My live ?
Moderator: modTeam
My live ?
:mrgreen: No to nie bede chamem napisze troche o sobie :
No więc mój rocznik to.......
Ci już napromieniowani (wypadek w Czarnobylu) dlatego teraz takie ufole jak ja chodzą po ulicach :570:strasząc ludzi : )
Tak zgadliście to słyny 87'
Więc teraz mam 16 a w czerwcu będe miał 17 (wiele jest starszych i bardziej doświadczonych) mam nadzieje : P
Nie będe sie rozpisywał:
Zaczne od poważniejszych związków i miłości
Klasa 2 gimnazjum około grudnia:(obcinam wątki typu bardzo platoniczne bo nie wytrzymacie) moja piersza poważniejsza miłość w koleżance w klasie.
Justyna:
Należe do bardziej rozważniejszych osób,więc zawsze wolałem się kęcić obok dziewczyny niż wyjść na głupka i zostać pośmiewiskiem klasy jak coś pójdzie nie po mojej myśli albo jak z sobą zerwiemy, więc czekałem czekałem dałem jej róze na dzień kobiety, ale nigdy nie powiedziałem słowa" kocham,zakochałem sie w tobie, może dlatego jest taka oziębła"
W sumie nic straconego może w końcu znajdzie dla mnie czas bo jakoś ostatnio go nie miała może w nowym roku:)Raz zaragowała jak powiedziałem Famme Fatal może lubi Francuski : ) Ale czy jeżeli czuje do niej coraz mniejsze uczucie czy to znaczy ze była to tylko miłostka i z góry było to skazane na porażkę.
Jak myślicie czy o to jej chodzi i czy powinienem sie przed nią otworzyć czy ten sygnał mi powinien wystarczyć może chce mnie zbyć ?
Ewa
Ewa to już moja licealna miłostka i była dziewczyną bardzo próżną która olała moje uczucia wzdychając cały czas do swojej byłej miłości potraktowała mnie jak kolejnego kumpla chociaz powiedziałem jej w prost sakramentalne słowo może tak bedzie lepiej to przecież koleżanka z mojej nowej klasy
Ale czy można zostać przyjacielem na siłe ?
Agnieszka mnie kosztowała najwięcej poświęcenia
1.I główny Problem to był taki,że była 1,5 roku z moim najlepszym kumplem
W skrócie oboje się sobie spodobaliśmy, ale po wielu zawijasach miłosnych zostaliśmy przyjaciółmi : ) w sumie była to osoba szczera i bardziej uczuciowa od Ewy może dlatego ją bardziej cenie wytłumaczyliśmy sobie nawzajem swoje uczucia i zostaliśmy przyjaciólmi oczywiście dalej pociąga mnie jako dziewczyna ale to sie wytnie : P Nawet pomogłem jej w ponownym zejściu sie z moim kumplem ,ale jednak boli mnie : | to.
Może dlatego ze to naprawde wspaniała dziewczyna.
Jest jeszcze wiele innych spraw, ale narazie wam zaserwuje to jak myślicie czy jest warto próbować dalej z Justyną czy dać sobie spokóji szukać innej.Osobiście nie cierpie nie wyjaśnionych spraw, ale po moim doświadczeniu znowu skończy sie najwyżej na przyjażni !
Ps. NIe jestem brzydki nie mam kompleków, więc ?
Jak powiecie coś mądrego to napisze reszte : )
Druga rzecz jestem bardzo powalonym nastolatkiem, ale skoro doczytaliście aż dotąd to znaczy ze nie jestem sam :mrgreen:
HELP ME
No więc mój rocznik to.......
Ci już napromieniowani (wypadek w Czarnobylu) dlatego teraz takie ufole jak ja chodzą po ulicach :570:strasząc ludzi : )
Tak zgadliście to słyny 87'
Więc teraz mam 16 a w czerwcu będe miał 17 (wiele jest starszych i bardziej doświadczonych) mam nadzieje : P
Nie będe sie rozpisywał:
Zaczne od poważniejszych związków i miłości
Klasa 2 gimnazjum około grudnia:(obcinam wątki typu bardzo platoniczne bo nie wytrzymacie) moja piersza poważniejsza miłość w koleżance w klasie.
