potrzebna pomoc..

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

lenka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2006, 14:39
Skąd: z miasta
Płeć:

potrzebna pomoc..

Postautor: lenka » 01 sty 2006, 15:18

Witam... ciesze sie, ze trafilam na to forum, bo mam problem i mam nadzieje, ze kto wlasnie tu mi pomoze...w koncu nie ma to jak bezstronna opinia... mam 18 lat, moj chlopak jest rok starszy ode mnie... postanowlismy rozpoczac wspolzycie... Kocham go bardzo i zalezy mi na nim bardzo i wszystko byloby idealnie gdybysmy nie zaczeli tematu jego bylej dziewczyny... nie bylo to z mojej strony nic wscibskiego.. ale jakos wyszlo samo z siebie, ze moj chlopak zwierzyl sie jak bardzo ja kochal, jak bardzo go zranila... byli ze soba ok pol roku... wyznal, ze sie z nia kochal... hmm ..zablokowalo mnie bo bylam pewna ze on tegojeszcze nigdy nierobil.. (nawte niewiem jak to sie stalo, ze nigdy o tym nei rozmawialismy) tak samo jak ja.. i teraz nawet jesli chcialabym sie z nim kochac, to momentalnie przychodzi mi na mysle jego byla... ze jej tez mowil, ze ja kocha, ze on juz robil to z inna.. niewiem moze to glupie..ale bardzo mnie to hamuje :( i nie moge sobie z tym poradzic:(.. mysle o tym caly czas... on jest kochany, ale nie moge zniesc jak mnie dotyka..nawet przytula czy caluje bo momentalnie mam przed oczami jego byla... to chyba nie jest normalne.. pomozcie prosze :((
Awatar użytkownika
Max
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 126
Rejestracja: 07 lis 2005, 16:26
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Max » 01 sty 2006, 15:24

Masz racje to nie jest normalne, to jest chore. My ci nic nie poradzimy sama sie z tego musisz wyleczyc. To tak jakbym ja byl zly na swoja z powodu ze nie jestem jej pierwsza miloscia <pijak>
''Zwyciężać mogą ci, którzy wierzą, że mogą''

Wergiliusz
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Postautor: Paula » 01 sty 2006, 15:29

lenka pisze:to chyba nie jest normalne

Zgadzam się. Cyba nie rzucisz chłopaka bo nie jest prawiczkiem?
lenka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2006, 14:39
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: lenka » 01 sty 2006, 15:49

alez ja nie mam zamiaru z nim zrywac...
Awatar użytkownika
ForsakenXL
Maniak
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: ForsakenXL » 01 sty 2006, 18:17

Więc zapomnij o jego przeszłości, bo on jest z Tobą, prawda? Kiedy Cię dotyka, kiedy Cię całuje i kiedy przytula to jest właśnie z Tobą. Przeszłość to przeszłość. Postaw się na jego miejscu; wyobraź sobie jakby się poczuł gdyby wiedział o Twoim 'problemie'. Raz już ktoś go zranił, chyba nie chcesz tego powtórzyć? Znalazł przy Tobie miłość, której mu brakowało, więc jeśli i Ty go kochasz to nie widzę problemu. Prześpij się z tym.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 01 sty 2006, 19:04

pomysl inaczej , to ze byl juz z inna to tym lepiej dla Ciebie , jest bardziej doswidczony :D a to duzy plus u faceta
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Zuber
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 273
Rejestracja: 24 sie 2004, 20:05
Skąd: Z kompa :D
Płeć:

Postautor: Zuber » 01 sty 2006, 20:16

eeee jestes miedzyinnymi po to zeby mu pomoc zapomniec o przeszłosci przynajmniej mi sie tak wydaje... a skoro jest z toba to sie nie martw :]
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 01 sty 2006, 22:24

lenka, przeciez jest z Toba TERAZ.
Juz to czyni Cie lepsza niz tamta dziewczyne ;).
lenka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2006, 14:39
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: lenka » 02 sty 2006, 06:47

taak.. chyba musialam sie przespac z ta mysla... ale to tamta dziewczyna go rzucila... owszem jest teraz ze mna... hmm on o tym wszystkim powiedzial mi w ..lozku, wiec moze tez ten moment nie byl zbyt odpowiedni :(
Awatar użytkownika
ForsakenXL
Maniak
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: ForsakenXL » 02 sty 2006, 11:29

