Przyjaźń...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Joe
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 88
Rejestracja: 15 mar 2004, 16:51
Skąd: włodawa
Płeć:

Przyjaźń...

Postautor: Joe » 21 sie 2004, 15:19

Jeżeli kobieta mowi że woli przyjaźń i rzeczywiście wykazuje ku temu checi, to czy jest szansa na coś wiecej?? Czy nie warto sie ludzić??
Kidy kobiety mowią mężczyzną, że wolą przyjaźń??
Awatar użytkownika
DREADMAN
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 345
Rejestracja: 03 sie 2004, 09:58
Skąd: Hotelu[;
Płeć:

Postautor: DREADMAN » 21 sie 2004, 15:33

hmm czy ja wiem moze cie jeszcze dobrze nie poznala i narazie chce zostac twoja przyjaciolka ale potem na pewno ja rozkrecisz jest szansa na cos wiecej no chyba ze naprawde nie jestes w jej typie ;)
pozdro
Ptaszniki to Moja Pasja :D I mam Kilka nA Sprzedaz [;
Awatar użytkownika
Luca
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 241
Rejestracja: 25 cze 2004, 11:21
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Luca » 21 sie 2004, 15:40

jeżeli dziewczyna mówi;
nie to znaczy definitywnie nie
może znaczy raczej nie
tak znaczy może

więc jeśli teraz mówi że woli przyjaźń to nic straconego,podejdź na luzie i pokaż jaki jesteś gościu :564:
powodzenia
Prędzej na wiosnę zamilkną ptaki, niż kobieta oprze się czułym zalotom młodego mężczyzny.
Owidiusz
Awatar użytkownika
DREADMAN
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 345
Rejestracja: 03 sie 2004, 09:58
Skąd: Hotelu[;
Płeć:

Postautor: DREADMAN » 21 sie 2004, 15:47

nic straconego Joe walcz wlacz walcz mozliwe ze cos z tego bedzie wiecej niz tylko przyjazn :564: ale to zalezy od ciebie jak do tego podejdziesz ;)
Ptaszniki to Moja Pasja :D I mam Kilka nA Sprzedaz [;
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 21 sie 2004, 17:16

jesli wybiera w danym momecie przyjazn to chce poczekac co bedzie dalej i jak sie to rozwinie. w moim przypadku jesli mowie o przyjazni...tzn bardzo zadko o niej mowie bo o niewielu mozna powiedziec ze sa przyjaciolmi to chodzi mi o definitywne: NIE! ale zalezy mi na tej osobie w pewnym stopniu aby jej uczuc nie urazic i aby tej osobie narobic nadzieji..aby nie czula sie az tak odepchnieta. ludzie zazwyczaj nie lubia ranic , a kobiety tymbardziej wiec skoro przyjazn , to wg mnie wybrala ta opcje dla swojego sumienia i Twoich uczuc.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
agata
Weteran
Weteran
Posty: 1636
Rejestracja: 12 lut 2004, 14:31
Skąd: wielkopolska
Płeć:

Postautor: agata » 21 sie 2004, 17:25

"jesli kobieta rezygnuje ze zwiazku i proponuje przyjazn to znaczy ze chce postepowac wedle kolejnosci" ;) a powaznie: poczatkowo moze nie chce rzucac sie na głeboka wode,chce sie przekonac czy rzeczywiscie jestes wart angazowania sie z jej strony :) pokaz jej ze moze miec w tobie przyjaciela to dobre na pierwszy krok ku czemus wiecej :)
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 21 sie 2004, 17:29

lizaa pisze:NIE! ale zalezy mi na tej osobie w pewnym stopniu aby jej uczuc nie urazic i aby tej osobie narobic nadzieji..aby nie czula sie az tak odepchnieta. ludzie zazwyczaj nie lubia ranic , a kobiety tymbardziej wiec skoro przyjazn , to wg mnie wybrala ta opcje dla swojego sumienia i Twoich uczuc.



Jeżeli kobieta mowi, ze woli przyjaźń to odebrać to można jako spierd****
Czasem lepiej jest jak kobieta po prostu powie, ze nie jest sie w jej typie, a nie bawienie sie w jakeiś przyjaźnie, bo to komplikuje sprawe i nie wieadomo na czym sie stoi. Wtedy dopiero mozna narobić komuś nadzieje... Prawda nie rani sie osoby na początku, ale potem może być wielka rana.
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 21 sie 2004, 19:11

Wtedy dopiero mozna narobić komuś nadzieje... Prawda nie rani sie osoby na początku, ale potem może być wielka rana.

dlatego trzyma sie te "przyjazn" na wodzy.
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 sie 2004, 20:21

Kidy kobiety mowią mężczyzną, że wolą przyjaźń??