Justyna:
Należe do bardziej rozważniejszych osób,więc zawsze wolałem się kęcić obok dziewczyny niż wyjść na głupka i zostać pośmiewiskiem klasy jak coś pójdzie nie po mojej myśli albo jak z sobą zerwiemy, więc czekałem czekałem dałem jej róze na dzień kobiety, ale nigdy nie powiedziałem słowa" kocham,zakochałem sie w tobie, może dlatego jest taka oziębła"
W sumie nic straconego może w końcu znajdzie dla mnie czas bo jakoś ostatnio go nie miała może w nowym roku:)Raz zaragowała jak powiedziałem Famme Fatal może lubi Francuski : ) Ale czy jeżeli czuje do niej coraz mniejsze uczucie czy to znaczy ze była to tylko miłostka i z góry było to skazane na porażkę.
Jak myślicie czy o to jej chodzi i czy powinienem sie przed nią otworzyć czy ten sygnał mi powinien wystarczyć może chce mnie zbyć ?
Ewa
Ewa to już moja licealna miłostka i była dziewczyną bardzo próżną która olała moje uczucia wzdychając cały czas do swojej byłej miłości potraktowała mnie jak kolejnego kumpla chociaz powiedziałem jej w prost sakramentalne słowo może tak bedzie lepiej to przecież koleżanka z mojej nowej klasy
Ale czy można zostać przyjacielem na siłe ?
Agnieszka mnie kosztowała najwięcej poświęcenia
1.I główny Problem to był taki,że była 1,5 roku z moim najlepszym kumplem
W skrócie oboje się sobie spodobaliśmy, ale po wielu zawijasach miłosnych zostaliśmy przyjaciółmi : ) w sumie była to osoba szczera i bardziej uczuciowa od Ewy może dlatego ją bardziej cenie wytłumaczyliśmy sobie nawzajem swoje uczucia i zostaliśmy przyjaciólmi oczywiście dalej pociąga mnie jako dziewczyna ale to sie wytnie : P Nawet pomogłem jej w ponownym zejściu sie z moim kumplem ,ale jednak boli mnie : | to.
Może dlatego ze to naprawde wspaniała dziewczyna.
Jest jeszcze wiele innych spraw, ale narazie wam zaserwuje to jak myślicie czy jest warto próbować dalej z Justyną czy dać sobie spokóji szukać innej.Osobiście nie cierpie nie wyjaśnionych spraw, ale po moim doświadczeniu znowu skończy sie najwyżej na przyjażni !
Ps. NIe jestem brzydki nie mam kompleków, więc ?
Jak powiecie coś mądrego to napisze reszte : )
Druga rzecz jestem bardzo powalonym nastolatkiem, ale skoro doczytaliście aż dotąd to znaczy ze nie jestem sam :mrgreen:
HELP ME
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Czy ty też jesteś Nieśmiertelny ?
Kurcze to było o mnie, ale tak długo to pisałem, ze coś sie poknociło.
Pisałem to rok :573:
Pisałem to rok :573:
Witam...
Przeciętny człowiek żyje dzisiaj ok 80 lat. Ty masz 17. Łatwo więc policzyć, że będziesz prawdopodobnie żył jeszcze ok 63 lat. To kupa czasu. Nie wiem czy jest sens zastanawiac sie nad tym, nad czym tak myslisz. NIe rób nic na siłę. PO co sie niepotrzebnie denerwować. Jak szukaz miłości na siłę to jej nie znajdziesz. Wiem to na swoim przykładzie. Mam 20 lat, i w moim życiu miałem wiecej nieudanych związków, niż ty. I nie załuję, ale wiem, że jeśli kobieta nie traktuje cie poważnie to daj sobie z nią spokój, bo nie warto... Szkoda życia... Jeśli założymy, że bedziesz żył ok 80 to jak na razie przeżyłeś ok 21,25% swojego życia. To niewiele sam widzisz, że wszystko przed tobą.
Pozdrawiam...
