Nie potrafię Ci tego wytłumaczyć ...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Nie potrafię Ci tego wytłumaczyć ...

Postautor: Misiek5 » 03 lis 2007, 14:14

Witam wszystkich.

Zacznę krótko aby nie zanudzać. (związek staż 5 m-cy)

Moja dziewczyna ma taki sprytny i wygodny sposób aby wymigać się od odpowiedzi na konkretne niewygodne pytanie zawsze odpowiada:

-„nie potrafię Ci tego wytłumaczyć” lub
-„nie pytaj mnie o to bo nie potrafię Ci tego wytłumaczyć dlaczego tak jest”

Już mnie zaczęło to złościć, tym bardziej, że już od 10 dni nie miała dla mnie czasu bo to koleżanka nr1 nr2 nr3 nr4, praca, no i sen już często od 19,00 (śpioch), a to muszę do domu jechać, A to muszę na mieszkaniu zostać, które wynajmuje z grupą przyjaciół (w domu i na mieszkaniu się nie spotykamy a dlaczego ? bo w domu w szumie nie ma problemu ale mnie jeszcze nie zaprosiła to jak mogę iść sam a na mieszkaniu ma pokuj podobno przejściowy ),

Oczywiście mówi, że jej zależy na tym co jest i że koleżanki nie są ważniejsze ode mnie ale no właśnie …. „nie pytaj mnie o to bo nie potrafię Ci tego wytłumaczyć dlaczego tak jest”.

To jej powiedziałem, że nie może mi tak odpowiadać bo to nie jest odpowiedz bo albo jesteśmy w związku i jakoś to ma wyglądać normalnie a nie 3 spotkania na m-c bo ja się na takie coś nie godzę.

Kasia stwierdziła że wie że to nie jest normalne ale „nie potrafi mi tego wytłumaczyć dlaczego tak jest”. No koło się zamyka.

I postanowiłem troszki ostrzej zagrać powiedziałem jej tak: skoro Ty się nie potrafisz lub nie chcesz z niczego tłumaczyć to następnym razem dojdzie do tego że pójdziesz z gościem do łóżka i też mi powiesz że nie potrafisz mi tego wytłumaczyć … !

No i tu był problem … Kasia się obraziła, bo nie mam do niej zaufania, jak mi cos takiego przez gardło mogło przejść itp.

No ale jakoś jej przeszło, powiedziała nawet że jak się spotkamy za 2 lub 3 dni to mi wszystko wyjaśni, ja ją oczywiście przeprosiłem bo to nie chodziło o to że nie mam do niej zaufania tylko o podkreślenie tego że jest to wygodny sposób uchylania się od odpowiedzi itp. … no i nawet miło się rozeszliśmy do domów.

Upłynęło 6 dni ja spotkania nie proponowałem bo Kasia miała zdecydować czy to będzie Pt. czy Sob. W szóstym dniu w końcu zapytałem co się dzieje z nią, czy dobrze się czuje, czy wszystko ok. bo jakoś tak mało pisze esków, odpisuje tylko od niechcenia.

T mi odpisała że dopiero teraz do niej dotarło to co jej powiedziałem i jak mi to przez gardło mogło przejść itd., itp.

Napisałem jej eska takiego na 400 znaków że ją przepraszam że mi się wyrwało że to durny przykład nie przemyślany itp. I napisałem że w takim razie ja nie będę do niej więcej pisał i jej tylko drażnił Tylko niech Ona podejmie decyzję co z tym zrobić, a cokolwiek zrobi to nie będę miał do niej żalu bo zawaliłem.

Po 5 godz. Odpisała: „nie wiem co mam Ci napisać jestem po prostu rozbita i jest mi źle. Przypomniałeś mi o czym i o kimś o kim juz dawno chciałam zapomnieć. Zabolało powiem Ci :’( „

A ja konsekwentnie nic nie pisałem już aby jej bardziej nie drażnić i taka cisza przez 3 dni i ona w końcu wczoraj napisała ale przez pomyłkę bo to miał być sms do koleżanki jak mi po czterech minutach napisała „przepraszam to nie do Ciebie ”

Ja jej odp „Hmmmm .. A szkoda… :( „ no i cisza dalej.


