
nie sądzę żebym kiedys chciała je zmieniać
tarantula pisze:No ale dla facetow to sprawa honorowa/meskosci czy jak tam zwal
Ale ze dla ktorego niby np? :?
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 00:50

księżycówka pisze:Ale ze dla ktorego niby np? :?

No masz faceta Jozka Ocipialego i on sie oswiadcza, bierzecie slub i jestes ksiezycowka Ocipiala. Zostalabys Ocipiala?
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 15 sty 2008, 00:50

Zmieniać nie zamierzam. Wiec moje dzieci obelżywego mieć nie będą.
Uczono mnie tak że to kobieta przyjmuje nazwisko męża. Stereotypowe? Może ale przecież każda chce być żoną swego męża co nie?
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 00:54

Martinoo pisze:Uczono mnie tak że to kobieta przyjmuje nazwisko męża. Stereotypowe?

Ale jakbys mial na nazwisko Kutasik?Nie zmienilbys?

[ Dodano: 2008-01-15, 00:54 ]
Martinoo pisze:Może ale przecież każda chce być żoną swego męża co nie?

No a co ma nazwisko do tego?
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
kulka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 15 sty 2008, 00:20
Skąd: Dzikie Centrum
Płeć:

Postautor: kulka » 15 sty 2008, 00:58

Łojacie, a co ma nazwisko do uczucia? I co, powiesz facetowi 'słuchaj Skarbie, jesteś moim ideałem, ale za Ciebie nie wyjdę, bo nazywasz się tak jak się nazywasz'..? :/
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 01:00

kulka pisze:I co, powiesz facetowi 'słuchaj Skarbie, jesteś moim ideałem, ale za Ciebie nie wyjdę, bo nazywasz się tak jak się nazywasz'..? :/

Wyjde ale bieremy moje albo jakiekolwiek inne tylko nie Ocipialy :]
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
kulka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 15 sty 2008, 00:20
Skąd: Dzikie Centrum
Płeć:

Postautor: kulka » 15 sty 2008, 01:05

E tam. Nie warto się wstydzić za takie cuś ;] Trzeba mieć odrobinę dystansu do siebie i może nawet zrobić sobie z tego pozytyw do śmiechu xD hyhyh
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 15 sty 2008, 01:05

Martinoo pisze:Uczono mnie tak że to kobieta przyjmuje nazwisko męża. Stereotypowe? Może ale przecież każda chce być żoną swego męża co nie?

To ja mam propozycję, ja przyjmę nazwisko męża a on po ślubie przyjmie moje. Przecież facet też powinien chcieć być mężem swojej żony, prawda? :P
Nie wiem nie zastanawiałam się nad tym, bo jest to dla mnie tak odległa sprawa, że nie ma po co. Ale nie wykluczam możliwości pozostania przy swoim nazwisku.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 01:08

Elspeth pisze:To ja mam propozycję, ja przyjmę nazwisko męża a on po ślubie przyjmie moje. Przecież facet też powinien chcieć być mężem swojej żony, prawda? :P

Dobre dobre <diabel>

Elspeth pisze:Nie wiem nie zastanawiałam się nad tym, bo jest to dla mnie tak odległa sprawa

Dla mnie tez ale jak pomysle ,ze gdzies tam czeka na mnie ten jedyny Ocipialy Zaporozec to zaczynam sie bac <aniolek>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 15 sty 2008, 01:15

tarantula pisze:jak pomysle ,ze gdzies tam czeka na mnie ten jedyny Ocipialy Zaporozec to zaczynam sie bac

plus (bądź kolejny minus, zależy jak na to spojrzeć) takiego nazwiska w tym, że rzadko kto by je zapomniał :D Jeśli chodzi o nazwisko lubego to nie sądzę żeby było by dla mnie problemem spotykanie się z Fiutem czy innym Kutasem. Jakby było uczucie to w dupie bym miała śmichy hihy innych (nie oznacza to przyjęcie nazwiska <aniolek> bo tutaj nawet w przypadku "normalnego" nazwiska nie wiem jak się zachowam) . Podejrzewam, że gorzej było by gdyby pojawiły się dzieci. Dzieci potrafią być okrutne w swoich żartach i docinkach <chory>
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
kulka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 15 sty 2008, 00:20
Skąd: Dzikie Centrum
Płeć:

Postautor: kulka » 15 sty 2008, 01:19

Ano potrafią. Ja mam dość fajne nazwisko (nick jakby pokrewny ;]) i owszem, były docinki w związku z nim od przedszkola, jednak od początku sobie to olewałam ;]
Więc też chyba zależy zwyczajnie od dzieciaka, w którą stronę się go nastawi ;]
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 01:20

Elspeth pisze:Podejrzewam, że gorzej było by gdyby pojawiły się dzieci. Dzieci potrafią być okrutne w swoich żartach i docinkach <chory>

Dokladnie. Tak serio to wlasnie w tym widze najwiekszy problem bo nie kazdy dzieciak potrafi sie postawic.Dzieciom wiele do zalamania nie trzeba.

[ Dodano: 2008-01-15, 01:20 ]
kulka pisze:Więc też chyba zależy zwyczajnie od dzieciaka, w którą stronę się go nastawi ;]

Jedne nastawisz, drugie nie.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
kulka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 15 sty 2008, 00:20
Skąd: Dzikie Centrum
Płeć:

Postautor: kulka » 15 sty 2008, 01:25

tarantula pisze:
kulka pisze:Więc też chyba zależy zwyczajnie od dzieciaka, w którą stronę się go nastawi ;]

Jedne nastawisz, drugie nie.