Przeciętny człowiek żyje dzisiaj ok 80 lat. Ty masz 17. Łatwo więc policzyć, że będziesz prawdopodobnie żył jeszcze ok 63 lat. To kupa czasu. Nie wiem czy jest sens zastanawiac sie nad tym, nad czym tak myslisz. NIe rób nic na siłę. PO co sie niepotrzebnie denerwować. Jak szukaz miłości na siłę to jej nie znajdziesz. Wiem to na swoim przykładzie. Mam 20 lat, i w moim życiu miałem wiecej nieudanych związków, niż ty. I nie załuję, ale wiem, że jeśli kobieta nie traktuje cie poważnie to daj sobie z nią spokój, bo nie warto... Szkoda życia... Jeśli założymy, że bedziesz żył ok 80 to jak na razie przeżyłeś ok 21,25% swojego życia. To niewiele sam widzisz, że wszystko przed tobą.
Pozdrawiam...
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Mariusz no racja, ale jest jedna rzecz która pewno padła w tym forum już kiedyś
Jeżeli nie zapytam się jej w prost do końca życia będe żałował.
Bo może się tak zbiegło,ze nie mogła wyjść i może jest cholernie nieśmiała ?
Więc....
Also....
Chyba jednak powinienem powiedzieć wprost i porozmawiać szczerze: )
Ps.
AAAAAAAAAaaaaaaaaa 21% wiedząć ze moja rodzina żyje poniżej 80 lat przeciętnie : (
odejmując 20 lat ostatnich agrh zostało mi w sumie 34 lata na jakiś fajny związek i miłość to jest tragedia :567:
Wiedząc po mnie zmarnuje ten czas !
Jeżeli nie zapytam się jej w prost do końca życia będe żałował.
Bo może się tak zbiegło,ze nie mogła wyjść i może jest cholernie nieśmiała ?
Więc....
Also....
Chyba jednak powinienem powiedzieć wprost i porozmawiać szczerze: )
Ps.
AAAAAAAAAaaaaaaaaa 21% wiedząć ze moja rodzina żyje poniżej 80 lat przeciętnie : (
odejmując 20 lat ostatnich agrh zostało mi w sumie 34 lata na jakiś fajny związek i miłość to jest tragedia :567:
Wiedząc po mnie zmarnuje ten czas !
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Ja nie panikuje
To jest czysty strach jutro może mnie Morfeusz przejechać ? Tirem: )
A co jeśli jutro jest ostatni mój dzień a ja nie zaznałem miłośći(prawdziwej)
Trzeba próbować :
Hym...
Ta blondynka z busu nieźle wygląda zobaczymy jaki ma charakter :mrgreen:
Pozatym lokalizacja jest świetna mieszka tylko 2,5 km odemnie : )
A co jeśli jutro jest ostatni mój dzień a ja nie zaznałem miłośći(prawdziwej)
Trzeba próbować :
Hym...
Ta blondynka z busu nieźle wygląda zobaczymy jaki ma charakter :mrgreen:
Pozatym lokalizacja jest świetna mieszka tylko 2,5 km odemnie : )
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Racja ale już tego nie zmienie.....
Każdemu sie zdarza zwłaszcza po Sylwestrze :mrgreen:
Mam teraz jeszcze jedno Ważne pytanie,ale bez jaj bo naprawde nie wiem i nie umiem sie doczytać.
Co to jest Minęta -mineta sam nie wiem ?
:569: Czy na tym Forum JEst tylko MOrfeusz
LIFE is BRUTAL
Mam teraz jeszcze jedno Ważne pytanie,ale bez jaj bo naprawde nie wiem i nie umiem sie doczytać.
Co to jest Minęta -mineta sam nie wiem ?
:569: Czy na tym Forum JEst tylko MOrfeusz
LIFE is BRUTAL
Na tym forum jest jeszcze kilka osob, widac śpią po sylwestrze.
Wiesz co. Chciałem ci przedstawić tłumaczenie tego słówka ze słownika języka polskiego. Mam taki słownik: 3 tomu, każdy po ok 1000 stron. Niestety takiego słowa tam nie ma Nie chciałbum udzielac ci nie do konca dokładnych informacji, więc muszisz poczekać na kogos kto ci to dokładnie opisze. W skrócie mineta jest to doprowadzanie kobietę do orgazmu za pomoca języka :mrgreen: Tak ja to rozumiem, ale mogę się mylić :mrgreen:
POzdrawiam...
