potrzebna pomoc..
Moderator: modTeam
potrzebna pomoc..
Witam... ciesze sie, ze trafilam na to forum, bo mam problem i mam nadzieje, ze kto wlasnie tu mi pomoze...w koncu nie ma to jak bezstronna opinia... mam 18 lat, moj chlopak jest rok starszy ode mnie... postanowlismy rozpoczac wspolzycie... Kocham go bardzo i zalezy mi na nim bardzo i wszystko byloby idealnie gdybysmy nie zaczeli tematu jego bylej dziewczyny... nie bylo to z mojej strony nic wscibskiego.. ale jakos wyszlo samo z siebie, ze moj chlopak zwierzyl sie jak bardzo ja kochal, jak bardzo go zranila... byli ze soba ok pol roku... wyznal, ze sie z nia kochal... hmm ..zablokowalo mnie bo bylam pewna ze on tegojeszcze nigdy nierobil.. (nawte niewiem jak to sie stalo, ze nigdy o tym nei rozmawialismy) tak samo jak ja.. i teraz nawet jesli chcialabym sie z nim kochac, to momentalnie przychodzi mi na mysle jego byla... ze jej tez mowil, ze ja kocha, ze on juz robil to z inna.. niewiem moze to glupie..ale bardzo mnie to hamuje i nie moge sobie z tym poradzic:(.. mysle o tym caly czas... on jest kochany, ale nie moge zniesc jak mnie dotyka..nawet przytula czy caluje bo momentalnie mam przed oczami jego byla... to chyba nie jest normalne.. pomozcie prosze (
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Więc zapomnij o jego przeszłości, bo on jest z Tobą, prawda? Kiedy Cię dotyka, kiedy Cię całuje i kiedy przytula to jest właśnie z Tobą. Przeszłość to przeszłość. Postaw się na jego miejscu; wyobraź sobie jakby się poczuł gdyby wiedział o Twoim 'problemie'. Raz już ktoś go zranił, chyba nie chcesz tego powtórzyć? Znalazł przy Tobie miłość, której mu brakowało, więc jeśli i Ty go kochasz to nie widzę problemu. Prześpij się z tym.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Zrozum, że sam fakt iż Ci to powiedział świadczy o zaufaniu - zaufaniu które bierze się z uczucia. W łóżku nie jemu jednemu zbiera się na wyznania. On tylko szukał pocieszenia, a Ty potraktowałaś to jako powód do zazdrości...
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
Lenko, to co przezywasz, jest jak najbardziej normalne. Kazdy z nas chce byc dla partnera ta jedyna, najwazniejsza osoba. W przypadku bylych zastanawiamy sie, czy byly lepsze od nas, jak to z nimi bylo naszemu partnerowi.
Mysle, ze wyartykulowanie partnerowi swoich obaw, moze Ci pomoc. Po prostu boisz sie, ze on Cie porownuje i w tych porownaniach wypadasz gorzej. Ale pewnie tak nie jest. Skoro Cie kocha, to jestes dla niego ta jedyna, najwspanialsza, nawet jesli to jego byla go porzucila.
Mysle, ze wyartykulowanie partnerowi swoich obaw, moze Ci pomoc. Po prostu boisz sie, ze on Cie porownuje i w tych porownaniach wypadasz gorzej. Ale pewnie tak nie jest. Skoro Cie kocha, to jestes dla niego ta jedyna, najwspanialsza, nawet jesli to jego byla go porzucila.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:W przypadku bylych zastanawiamy sie, czy byly lepsze od nas,
proponuje zamiast zastanawiac sie uczynic cos by był pewny, ze jestes najlepsza kobieta jaka mógł spotkac.