Zrozum, że sam fakt iż Ci to powiedział świadczy o zaufaniu - zaufaniu które bierze się z uczucia. W łóżku nie jemu jednemu zbiera się na wyznania. On tylko szukał pocieszenia, a Ty potraktowałaś to jako powód do zazdrości...
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 02 sty 2006, 11:58

Trudno Ci będzie spotkać faceta bez przeszłości. Są wyjątki (mój), ale wierz mi to jeszcze gorzej
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 02 sty 2006, 12:17

Lenko, to co przezywasz, jest jak najbardziej normalne. Kazdy z nas chce byc dla partnera ta jedyna, najwazniejsza osoba. W przypadku bylych zastanawiamy sie, czy byly lepsze od nas, jak to z nimi bylo naszemu partnerowi.
Mysle, ze wyartykulowanie partnerowi swoich obaw, moze Ci pomoc. Po prostu boisz sie, ze on Cie porownuje i w tych porownaniach wypadasz gorzej. Ale pewnie tak nie jest. Skoro Cie kocha, to jestes dla niego ta jedyna, najwspanialsza, nawet jesli to jego byla go porzucila.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 02 sty 2006, 13:11

Miltonia pisze:W przypadku bylych zastanawiamy sie, czy byly lepsze od nas,

proponuje zamiast zastanawiac sie uczynic cos by był pewny, ze jestes najlepsza kobieta jaka mógł spotkac.

Miltonia pisze:Skoro Cie kocha, to jestes dla niego ta jedyna, najwspanialsza, nawet jesli to jego byla go porzucila.

dokładnie, skoro nie była bys wspaniała to po co by był z Toba.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 02 sty 2006, 13:20

wiele dziewczyn tak ma jak Ty... spotkalem nawet jedna ktora jak dowiedziala sie ze jak to ona okreslila "wspolzylem" przsetraszyla sie i zbladla.Wiecej od niej nawet smsa nie dostalem... tak wiec odosobnionym przypadkiem nei jestes :)

ale zastanow sie jak jest z Toba to Ciebie kocha... to nie sredniowiecze... moim zdaniem z czasem gdy bedziesz go bardziej pewna przejdzie Ci a teraz glowa do gory i nie pozwol zepsuc tego zwiazku :)
Pozdrawiam
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Głęboka Purpura
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 86
Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
Skąd: Z daleka
Płeć:

Postautor: Głęboka Purpura » 02 sty 2006, 14:03

Czytając temat przychodzi mi na myśli pewna kwestia, problem, jak się później okazuje, przedwczesnego współzycia.
Zrozumie ten, co spotka osobę z którą chce spędzić resztę życia, a której przeszkadza wcześniejsze wspołzycie ukochanejgo\ukochanej. Seks jest ważną częścią związku i trzeba uszanować osoby, które chcą dzielić się sobą z tym jednynym\jedyną, to jest dla nich bardzo ważne, czasem fundamentalne. Z szacunku i miłości do danej osoby, nie zostawiajmy jej "samej" mówiąc, że żyje w innej epoce - czysty egoizm, który nie powinien pojawiać się w związku. Są osoby, które już długo trwają w takim postanowieniu, każdy ma jakiś kodeks wewnętrzny, którym się kieruje, trudno jest mu pogodzić, zmienić wartości, którymi się kieruję, To co dla jednych jest utopią, dla innych jest podstawą pojmowania, rozumowania pewnych spraw.
Amen:)
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
lenka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2006, 14:39
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: lenka » 02 sty 2006, 17:15

Miltonia pisze: W przypadku bylych zastanawiamy sie, czy byly lepsze od nas, jak to z nimi bylo naszemu partnerowi. Po prostu boisz sie, ze on Cie porownuje i w tych porownaniach wypadasz gorzej.


sama bym tego lepiej nie ujela :((
Eternity
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 29 gru 2005, 12:38
Skąd: inąd
Płeć:

