chrapanie

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 12 lut 2008, 11:55

księżycówka pisze:Skreślisz fajnego chłopa, którego kochasz, bo chrapie?
Ja się przeraziłam jak usłyszałam Mojego w akcji w nocy <hahaha> Chrapał strasznie, jak mój tata. Całe szczęście poskutkowało przewalenie go na brzuch/bok.
Ja bym z tym do lekarza nie biegła, bez przesady - tyle ludzi z tym żyje, no ale to ja.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mikro czarnuch
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 229
Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
Skąd: Centrum
Płeć:

Postautor: Mikro czarnuch » 12 lut 2008, 21:38

Szczerze powiedziawszy to i moje uszy bardzo wrażliwe są na chrapanie...
Od dzieciństwa tak mam...
Na domiar złego: gdy byłam mała to musiałam dzielić pokój razem z bratem ...
<glaszcze>chrapiącym bratem:(
Co ja wtedy za katorgi przeżywałam <mlotek>
Przewracanie brata na bok, zatykanie mu nosa (on ma naprawdę kamienny sen:P:P),stopery, zasypianie z grającym walkmanem w uszach (całe kieszonkowe wydawałam na paluszki:P)...Nic nie pomagało <chory>

Nie wiem, czy to wynika z tego, że mam naprawdę bardzo lekki sen?...
Wiem jedno: jeśli zostanie przekroczony próg iluś tam decybeli to ja po prostu za Chiny nie zasnę ...
A niektóre osoby to mam wrażenie, że "przemawiają" głośniej we śnie, aniżeli na jawie <pijak>
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 12 lut 2008, 22:01

omg pisze:Ty nawet z rakiem mózgu możesz nie iść do lekarza

No jak tak, jak nie. Przecież już nie ma po co <diabel>
Wiesz co? Ludzie Twojego pokroju powinni sami zostać lekarzami, coby POTRZEBUJĄCYM nie zabierali tlenu w poczekalni. Ale rozumiem, że niektórzy mogą być u
księżycówka pisze:.

księżycówka pisze:Mi by było szkoda czasu na takie coś i czułabym się co najmniej głupio.
<browar>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 12 lut 2008, 22:45

Mysiorek pisze:Wiesz co? Ludzie Twojego pokroju powinni sami zostać lekarzami, coby POTRZEBUJĄCYM nie zabierali tlenu w poczekalni.

Pierwszy raz słyszę, że nadaję się do tego zawodu ;DD
Nie bój się, kiedy Ty będziesz chciał się wybrać gdzies z problemem nie zajmę Ci miejsca w kolejce :]

Wiesz co to jest bezdech?
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 14 lut 2008, 16:57

omg pisze:Pierwszy raz słyszę, że nadaję się do tego zawodu

Czytamy ze zrozumieniem - o.k.? Nikt Ci nie napisał, że się nadajesz, tylko że powinnaś. Konowałów jest bez liku. Jeden więcej nie robi różnicy.
omg pisze:Wiesz co to jest bezdech?

Wiesz co to jest zwykłe chrapanie? :|
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
omg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 10 lut 2008, 21:52
Skąd: krk
Płeć:

Postautor: omg » 14 lut 2008, 17:26

Mysiorek pisze:Czytamy ze zrozumieniem - o.k.?

czytamy między wierszami, co? :]

Mysiorek pisze:Wiesz co to jest zwykłe chrapanie?

A skąd wiesz kiedy jest zwykłe chrapanie, a kiedy nie?

Koniec tej jałowej dyskusji, jak ci przeszkadza to idziesz do lekarza. Nie wiem na prawdę co w tym dla Ciebie niezrozumiałego, normlanie jak dziecko w piaskownicy.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 15 lut 2008, 01:32

omg pisze:jak ci przeszkadza to idziesz do lekarza.

No ja właśnie o tym, że nie. Że nie do lekarza, tylko (np.) do babci.
omg pisze:Nie wiem na prawdę co w tym dla Ciebie niezrozumiałego

Już Ci wyjaśniam: Opieka zdrowotna to nie market z lichym sprzedawcą. Kumam, że można lecieć i z pryszczem do profesora med., ale PO CO?! :|

Ty rozumieć?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Grace

Postautor: Grace » 16 lut 2008, 22:51

księżycówka pisze:Głupio przed partnerem? Nie rozumiem czemu. Toż to partner w końcu.

Głupio w sensie - dbam o jego dobro, szanuję go. Jakbym chrapała i przez to mój partner byłby niewyspany, nie musiałby mi nawet sugerować bym coś z tym zrobiła.

Mnie chrapanie mojego przeszkadza i zamierzam go wysłać gdzieś do lekarza.
Mysiorek pisze:Opieka zdrowotna to nie market z lichym sprzedawcą. Kumam, że można lecieć i z pryszczem do profesora med., ale PO CO?!

Idąc do lekarza nie kieruję się kategoriami - kurcze, a może nie iść, przecież to, że mam wysypkę, 40stopni gorączki, drgawki i pluję krwią to nic, są przecież ludzie bardziej potrzebujący ode mnie... Jeśli coś mi jest to wybacz, ale nie martwię się problemem głodu w Etopii lecz własnym np. katarem. To takie samolubne?
Awatar użytkownika
Mychola
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 206
Rejestracja: 23 paź 2006, 15:35
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Mychola » 20 lut 2008, 12:14

Oj mnie też irytuje jak mój chrapie...
Na szczęœcie nie za każdym razem, ale prawie za każdym... :P Pomaga jedynie przewracanie go na brzuch, na boku nic nie daje bo i tak chrapie. Najlepsze jest to, że wczeœniej nie chrapał w ogóle :| jakieœ 2 miesišce temu się zaczęło. Podejrzewam, że od stresu może, nie ma nadwagi ani innych przypadłoœci, których skutkiem może być chrapanie. Narazie jest to do zniesienia więc nie myœlimy o wizycie u lekarza.

Ale nie dziwię, że ktoœ chce się poradzić lekarza, jest to naprawdę męczšce i może być groŸne.

A myœlicie, że może być to uwarunkowane genetycznie?

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 149 gości