Miltonia pisze:Skoro Cie kocha, to jestes dla niego ta jedyna, najwspanialsza, nawet jesli to jego byla go porzucila.
dokładnie, skoro nie była bys wspaniała to po co by był z Toba.
wiele dziewczyn tak ma jak Ty... spotkalem nawet jedna ktora jak dowiedziala sie ze jak to ona okreslila "wspolzylem" przsetraszyla sie i zbladla.Wiecej od niej nawet smsa nie dostalem... tak wiec odosobnionym przypadkiem nei jestes
ale zastanow sie jak jest z Toba to Ciebie kocha... to nie sredniowiecze... moim zdaniem z czasem gdy bedziesz go bardziej pewna przejdzie Ci a teraz glowa do gory i nie pozwol zepsuc tego zwiazku
Pozdrawiam
ale zastanow sie jak jest z Toba to Ciebie kocha... to nie sredniowiecze... moim zdaniem z czasem gdy bedziesz go bardziej pewna przejdzie Ci a teraz glowa do gory i nie pozwol zepsuc tego zwiazku
Pozdrawiam
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
- Głęboka Purpura
- Entuzjasta
- Posty: 86
- Rejestracja: 10 lip 2005, 11:50
- Skąd: Z daleka
- Płeć:
Czytając temat przychodzi mi na myśli pewna kwestia, problem, jak się później okazuje, przedwczesnego współzycia.
Zrozumie ten, co spotka osobę z którą chce spędzić resztę życia, a której przeszkadza wcześniejsze wspołzycie ukochanejgo\ukochanej. Seks jest ważną częścią związku i trzeba uszanować osoby, które chcą dzielić się sobą z tym jednynym\jedyną, to jest dla nich bardzo ważne, czasem fundamentalne. Z szacunku i miłości do danej osoby, nie zostawiajmy jej "samej" mówiąc, że żyje w innej epoce - czysty egoizm, który nie powinien pojawiać się w związku. Są osoby, które już długo trwają w takim postanowieniu, każdy ma jakiś kodeks wewnętrzny, którym się kieruje, trudno jest mu pogodzić, zmienić wartości, którymi się kieruję, To co dla jednych jest utopią, dla innych jest podstawą pojmowania, rozumowania pewnych spraw.
Amen:)
Zrozumie ten, co spotka osobę z którą chce spędzić resztę życia, a której przeszkadza wcześniejsze wspołzycie ukochanejgo\ukochanej. Seks jest ważną częścią związku i trzeba uszanować osoby, które chcą dzielić się sobą z tym jednynym\jedyną, to jest dla nich bardzo ważne, czasem fundamentalne. Z szacunku i miłości do danej osoby, nie zostawiajmy jej "samej" mówiąc, że żyje w innej epoce - czysty egoizm, który nie powinien pojawiać się w związku. Są osoby, które już długo trwają w takim postanowieniu, każdy ma jakiś kodeks wewnętrzny, którym się kieruje, trudno jest mu pogodzić, zmienić wartości, którymi się kieruję, To co dla jednych jest utopią, dla innych jest podstawą pojmowania, rozumowania pewnych spraw.
Amen:)
"If you’re leaving close the door.
I’m not expecting people anymore..."
I’m not expecting people anymore..."
mysle, że to normalne zachowanie...co pawda niepotrzebne i nieco irracjonalne, ale dopada wielu ludzi. Widocznie nie byłaś jeszcze gotowa na jego przeszłość. Z czasem sobie z tym poradzisz. Musisz sobie tylko uswiadomić, że ważne jest TU I TERAZ i to, że jest Z TOBĄ. Chciał byc szczery, a to dowód na to, że nie masz sie o co marwić:)
Eternity pisze:Musisz sobie tylko uswiadomić, że ważne jest TU I TERAZ i to, że jest Z TOBĄ
dokładnie mam bogata przeszłośc, miała wielu facetów, ale jestem z tym, właśnie TEN jest moim jedynym i najukochańszym teraz, nie porównuje go do innych, bo kazdy jest niepowtarzalny.