To trzeba sobie zrobić takie, które się da nastawić! xD :D

Poza tym, myślę, że ten temat byłby pokrewny do np "czy wyjść za faceta, który ma odstające uszy lub/i kolekcjonuje puszki po piwie" ;> ;>
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 01:29

kulka pisze:Poza tym, myślę, że ten temat byłby pokrewny do np "czy wyjść za faceta, który ma odstające uszy lub/i kolekcjonuje puszki po piwie" ;> ;>

Z odstajacymi uszami sie rodzisz, nazwisko po mezu bieresz albo i nie-wybor nalezy do Ciebie <aniolek>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 15 sty 2008, 01:29

kulka pisze:Poza tym, myślę, że ten temat byłby pokrewny do np "czy wyjść za faceta, który ma odstające uszy lub/i kolekcjonuje puszki po piwie" ;> ;>

jasne :] Bo przecież każde dziecko ma wypisane na czole, że jego tatuś/mamusia ma odstające uszy albo pokręcone hobby. Jest to coś tak rzucającego się w oczy/uszy, jak nazwisko. <diabel>
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
kulka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 15 sty 2008, 00:20
Skąd: Dzikie Centrum
Płeć:

Postautor: kulka » 15 sty 2008, 01:37

Uszy się akurat w oczy rzucą ;> Poza tym - na wszystko jest lekarstwo: na odstające uszy też ;] A tutaj z kolei chodziło mi tylko o kwestię wstydu. Są takie, co się będą wstydzić, że facet, nie wiem, łysy jest, a inna będzie go przy ludziach klepać po czaszce i słodko się doń zwracać per Łysolku mój ;] ;]
Wniosek: wszystko zależy. W tym wypadku od człowieka. Jak zawsze ;>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 15 sty 2008, 01:37

tarantula pisze:No masz faceta Jozka Ocipialego i on sie oswiadcza, bierzecie slub i jestes ksiezycowka Ocipiala. Zostalabys Ocipiala?
3 raz mowię: nie mampomyslu zeby zmieniac nazwisko na jakiekolwiek, pytalam o tych mezczyzn i ich honory, bo nie wiem czy dla jakiegos ktorego znam byla by to wielka ujma.
Elspeth pisze:Nie wiem nie zastanawiałam się nad tym, bo jest to dla mnie tak odległa sprawa, że nie ma po co.
No ja mam wlasnie podobnie. Ciezko okreslic, bo slubu predko nie bedzie na bank. Jak bylismy z moim bylym to pojawily sie takie tematy jakos same z siebie i ustalilismy, ze w zyciu podwojnego bo za dlugie i zrobie jak bede chciala - wezme jego albo zostane przy swoim. W obu warinatch ladnie brzmialo ;P Ale genralnie do slubu daleko to przed nim bedzie sie myslec i juz.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 15 sty 2008, 01:40

kulka pisze:Wniosek: wszystko zależy. W tym wypadku od człowieka. Jak zawsze ;>

Ale Fiut kazdemu skojarzy sie tylko z jednym i bynajmniej nie bedzie to lysa czaszka.

księżycówka pisze:3 raz mowię:

Dobra, dobra-relax.
księżycówka pisze:Ale genralnie do slubu daleko to przed nim bedzie sie myslec i juz.

To jest pytanie hipotetyczne, po co sie zaraz rzucac :>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
kulka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 15 sty 2008, 00:20
Skąd: Dzikie Centrum
Płeć:

Postautor: kulka » 15 sty 2008, 01:45

tarantula pisze:
kulka pisze:Wniosek: wszystko zależy. W tym wypadku od człowieka. Jak zawsze ;>

Ale Fiut kazdemu skojarzy sie tylko z jednym i bynajmniej nie bedzie to lysa czaszka.


No to nie będzie się go klepać po czaszce ino... no. xD xD
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 15 sty 2008, 06:10

ja bym się zastanawiała and zmianą nazwiska i nie jestem pewna czy po mężu takie bym przyjęła. Zaproponowałabym swoje jemu, albo kazdy zostaje przy swoim. Tego jest ogromny plus- zostawania przy swoim- tylko dowód trzeba wymienić, nie trzeba latać zeby zmieniać wszystkie inne papiury.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 15 sty 2008, 11:10

Osmieszajacego nazwiska bym nie wziela za nic. Nie widze takiego powodu. Z tego co wiem, to wielu mezczyzn o niezbyt ladnych nazwiskach wykorzystuje moment slubu i zmienia nazwisko na to zony.

A dziecko w inny sposob mozna uczyc odpornosci i radzenia sobie ze swiatem niz dajac mu osmieszajace nazwisko. Po co to? Po co ten upor, ze jak meza, to trzeba brac?
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Zaq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 217
Rejestracja: 07 lis 2006, 22:42
Skąd: stamtąd
Płeć:

Postautor: Zaq » 15 sty 2008, 11:49

Martinoo pisze:Uczono mnie tak że to kobieta przyjmuje nazwisko męża.
A mnie uczono, że kobieta wedle własnej woli przyjmuje nazwisko mężą, zostaje przy swoim lub też ma podwójne.
"Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 15 sty 2008, 12:57

Na szczęście nie mam takiego problemu, bo mój ma bardzo fajne i dostojne nazwisko i bez zastanawiania żadnego zmienię swoje na jego :). Moje zawsze było zawstydzające trochę :D
W ogóle Tarantula jak Ty już coś wymyślisz :D.

Ale Fiutem bym nie chciała być :D.

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 306 gości