Wtedy, kiedy już wiedza, że facet nic więcej im nie może dać.
Kiedy faceta juz wyeksploatowały.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 sie 2004, 20:32

EEEEEE tam , to nie zupełnie tak ! daja czas na działanie !! i obserwują ! z tego moze cos być wiecej !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 sie 2004, 20:57

To mówisz o "przed", ja o "po".
Tak i siak może być.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 21 sie 2004, 20:58

A no tak ! to zmienia postac rzeczy ! :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 sie 2004, 21:03

Echhh... te przyjaźnie kobieco-męskie :D
:564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 21 sie 2004, 21:40

Wtedy, kiedy już wiedza, że facet nic więcej im nie może dać.
Kiedy faceta juz wyeksploatowały.


Dokładnie tak jest. :564:
A przeważnie jest też tak, że mają na myśli "przyjaźń która naturalnie wygaśnie". No chyba, że gość jest naprawdę fajny jako kumpel. Ale też totalnym jełopom tak mówią. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 sie 2004, 22:00

Emperor pisze:... Ale też totalnym jełopom tak mówią. :)

To porównywalne do zdania wypowiadanego przez facetów:
"jesteś sympatyczna" :evilbat:
:564:
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 21 sie 2004, 22:44

EEEE, daj sobie szansę. Jest spora. Dzałaj.


Lizaaaaaa, miałem nie wchodzic na net przez 2 tyg. ale gratuluje Mavo'vi. Jesteś super!!!!!!
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
klaudiusz
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 64
Rejestracja: 19 sie 2004, 22:27
Skąd: dolnyslask
Płeć:

Postautor: klaudiusz » 22 sie 2004, 00:43

witam

ja uwazam tak jak mariusz

albo chce i rozwiajacie swoj zwiazek albo nie chce wacha sie i kreic
stawia przed toba pewnie ograniczenia jakie obowiazuja przyjaciol

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Gargulec
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 25
Rejestracja: 17 sie 2004, 15:16
Skąd: zza rogu
Płeć:

Postautor: Gargulec » 22 sie 2004, 02:36

Proste - chodzi o to że nie spełnia się wymogów na partnera, więc można zostać "tylko" przyjacielem. Jednak w większości przypadków robią to tylko z litości dla uczuć faceta, a tak naprawdę im to zwisa. To takie stopniowanie znajomości - jak zaczynasz od kandydata na coś więcej to po usłyszeniu takiej propozycji zwijaj żagle i tyle. Czasem zdarza się, że zaczyna się od przyjaźni i kończy na czymś więcej, jednak to wtedy kiedy jej bardziej zależy...
eee - nie wiem - pijany jestem :D
pozdro
Awatar użytkownika
Asia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 106
Rejestracja: 19 maja 2004, 15:08
Skąd: z Polski :-)
Płeć:

Postautor: Asia » 22 sie 2004, 09:47

Niekoniecznie musi byc tak, że jeśli kobieta chce byś został jej przyjacielem to daje Ci tym do zrozumienia, że nie jestes w jej typie...

Istnieje takie powiedzenie, że jeśli kobieta oferuje ci przyjaźń, nie bierz tego za odmową bowiem chce postępować według kolejności :D Wiadomo chyba do czego ta kolejność prowadzi...
KoChAc I ByC KoChAnYm To NaJwIęKsZe SzCzĘśCiE Na ZiEmI...:))
Awatar użytkownika
Gargulec
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 25
Rejestracja: 17 sie 2004, 15:16
Skąd: zza rogu
Płeć:

Postautor: Gargulec » 22 sie 2004, 10:18

Może, może...
W każdym razie nie radzę się bawić w przyjaciela kiedy jest się zakochanym. Nie rozróżnia się wtedy tych subtelnych znaków, a kazdy gest sympatii odbiera się z nadzieją na coś więcej. Lepiej dać sobie spokój - moje zdanie, bo albo coś iskrzy od początku, albo nie.
Na takie bycie "pseudo-przyjacielem" trzeba mieć mocne nerwy :D
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 sie 2004, 10:37

Gargulec pisze:Na takie bycie "pseudo-przyjacielem" trzeba mieć mocne nerwy :D

Uhmm...
"Trening czyni mistrza" ;)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 22 sie 2004, 11:54

Jeżeli się nie znają dobrze, a kobieta proponuje przyjaźń - wtedy jest szansa na "coś więcej". Potem może być conajwyżej "wiesz co, zostańmy lepiej przyjaciółmi" ;)

Natomiast jeśli on jej wyznał miłość, lub zachowywał się w sposób jednoznacznie wskazujący na jego zaangażowanie uczuciowe to propozycja przyjaźni raczej kończy wszelkie nadzieje. Bo ona wie już, że "nic z tego nie będzie". I z takiej przyjaźni nici. Nie będą sie swobodnie zachowywali wobec siebie - on będzie uważał cały czas, żeby czegoś za dużo nie powiedzieć. Będzie walczył sam ze sobą - w sercu czuje, że musi ją zdobyć, a w czaszce wie, że nie będzie nic z tego i musi przystopować. Przez co nie jest sobą. A ona nie będzie się zachowywać na luzie. Będzie się bała powiedzieć coś miłego, żeby przypadkiem mu nie zrobić nadziei. Będzie czuła się skrępowana trochę. Oboje zresztą. Z takiej przyjaźni nic nie będzie. Takie jest moje zdanie. Ale oczywiście wyjątki potwierdzają regułę.