Wiesz co. Chciałem ci przedstawić tłumaczenie tego słówka ze słownika języka polskiego. Mam taki słownik: 3 tomu, każdy po ok 1000 stron. Niestety takiego słowa tam nie ma Nie chciałbum udzielac ci nie do konca dokładnych informacji, więc muszisz poczekać na kogos kto ci to dokładnie opisze. W skrócie mineta jest to doprowadzanie kobietę do orgazmu za pomoca języka :mrgreen: Tak ja to rozumiem, ale mogę się mylić :mrgreen:
POzdrawiam...
Minetka hmmmm.... zgadzam sie z Morfeuszem absolutnie!!!!!
Widze że młody Wilczek szykuje się do podboju ciała kobiety :twisted: Jak ktoś powiedział "szukajcie a znajdziecie" więc polecam Tobie skorzystanie z tego cytatu.
A jak już poznasz wszystkie "zakamarki"(brzydko to ująłem, ale chyba się nie obrazicie : ) i znajdziesz czułe punkty Twojej kobiety(wiesz o czym mówię G,A itp.) to mozesz ją doprowadzić do kosmicznego orgazmu, podniecenia sięgającego do przestworzy niebios :mrgreen:
powodzenia
Widze że młody Wilczek szykuje się do podboju ciała kobiety :twisted: Jak ktoś powiedział "szukajcie a znajdziecie" więc polecam Tobie skorzystanie z tego cytatu.
A jak już poznasz wszystkie "zakamarki"(brzydko to ująłem, ale chyba się nie obrazicie : ) i znajdziesz czułe punkty Twojej kobiety(wiesz o czym mówię G,A itp.) to mozesz ją doprowadzić do kosmicznego orgazmu, podniecenia sięgającego do przestworzy niebios :mrgreen:
powodzenia
Qui non zelat, non amat.
Aha polecam przesłuchanie XIII Ksiegi Pana Tadeusza bodajże napisanej przez Aleksa Fredro. Jest tam wszystko pięknie opisane
A z jaką dokładnością.
Na necie jest dużo jej w formacie mp3. Można tez oczywiście poczytać sobie, ale to juz nie to samo. Akcent, dykcja i emocje z jakimi czyta tą księge lektor działają na naszą wyobraznie z nieziemską siłą
pozdrowienia
A z jaką dokładnością.
Na necie jest dużo jej w formacie mp3. Można tez oczywiście poczytać sobie, ale to juz nie to samo. Akcent, dykcja i emocje z jakimi czyta tą księge lektor działają na naszą wyobraznie z nieziemską siłą
pozdrowienia
Qui non zelat, non amat.
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Hym
Mówisz o materacu sprężynowy : ) (kolos)
Hym....
Mam news'a otóż zchodze się ze swoją byłą mam nadzieje
Chyba ze znajde jakąś ładniejszą :570: do tego czasu : ) daliśmy sobie czas do lutego na przemyślenia bo narazie nie mamy czasu oboje : )
ta ex - to dominika oj nie wiem morfeusz czy mnie pobijesz w laskach to czubek góry lodowej :mrgreen:
Hym....
Mam news'a otóż zchodze się ze swoją byłą mam nadzieje
Chyba ze znajde jakąś ładniejszą :570: do tego czasu : ) daliśmy sobie czas do lutego na przemyślenia bo narazie nie mamy czasu oboje : )
ta ex - to dominika oj nie wiem morfeusz czy mnie pobijesz w laskach to czubek góry lodowej :mrgreen:
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
zmiana
Dalszy ciąg tej brazyljany:
Ostatnio w ogóle ni z tąd ni zowąd po 6 miesiącach nie widzenia sie totalnego spotykam ze tak powiem ex idąc właśnie z kolegą drogą aż mnie zmroziło i serce staneło mi w przełyku bo miała na mnie haki a ja na nią a rozeszliśmy sie prze komórki więc ta prawdziwa złość nie była jeszcze rozładowana ledwo co wyksztusiłem cześć które nie mogło mi przejść przez usta ona nic nie powiedziała tylko łupneła na mnie oczami :mrgreen: zapowiada sie horror więc szła też z koleżanką do rozmowy nie doszło.