Postautor: Eternity » 02 sty 2006, 17:26

mysle, że to normalne zachowanie...co pawda niepotrzebne i nieco irracjonalne, ale dopada wielu ludzi. Widocznie nie byłaś jeszcze gotowa na jego przeszłość. Z czasem sobie z tym poradzisz. Musisz sobie tylko uswiadomić, że ważne jest TU I TERAZ i to, że jest Z TOBĄ. Chciał byc szczery, a to dowód na to, że nie masz sie o co marwić:)
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 02 sty 2006, 17:36

Eternity pisze:Musisz sobie tylko uswiadomić, że ważne jest TU I TERAZ i to, że jest Z TOBĄ

dokładnie mam bogata przeszłośc, miała wielu facetów, ale jestem z tym, właśnie TEN jest moim jedynym i najukochańszym teraz, nie porównuje go do innych, bo kazdy jest niepowtarzalny.
Spraw by zapomniał o przeszłosci by dziekował losowi, że tamta go olała, bo dzieki temu poznał Ciebie
Wiecej wiary w siebie
lenka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2006, 14:39
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: lenka » 03 sty 2006, 14:54

no rozumiem i dziekuje bardzo za posty... ale ta kwestia z obawa, ze sie jest porownywana mnei dobija :(... przeciez on byl z nia.. kochali sie... a ja nie... bylam z kims ale do sexu nie doszlo... wiec nie mam doswiadczenia... wiem, ze lepsza nie bede... aha no a ona byla doswiadczona... tak mysle.. byla od niego starsza:|
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 03 sty 2006, 18:09

czy ja wiem czy to nie jest normalne? ja chyba tez tak mialam i mialabym... pamietam ze sie starsznie balam czy moj chlopak mial przede mna inna kobiete w lozku... i nie wyobrazalam sobie ze mogloby tak byc bo przy samym mysleniu sie blokowalam. Moze to wynika z faktu, ze sama wczesniej nie mialm doswiadczenia...

w kazdym razie wszystko co powinnas zrobic zostalo jua napsiane - skup sie na sobie i na nim, na Was i na tym co Was laczy. Jelsi jestes szczesliwa - nie psuj tego.... Odpocznij od tych mysli... odlozcie seks jeszcze na troche az oswoisz sie z tym wszystkim i ta cala sytuacja. Zobaczysz bedzie dobrze :)


lizaa pisze:pomysl inaczej , to ze byl juz z inna to tym lepiej dla Ciebie , jest bardziej doswidczony Usmiechnij sie! a to duzy plus u faceta

jak cholera sie z tym nie zgadzam ;) wolalabym niedowiadczonego afceta ktory wszystko odkrywalby ze mna ;) tak jak mialam w swoim zwiazku i pieknie bylo :)


ForsakenXL pisze:Zrozum, że sam fakt iż Ci to powiedział świadczy o zaufaniu - zaufaniu które bierze się z uczucia. W łóżku nie jemu jednemu zbiera się na wyznania. On tylko szukał pocieszenia, a Ty potraktowałaś to jako powód do zazdrości.

no wszystko fajnie, ale jakby mi facet zaczal o innej w lozku opowiadac to nie wiem co bym zrobila. miejsce na pewno nie jest odpowiednie na taka rozmowe! usciac normalnie i pogadac... a dla zadnej kobiety nie jest to mile jak wysluchuje ze jej facet kochal sie/dotykal/piescil itd inna...

Jedyne czego nie rob to nie odtracaj go, nie badz oschla czy nie czula... nie unikaj kontaktu fizycznego bo on nie bedzie wiedzial czemu to robisz jelsi mu nie powiesz... Badz sczzera, powiedz ze potzrebuejsz troche czasu zeby to wsyztsko sobie poukladac i chcialabys miec teraz w nim oparcie. Na pewno zrozumie.

Bedzie dobrze. Trzymaj sie :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
lenka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 13
Rejestracja: 01 sty 2006, 14:39
Skąd: z miasta
Płeć:

Postautor: lenka » 07 sty 2006, 11:23

hmmm i juz po rozmowie.. mysle, ze wypadlo dobrze... ale potrzebne mi bylo chyba rowniez to to przczytalam tu,ze to nie jest wylacznie moj problem... mysle ze bedzie dobrze ;] dziekuje wszystkim ktorzy sie tu wypowiedzieli ;)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 303 gości