Olivia pisze:skoro autorka topicu jest w takiej sytuacji, to po prostu mieć to na oku.
Ok, to jestem w stanie zrozumieć, ale też bez przesady.
Olivia pisze:miłość musi mieć silny fundament w postaci przyjaźni
Zgadzam się w 100% i nigdy tego nie kwestionowałem.
Olivia pisze:Można się koloegować, kumplować, ale nie przyjaźnić.
Olivia pisze:Bo natura jest silniejsza, niestety... Z reguły jedna z osób zaczyna coś czuć..
Słuchaj, nic nie poradzę na to, że jakiś jej kolega może coś do niej czuć. Nie wiem tego, a nawet jakbym wiedział to co mogę na to poradzić? Raczej niewiele. Przecież nie powiem jej, że by zerwała z nim jakikolwiek kontakt.
Widzisz, między nami jest taka zasada: każde z nas może robić i spotykać się z kim chce (oczywiście mówię tu o kontaktach czysto koleżeńskich) bo mamy do siebie pełne zaufanie. Ale wiadomo, że jeśli któreś z nas zrobi coś niewłaściwego to koniec ze wszystkim. Nie wyobrażam sobie jak można odbudować zaufanie po zdradzie – a za taką uważam np. pocałunek w usta. Więc jakoś nie bardzo się przejmuję tym, czy ktoś się w niej kocha czy nie. Wiem, że ja jej daję wszystko czego oczekuje od partnera w związku.
jelonek pisze:ja chce byc z nim na zawsze, a on ze mna
To bardzo dobrze. Widzisz, ja też kiedyś w wieku 16 lat byłem z dziewczyną. Spotykaliśmy się prawie dwa lata, rozmawialiśmy o naszym wspólnym życiu itp. Chodzi o to, że teraz jestem troszkę starszy i mogę porównać to, jak wtedy patrzyłem na związek, a jak robię to teraz. Nie ma nic złego w tym, że chcecie być na zawsze razem. Tylko pamiętaj o tym, że musicie się jeszcze oboje wiele nauczyć. A im człowiek jest starszy, tym życie robi się bardziej skomplikowane.
Na koniec powiem Ci co ja myślę o Waszej sytuacji:
pocałunek to zdrada, więc nie możesz się na nią zgodzić. Powiedz chłopakowi, że tak o tym myślisz i zobaczysz jak on na to zareaguje.