Czy ktoś potrafi postawić diagnozę tej sytuacji.? Za pomoc z góry serdecznie dziękuję.
Awatar użytkownika
tommi
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 01 lis 2007, 21:04
Skąd: sincity
Płeć:

Postautor: tommi » 03 lis 2007, 14:30

daj spokój, nic z tego nie będzie, to było tylko zauroczenie, nie jesteś sam i ludzi z problemami takimi właśnie jest tutaj dużo.
tematów zresztą też, wystarczy poszukać.
nic na to nie poradzisz, chemia mija po 3 miesiącach i wtedy wychodzi czy ktoś rzeczywiście cię kocha czy nie.
jeśli oczekujesz współczucia to w spółczujemy ci wszyscy, łączymy się z tobą w bólu, wiemy jak to boli więc wbij sobie do głowy że życie nie pieści i to nie ostatnia taka sytuacja.
zacisnąć zęby i do przodu, nie płacze się nad rozlanym mleiem, wkońcu chyba facet jesteś?

jeśli potrzebujesz dogłębnej analizy swojego postu, pisz, jest tutaj wiele osób które chętnie pomogą, ale wiedz że niczego nowego i tak się nie dowiesz.

sytuacja stara jak świat, wielu ją przeżywało, wiele razy <glaszcze>
alkohol i namiętność jednakowo zawracają w głowie
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 03 lis 2007, 15:35

Kasia...no prosze, teoria dziewczyn z "wyraz to..." sie sprawdza :) ( ja akurat uwazam,ze rowno censored to sa Beaty...To imie niesie z soba duza doze schizopojebliwosci).

Misiek- rzucaj ja w diably, laska ma Cie w dupie. Im szybciej tym lepiej, nie ma sensu sie angazowac. Panna jest z Toba, bo jest jej wygodnie. Ale nie daje nic od siebie i mydli tylko Ci oczy.
W diably Misiek,w diably!
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 03 lis 2007, 16:53

Koniec zwiazku Misiek <glaszcze>

[ Dodano: 2007-11-03, 17:04 ]
tommi pisze:chemia mija po 3 miesiącach

Co to za chemia? Chyba jakies problemy z libido czy cos <przytul>
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 03 lis 2007, 17:08

W sumie to macie rację ... jeżeli dziewczyna się teraz tak zachowuje .. i potrafi fochem rzucić o jedną i w sumie to chyba pierwszą taką moją niefortunna wypowiedz .. to co będzie potem ..
Tylko mam dylemat, chciałbym to jakoś sensownie rozwiązać i zastanawiam się co jej napisać, czy spotkanie zaproponować, sam już nie wiem bo takich niedomówień nie lubię
Awatar użytkownika
Martinoo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 290
Rejestracja: 18 lis 2006, 15:10
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Martinoo » 03 lis 2007, 17:12

Zacytuje kumpla:

"Jak rzuca fochem to pierdo.l focha. Każda Cie bedzie tak owijać. Ale nie win ich za to, tak maja porobione w głowach hehe"
Gdy w Rycerzu gaśnie duch, trza wykonać sexy ruch!
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 03 lis 2007, 17:23

Misiek5 pisze:chciałbym to jakoś sensownie rozwiązać i zastanawiam się co jej napisać, czy spotkanie zaproponować, sam już nie wiem bo takich niedomówień nie lubię

Brzydko powiem-olac. Nic nie wyjasnisz, ona tym bardziej. Bedzie chciala to sama sie wyspowiada. Poki co nie pisz (najwyzej esa-jak bedzie zdecydowana czego chcesz to wtedy pogadamy). To tyle.
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.

Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,

czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko

inne."
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 03 lis 2007, 17:55

Misiek5 pisze:Czy ktoś potrafi postawić diagnozę tej sytuacji.?

Para studencka o mentalności romantycznego 15-latka z czterdziestoletnim doświadczeniem.

Za mocno wynosicie seks na piedestał. OBOJE.

A nie pomyślałeś o czym mogłes jej przypomnieć?
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 03 lis 2007, 18:11

tarantula pisze:Brzydko powiem-olac.

Tak, olać, a jak zapyta, co się dzieje, to zaserwować jej ten sam tekst, co ona rzuca - "nie potrafię ci tego wytłumaczyć". I przestać się przejmować taką panną.
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 03 lis 2007, 18:12

shaman pisze:A nie pomyślałeś o czym mogłes jej przypomnieć?

Kiedyś była z chłopakiem 3 lata i się rozstali bo on ją zdradzał podobno ... na pewno to bardzo przeżyła :(

Nie wiem dokładnie bo niby mówiła że jak go już zostawiła to się potem dowiedziała ale cholera wie jak było ...
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 03 lis 2007, 18:39

jak dla mnie to Kasia zachowuje sie bardzo dziecinnie. Chyba sama nie wie czego chce ale jedno jest pewne. dziewczyna Cie nie kocha. Ja radzilabym spotkanie i formalne zakonczneie tej znajomosci, wtedy oboje bedziecie mieli jasna sytuacje bo chyba nie ma nic gorzego niz takie niedomowienia.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 03 lis 2007, 18:55

larena pisze:jak dla mnie to Kasia zachowuje sie bardzo dziecinnie.