Spraw by zapomniał o przeszłosci by dziekował losowi, że tamta go olała, bo dzieki temu poznał Ciebie
Wiecej wiary w siebie
no rozumiem i dziekuje bardzo za posty... ale ta kwestia z obawa, ze sie jest porownywana mnei dobija ... przeciez on byl z nia.. kochali sie... a ja nie... bylam z kims ale do sexu nie doszlo... wiec nie mam doswiadczenia... wiem, ze lepsza nie bede... aha no a ona byla doswiadczona... tak mysle.. byla od niego starsza:|
czy ja wiem czy to nie jest normalne? ja chyba tez tak mialam i mialabym... pamietam ze sie starsznie balam czy moj chlopak mial przede mna inna kobiete w lozku... i nie wyobrazalam sobie ze mogloby tak byc bo przy samym mysleniu sie blokowalam. Moze to wynika z faktu, ze sama wczesniej nie mialm doswiadczenia...
w kazdym razie wszystko co powinnas zrobic zostalo jua napsiane - skup sie na sobie i na nim, na Was i na tym co Was laczy. Jelsi jestes szczesliwa - nie psuj tego.... Odpocznij od tych mysli... odlozcie seks jeszcze na troche az oswoisz sie z tym wszystkim i ta cala sytuacja. Zobaczysz bedzie dobrze
jak cholera sie z tym nie zgadzam wolalabym niedowiadczonego afceta ktory wszystko odkrywalby ze mna tak jak mialam w swoim zwiazku i pieknie bylo
no wszystko fajnie, ale jakby mi facet zaczal o innej w lozku opowiadac to nie wiem co bym zrobila. miejsce na pewno nie jest odpowiednie na taka rozmowe! usciac normalnie i pogadac... a dla zadnej kobiety nie jest to mile jak wysluchuje ze jej facet kochal sie/dotykal/piescil itd inna...
Jedyne czego nie rob to nie odtracaj go, nie badz oschla czy nie czula... nie unikaj kontaktu fizycznego bo on nie bedzie wiedzial czemu to robisz jelsi mu nie powiesz... Badz sczzera, powiedz ze potzrebuejsz troche czasu zeby to wsyztsko sobie poukladac i chcialabys miec teraz w nim oparcie. Na pewno zrozumie.
Bedzie dobrze. Trzymaj sie
w kazdym razie wszystko co powinnas zrobic zostalo jua napsiane - skup sie na sobie i na nim, na Was i na tym co Was laczy. Jelsi jestes szczesliwa - nie psuj tego.... Odpocznij od tych mysli... odlozcie seks jeszcze na troche az oswoisz sie z tym wszystkim i ta cala sytuacja. Zobaczysz bedzie dobrze
lizaa pisze:pomysl inaczej , to ze byl juz z inna to tym lepiej dla Ciebie , jest bardziej doswidczony Usmiechnij sie! a to duzy plus u faceta
jak cholera sie z tym nie zgadzam wolalabym niedowiadczonego afceta ktory wszystko odkrywalby ze mna tak jak mialam w swoim zwiazku i pieknie bylo
ForsakenXL pisze:Zrozum, że sam fakt iż Ci to powiedział świadczy o zaufaniu - zaufaniu które bierze się z uczucia. W łóżku nie jemu jednemu zbiera się na wyznania. On tylko szukał pocieszenia, a Ty potraktowałaś to jako powód do zazdrości.
no wszystko fajnie, ale jakby mi facet zaczal o innej w lozku opowiadac to nie wiem co bym zrobila. miejsce na pewno nie jest odpowiednie na taka rozmowe! usciac normalnie i pogadac... a dla zadnej kobiety nie jest to mile jak wysluchuje ze jej facet kochal sie/dotykal/piescil itd inna...
Jedyne czego nie rob to nie odtracaj go, nie badz oschla czy nie czula... nie unikaj kontaktu fizycznego bo on nie bedzie wiedzial czemu to robisz jelsi mu nie powiesz... Badz sczzera, powiedz ze potzrebuejsz troche czasu zeby to wsyztsko sobie poukladac i chcialabys miec teraz w nim oparcie. Na pewno zrozumie.
Bedzie dobrze. Trzymaj sie
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 266 gości