thirdeye pisze:stylizowana na laske minela nas wiercac tylkiem. wszyscy sie obracaja patrzac na jej pupe (uczelnia techniczna) a tu slychac prrrr. pani sobie dosc glosno purtnela po czym przyspieszyla kroku, a wszyscy w brecht. mysle ze musiala sie glupio poczuc.
ROTFL
To co napisze bedzie niezwykle chamskie, ale tej dziewczyny strasznie z moim przyjacielem nie lubilismy. Uwaga...
Raz dziewczynie zrobilismy koktajl a nie kawe. Poprosila nas o przygotowanie nektaru bogow, jako ze byla spiaca. A ze spiaca byla caly czas (na wakacjach bylismy i zupelnie NIC nie robila! Wszystko my!!), postanowilismy dac jej nauczke. W kawie wyladowalo wszystko: Kret do rdzy, Dosia, proszek "E", krem do opalania, mydlo w plynie, rozpuszczalnik do paznokci (zapomnialem nazwy
), plyn do odstraszania komarow, mocz, smarki, harki, slina. Troche sie pienilo i pachnialo drogeryjnym
Niestety wypic nie chciala. Udawalismy wielce obrazonych, ze robi z nas idiotow, kaze robic kawe a nie pije itp. Powiedziala, ze jesli ja sie napije to ona wypije reszte, bo bedzie wtedy wiedziala, ze nic w kawie nie ma (?!). Oczywiscie reszta ekipy mnie podkrecila.
Zalezalo mi na tym zeby to wypila, wiec walnalem lyczka. I zbeltalem sie na caly taras