''Romans'' z mezatka ?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 04 mar 2006, 19:06

Runeko // prawie nic z tego co napisalem nie zrozumiałaś <aniolek> dieci mnie gonią z kompa , wiec juz dzis nic nie napisze <browar> <przytul>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Nibeneth
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 17 sty 2006, 12:34
Skąd: z bardzo daleka
Płeć:

Postautor: Nibeneth » 04 mar 2006, 21:12

ja, po piwie i drinku, wiec lekutko zawiana (ach, ta slaba glowa) mowie : zadnych romansow z kims posiadajacym wspolmalozonka. niewazne, czy mu z nim/nia aktualnie zle: w lozku, bo sie poklocili, maja ciche dni - niewazne. zawsze, powtarzam, zawsze, zostanie sie odtraconym, kiedy przychodzi czas wyboru. sa dzieci, przyzwyczajenie, zlosc mija, on/ona nabiera ochoty na sex a ty, naiwna istoto (czyli ja) zostaniesz z szeroko otwartmi oczyma i wyrazem zdziwienia na twazrzy, aczkolwiek nie wiem, czemu, bo to bylo dosc oczywiste..
..czasami wolę być zupełnie sam,
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk..
Awatar użytkownika
mirabelka
Bywalec
Bywalec
Posty: 51
Rejestracja: 05 mar 2006, 08:30
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: mirabelka » 05 mar 2006, 09:05

Skąd ja to znam.....też mam kolegę w pracy tylko sytuacja jest trochę inna ,ja mu niczego nie proponuję to on chodzi za mną jak cień>Dla faceta w twoim wieku to wielka pokusa...ale wierz mi nic dobrego z tego nie wyniknie..chwila namiętnośći może was wiele kosztować....Wszyscy się dowiedzą jak do czegoś dojdzie...takich spraw nie ukryjesz...nie ma szans...a potem tylko kłopoty
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 05 mar 2006, 11:51

Nibeneth pisze:zostaniesz z szeroko otwartmi oczyma i wyrazem zdziwienia na twazrzy, aczkolwiek nie wiem, czemu, bo to bylo dosc oczywiste..

i ze zlamanym sercem :P ale takie doswiadczenia sa potrzebne, bo do takich wnioskow dochodzimy przewaznie wtedy, kiedy jestesmy odtracone <browar>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Eisenritter
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 443
Rejestracja: 04 sty 2006, 11:21
Skąd: Berlin
Płeć:

Postautor: Eisenritter » 13 mar 2006, 13:58

Sam się szykujesz na odstrzał. Twoje prawo. Bo w to, że prędzej czy później nie będzie sytuacji problemowej, to mi się nie che wierzyć. Jeśli szukasz jakiegoś podparcia psychicznego, niestety, nie tutaj. Tutaj o takich zagrywkach ma się raczej sprecyzowane zdanie.
Siła charakteru i hart ducha są czynnikami decydującymi. Na sile charakteru opiera się żołnierska pewność siebie.
Awatar użytkownika
themadablues
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 22 lip 2004, 19:27
Skąd: się wziąłem ?
Płeć:

Postautor: themadablues » 06 sty 2008, 21:05

Moj ostatni post w tym temacie, jak i chyba na forum napisalem ok 2 lata temu..Od tego czasu duzo sie zmienilo...

Nie skonczylo sie na niewinnych pocalunkach itp...sex jest teraz nirmalna czescia naszego zycia - WSPOLNEGO ZYCIA...Odeszla od niego, bylo ciezko ale udalo sie, jestesmy razem, dzieci sa u nas a od ojca dostaja pokazne alimenty

A ktos pisal, ze szykuje sie na odstrzal i ze Ona mnie oleje
Awatar użytkownika
madzialenka
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 26 wrz 2005, 14:03
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: madzialenka » 14 sty 2008, 23:02

Hmm co prawda trudno mi oceniac bo nie znam sytuacji ale.......postaw sie w sytuacji tego meza, hmmm jakbys sie czul gdyby to tobie ktos rozbijal rodzine????Ja mialam taka sytuzcje kobitka odbila mi meza i co hmmm teraz nie sa razem a ucierpialo na tym najbardziej dziecko, mimo,ze male nie znaczy,ze glupie i nie widzi co jest grane.Bo ojciec nagle mial je gdzies a jak przyjezdzal to czasem z ta dupa, nie bylo to fajne.
Nie bede cie oceniac bo jak mowilam, nie jestem w waszej skórze........ale z punktu widzenia tej osoby porzuconej jest to sytuacja beznadziejna. Ja to przezylam ale na dziecku tak czy inaczej zawsze to sie odbije :(
Only You
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 14 sty 2008, 23:16

themadablues pisze:Od tego czasu duzo sie zmienilo...

I jeszcze się zmieni :) przeciez czas jeszcze się nie skończył <diabel>
I jak? - macie już dzieci?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
themadablues
Bywalec
Bywalec
Posty: 59
Rejestracja: 22 lip 2004, 19:27
Skąd: się wziąłem ?
Płeć:

Postautor: themadablues » 15 sty 2008, 10:25

Dzieci nie mamy, i miec nie bedziemy :P A maz ? Pewnie lada moment zapije sie na smierc i wcale nie bedzie mo go szkoda, Jej zreszta tez.. I nie pije dlatego, ze od niego odeszla, to alkoholik...A Jej dzieci ? Maja spokoj, nie musza wysluchiwac awantur i juz dawno mnie zaakceptowaly

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 307 gości