Dziewczyna 23 l. myślę, że już powinna zachowywać się w miarę poważnie. Ale jak czasem jej mówiłem, że nieraz jej nie rozumiem, to mówiła, że wcale się nie dziwi bo ona sama się nie rozumie i nawet żebym nie próbował jej zrozumieć ... dziwne to ...

Też nie lubię takich nie jasnych sytuacji, tylko nie wiem co jej napisać i jak zaaranżować spotkanie aby to wyjaśnić ...
Awatar użytkownika
tommi
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 01 lis 2007, 21:04
Skąd: sincity
Płeć:

Postautor: tommi » 03 lis 2007, 19:20

Misiek5 pisze:Dziewczyna 23 l. myślę, że już powinna zachowywać się w miarę poważnie.


stary;) weż pod uwage że to kobieta, tutaj wiek nie ma nic do rzeczy, tak samo może mieć porobione (jak to trafnie ktoś już określił) w wieku 23 jak i 43 <diabel>

[ Dodano: 2007-11-03, 19:24 ]
tarantula pisze: Co to za chemia? Chyba jakies problemy z libido czy cos


chemia miłości moja droga, część naszych zachowań uwarunkowana jest reakcjami chemicznymi zachodzącymi w organiżmie i tak jak sam organizm nietrwałymi.
każdy kto miał do czynienia z "anatomią i fizjologią człowieka" powie ci to samo <aniolek>

[ Dodano: 2007-11-03, 19:32 ]
Misiek5 pisze:Tylko mam dylemat, chciałbym to jakoś sensownie rozwiązać i zastanawiam się co jej napisać, czy spotkanie zaproponować, sam już nie wiem bo takich niedomówień nie lubię


a ty młody człowieku opanuj się i daj spokój bo jej nie interesują twoje wywody, chce cię mieć z głowy, dlatego jest taka, dlatego ściemnia że śpi, dlatego nie ma dla ciebie czasu, czeka kiedy wreszcie się odczepisz, cokolwiek nie napiszesz, nie zrobisz, wywołasz tylko reakcję "k... znowu on!", olej, osikaj, zignoruj, zapomnij, rozejżyj się, jest tyle dziewczyn które czeka na twój uśmiech, nie zatrzymuj się nad rozjechaną żabą, otwórz oczy <pijaki>
alkohol i namiętność jednakowo zawracają w głowie
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 03 lis 2007, 19:42

Możesz jej kiedyś powiedzieć coś takiego: "wielu rzeczy nie da się wytłumaczyć lecz jedno jest pewne: kto chce - szuka sposobu, kto nie chce - szuka sposobu". Ty m sposobem dasz jej do zrozumienia, że ściemki Cię nie interesują i nie tolerujesz ściemniactwa... :|
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 03 lis 2007, 19:50

tommi pisze:nie zatrzymuj się nad rozjechaną żabą, otwórz oczy

urocze :D
tommi pisze:chemia miłości moja droga, część naszych zachowań uwarunkowana jest reakcjami chemicznymi zachodzącymi w organiżmie

Hormony na początku u niej szalały, ale po czasie się ustabilizowało, chłopak przestał ją kręcić i przestał w ogóle interesować. Jak się kogoś ma dosyć, to się szuka różnych wymówek, byle tylko mieć go z głowy...
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 03 lis 2007, 20:09

tommi pisze:nie zatrzymuj się nad rozjechaną żabą,
co za trafność ... właśnie Kasię nazywałem Żabcią :)
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 03 lis 2007, 20:15

Misiek5 pisze:
tommi pisze:nie zatrzymuj się nad rozjechaną żabą,
co za trafność ... właśnie Kasię nazywałem Żabcią :)

<hahaha>
Żabka okazała się ropuchą, a nie królewną :D
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 03 lis 2007, 22:15

Misiek5 pisze:na pewno to bardzo przeżyła

Nie wiem dokładnie bo niby mówiła że jak go już zostawiła to się potem dowiedziała ale cholera wie jak było ...


Bycie tą cholerą to Twoja działka.

Nie nadajesz się.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 03 lis 2007, 23:42

Hmm kolejna idiotka przeciez mogla powiedziec ze nie chce z Toba byc a nie tak czeka az ja rzucisz, widac lubi to.
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 04 lis 2007, 00:08

Hyhy pisze:mogla powiedziec ze nie chce z Toba byc a nie tak czeka az ja rzucisz, widac lubi to.