Natomiast po nieudanym związku, gdy oboje się rozstaną w pokoju, jest szansa na przyjaźń. Oboje będą bowiem czuli, że "nic z tego" i będą mogli się zachowyać na luzie wobec siebie. Ba, nawet na większym luzie niż jak byli przedtem ze sobą. Jeśli oboje będą szczęśliwi w nowych związkach, wtedy tym bardziej zmniejszy się szansa na zaiskrzenie ponowne. Ale jak wiadomo... zaiskrzyć ponownie może między nimi. :D
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
taka_jedna
Maniak
Maniak
Posty: 648
Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
Płeć:

Postautor: taka_jedna » 22 sie 2004, 22:58

jesli wybiera w danym momecie przyjazn to chce poczekac co bedzie dalej i jak sie to rozwinie. w moim przypadku jesli mowie o przyjazni... to chodzi mi o definitywne: NIE! ale zalezy mi na tej osobie w pewnym stopniu aby jej uczuc nie urazic i aby tej osobie narobic nadzieji..aby nie czula sie az tak odepchnieta. ludzie zazwyczaj nie lubia ranic , a kobiety tymbardziej wiec skoro przyjazn , to wg mnie wybrala ta opcje dla swojego sumienia i Twoich uczuc.


dokładnie tak samo uważam !! tylko ze raz tak postapiłam a on i tak nie uwierzył i było z tego potem duzo problemów i bólu (jego)ostatnio poznałam kogoś na gg, wydał mi się interesujacy, powiedziałam że najwyzej mozemy sie zaprzyjaźnić bo mam faceta (czyli dla mnie definitywne NIE)...3 dni cos tam próbowal i dopiero po bardzo wyraźnej odmowie jakiegokolwiek flirtu przestal sie odzywać ;) Czyli faceci są jednak niereformowalni :)

Dopisane później po przeczytaniu postu Emperora:
Natomiast jeśli on jej wyznał miłość, lub zachowywał się w sposób jednoznacznie wskazujący na jego zaangażowanie uczuciowe to propozycja przyjaźni raczej kończy wszelkie nadzieje. Bo ona wie już, że "nic z tego nie będzie". I z takiej przyjaźni nici. Nie będą sie swobodnie zachowywali wobec siebie - on będzie uważał cały czas, żeby czegoś za dużo nie powiedzieć. Będzie walczył sam ze sobą - w sercu czuje, że musi ją zdobyć, a w czaszce wie, że nie będzie nic z tego i musi przystopować. Przez co nie jest sobą. A ona nie będzie się zachowywać na luzie. Będzie się bała powiedzieć coś miłego, żeby przypadkiem mu nie zrobić nadziei. Będzie czuła się skrępowana trochę. Oboje zresztą. Z takiej przyjaźni nic nie będzie. Takie jest moje zdanie. Ale oczywiście wyjątki potwierdzają regułę.


Wyjatki sa, ale u mnie było dokładnie tak jak powiedziałeś !! :) I chociaz on twierdzi ze chce być juz tylko przyjacielem, to teraz ja nie wierzę, zachowuję maksymalny dystans, wykręcam się od spotkan. Raz, że mam faceta, dwa ze to krępujące
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
greg
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 82
Rejestracja: 13 sie 2004, 17:46
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: greg » 22 sie 2004, 23:11

Powiem, tak:
Między mężczyzną i kobietą, jeśli pojawiło się pożadanie, nie ma szans na przyjaźń. Nie napisałeś na jakim etapie Waszej znajomości pojawiła się z jej strony "prośba" o przyjaźń. Jeżei coś już zaiskrzyło wcześniej, to są dwie możliwośc:
1. Ona nie zdaje sobie sprawy z tego, co napisałem wyżej, i myśli, że możecie swobodnie przejść na taki etap, co, uwierz mi, nie jest możliwe. Nie przestaniesz jej pożadać, a przyjaźń jest wyborem i zobowiązaniem. Musi być szczerze pielęgnowana, nie ma w niej miejsca na rozczarowania i nierówność stron.
2. Ona doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co napisałem w pierwszym zadaniu tego posta, ale nie ma na tyle cywilnej odwagi, aby Ci powiedzieć: nie spotykajmy się.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 22 sie 2004, 23:19 przez greg, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Greyangel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 139
Rejestracja: 29 sty 2004, 07:23
Skąd: Zgierz
Płeć:

odp.

Postautor: Greyangel » 22 sie 2004, 23:15

W życiu dziewczyny są chłopcy którzy są przyjaciółmi i nigdy nie będą kochankami. W życiu kobiety są kochankowie którzy są zawsze przyjaciółmi. Płynność pomiędzy pojęciem "kobieta" a "dziewczyna" jest na dzisiejsze czasy dość wielka bo zarówno dziewczyna ma kobiece odruchy jak i kobieta pozwala sobie na chwile słabości.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 560 gości