Przed Świętami dostałem sms'a niby tak wszystkiego naj naj najlepszego w nowym roku itp ale było tam coś co mnie troche wpieniło "aby bóg sprowadził cie na dobrą droge"
a że jestem ateistą wkurzyło mnie to prawie poradziłem sie koleżanki ta powiedziała zeby wysłać jakieś dupiate życzenia i zapomnieć o tym ale to mi nie dawało spokoju więc wysłałem dwa smsy z zyczeniami po czym następne były bardziej neutralne tak by nawiązać dialog aż sie zdziwiłem jaką dostałem odpowiedź mało ostrą postanowiłem to pociągnąć i nowu mamy numery swoich komórek a nawet gg więc zaczeliśmy rozmawiać wpier o jak dawno cie nie widzałam\em zmieniłaś sie plus pare komplementów i pierwsze lody poszły rozmowy ie byłe pasjonujące bo pewne stare sprawy nie były ruszone.
W nowym roku czyli wczoraj zadałem jej 4 pytania wcześniej były przeprosiny i tak dalej dostałem pozytywną odpowiedź i ona i ja chcemy jeszcze raz spróbować.Zaczynamy po styczniu jak przyjdą ferie bo teraz koniec semestru jeszcze coś zawalimy.
I zaczeła sie mała sielanka sami sie mobilizujemy do nauki mówimy sobie komplementy a taka odmiana po 2 dwóch dniach z nienawiści powiedzmy do małego uczucia : )
Teraz dopiekamy sobie : ) ale jest kultowo może sie zejdziemy i będziemy kultową parą:)
Ostatnio w ogóle ni z tąd ni zowąd po 6 miesiącach nie widzenia sie totalnego spotykam ze tak powiem ex idąc właśnie z kolegą drogą aż mnie zmroziło i serce staneło mi w przełyku bo miała na mnie haki a ja na nią a rozeszliśmy sie prze komórki więc ta prawdziwa złość nie była jeszcze rozładowana ledwo co wyksztusiłem cześć które nie mogło mi przejść przez usta ona nic nie powiedziała tylko łupneła na mnie oczami :mrgreen: zapowiada sie horror więc szła też z koleżanką do rozmowy nie doszło.
Przed Świętami dostałem sms'a niby tak wszystkiego naj naj najlepszego w nowym roku itp ale było tam coś co mnie troche wpieniło "aby bóg sprowadził cie na dobrą droge"
a że jestem ateistą wkurzyło mnie to prawie poradziłem sie koleżanki ta powiedziała zeby wysłać jakieś dupiate życzenia i zapomnieć o tym ale to mi nie dawało spokoju więc wysłałem dwa smsy z zyczeniami po czym następne były bardziej neutralne tak by nawiązać dialog aż sie zdziwiłem jaką dostałem odpowiedź mało ostrą postanowiłem to pociągnąć i nowu mamy numery swoich komórek a nawet gg więc zaczeliśmy rozmawiać wpier o jak dawno cie nie widzałam\em zmieniłaś sie plus pare komplementów i pierwsze lody poszły rozmowy ie byłe pasjonujące bo pewne stare sprawy nie były ruszone.
W nowym roku czyli wczoraj zadałem jej 4 pytania wcześniej były przeprosiny i tak dalej dostałem pozytywną odpowiedź i ona i ja chcemy jeszcze raz spróbować.Zaczynamy po styczniu jak przyjdą ferie bo teraz koniec semestru jeszcze coś zawalimy.
I zaczeła sie mała sielanka sami sie mobilizujemy do nauki mówimy sobie komplementy a taka odmiana po 2 dwóch dniach z nienawiści powiedzmy do małego uczucia : )
Teraz dopiekamy sobie : ) ale jest kultowo może sie zejdziemy i będziemy kultową parą:)
- Dziki Wilk
- Pasjonat
- Posty: 201
- Rejestracja: 01 sty 2004, 00:17
- Płeć:
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 286 gości