Może nie chciała ranić autora postu. Może myślała, że jakoś samo rozejdzie się po kościach. Albo jest masochistką i (skoro tak podejrzewasz) lubi rozstania :P
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 04 lis 2007, 00:13

I tak zrani tylko jeszcze zrobi z siebie gupa:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 04 lis 2007, 22:32

Misiek5, to kompletna dziecinada jakaś żeby za takie coś aż tak się obrazić. Myślę że byłeś jej już od dłuższego czasu obojętny i szukała pretekstu żeby się rozstać. Dla mnie na to wychodzi bo robić taki dramat to przesada jest.
Obrazek
metaxa
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 04 lis 2007, 22:37
Skąd: Białystok
Płeć:

Postautor: metaxa » 04 lis 2007, 22:51

Nie była dla ciebie pisana i tyle. Nie martw się jednak będzie kolejna ,z którą se jakoś życie ułożysz :D
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 04 lis 2007, 23:39

Najgorsza jest ta okropna cisza... 0 smsów, 0 tel. ale nie będę pisał pierwszy, a nie wierze w to że Kasia nie myśli o tym wszystkim, i że nie ma ochoty coś napisać ale pewnie jej honor nie pozwala pisać .. a co mi pozostało .. poczekam jeszcze z tydzień cierpliwie ... a jestem przekonany że napisze, a jak nie to ... to wtedy ją poinformuję że the end i zaczynam się bawić ...
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 04 lis 2007, 23:57

Prawdopodobnie zajmuje sie swoimi zajeciami i w ogole o Tobie nie mysli. Nie ludz sie.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 05 lis 2007, 19:26

Witam ..
Cały czas cisza ...
Lecz Kasia na GG ma opis: "Nie ma wyjątków:( " (w sumie nie do końca wiem jak to interpretować, ale jestem przekonany że to do mnie .. )

W sumie to nie pamietam aby miała kiedy kolwiek wczesniej opisy więc penie jest adresowany do mnie ... (moim zdaniem to jakaś prowokacja) tak jak kiedyś ten pomyłkowo wysłany sms niby miał być do koleżanki ...

Ale zaczekam jeszcze znam jej temperament i wiem że jest tzw. "pistolet" moim zdanie nie wytrzyma długo tej ciszy .. zobaczymy ... pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 05 lis 2007, 19:38

shaman pisze:Nie nadajesz się.

Racja. Tylko że nie ma się co dziwić. Są faceci którzy potrafią uleczyć, ale są też tacy którym nie starcza cierpliwości.

Opis "Nie ma wyjątków:(" wg mnie jest jednoznaczny. Po prostu myślała, że jesteś inny. Ty czujesz się porzucony, ale w rzeczywistości jest odwrotnie. Mówisz, że dostała kopniaka w przeszłości, ale nie zdajesz sobie do końca sprawy jak takie coś działa na psychikę kobiety.

Długo z nią wytrzymałeś, trzeba to przyznać, ale po prostu nie do końca wiesz jak się obejść z takim typem ;]

Jeśli chcesz to odpuść, ja bym walczył.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
wciąż na nowo się odnajdywać.
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 05 lis 2007, 19:44

Pewnie w jego sytuacji tez bym sie plaszczyl...Znaczy "walczyl".
Ale na zdrowy rozsadek- czekaj az sie sama odezwie. Jesli bedzie Ci robic awanture tudziez smecic,ze jestes taki jak inni, to wygarnij jej to wszystko co nam tu napisales.
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Misiek5
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 60
Rejestracja: 11 kwie 2005, 21:18
Skąd: PL
Płeć:

Postautor: Misiek5 » 05 lis 2007, 19:46

Soul pisze:Opis "Nie ma wyjątków:(" wg mnie jest jednoznaczny. Po prostu myślała, że jesteś inny. Ty czujesz się porzucony, ale w rzeczywistości jest odwrotnie. Mówisz, że dostała kopniaka w przeszłości, ale nie zdajesz sobie do końca sprawy jak takie coś działa na psychikę kobiety.

Też tak sobie interpretowałem ten opis ... ale nie jestem pewien .. bo ja jej po prostu nie rozumiem i to mnie martwi :(
Awatar użytkownika
Soul
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 253
Rejestracja: 08 maja 2005, 18:00
Skąd: że
Płeć:

Postautor: Soul » 05 lis 2007, 19:53

Wujo Macias pisze:Pewnie w jego sytuacji tez bym sie plaszczyl...Znaczy "walczyl".

Walka to nie płaszczenie. Godność trzeba zachować przede wszystkim. Największy problem to znalezienie złotego środka.
Rozchodzi się o to żeby kobieta była przekonana że lepszego od Ciebie nie znajdzie. W tej chwili Kasia myśli inaczej. Nie rozumiesz jej i na razie nie zrozumiesz, takie coś wymaga czasu. Teraz tylko pytanie ile masz tego czasu... ;]
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,

wciąż na nowo się odnajdywać.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 383 gości